Recenzje

• Megan

  2018-03-22

  Każdy wielbiciel Tolkiena, choć raz w życiu obejrzał trylogię "Władcy Pierścieni". I zapewne wielu z Was było niezadowolonych, ponieważ filmy mocno odbiegały od książki. Jednak niezapomniane kreacje aktorskie a także wspaniałe widoki, łatwo z Nowej Zelandii, zrekompensowały wielu fanom te wszystkie niedociągnięcia, których dopuścił się Peter Jackson. Teraz przyszła pora by przypomnieć sobie te wszystkie wspaniałe momenty z filmu i użyć swojej fantazji by nadać im odpowiednie kolory. Książki do kolorowania nieustanny się pewnego rodzaju trendem, którego sława zdaje się rosnąć z roku na rok." Władca Pierścieni. Trylogia filmowa" jest jedną z tych kolorowanek, które z przyjemnością, w wolnych chwilach wypełniam. Niestety, nie mam na to zbyt dużo czasu, lecz jak tylko mogę, to przenoszę się na chwilę do Śródziemia. Na pewno ta książka ebook jest gratką dla wielbicieli filmu i kolekcjonerów tego typu kolorowanek.

• Agnieszka Deja

  2018-03-22

  Kolorowanki to nie tylko zabawa dla dzieci. Od jakiegoś czasu rynek wydawniczy podbijają kolorowanki dla dorosłych, ze skomplikowanymi i szczegółowymi wzorami. Pewną nowością są książki inspirowane powieściami i filmami. Mieliśmy już kolorowanki poświęcone Harry’emu Potterowi, a teraz przyszedł czas na inną znaną serię, Władcę pierścieni Tolkiena – The Lord of the Rings. Trylogia filmowa. Książka ebook do kolorowania.W książce pdf znajdziemy kilkanaście różnorakich obrazków z trzech filmów w reżyserii Petera Jacksona. Niektóre ilustracje są niczym kadry wyjęte z ekranizacji. Jeśli oglądaliśmy wcześniej filmy, zauważymy uderzające podobieństwo do klatek z trylogii. Jednak poza nimi pojawiają się również inne ilustracje, w tym samych postaci słynnych z serii a także cytaty z kluczowymi kwestiami, ozdobione imieniem osoby wypowiadającej je a także paroma drobnymi obrazkami.Kolorowanki są bardzo różnorodne – od takich, które zajmują dwie strony, przez te mniej szczegółowe i te bardziej. Niektóre z nich to głównie pejzaże czy budowle, inne pokazują postacie i sceny słynne z filmów. Ułożono je w porządku chronologicznym trylogii, dlatego kolorując, możemy przypominać sobie kolejne wydarzenia. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Są obrazki bardziej i mniej wymagające, doskonałe dla osób, które dopiero wprawiają się w kolorowanie, jak i tych, którzy bawią się w to od jakiegoś czasu. Co interesujące na pierwszy rzut oka ilustracje mogą wydawać się jedynie plątaniną linii, jednak ma to sens, gdy już zaczniemy kolorować i dobierać barwy do odpowiednich fragmentów. Okaże się to momentami nawet ułatwieniem. Pomysł na stworzenie kolorowanki inspirowanej ekranizacją powieści Tolkiena jest dla mnie strzałem w dziesiątkę. Różnorodność ilustracji zachwyca, a ich wykonanie jest bardzo staranne, z dbałością o szczegóły. Myślę, że nie tylko wielbiciele kolorowania, ale także wielbiciele Tolkiena sięgną po tę pozycję. Jest ona gwarancją dobrej zabawy na dużo godzin, pozwala się oderwać od rzeczywistości i przenieść do magicznego świata pełnego elfów, krasnoludów i hobbitów.

• monweg

  2018-03-22

  Kiedy w ręce wpadły mi kolorowanki związane ściśle z Harrym Potterem, przypuszczałam, że kwestią czasu będzie, gdy ukażą się też te, na które z wytęsknieniem czekałam. I tak oto nakładem Wydawnictwa Akurat ukazała się prześliczna kolorowanka, raczej dla dorosłych, choć w książce pdf znalazło się kilka łatwiejszych obrazków, z którymi śmiało poradzą sobie na przykład siedmiolatki.Oczywiście piszę tu o kolorowance, z której kilka obrazków przedstawiam, czyli rysunki-kadry z filmów Władca Pierścieni. Możecie wyruszyć w "podróż" po Śródziemiu, z Hobbitonu do samego serca Mordoru. Nie musicie czytać, w tym przypadku starczy oglądać, zaopatrzyć się w kilka kredek i obudzić wyobraźnię.W Śródziemiu obok ludzi, oglądamy hobbity, krasnoludy, elfy, enty a także orki, a wśród nich straszliwe i niebezpieczne Uruk-hai. Można przeżyć po raz następny trudy, znoje, porażki i nadzieje głównych bohaterów, a przede wszystkim Powiernika Pierścienia, Frodo Bagginsa. To z nim przemierzamy tę drogę, odwiedzając siedziby elfów Rivendell i Lothlórien; opuszczone królestwo krasnoludów, Morię; Isengard - warownię Sarumana; kraj Eorlingów - Rohan; Rogaty Gród, a także Minas Tirith.W końcu docieramy w najniebezpieczniejsze miejsca z tej trylogii: Pelennor, gdzie miała miejsce wielka bitwa; przełęcz Cirith Ungol; wieżę Minas Morgul, i docieramy do Szczeliny Zagłady - cel wyprawy, punkt w którym ma ulec zniszczeniu tytułowy pierścień.Jak z innymi, tak i z tą kolorowanką bardzo miło spędziłam czas. Bawiłam się wyśmienicie, a przy okazji od świeża przeżywałam zmagania Froda. Uwielbiam trylogię Władca Pierścieni, tak filmy, jak i powieści. Bardzo się cieszę, że powstała ta kolorowanka. Książkę tę zalecam tym z was, którzy pokochali trylogię Tolkiena a także tym, którzy lubią "pobawić" się kredkami w wolnych chwilach. Gwarantuję niesłychane wrażenia i przednią rozrywkę. Zdecydowanie polecam.

• wasilkab

  2018-03-22

  Co można robić w najkrótszy dzień roku zwany też przesileniem zimowym? Wypatrywać śniegu, marzyć o szusowaniu na narciarskim stoku, rzucić się w wir porządków domowych, poddać się gorączce świątecznej i realizacji kulinarnych sukcesów, które z pewnością docenią zgromadzeni przy świątecznym stole biesiadnicy? Tak, można nawet więcej. Lecz można też samodzielnie przywołać sceny z filmów, które już od kilkunastu lat rozpalają wyobraźnię kolejnych pokoleń widzów. Chodzi o trylogię filmową w reżyserii Petera Jacksona. Pod koniec listopada ukazała się książka ebook do kolorowania "The Lord of the Rings. Trylogia filmowa", którą wydawnictwo Akurat poleca wszystkim fanom twórczości J. R. R. Tolkiena.Ktoś powie: następna kolorowanka wśród tysiąca innych tego rodzaju wydawnictw, która doskonale wpasowała się w ogólnoświatową modę na kolorowanie. Tak, dziś już nikogo nie dziwi widok osób dorosłych, które spędzają własny wolny czas na precyzyjnym wypełnianiu kolorami coraz wymyślniejszych wzorów. Sama mam pokaźny zestaw ebooków do kolorowania, począwszy od tych, które oczarowują delikatnymi kwiatowymi wzorami, a skończywszy na antystresowych mandalach. Kontakt z nimi nastraja przyjemnie i przyjemnie. W każdym razie na pewno przynosi pozytywne efekty. Dlatego nie dziwi mnie pomysł wydania tego rodzaju pozycji, dodatkowo nawiązującej do światowego hitu filmowego. Można by rzec, że jest to pieczenie dwóch pieczeni na jednym ogniu, szczególnie że ogień ten wspierany był idealnymi wynikami specjalnymi i zachwycającymi dekoracjami. Te ostatnie z pewnością były odpowiedzialne za olbrzymi sukces pierwszej części filmowej trylogii, która ujrzała światło dzienne w 2001 roku. Pamiętacie filmowe krajobrazy Nowej Zelandii, które w połączeniu z muzyką Howarda Shore'a pozwalały przenieść się do świata elfów, krasnoludów, entów i orków? Stworzenia, którymi zaludnił własne powieści Tolkien zdumiewają i rządzą wyobraźnią czytelników od nad sześćdziesięciu lat. Trzy filmy idealnie uzupełniają literacki pierwowzór. A teraz właśnie przyszedł czas na kolorową podróż po filmowym Śródziemiu, podczas której najistotniejszym naszym orężem będą nieźle zaostrzone kredki i niczym nie skrępowana wyobraźnia.Tak więc, do dzieła! (można wspomóc się ścieżką dźwiękową z filmu).Książka "The Lord of the Rings. Trylogia filmowa" zawiera 96 stron wypełnionych ilustracjami o różnorakim stopniu trudności. Od prostszych, które ukazują wizerunki filmowych bohaterów takich jak, np. Frodo, Pippin czy Gollum, po bardzo skomplikowane sceny i krajobrazy. Te ostatnie wymagają wiele czasu, cierpliwości i umiejętności. Całość uzupełniona jest elementami "Władcy Pierścieni" w tłumaczeniu Marii Skibniewskiej, cytatami zapisanymi dekoracyjnymi fontami, które też możemy wypełnić kolorami według swojego uznania.W kolorowance znajdują się oficjalne atworki pochodzące ze studia amerykańskiej wytwórni filmowej New Line Production, Inc. a także prace graficzne ilustratorki Nicolette Caven. Książkę wydrukowano na papierze Amber Graphic o gramaturze120 g/m2. To dobrej jakości papier o satynowym połysku, gładki. Moim zdaniem najlepiej używać do wypełniania ilustracji kolorem kredek ołówkowych, do drobnych fragmentów warto zaopatrzyć się w dobrej jakości cienkopisy. Należy jednak pamiętać, że niektóre wypełnione w ten sposób elementy mogą być widoczne na drugiej stronie rysunku. Jednak tylko wtedy, jeśli będziemy używać pisaków na wielkich połaciach kartki. Drobne elementy nie powinny zaburzać jakości naszej pracy. Sprawdziłam kolorując ozdobne ornamenty towarzyszące prezentacji portretów filmowych bohaterów. Nieźle sprawdziły się tu długopisy żelowe.Książka "The Lord of the Rings. Trylogia filmowa" to kolorowanka przeznaczona dla osób, które mają już doświadczenie w kolorowaniu. Większość ilustracji wymaga znacznych umiejętności. Nie chodzi tylko o to, że trzeba uważać, by nie zepsuć rysunku przez przypadkowe wyjście poza linię, lecz głównie o to, że trzeba poradzić sobie z misternie opracowaną roślinnością albo fragmentami architektonicznymi. To wielkie i mocno angażujące wyzwanie dla mniej cierpliwych osób.Książka do kolorowania, która przenosi nas w świat bohaterów poddanych czarowi znanego Pierścienia, na pewno pozwala przypomnieć sobie twórczość Tolkiena, wrócić do świata stworzonego przez autorów trylogii filmowej opartej na literackim dziele. Przede wszystkim jest to jednak dobra, atrakcyjna wizualnie zabawa, która może poprawić nam nastrój. Kolorowankę zalecam wszystkim fanom Tolkiena a także filmowej trylogii "Władcy Pierścieni", a także wszystkim lubiącym kreatywne wyzwania. Może znajdziecie chwilę na relaks w świąteczny czas, a może po prostu zechcecie podarować tę książkę komuś bliskiemu. Niezależnie od tego życzę wszystkim niosącym pierścień do Mordoru dobrego kolorowania.

• Angelika

  2018-03-22

  Po wydaniu pierwszej części Tolkiena nikt nie zdawał sobie sprawy,że film wzbudzi tak olbrzymią popularność.Sympatyków trylogii z dnia na dzień jest coraz więcej.Popularność filmu to nie tylko zasługa scenariusza.Sukces filmu to także cudowni bohaterzy,nietuzinkowa sceneria i wyniki specjalne.Czytając Tolkiena wchodzimy w świat fantasy. A teraz dzięki tej kolorowance odkrywamy wszystkimi zmysłami świat barw,które wychodzą z pod naszej ręki. Kolorowanka jest nie lada gratką dla wielbicieli Tolkiena.Czy może być coś fascynującego niż nadawanie barw sceną z filmu?To my tworzymy magiczny świat Tolkiena.To od nas zależy czy kolorowanka będzie nasycone barwnymi odcieniami, czy raczej będą nasyconymi mrocznymi kolorami. Kolorowanka może być ciekawym metodą spędzana czasu.Jest to miła alternatywa, by powrócić to słynnej trylogii.W długie zimowe wieczory doskonale się spisze. Dla mnie kolorowanka zrobiła wielkie wrażenie.Nie spodziewałam się,że każda z ilustracji będzie tak dopracowana w szczegółach.Każdy detal jest dopracowany tak,by osoba,która po nią sięga miała nie lada wyzwanie.Polecam serdecznie dla wielbicieli Tolkiena, lecz także dla osób, które chcę ciekawie spędzić czas wolny.