Tara Duncan w pułapce Magistra okładka

Średnia Ocena:


Tara Duncan w pułapce Magistra

Tara‘tylanhnem T'al Brami Ab Santa Ab Maru T'al Duncan (w skrócie Tara Duncan) to nastoletnia czarodziejka, spadkobierczyni potężnego cesarstwa Omois w Tamtym Świecie. Jeszcze niedawno żyła sobie spokojnie na Ziemi, nic nie wiedząc o własnych wyjątkowych umiejętnościach i pochodzeniu. Wszystko zmieniło się w dniu, w którym omal nie została porwana przez tajemniczego człowieka w masce... Od tej pory Magister stał się śmiertelnym wrogiem Tary, zastawiającym kolejne zasadzki i tym niebezpieczniejszym, że szaleńczo zakochanym w jej matce. W pierwszym tomie przygód młoda czarodziejka udaje się z pokojową misją do Kraslavii - państwa wampirów, żeby uzdrowić wampirzycę zarażoną ludzką krwią. Nagle na Tarę napadają trolle, które wszak powinny być uprzedzone o jej podróży przez ich terytorium. Co gorsza, kobieta niespodziewanie traci swą moc...

Szczegóły
Tytuł Tara Duncan w pułapce Magistra
Autor: Audouin-Mamikonian Sophie
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo W.A.B.
Rok wydania: 2012
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Tara Duncan w pułapce Magistra w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Tara Duncan w pułapce Magistra PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • McAnia

    Po prostu uwielbiam Tarę Duncan, jest naprawdę idealnie napisaną historią. Mam w ogóle wrażenie, że jeśli chodzi o tą fabułę, jest pewnego rodzaju świeżością, niby podobna tematyka się przewija, lecz Tara to ktoś niezwykły i dlatego jest tak uwielbiana. Polecam, to coś naprawdę fajnego w czytaniu.

  • Wera.006

    Spadkobierczynią cesarstwa Omois. Jest również czarydziejką (jak na Tamtymświecie nazywa się czarodziej). Potrafi bronić się i leczyć swą magią, jednak nie ułatwia jej to życia. Jak każda dziewczyna, Tara jest zakochana i bardzo zaniepokojona tym, że jej chłopak wyruszył na inną misję. Ona i jej eskorta muszą przebyć długą i wyczerpującą drogę, by dorwać Magistra, największego wroga Tary.Książka ta opowiada o idealnym świecie który stworzyła Audouin-Mamikonian Sophie dla własnej córki. Tara jest z jednej strony czarydziejką, która ma kłopoty zwykłej nastolatki, jednak stawia czoła wrogom stojącym na drodze do niezła jej i jej kraju. We Francji „Tara Duncan w pułapce Magistra” jest 7 tomem z serii. Jest jednak napisana tak że można ją przeczytać jako pierwszą. Wszystko jest wytłumaczone na bieżąco, albo w przewodniku na końcu książki. Jest doskonała dla czytelników od 16 roku życia. Ja mam trochę więcej lat, lecz jeśli wydadzą następne tomy z chęcią je przeczytam.

  • Bellatriks

    Naprawdę losy się na kartach tej powieści, oj dzieje! Książkę tę przyrównałabym do mieniącego się wieloma barwami kryształu. Czyli dla każdego nastolatka, dla młodzieży, znajdzie się coś miłego. Jest i coś dla lubiących interesujące rady, typu: „jeżeli wybierasz się na bal wampirów, nie ubieraj kreacji z dekoltem”, dla wielbicieli miłostek, miłosnych podchodów – są zaloty, a dla fanów akcji, totalnej demolki, zapewniam, że krew się leje, a broń nie zawsze mija cel… O ile ironiczne i śmieszne wstawki mi się podobały, stwory i ich rozróby także, o tyle elementy o „tomtosiowaniu” (kochaniu się), nie wywarły na mnie dobrego wrażenia, lecz to już kwestia gustu – co kto lubi i w jakich ilościach. Przyznam też, że niczego sobie jest wydanie książki: twarda oprawa z wszytą zakładką, interesujące ilustracje, kojarzące się z kreskówkami i przyjemna dla oka czcionka.

  • Nina Tarnowicz

    Co to za tytułowa pułapka, nie wyjaśnię. Zainteresowanych odsyłam do książki. Lecz jeżeli w tytule wspomniany został Magister – duży wróg Tary – to znaczy, że akcja obfituje w wydarzenia. Mam nadzieję, że kogoś zainteresują, ponieważ mnie nie powaliły na kolana – od kiedy przeczytałam „Nad Niemnem”, nic już nie jest takie samo :)

  • Nina Tarnowicz

    Zaznaczę też, że nie należy się zrażać tym, że owa książka ebook jest 6 tomem cyklu. Można ją czytać całkiem osobno, gdyż przedstawione w niej dzieje Niepokonanej I Najwybitniejszej, Najpotężniejszej Czaydziejki Tary (jej wielkość i potęga mogą odrobinkę irytować) stanowią totalnie odrębną historię. A jeżeli ktoś jest głodny informacji o poprzednich losach młodziutkiej Ziemianki na TamtymŚwiecie (znów wiem co piszę :)), zapraszam na koniec książki – tam, obok słownika zawierającego wyjaśnienia wszelkich zawiłych pojęć - znajdują się streszczenia poprzednich tomów.

  • Nina Tarnowicz

    Grupa nastolatków – na czele z tytułową Tarą – to zestawienie bardzo sympatycznych postaci. Waleczni, odważni, naznaczeni wyjątkowymi zdolnościami, przeżywający fascynujące przygody a także całe mnóstwo rozterek sercowych (co odrobinę komplikuje czytanie – przecież to, czy Tara ma pocałować Robina, czy nie, raczej nie powinno być tematem na kilka kolejnych rozdziałów, lecz taka była decyzja autorki). Do tego dowcipne dialogi, pełna zwrotów akcji fabuła (to jedna z cech charakterystycznych - na brak akcji nie można narzekać; dodatkowo to właśnie te zwroty decydują o pokaźnej objętości książki, a czcionka nie jest przecież największa), bogata w opisy, nowe, intrygujące fragmenty świata przedstawionego (czyt. wszelakie brrraaa, brummy, gazzy, czy kwiiki a także caaaałe mnóstwo czarów) a także barwne i plastyczne zdarzenia.

  • Nina Tarnowicz

    Książki z tyloma wątkami i tyloma nowatorskimi pomysłami dawno nie czytałam. Trzeba mieć naprawdę bujną wyobraźnię i wiele konsekwencji, by wymieszać ze sobą smoki, elfy, wampiry, wilkołaki a także czarydziejów (tak, tak, wiem co piszę - chodzi tu o każdą istotę, która potrafi czynić czary), a do tego dorzucić latające dywany, żywe zamki, trytona-pirata a także parę komputerów z szybkim łączem i udekorować całość grupą (odrobinę) szalonych nastolatków. I jeszcze nie pogubić się w tym wszystkim. To prawdziwy wyczyn. Wszystko to sprawia, że „Tara Duncan w pułapce Magistra” to całkiem przyjemna bajka, którą można lekko i spokojnie przeczytać. Pomijając tylko nastoletnie buzowanie hormonów, które wypływa niemal z każdej strony, i które mnie osobiście nie przypadło do gustu. Jednak w kontekście współczesnej twórczości dla młodzieży nie jest to prawdopodobnie odosobniony przypadek. Stwierdzam to, mimo iż nie mam większego doświadczenia w tego typu lekturach.