Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Z zewnątrz Woodbury wydaje się cudownym azylem dla uchodźców, ponad którym pieczę sprawuje nieco tajemniczy, lecz sprawiedliwy Philip Blake. Po otwarciu bramy okazuje się jednak, że miasto jest niczym innym, jak piekłem rządzonym twardą ręką bezwzględnego tyrana – Gubernatora. Przekona się o tym Lilly Caul. Walcząc wraz z przyjaciółmi o przetrwanie w świecie opanowanym przez żywe trupy, trafia do pozornie bezpiecznego miasta. Kiedy jednak rozpozna prawdziwe oblicze Blake’a, postara się wywołać rebelię, by pozbawić Gubernatora władzy. Czy w Woodbury uda się zaprowadzić ład i porządek? Jaką cenę trzeba zapłacić za spokój? "Droga do Woodbury" to idealna kontynuacja "Narodzin Gubernatora" – bestsellerowego prequela dla komiksowej i serialowej serii "The Walking Dead".
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | The Walking Dead. Żywe trupy. Tom 2. Droga do Woodbury |
Autor: | Kirkman Robert, Bonansinga Jay |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo SQN |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Napisze tylko tyle że to był upominek dla córki, która nie lubi za bardzo poświęcac czasu książką - lecz ta pochłonęła ją w całości :)
Żywe Trupy powracają we wznowieniu drugiego tomu książkowego uzupełnienia komiksu i serialu i robią to w bardzo dobrym stylu.Woodbury to miejsce, które jawić się może jako raj. A przynajmniej bezpieczna przystań pośród wzburzonego morza chodzących trupów, które stanowią niebezpieczeństwo dla każdego. Trafia tutaj Lilly Caul, która wraz z przyjaciółmi szuka ratunku. Niestety, prawda jaką tu zastaje, a przede wszystkim sadystyczny Gubernator, który rządzi Woodbury, przerasta jej wyobraźnię i prowadzi do buntu…Seria komiksowa „The Walking Dead” to hit ostatnich lat i zdecydowanie najbardziej utytułowana pozycja wydawnictwa Image. To też dowód na to, że nawet łatwo rysowane, czarno-białe komiksy mogą stać się hitami. Jej pozycję ugruntowało powstanie serialu telewizyjnego, który stał się nawet większym jeszcze przebojem, co pociągnęło za sobą powstanie m.in. gry komputerowej i serii powieści właśnie. Każdy z dodatków podzielił sukces pierwowzoru i można się domyślać, że długo jeszcze Żywe trupy gościć będą na listach przebojów czy we wszelkich rankingach. W końcu zarówno seria komiksowa jak i telewizyjna stale dalekie są od zakończenia.Co stanowi o sukcesie Trupów? Skąd takie zainteresowanie, skoro temat zdawał się wyeksploatowany od blisko pół wieku? Przede wszystkim odmienne podejście. Gdy wszyscy inni widzieli w Zombie raczej pastisz, pomysłodawca całej fabuły Robert Kirkman potraktował temat absolutnie poważnie, skupiając się na przemianach i psychice bohaterów, zadowalając przy tym także i hardcorowych wielbicieli gore. Skoro ponad ebookami także trzymał pieczę, można się było spodziewać, że fragmenty te trafią na ich łamy i tak rzeczywiście się stało.Tak również jest i w przypadku „Drogi do Woodbury”. Trupy są zarówno tłem, przyczynkiem do prawdziwej opowieści, a zarazem główną osią. Nie brak tu scen typowo krwawych i brutalnych, nie brak także napięcia, ani czystej akcji. Jednym słowem to udany, rasowy horror o Zombie. Dodatkowo uzupełnia fabułę serialu i komiksu (z nastawieniem głównie na ten drugi), oferując spojrzenie na idealnie słynne wielbicielom wydarzenia oczami opozycyjnego obozu, rozwijając jedną z najciekawszych postaci tego uniwersum, Gubernatora. I czyni to w sposób nie będący odcinaniem kuponików od całości.Dlatego „Drogę…” zalecam wielbicielom serialu, nie wyobrażając sobie by mogli jej nie poznać, lecz także i wielbicielom horroru w ogóle. Opowieść bowiem śmiało działać może jako dzieło autonomiczne i nieznajomość pierwowzoru w niczym tu nie przeszkadza.A wydawnictwu SQN składam serdeczne podziękowania za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji.