Recenzje

• Mama Tosiaczka

  2018-03-21

  Dzięki książce pdf cofnęłam się do czasów dzieciństwa, kiedy to czytałam dużo ebooków o dziewczynkach czarodziejkach, baśniowych stworach, wróżkach magicznych światach i krainach. Wciągały mnie całą i spędzałam ponad nimi długie godziny! Pobudzały moją wyobraźnię, a przed oczami miałam wszystkie te obrazy, które rozgrywały się na każdej stronicy... Jest to opowiadanie o Teofili, małej czarownicy z rodziny czarodziejów. Za sprawą magicznej patelni zjawia się w innym świecie, a dokładnie w pokoju dziewczynki o imieniu Karolinka. Karola mieszka ona wraz z mamą, która, żeby utrzymać dom, pisze książki dla dzieci. Obie bardzo się kochają, są dla siebie dużym wsparciem. Uwielbiają spędzać wspólny czas, choć bywa tak, że nie zawsze jest to możliwe. Wówczas dziewczynka otwiera własny pamiętnik, który nazwała Filipem (potocznie Ficiem) i zapisuje w nim wszystkie własne przeżycia i zmartwienia. Właśnie w takim momencie, w jej pokoju zjawia się niespodziewany i niespotykany gość. To dziewczynka z bujną czupryną i... patelnią w ręce. Teosia opowie Karolince własną niezwykłą przygodę. Jak wspomniałam, pochodzi ona z rodziny czarodziejów, choć na magii nie zna się tak dobrze, jak jej rodzeństwo. Dziewczynka ma trzy siostry: Celestynę, Walerię a także Matyldę. Razem z nimi mieszka kot, Klemens, który mówi ludzkim głosem. Rodzice dziewczynek też znają się na czarach. Mama, Felicja zna każde zaklęcie, natomiast Maurycy, ich tata, od czarów woli astrologię. Każda z dziewczynek ma niezwykłe zdolności i dziedzinę, w której jest najlepsza. Oczywiście, jak na czarownice przystało, ich środkiem lokomocji jest miotła :) Nierzadko wybierają się do Tajemniczego Lasu, gdzie zbierają różnorakie zioła i rośliny do własnych mikstur. Pewnego razu podczas takiej wyprawy, Matylda wraz z Teofilą zaszły dalej niż zwykle dostrzegają bardzo stary dąb. Gdy wchodzą do jego dziupli, na jednej ścianie drzewa zauważają wiszącą patelnie. To bardzo dziwne, jednak nie rozmyślają ponad tym długo i wracają do domu. Pewnego dnia w ich domu pojawia się Ernestyna, prababka ze strony ich ojca. Nie jest ona zbyt lubiana, natomiast sieje postrach, bo zna się na czarach, jak nikt i, gdy tylko najdzie ją ochota, lub ktoś sobie u niej "nagrabi", z miejsca zmieni nieszczęśnika w ropuchę albo inne okropieństwo. Gdy się zjawia, od razu po przekroczeniu progu domostwa, wprowadza własne "rządy". Oczywiście nikogo z domowników o zdanie nie pyta. A niechby tylko ktoś śmiał jej się sprzeciwić! Od razu zabiera się za porządki. Felicji zmienia fryzurę, dziewczynkom szyje cudowne suknie (wszystko to robi bez użycia czarów). Jest władcza, nie wdaje się w niepotrzebne dyskusje. Dziewczynkom się to bardzo nie podoba, lecz tylko jedna z nich postanawia uciec i jest nią właśnie Teofila, której towarzyszy Klemens. Zatrzymują się na polanie, na której rosło zagadkowe drzewo z patelnią w środku. Dlaczego tu wisi? Do kogo należy? cała recenzja na mamatosiaczka.blogspot.com