The Superior Spider-Man. Tom 6. Superior Venom okładka

Średnia Ocena:


The Superior Spider-Man. Tom 6. Superior Venom

Otto Octavius zadomowił się już w ciele Petera Parkera i wszystko wskazuje na to, że nie tylko stał się lepszym Spider-Manem, lecz i że zostanie nim już na zawsze. Ciekawe, jak na te zmiany zareaguje Venom, kosmiczny symbiont, który kiedyś był mocno związany z Parkerem. Dzisiaj jego nosicielem jest przyjaciel Petera z dzieciństwa, Flash Thompson. A kto będzie jutro?Twórcami tego tomu są scenarzyści Dan Slott (The Amazing Spider-Man, She-Hulk) i Christos Gage (Spider-Verse, Buffy Postrach wampirów) a także rysownicy Humberto Ramos (The Amazing Spider-Man, Runaways) i Javier Rodriguez (Daredevil, AXIS: Hobgoblin, Spider-Woman).

Szczegóły
Tytuł The Superior Spider-Man. Tom 6. Superior Venom
Autor: Slott Dan, Gage Christos N.
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Egmont Polska Sp. z o.o.
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki The Superior Spider-Man. Tom 6. Superior Venom w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

The Superior Spider-Man. Tom 6. Superior Venom PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Wkp

    Szósta element ”Superior Spider-Mana” to nie tylko najgrubszy z dotychczasowych, lecz przede wszystkim jeden z najlepszych tomów serii. Losy się tu dużo, dotychczasowe wątki otrzymują własne rozwinięcie, pojawiają się również nowe, a jakby tego było małą wszystko zdaje się kumulować w jednym konkretnym momencie. Dodatkowo na scenę powraca… nie, tego Wam nie zdradzę, to już musicie przeczytać sami, lecz jeśli nieźle bawiliście się przy poprzednich albumach, na pewno nie pożałujecie! W trakcie rutynowej kontroli sytuacji w mieście arachnauci zauważają, że niedaleko doków Crime-Master i jego ludzie walczą z… Venomem. Tymczasem Peter ma powody do świętowania. Otworzył właśnie Parker Industries, plany na przyszłość ma rozległe, imponujące i jasno sprecyzowane, udaje mu się także pomóc cioci May, a nade wszystko jego związek z Anną-Marią Marconi wkracza na świeży etap, więc zamierza przedstawić ją swoim bliskim. Powiadomiony jednak o potyczce agenta Venoma, wkracza do akcji, nieświadomy że symbiont nie tylko nie stanowi już zagrożenia, lecz stoi po stronie dobra. Ich pojedynek to jednak ledwie wstęp do nowego, lepszego Venoma. W międzyczasie na scenę wracają MJ i Cardiac, Yuri stara się dowiedzieć, co stało się z uprowadzoną przez Gobliny Carlie, w mieście pojawia się świeży Goblin, a także Avengers a także pałający rządzą zemsty na Spider-Manie Blackout! Jak więc widać w tym szóstym, znacznie pogrubionym tomie, losy się dużo, akcja nie zwalnia ani na chwilę, lecz nie jest to tylko akcja dla samej akcji. Owszem fani demolki, wybuchów i pojedynków będą usatysfakcjonowani, nie mniej dla wielbicieli Pająka nie zabrakło bardziej stonowanych, sentymentalnych momentów. I szczypty humoru, bez którego przygody Spider-Mana nie mogłyby się obejść. W tym wszystkim najlepiej wypadają sceny, których nie chcę Wam zdradzać, sięgające bardzo w głąb przeszłości, do samych początków serii. Cała reszta trzyma jednak niezły poziom i dostarcza konkretnej porcji udanej rozrywki. I bardzo nieźle przy tym narysowanej. Chociaż Humberto Ramos zbiera różnorakie opinie, dla mnie jest najjaśniejszą gwiazdą „Superior Spider-Mana”, łączącą w sobie szkołę meksykańską (hiszpańską? zwrócicie uwagę na podobieństwo stylu Francisco Herrery), amerykańską i lekko mangowe klimaty. Nie jest on jednak jednym autorem odpowiedzialnym za stronę graficzną tego tomu. Obok niego scenariusze Slotta i Gage’a ilustrują także Javier Rodríguez („Daredevil volume 3 i 4”, „Batgirl: Year One”) a także zdobywca nagrody Eisnera Marcos Martin („Captain America volume 5”, „Daredevil volume 3”). Ogląda się to wszystko tak, jak się czyta – bardzo dobrze. Nawet kiedy wszyscy trzej na raz tworzą jeden tylko zeszyt. Dlatego również zalecam Wam gorąco zarówno ten tom, jak i wszystkie pozostałe. „Superior Spider-Man” to obok „All New X-Men” i „Uncanny X-Men” najlepsza seria jaką w ramach „Marvel Now” wydaje Egmont. Warto jest ją śledzić i aż szkoda, że następny tom będzie ostatnim. Pozostaje jednak mieć nadzieję, że wydawnictwo pójdzie za ciosem i jeszcze w tym roku ujrzymy na księgarskich półkach „Amazing Spider-Man volume 3”, bezpośrednią kontynuację „Superiora…”; opowiedziana tam fabuła „Spider-Verse” to jedna z najlepszych pajęczych historii ostatnich lat.