To twoja książka?

Recenzje

• Wasio

  2018-03-21

  Każdy z Was słyszał przynajmniej raz w życiu piosenki „Baranek”, „Celina” czy „Kochaj mnie, a będę twoją”. Zanim w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, utwory te nieustanny się słynne na całą Polskę dzięki zespołowi KULT, trzydzieści lat wcześniej wykonywał je ich autor, a prywatnie ojciec Kazika Staszewskiego – Stanisław. Jarosław Duś narodził się w 1976 roku. Prokurator w stanie spoczynku. Kazik Staszewski narodził się 12 marca 1963 w Warszawie. Polski muzyk, wokalista i twórca tekstów. Współzałożyciel i członek zespołów Kult, KNŻ, El Dupa i Zuch Kazik, występujący też solo a także angażujący się w inne projekty muzyczne a także filmowe. Stanisław Staszewski narodził się 18 grudnia 1925 w Pabianicach – polski poeta i bard, ojciec Kazika Staszewskiego. W okresie II wojny światowej Stanisław Staszewski funkcjonował w Armii Krajowej (w 1942 roku był więźniem Pawiaka, w 1943 roku został dowódcą ekipy w stopniu kaprala). Został aresztowany i odesłany do niemieckiego obozu w Ebensee, stanowiącego filię KL Mauthausen-Gusen. W marcu 1945 trudno zachorował i ledwie żywy odnalazł się w obozowej kostnicy (gdzie przeleżał całą noc). Ocalił go kapo z Pabianic, który chciał odszukać adresata nadesłanej paczki, żeby ją przejąć. Po zakończeniu wojny Staszewski rozpoczął studia na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. W latach 1960-1965 był naczelnym architektem Płocka. Jego twórczość nieustanna się „podejrzana ideologicznie”, a nim samym zaczęła interesować się milicja. Rozpoczął się konflikt z władzami partyjnymi, w wyniku którego Staszewski został usunięty z partii, co oznaczało w tamtych czasach utratę możliwości znalezienia pracy w zawodzie architekta. Staszewski wrócił do Warszawy, zaś w 1967 wyemigrował do Paryża, gdzie pracował w charakterze kreślarza. Zmarł 22 stycznia 1973 w Paryżu. Książka ebook jest wydana w bardzo nietypowym formacie, bo jest kwadratowa. Składa się ona z jedenastu rozdziałów, z czego pierwsze dziewięć omawia historię życia Stanisława, dziesiąty zawiera skany maszynopisów z odnalezionymi niedawno tekstami jego piosenek, w ostatnim natomiast znajdują się listy, jakie bard wysyłał do rodziny i kolegów na emigracji w Paryżu. Z biografii wyłania się obraz szeroko utalentowanego człowieka. Staszewski był bowiem nie tylko bardzo dobrym architektem, lecz także poetą, autorem tekstów, wokalistą i bardzo zdolnym rysownikiem. Niestety nie przełożyło się to na jego pozycję zawodową. O ile jeszcze w Polsce wiodło mu się nie najgorzej, o czym świadczy etat głównego architekta Płocka, to od momentu, gdy wyrzucono go z Partii, jego kariera wyraźnie wyhamowała. Także za granicą nigdy nie udało mu się zdobyć stanowiska, które odpowiadałoby mierze jego niewątpliwego talentu. Jeszcze gorzej wiodło mu się w życiu prywatnym. Pomimo tego, że był duszą towarzystwa i swego rodzaju celebrytą tamtych czasów, to tak naprawdę, był bardzo nieszczęśliwy. Pomimo licznych romansów miłował tak naprawdę tylko jedną kobietę, Krystynę – mamę Kazika. Książka ebook zawiera bardzo wiele prywatnych zdjęć, rysunków i szkiców (niektóre z nich można wręcz uznać za pornograficzne) autorstwa Stanisława. Do tego dochodzą teksty napisanych przez niego piosenek i wierszy. Niestety nie jest to kompletny zbiór, lecz rok potem została wydana pozycja „Samotni ludzie. Wiersze i piosenki”, która uzupełnia tę lukę. Jak wspomniałem wcześniej, w ostatnim rozdziale znajdują się listy pisane przez Staszewskiego na emigracji. Są one nierzadko pełne tęsknoty za Polską i za najbliższymi. Tata Kazika czuł się bardzo samotny w Paryżu, zwłaszcza, że praktycznie nie znał francuskiego języka. Bardzo wielkim plusem „Taty mimo woli” jest fakt, że po raz pierwszy w tej biografii został poruszony temat współpracy Stanisława Staszewskiego ze Służbami Bezpieczeństwa PRL. SB nie miało jednak zbyt dużo pożytku z TW „Nowego”, ponieważ taki pseudonim został nadany autorowi „Celiny”. Bardzo słabo sprawdzał się w własnej roli, bo nie przychodził na spotkania lub opowiadał, że nie zdobył żadnych materiałów. Najmniej ciekawym rozdziałem, który mówiąc szczerze mocno mnie wynudził, jest „Publicysta”. Zawiera on skany artykułów, jakie Stanisław pisał do różnorakich fachowych pism związanych z architekturą. Dla osoby, która zupełnie nie interesuje się ta tematyką, czytanie tego typu tekstów jest drogą przez mękę. Trzeba, więc lub zacisnąć zęby i przemęczyć te kilkadziesiąt stron, lub po prostu go pominąć. „Tata mimo woli” to obowiązkowa lektura dla wszystkich sympatyków twórczości taty Kazika, a także dla wielbicieli zespołu KULT. Czy pozostałym czytelnikom może się spodobać? Myślę, że tak, ponieważ Stanisław Staszewski był bardzo barwną postacią. Osobiście bardzo się cieszę, że taka książka ebook powstała, ponieważ możemy się z niej dowiedzieć wielu interesujących rzeczy o jednym z najbardziej niedocenianych poetów XX wieku. Recenzja pochodzi z mojego bloga: www.oczytany.eu

• pczarny82

  2018-03-21

  Tak jak kocham "Tata Kazika" i "Tata Kazika 2", tak tej książki nienawidzę. Informacji o tym jak powstały utwory z tych dwóch płyt a także w jakich okolicznościach jest jak na lekarstwo, za to masę jest informacji zbędnych tak jak pisanie przez kilka stron jakie Staszek miał oceny w szkole, o której zaczynał kolejne lekcje (dokładne dane na temat każdego dnia tygodnia), co i o której jadł... 20% książki jest ciekawa, reszta to pisanie czegoś w stylu: "W piątek o godzinie 17:35 założył zielone skarpetki, które dostał od ..., która była ... padał wówczas deszcz ..." Płyta zbędna. Kazik sam napisał, że jego ojciec słabo grał, a śpiewał jeszcze gorzej. Jest to biografia niemal dokładna, Szkoda, że nie napisali jak Staszek się golił, z włosem? Pod włos? O której godzinie? Przed jedzeniem czy po?

• PiootrekPion

  2018-03-21

  Tę książkę kupiłem z ciekawości. Akurat zamawiałem płytę Kazika i wpadła mi w oko biografia jego ojca. Pomyślałam, czemu nie i w ten sposób stałem się szczęśliwym posiadaczem poniekąd wielopokoleniowej historii. Książka ebook bardzo ciekawa, Kazik nie owija w bawełnę, nie zataja żadnych faktów z życia rodziny i nie ukrywa również, że dzięki twórczości ojca stał się rozpoznawalny. Ksiązka ciekawa, szczera, mocna, tak jak na Kazika przystało.

• Agnieszka Szmidt-Makowska

  2018-03-21

  Kupiłam mężowi na imieniny, a przeczytałam jednym tchem, mąż też. Oboje lubimy Kazika. Szczerze polecam!

• egacek

  2018-03-21

  Rzecz obowiązkowa dla wielbicieli Stanisława i Kazika Staszewskich. Dużo osób nie kojarzy niestety zbyt nieźle twórczości Stanisława Staszewskiego, a szkoda, ponieważ artysta był to wielce wyjątkowy. Niezwykła, barwna osobowość, człowiek wielu talentów, zaś dodatkowym smaczkiem jest fakt, że współautorem biografii jest Kazik Staszewski. bardzo polecam!

• Timka

  2018-03-21

  O Kaziku Staszewskim słyszał każdy. Czas żeby i każdy usłyszał więcej o jego ojcu - Stanisławie. Ta biografia przybliża jego postać nie tylko jako artysty, lecz przede wszystkim człowieka i ojca. Widać, ze w tworzenie tego albumu wkład miał jego syn ponieważ jest to Wydawnictwo bardzo "intymne", a fakty z jego życia okraszone są dużą dawką pełnych emocji fotografiami i oryginalnymi listami Staszewskiego.   Warto przeczytać!