Średnia Ocena:
Ta chwila, ten blask lata cały...
Szanowni Państwo,oto mój najwieższy wybór zamierzchłych i świeżych wierszy. Ich liczba nie jest przypadkowa. Składając ten tom na okoliczność moich urodzin, nie mogłem przystać na inną cyfrę. Przychylam się również do opinii, że w tej sytuacji jest to mój wybór nie tylko najbardziej aktualny, lecz i reprezentacyjny. Sama okoliczność – rocznica 75 urodzin – uchodzić może za fakt zdumiewający (zwłaszcza dla mnie), wypada mi jednak potwierdzić jego prawdziwość.W sumie, tak właśnie dzisiaj, poprzez te wiersze, chciałbym się przedstawić, a zapytany o marzenia... tak odpowiedzieć. Niezłych chwil życzę przy tej lekturze. Gdyby się okazało, że tak jest, „ale niekoniecznie”... z góry proszę o ekskuzę. Mimo upływu lat nieposkromione nadzieje to skłonności, których stale nie udaje mi się powściągnąć.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Ta chwila, ten blask lata cały... |
Autor: | Długosz Leszek |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Literackie |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Ta chwila, ten blask lata cały... PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!