Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Dwoje ludzi i ich pierwsza wielka podróż. Tajlandia widziana ich oczami jest autentyczna jak smak ostrego chili. Czasem bez planu, czasem realizując dawno snute marzenia, podróżują przez cały kraj, chłonąc jego różnorodność. Później powstaje opowieść, w której zachwyt odkrytym na nowo światem miesza się z barwną refleksją.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Tajlandia. Dwa spełnione marzenia |
Autor: | Skiba Paweł |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Bernardinum |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Kocham podróżnicze książki, ponieważ dają mi coś czego pewnie nigdy sama nie doświadczę. Radość i możliwość poznania świata. Tak bliskiego jak i oddalonego o setki czy tysiące kilometrów od mojego miejsca zamieszkania. Tym razem w taką podróż zabrałam się z Pawłem Skibą i jego dziewczyną, a następnie narzeczoną. Tytuł zdradza nam już gdzie się wybrali, lecz nie powie nam co tam przeżyli. Uchylę więc rąbka tajemnicy i napiszę kilka ukrytych przygód. To co rzuca się w oczy już na pierwszych stornach to fakt, że twórca nie wybrał się z motyką na księżyc. To nie była lekkomyślna decyzja spakowania największego plecaka i zabranie pustego portfela. O nie! Razem z kobietą odkładali co miesiąc daną kwotę po to by jechać, zwiedzać i przeżyć niesamowitą przygodę, lecz z pewnego rodzaju zabezpieczeniem. Nieźle jednak wiemy, że trudno jest wszystko przewidzieć i zaplanować i to tu u nas w Polsce, a co dopiero za granicą. I to tą troszkę dalszą nisz za miedzą... Jednak to co mi się spodobało to trafne spostrzeżenie autora na ten temat. "Nie wiadomo, jak długo dane jest nam żyć na tym świecie, więc jeśli na naszej liście rzeczy do zrobienia przed śmiercią ciągle widnieją otwarte punkty, zrealizujmy je dziś. Lepiej bowiem zginąć w dżungli na skutek ukąszenia przez kobrę w drodze do realizacji własnych marzeń, niż snuć długoletnie plany i w drodze do pracy utracić raz na zawsze szansę na ich spełnienie, ginąc pod kołami samochodu prowadzonego przez pijanego kierowcę. Każdy dzień jest wyjątkowy, nawet dzisiejszy..." * Paweł i Anna mieli okazje przeżyć wiele, a zobaczyć jeszcze więcej. Wat Rong Khun czyli Biała Świątynia w Chiang Rai, która została wzniesiona w 1998 roku i do dzisiaj jest nie skończona. Za to ma w środku Harry'ego Pottera, a to już coś. Zobaczyli prześliczny wschód słońca w Phu Chi Fa, a to co ich zaskoczyło to fakt, że tam słońce zachodzi w połowie nieba, a nie tak jak u nas na linii horyzontu. Druga sprawa to księżyc - odwrócony o 90 stopni. Zobaczyć na swoje oczy pływający targ? Czemu nie. Wizyta w Zatoce Ha Long, hodowli perłopławów a także kupno srebrnego pierścionka z PRAWDZIWĄ czarną perłą. Po co pierścionek? Ania i Paweł wzięli udział w kursie nurkowania- marzenie kobiety zostało spełnione. "... ostatniego dnia kursu, a jednocześnie naszych zaręczyn. Naszymi świadkami były barrakudy, a druhnami skrzydlice. Orkiestrą morska woda, a fajerwerkami powietrze uwolnione przez wiwatujących nam nurków. Właśnie dla takich chwil warto jest żyć. Szczególnie, gdy przeżywa się je z ukochaną osobą." ** Jednak nieźle wiemy, że nie zawsze wszystko układa się idealnie. Paweł i Ania mieli okazję się o tym przekonać. Kobiecie skradziono dokumenty i portfel, w zarezerwowanym hotelu brakło miejsc, pojechali do dżungli w miejsce gdzie nie chciano ich wpuścić, ponieważ okazało się, że pomylili (źle przeczytali?) nazwę. Te i dużo innych przygód doświadczyli na swojej skórze. Chłopak bardzo ciekawie wszystko opisywał, a oprócz opisów Tajlandii i innych miejsc Paweł pozwolił sobie na odskocznię w postaci ukazania nam swoich dokonań. Od dawna ćwiczy tajski boks, też będą tam na miejscu praktycznie wszędzie poszukiwał miejsc gdzie mógł by to kontynuować. Czy udało mu się oprócz treningu zaliczyć prawdziwą walkę na ringu w miejscu skąd wywodzi się ta sztuka walki? Co zarówno on jak i jego narzeczona mieli okazję spróbować, co smakowało, co niekoniecznie i za czym tęsknią w Polsce najbardziej? Prześlicznie wydana książka. Na idealnej jakości papierze, okraszona pięknymi fotografiami i tylko jeden minus - te fotografie nie są podpisane. Gdyby nie internet pewnie nie udało by mi się zgadnąć co które przedstawia. Żałuję, że nikt o tym nie pomyślał. Mam ochotę zapoznać się z innymi pozycjami z serii "Poznaj świat", a już na pewno chętnie sięgnę po inne pozycje pana Pawła jeśli tylko zdecyduje się wydać coś ponownie. Was też do tego zachęcam! * - Cytat z "Tajlandia. Dwa spełnione marzenia" Paweł Skiba, str. 105 ** - Cytat z "Tajlandia. Dwa spełnione marzenia" Paweł Skiba, str 181 Więcej na: www.swiatmiedzystronami.blogspot.com
To nie miała być dzika wyprawa z dużym plecakiem, brakiem funduszy i liczeniem na łut szczęścia. Zaplanowana podróż dynamicznie jednak uświadomiła Pawłowi, że wyruszając naprzeciw siebie nie w sposób wszystkiego przewidzieć. A Tajlandia przygotowała dla niego dużo niespodzianek, także na samym początku. Jak to jest, kiedy przebywa się tak daleko od swojego państwie bez dokumentów, które zostały skradzione? Jakie wrażenia towarzyszą podczas pobytu w groźnej dżungli? Co robić, kiedy w zarezerwowanym na kilka dni hotelu niespodziewanie zaczyna brakować miejsca? Czy ten wyjazd skończył się szczęśliwie? Biała Świątynia z Harrym Potterem w środku, festiwal kwiatów w Chiang Mai czy cudowne wodospady Mo Paeng. Przekraczając pierwszą stronę tej książki czytelnik wsiada w autobus fantazji trafiając do orientalnego świata zachwycających i zadziwiających miejsc, lecz również w sam środek obcej kultury. Zatłoczone ulice, posągi buddy, spożywana krew w kostkach i wszechobecne papryczki chili. Na podstawie swoich obserwacji Paweł Skiba odsłania przed nami ułamek tajlandzkiej codzienności. Odkrywa ten kraj, kosztuje go, dotyka i podziwia umożliwiając odbiorcy tej książki wartościową wędrówkę w swoim swóim towarzystwie. Twórca książki, chociaż nie jest wybitnym znawcą tajlandzkiej kultury, na pewno okazuje się idealnym gawędziarzem obnażającym się ze własnych wspomnień. Poprzez przytaczanie rozmów z obcokrajowcami i opis tych najbanalniejszych czynności wykonywanych w Tajlandii, daje spójny obraz egzotycznego skrawka świata. Chwała mu za to, że nie wyposażył własnej publikacji w prosto dostępne info i fakty, o których można przeczytać w każdej, pierwszej lepszej encyklopedii. Tutaj jest czysta przygoda, a więc to, co lubię najbardziej. Tuż obok opisu Tajlandii widzianej oczyma turysty, Paweł Skiba pozostawił w książce pdf miejsce dla siebie, wspominając o tym, czego miał okazję dokonać. A potyczka na ringu i wygrana nie jest jedynym osiągnięciem, które zapisało się na jego liście. Przeczytacie tutaj co nieco o sztukach walki, o zmaganiach z wodą, o stałym targowaniu się i o … zaręczynach. Książka ebook potrafi zaskoczyć. Podobnie jak pozostałe książki wchodzące w skład biblioteczki Poznaj Świat, ta także została wzbogacona o cudowne zdjęcia, dobrą jakość papieru i elegancką oprawę. Taka publikacja, już nie wspominając o całej kolekcji, okazuje się przyciągającym oko zdobieniem regału czy półki, na który warto sobie pozwolić. „Tajlandia. Dwa spełnione marzenia” to książka ebook o wielkiej podróży, wcale nie takiej dzikiej, jednak na pewno zaskakującej. Wyzbyta suchych faktów, żywa we wspomnienia, szybka ze względu na nieustanne przemieszczanie się autora, potrafi zaciekawić fana literatury podróżniczej czy wielbiciela tajlandzkiej kultury. Jest zaskakująco i z klasą, a Paweł Skiba okazuje się interesującym współtowarzyszem, u boku którego ciężko się nudzić.