Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Zakręcona komedia kryminalna. Uczciwy złodziej, perfidna celebrytka i oszukany kochanek – to musi być mieszanka wybuchowa! Jacek Sparowski tego samego dnia traci pracę, dziewczynę i dach ponad głową. Kiedy wynajmuje pokój u ciotki przyjaciela i zostaje zatrudniony w nowej firmie, wydaje się, że pech wreszcie przestanie go prześladować. Lecz prawdziwe problemy dopiero się zaczynają. Lola Marini – polująca na bogatego męża celebrytka, prywatnie była małżonka Sparowskiego, która kiedyś perfidnie go wykorzystała – planuje szalony przekręt mający jej przynieść fortunę. Na dodatek morderczo atrakcyjna i wyrachowana Lola chce wrobić w tę aferę przyjaciela Jacka. Jacek postanawia więc go ratować, a przy okazji wyrównać rachunki ze własną byłą żoną. Zaczyna się potyczka z czasem, mnożą się niespodzianki, a zagadek do rozwiązania stale przybywa. Jak zrobić w balona oszustkę, kiedy największym przeciwnikiem jest własna uczciwość? W tym trudnym zadaniu pomaga bohaterowi jego gospodyni – emerytowana policjantka, dla której przejście na ciemną stronę mocy też staje się życiowym wyzwaniem. Dość dynamicznie okazuje się, że w tym wyrafinowanym przekręcie bierze udział ktoś jeszcze, a główną rolę w komedii pomyłek odgrywają… drogocenne szpilki.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Szpilki za milion |
Autor: | Szylko Izabela |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Burda Publishing Polska |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
JELENKA.PL Uwielbiam literaturę, która wysysa emocjonalnie, rujnuje światopogląd i nie daje spać. Przyznam jednak, że lubuję się też w literaturze, która mnie bawi, jest lekka prosta i przyjemna. „Szpilki za milion” właśnie takie są, a do tego są nieźle napisane. ZARYS FABUŁY Jacek Sparowski w pewnym momencie własnego życia zaczął mieć permanentnego pecha. Czego się nie dotknął to zawsze kończyło się katastrofą. A teraz jakby nastąpiło apogeum fatalnych wydarzeń i Jacek zostaje bez partnerki, bez pracy i bez dachu ponad głową. Po pomoc zgłasza się do własnego przyjaciela z czasów emigracji. Jak to w życiu Jacka bywa, zbieg okoliczności gra główną rolę i sprawia, że Sparowski ma szansę w końcu ma szanse by zapanować ponad swoim życiem i pomścić dotychczasowe niepowodzenia. JACEK SPAROWSKI VEL GAPCIO Główny bohater jest kompletną życiową ciamajdą. Nigdy nie potrafił wziąć własnego życia w ręce i kierować swoim losem. Jeśli wiało w lewo, to Jacuś skręcał w lewo, jeśli wiało w prawo to Jacuś, a jakżeby inaczej, skręcał w prawo. Dryfując ciągle po powierzchni miał również poczucie beznadziejności swego bytu, a do tego ten towarzyszący pech. Oczywiście tak twierdzi Jacek, że ma pecha. Bądź co bądź wynikało to jedynie z jego dotychczasowego niezdecydowania, a nie losu. Jednak on by w życiu na to nie wpadł. Ponieważ Jacek już tak ma, że nie zawsze jego umysł jest na tyle lotny. Taki bohater może denerwować prawda? Jacek jednak wzbudza same pozytywne emocje, mimo jego życiowego nieogarnięcia, da się go lubić. Jest wyjątkowo błyskotliwy i ma do siebie olbrzymi dystans. Spotykając silne dziewczyny na własnej drodze i on nabiera animuszu i wyrazu. Kojarzy mi się trochę z Rudolfem Gąbczakiem, który niestety do dziewczyn nie miał szczęścia. A Jacek je ma i gdyby nie fantastyczna Józefina Żbik wszystko mogłoby potoczyć się inaczej. KOMEDIA IDEALNA? A MOŻE KRYMINAŁ? Nie no, jednak komedia, lecz z nutką kryminalnego zacięcia. Nie ma sensu wrzucać książki Izabeli Szylko do jakiegokolwiek wora. Chciałabym czytać więcej takich rozluźniających i obłędnie zabawnych powieści ze świetną intrygą w tle. Co chwila głośno się zaśmiewałam. Styl autorki jest absolutnie piękny – lekki i błyskotliwy. Postacie barwne, nieoczywiste. Autorka dosłownie w paru zdaniach nakreśla postać tak, że czytelnik wie o niej niemal wszystko. Dlaczego prawie? Ponieważ Szylko asy z rękawa na temat własnych bohaterów wyciąga w najlepszych momentach. To co ujęło mnie w lekturze „Szpilek za milion” to fakt, że nie ma zbędnych opisów, kiczowatych dialogów czy bezsensownych rozdziałów. Wszystko ma ręce i nogi, logiczny ciąg zdarzeń i wiarygodnych bohaterów. Owszem może i całość jest nieco przewidywalna, jak się ponad wszystkim zastanowić. Ja jednak podczas lektury bawiłam się wybornie i nie zawracałam sobie tym głowy. PODSUMOWANIE Książkę Izabeli Szylko połknęłam dosłownie w dwa wieczory. Czytało się wyjątkowo lekko i przyjemnie. „Szpilki za milion” to idealny tytuł by się odprężyć, odpocząć od trudniejszych tematów i trochę się zapomnieć. Trudna komedia kryminalna z dużą dozą błyskotliwego humoru sytuacyjnego urzekła mnie od pierwszych stron. I ci bohaterowie – pierdoła dzień niezły Jacek, fenomenalna Ziuta i pusta jak balon Lola. Każdy inny, nietuzinkowy i wzbudzający dużo emocji. „Szpilki za milion” to istny kociołek rozmaitości, lecz za to jakich rozmaitości. Serdecznie polecam! Opowieść powstała we współpracy Wydawnictwa Burda i szkoły kreatywnego pisania „Maszyna do pisania”. Takie projekty rzadko kiedy kończą się dobrze, a publikacje okazują się być gniotkami, których nie da się czytać. Gwarantuje jednak, że za „Szpilki za milion” warto chwycić, zachwycić się i roześmiać w głos. Czekam na kolejne powieści autorki, mam nadzieję, że będą równie błyskotliwe i śmieszne jak „Szpilki za milion”. „Szpilki za milion” w trzech słowach: zabawne, lekkie, błyskotliwe.
Jacek Sparowski nie może narzekać na brak uroku osobistego, lecz niestety na nadmiar szczęścia również nie. Pomimo niemal czterdziestu lat na karku, nie ma nic: ani pracy, ani rodziny, ani nawet dachu ponad głową. Nagle trafia mu się jednak niezwykła szansa, żeby upiec trzy pieczenie na jednym ogniu - odegrać się na byłej żonie, wrednej celebrytce Loli Marini, która kilkanaście lat wcześniej perfidnie go oszukała, odzyskać to, co do niego należy, a także ocalić przyjaciela przed wplątaniem w grubą aferę. Lola planuje bowiem przekręt stulecia, w którym główną rolę mają odegrać wysadzane brylantami szpilki. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że były mąż idealnie zna jej plan i zamierza go udaremnić, z pomocą nieoczekiwanego sprzymierzeńca - emerytowanej policjantki Józefiny, u której wynajmuje pokój. Czy uda im się pokonać sprytną oszustkę jej swoją bronią? Komedia kryminalna nie jest gatunkiem, z którym miałam do tej pory dużą styczność, lecz po przeczytaniu “Szpilek za milion” zdecydowanie mam ochotę przemienić ten stan rzeczy. Izabela Szylko pokazała mi, że można napisać naprawdę niezły kryminał bez niepotrzebnej wulgarności i rozlewu krwi, a za to z dużą dawką humoru. Idealnie się bawiłam podczas lektury, od pierwszej do ostatniej strony. Większość książki napisana jest z perspektywy Jacka, który w roli narratora sprawdza się wyśmienicie. Od samego początku nie da się nie zapałać do niego sympatią. Chociaż można by pokusić się o nazwanie go życiowym nieudacznikiem, nie jest jednak leniwym beztalenciem, lecz sympatycznym, inteligentnym facetem, któremu, pomimo sporego bagażu doświadczeń, normalnie nie wyszło w życiu, w czym sporą rolę odegrała jego była małżonka - Lola Marini vel Danuta Pączek. Na marginesie muszę dodać, że już same nazwiska postaci mogą wywołać uśmiech, jak powyższy przykład, czy również sekretarka Violetta Grzdyl lub łowca autografów Arkadiusz Kolanko. Z kolei czytając nazwisko Jacek Sparowski, ciężko nie pomyśleć o bohaterze “Piratów z Karaibów" - Jacku Sparrowie. O, przepraszam - kapitanie Jacku Sparrowie. Jeżeli chodzi o bohaterów, to autorka wykonała kawał dobrej roboty - w książce pdf nie pojawia się ani jedna postać, która byłaby mdła i bez wyrazu. Nawet postacie epizodyczne mają własne cechy charakterystyczne i możemy na chwilę wejść w ich skórę, dzięki rozdziałom z ich perspektywy. Z głównych bohaterów, poza Jackiem, najbardziej przypadła mi do gustu Józefina - energiczna staruszka, z głową pełną niekonwencjonalnych i nie zawsze do końca legalnych pomysłów, lecz i z silnym poczuciem sprawiedliwości, które nakazuje jej pomóc Jackowi. Prócz nich wybuchową mieszankę dopełniają uczciwy i prostoduszny do granic możliwości przyjaciel głównego bohatera, Misiek, a także jego wspólnik Jakub, kompletnie tych cech pozbawiony, przebojowa małżonka Jakuba, Hanka, i oczywiście wisienka na torcie, czyli Lola Marini we swojej osobie - bezwzględna, chciwa i wyrachowana piosenkarka, przyzwyczajona zawsze dostawać to, czego chce. Z takim gronem z pewnością nie można się nudzić. “Szpilki za milion” spisane są tak lekkim, przyjemnym i zabawnym stylem, że czyta się je błyskawicznie, ani na chwilę nie tracąc dobrego humoru. Chociaż wściekle różowy kolor okładki mógłby sugerować, że książka ebook należy do gatunku literatury kobiecej, to z pewnością tak nie jest - już samo to, że głównym bohaterem jest mężczyzna, może zachęcić panów do sięgnięcia po tę powieść. Zalecam ją wszystkim, niezależnie od płci i wieku. Myślę, że każdy znajdzie w niej coś, co mu się spodoba i spędzi przyjemnie czas, odrywając się na chwilę od codziennych kłopotów i śledząc przezabawne perypetie Jacka i spółki.
Izabela Szylko to dziennikarka, reżyserka, scenarzystka, producentka i pisarka. Pracowała m.in. w telewizyjnym „Ekspresie dla reporterów"i w miesięczniku „Kino". Jej debiut literacki „Madonna z hiacyntami” zdobył wyróżnienie w konkursie na opowieść kryminalną. „Szpilki za milion” to jej następna książka. Jacek Sparowski jednego dnia traci pracę, dziewczynę i mieszkanie. Ile pecha może spotkać jednego człowieka? Jak się okazuję sporo... Udaje mu się znaleźć kąt u cioci dawnego znajomego - Miśka, a nawet zatrudnić w jego firmie, gdy niespodziewanie dowiaduję się, że Lola Marini - eksżona, a obecnie gwiazda brukowej prasy i telewizji, chce wrobić Miśka w grubą aferę. Czy Jackowi uda się zrobić w balona Lolę i kto mu w tym pomoże? I co do tego wszystkiego mają szpilki? Kryminał bez zbrodni. Mamy tu wredną celebrytkę, czyhającą na obce majątki kosztem niewinnych osób, i uczciwego mężczyzny jednak mało zorganizowanego z wiecznie prześladującym go pechem i intrygę, w której sidła wpadają sami pomysłodawcy. Nie jest to skompilowana historia, lecz prosta i przyjemna w odbiorze, momentami dowcipna. Czyta się ją szybko. Lektura w sam raz na jeden dwa wieczory. Można polecić osobom lubiącym lekkie czytadła. Edyta, lat 17 Źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl
ODWRÓT O 360 STOPNI Ostatnio los nie był zbyt łaskawy dla Jacka – tego samego dnia utracił pracę, dziewczynę i dach ponad głową. Wydaje się, że dzięki pomocy przyjaciela staje wreszcie na nogi, jednak okazuje się, że to nie koniec problemów. Bowiem była małżonka mężczyzny, obecnie słynna celebrytka – Lola Martini planuje intrygę, w którą chce wrobić niewinne osoby. Trudną do zbagatelizowania rolę odegrają w niej tytułowe szpilki. Czy Jackowi uda się przejrzeć plan Loli i udaremnić jej przekręt? Do lektury tej książki zachęciła mnie Paula z bloga @ruderecenzuje, na której opiniach nierzadko się opieram. Prócz tego sam opis wydał mi się naprawdę fajny i zapowiadał pozytywną i pełną humoru opowieść. „Uczciwy złodziej, perfidna celebrytka i oszukany kochanek – to musi być mieszanka wybuchowa!” I muszę przyznać, że „Szpilki za milion” doskonale spełniły moje oczekiwania. Dawno nie miałam w rękach powieści polskiej autorki i wahałam się, czy się nie rozczaruję. A jednak niepotrzebnie – książka ebook bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Jest dokładnie taka, jak opisują ją blogerki na okładce. Zakręcona, pełna dobrego humoru z odrobiną absurdu – dosłownie doskonała lektura na jeden wieczór. Wartka i dynamiczna akcja gwarantuje dobrą historię, na której ani chwilę nikt nie będzie się nudził. Bez niepotrzebnego rozlewu krwi, bez napięcia, strachu, lecz z ciekawą zagadką i bardzo sympatycznymi bohaterami, których od razu polubiłam. „Szpilki za milion” to pełna pozytywnej energii komedia kryminalna, przy której przyjemnie spędzicie wieczór. Niezły humor gwarantowany! www.carolinelivre.pl
Bardzo przyjemna, lekka, wesoła lektura. Czegoś takiego prawdopodobnie jeszcze nie czytałam - komedia, kryminał, dynamicznie wchodzi.
Szpilki za milion, czyli pierwszy mój kryminał, który jednocześnie jest komedią, przy której idzie się pośmiać. To też moje pierwsze spotkanie z tą autorką i mam nadzieję, że nie ostatnie, ponieważ przy tej książce pdf spędziłam wiele naprawdę nieźle wykorzystanego czasu. Głównym bohaterek książki jest Jacek Sparowski, polski Johnny Depp, który po wielu przejściach dzięki swojemu przyjacielowi – Miśkowi i jego żony, Agaty, powoli wychodzi na prostą i bierze los w własne ręce. Gdy ma już jakieś miejsce zamieszkanie i pracę, na jego drodze staje Lola Martini, celebry tka słynąca prawdopodobnie głównie z tysiąca plotek na różnorakich portalach plotkarskich i afer a także rozwodów, dla której błyski fleszy i przekręty to chleb powszedni. Główną role grają tutaj szpilki, nie za milion a za sześć milionów! No niemal … przecież, nawet najbogatsi nie są do końca uczciwi;) Szpilki za milion to opowieść i doskonałym stylu ze spójną fabułą i wyrafinowanym dowcipem a także barwnymi postaciami. Każdy świeży epizod to nowe informacje, które w końcu składają się w całość, przeplatane prywatnymi opowiastkami z prywatnego życia głównych bohaterów. Książka ebook idealna, spójna, barwne postacie, wszystko trzyma się kupy, chętnie się czyta, pojawia się uśmiech, bez zbędnych opisów i przeciągania! Koniec książki to oczywiście zaskakujący finał, którego prawdopodobnie nikt się nie spodziewał. Szpilki za milion to doskonała pozycja do poczytania w autobusie, tramwaju, przy kawie i ciastku czy na spacerze z psem! Potrafi wciągnąć i rozśmieszyć, sprawiając jednocześnie, że nie ma chwili nudy i ochoty odłożenia książki na później. To perfekcyjnie napisana powieść, którą zalecam każdemu miłośnikowi literatury.
Szpilki za milion to wesoła lektura, pełna humoru sytuacyjnego. Naszym głównym bohaterem, który czasem zwraca się bezpośrednio do czytelnika, opowiadając mu własną historię jest Jacek. Trzeba mu przyznać, że nigdy nie miał w życiu szczęścia… Najpierw utracił miłość własnego życia, która wrednie się na nim odegrała, a teraz dodatkowo utracił nawet pracę i mieszkanie… Świeża praca daje perspektywę do zmian na lepsze, ale… pech jednak upatrzył sobie Jacka i wplątuje go w poważne zamieszenie z diamentowymi szpilkami w tle. Autorka dbała tutaj o wszystko: interesujące i charakterystyczne postaci, wartką akcję, wątki obyczajowe, przyjemny mowa i przede wszystkim mnóstwo humoru. Szpilki za milion czyta się dzięki temu błyskawicznie, niemal jednym tchem i to w dodatku z szerokim uśmiechem na ustach. Książka ebook należy do mojego ukochanego gatunku literackiego (z którego jest słynny Aleksander Rogoziński), czyli komedii kryminalnej. Jeżeli zatem lubicie rozwiązywać intrygi i jednocześnie się trochę pouśmiechać, to lektura na pewno Wam się spodoba. Tutaj bowiem też jest wesoło! Jestem pewna, że z miejsca pokochacie „wspólniczkę” naszego głównego bohatera – temperamentną staruszkę, która nie da sobie w kaszę dmuchać i potrafi zrobić w balona nawet policję. Uciekłam od problemów, odpoczęłam, pouśmiechałam się do książkowych bohaterów i spędziłam fantastycznie czas. Jeżeli lubicie książki przyprawione szczyptą absurdu, odrobinką refleksji i pełnymi garściami humoru, to na pewno się nie zawiedziecie. Gorąco zalecam na poprawę humoru: spotkacie tu miłość, zemstę, zawiść i chciwość w bardzo krzywym, choć momentami boleśnie prawdziwym, zwierciadle.
LADYMARGOT.PL „Szpilki za milion” autorstwa Izabeli Szylko, dziennikarki, scenarzystki, pisarki i reżyserki (w zależności od potrzeb), to przewrotna komedia kryminalna, w której nic nie jest takie, jakim się wydaje. Książkę wzięłam do rąk i odłożyłam dopiero w momencie, w którym zamknęłam ostatnią stronę. Nie pamiętam, kiedy ostatnio taka sytuacja miała miejsce. Ale, ale, nie przynudzam dłużej i przechodzę czym prędzej do sedna mojej recenzji. POSTACI Jacek Sparowski (czy nie kojarzy Wam się z pewnym znanym piratem?) – pechowiec, którego życie w ciągu jednego dnia staje na głowie. To jednak dopiero początek jego problemów… Misiek – wierny przyjaciel Jacka. Lola Marini – była małżonka Jacka i jego utrapienie, celebrytka, właścicielka tytułowych szpilek, uosobienie wszystkich najgorszych cech postaci „znanych z tego, że są znane”. Zdecydowanie najbarwniejsza postać tej powieści. Szpilki warte milion – oto prawdziwy główny bohater! KSIĄŻKA Jacek Sparowski pozornie ma wszystko. Ot, złoty chłopiec, narodzony pod szczęśliwą gwiazdą. Sielanka kończy się w momencie jego ślubu. Życie naszego bohatera staje na głowie, nieszczęście goni nieszczęście, a pech zdaje się nie mieć końca. Kiedy nareszcie do Jacka uśmiecha się los, nie oznacza to bynajmniej stagnacji w jego codzienności. O, nie, nic z tych rzeczy. Wisienką na torcie zdaje się być niespodziewane pojawienie się byłej małżonki Jacka, Loli Marini, która prawdziwie namiesza w jego życiu. A wszystko obracać się będzie wokół wyjątkowo kosztowych, ekskluzywnych szpilek. DLA KOGO To zabawna pozycja z „przymrużeniem oka” kierowana do wielbicieli kryminałów, lecz równie nieźle będą się przy niej bawić fani w zasadzie każdego gatunku: od powieści obyczajowych, po romanse. Jeśli planujecie weekend, podczas którego zrelaksujecie się przy lampce wina (ja, jako alkoholowa abstynentka, zadowolę się gorącą herbatą) i lekkiej, lecz wciągającej lekturze, zaopatrzenie się w „Szpilki za milion”, będzie strzałem w dziesiątkę. PODSUMOWANIE Już tak mam, że zawsze z pewną obawą podchodzę do egzemplarzy recenzenckich, a wiąże się to z tym, że kiedy sama wybieram książkę w księgarni, wiem, czego od niej oczekuję. Kiedy natomiast otrzymuję książkę na zasadach współpracy recenzenckiej, wiem o niej tak naprawdę niewiele, z wyjątkiem tego, co przedstawi mi na jej temat wydawnictwo, a wiadomo, że o swojej książce pdf napisze dobrze. Nic w tym dziwnego. Przyznam Wam jednak, że biorąc tę książkę do ręki, byłam pewna, że nie stracę przy niej czasu. Nieskromnie przyznam, że moja czytelnicza intuicja rzadko się myli, tak było i w tym przypadku 🙂 Począwszy od cukierkowej, różowej okładki (ubóstwiam róż!), na wnętrzu kończąc, podobało mi się w niej niemal wszystko: wielowarstwowa intryga, wartka akcja, idealnie skonstruowane postaci (na szczególną uwagę zasługuje Lola). Nie jest to oczywiście opowieść ambitna, trzeba być tego świadomym, lecz uśmiechałam się szeroko podczas lektury, zrelaksowałam, przeczytałam w ekspresowym tempie i odłożyłam, mając świadomość nieźle spędzonego czasu. Uwaga! To pierwszy kryminał, jaki przeczytałam… bez trupa! Idealna opowieść rozrywkowa. Zalecam serdecznie.
http://cyrysia.blogspot.com/2018/02/szpilki-za-milion-izabela-szylko.html