Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Najsłynniejsza opowieść sensacyjna epoki wiktoriańskiej. Gdy cudowna i młoda Lucy Graham przyjmuje oświadczyny sir Michaela Audleya, jej szczęście i przyszłość wydają się zabezpieczone. Ale przeszłość lady Audley spowita jest tajemnicą i bratanka sir Michaela, Roberta, zaczynają dręczyć złe przeczucia. Pewnego dnia znika jego najbliższy przyjaciel, George Talboys. Robert postanawia go odnaleźć i jest gotów poruszyć ziemię, aby poznać prawdę o jego losie. Poszukiwania ujawniają zagmatwaną historię oszustów, zbrodni i intryg. Czy podejrzenia Roberta okażą się prawdziwe? Bigamia, morderstwa, szaleństwa namiętności - "Tajemnica lady Audley", wydawnicza sensacja własnych czasów, to ekscytująca opowieść o zbrodni i nikczemności, która i dzisiaj jest wyjątkowo atrakcyjna.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Tajemnica lady Audley |
Autor: | Braddon Mary Elizabeth |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
"Tajemnica lady Audley" cieszy się galerią postaci, nierzadko skrajnie od siebie różnych, lecz wszystkie fascynują i intrygują w równym stopniu. Największą uwagę przyciąga, rzecz jasna, lady Audley a także jej portret psychologiczny, który został nakreślony z widoczną wprawą. Inni bohaterowie też zostali umiejętnie wykreowani, jednak główna bohaterka to istny majstersztyk. Dlatego też, dzięki bardzo dobremu przekładowi i elementom charakteryzującym genialną opowieść sensacyjną, bestseller Mary Elizabeth Braddon można czytać z zafrapowaniem też współcześnie. To naprawdę fenomenalna powieść, do której przeczytania chciałbym zachęcić wszystkich.recenzjeoptymisty.blogspot.com
Genezy powieści Mary Elizabeth Braddon należy upatrywać w prawdziwych zdarzeniach, które w roku 1860 zelektryzowały mieszkańców angielskiej miejscowości Wiltshare. Skromna guwernantka, Elizabeth Gough, poślubia swego pracodawcę – zamożnego wdowca Samuela Kenta – i zostaje znienawidzoną macochą jego dzieci. Kiedy parze rodzi się syn, nastoletnia Constance Kent bestialsko morduje przyrodniego brata. Trzyletni chłopczyk zostaje odnaleziony w wychodku z poderżniętym gardłem… Oczywiście autorka powieści z 1862 roku, mimo niezaprzeczalnej inspiracji, wprowadziła w przytoczonej historii dużo zmian, przetasowała fragmenty wstrząsających wydarzeń, zreinterpretowała wątki i rysy postaci, tworząc pełną mroku, sekretów i kontrastów historię fikcyjnego rodu Audley’ów.Miłość, zdrada, sekrety, zbrodnia… Cudowna kobieta, która oczarowuje i kusi jednym spojrzeniem czy uśmiechem. Zdradliwe piękno, które wcale nie jest synonimem dobra. Egoizm i wyrachowanie. Podwójna tożsamość, nieczysta gra. Sekret Lady Audley to złożona opowieść, która nie rozstrzyga jednoznacznie, czy jej tytułowa bohaterka była zrozpaczoną i zdesperowaną istotą walczącą o przetrwanie, niewinną – ponieważ obłąkaną – morderczynią, czy złem wcielonym.Tajemnica Lady Audley jest lekturą specyficzną. Nikogo, kto regularnie i wiele czyta, nie powinno dziwić, że odbiorca powstałej nad sto pięćdziesiąt lat temu powieści jest o krok przed opowiadającym. To oczywiste, że znacznie wcześniej wiemy co się dzieje, kto jest kim, a kogo tylko udaje, i czytamy niejako po to, by potwierdzić własne przypuszczenia. Mimo to opowieść Braddon może zaskoczyć. Szczególnie udał się autorce twist z finału historii. Niby taki banalny, a jednak nieoczekiwany...Fragment recenzji pochodzi z bloga Czepiam się ebooków
Początek książki uderzył we mnie z siłą tsunami. Zalał mnie potok słów, od których już nie mogłam się uwolnić. Potem ocean zrobił się nieco spokojniejszy i przyjazny, lecz rozczarowanie powracało falami. Zdarzyły się sztormy i burze, jednak wyszłam cało z tej przygody zwanej Tajemnicą lady Audley.Dla mnie była to normalna miła lektura – bez zachwytów. Może dziewiętnastowieczny czytelnik miał prawo zauroczyć się w powieści, lecz współczesny mól książkowy ma prawo oczekiwać więcej.Całą recenzję przeczytasz tutaj:http://rzeczokulturze.blogspot.com/2016/02/jawny-sekret.html#comment-form