Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Sześcioro groźnych wyrzutków. Jeden niewykonalny skok. Przestępczy mądrala Kaz Brekker otrzymuje ofertę wzbogacenia się nad wszelkie wyobrażenie – starczy w tym celu wykonać zadanie, która z pozoru wydaje się niewykonalne: włamać się do niesławnego Lodowego Dworu (niezdobytej wojskowej twierdzy), uwolnić zakładnika (a ten może rozpętać magiczne piekło, które pochłonie cały świat), przeżyć dostatecznie długo, aby odebrać nagrodę (i ją wydać). Kaz potrzebuje ludzi wystarczająco zdesperowanych, aby wraz z nim podjęli się tej samobójczej misji, a także dostatecznie niebezpiecznych, aby ją wypełnili. Wie, gdzie ich szukać. Szóstka najbardziej groźnych wyrzutków w mieście – razem mogą być nie do zatrzymania. O ile wcześniej nie pozabijają się nawzajem.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Szóstka wron. Tom 1. Szóstka wron |
Autor: | Bardugo Leigh |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Mag |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Kaz Brekker, przestępczy mądrala stojący na czele Klubu Wron, otrzymuje ofertę zyskania monstrualnej sumy pieniędzy, o której nigdy nawet nie śmiał marzyć. Jego zadanie polegałoby na wkradnięciu się do jednego z najlepiej strzeżonych miejsc znanym złoczyńcom, Lodowego Dworu, uwolnieniu przetrzymywanego tam niewolnika a także oddaniu go w ręce własnego zleceniodawcy. Tej karkołomnej misji podjęliby się tylko najodważniejsi (lub najgłupsi) przestępcy w Ketterdamie, którzy byliby gotowi zaryzykować własne życie i wolność, żeby wzbogacić się bardziej niż można sobie wyobrazić. Kaz podejmuje się tego zadania bez wahania. Jako pomocników musi znaleźć ludzi, którym nie brakowałoby szaleństwa, żeby podjąć się tej misji, a także trudnych umiejętności, żeby być w stanie ją wykonać. Szóstka najbardziej groźnych wyrzutków w mieście - mogą być jedynymi, którym uda się doprowadzić do końca śmiertelnie ryzykowną akcję. O ile wcześniej nie pozabijają się nawzajem. Ah, Szóstka wron, Szóstka wron! Gdzie jeszcze o niej nie słyszeli? Wskażcie mi takie miejsce, a sama tam pójdę, żeby rozgłosić światu, jak piękna jest to lektura! Tym razem już na samym początku zdradzam własny stosunek do recenzowanej powieści, ale, kurczę, nie mogę się powstrzymać! Kiedy słyszałam te wszystkie ochy i achy na temat książki Bardugo, czułam się jak jedyna osoba w pokoju, która nie wie, o czym mówią inni. Kiedy spotykałam się z kolejną osobą oczarowaną Kazem Brekkerem, zastanawiałam się, o co tu, kurka, chodzi? I jeśli należycie do grona tych osób, na które Szóstka wron rzuciła własny czar już dawno temu, to wiedzcie, że teraz rozumiem Was całkowicie. Początkowa element książki raz za razem przywodziła mi na myśl Czas Żniw. Gangi działające w podziemiu miasta? Wybrana element społeczeństwa obdarzona paranormalnymi zdolnościami? Brzmi znajomo. A do tego Kaz Brekker, który jest jak dla mnie najmłodszą (i może trochę mniej złowieszczą) wersją Jaxona Halla - powściągliwość, władczość i chytrość obydwu panów nie mogła umknąć mojej uwadze. Nawet strój, który jest ich znakiem firmowym - laska, rękawiczki, kapelusz - jest bardzo podobny. Może w innej rzeczywistości Kaz był uczniem Jaxona? Kto wie! Obawiałam się, że Bardugo pójdzie w ślady Shannon i będzie zbyt mocno podążała tropem Czasu żniw, lecz na szczęście podobieństwa rozwiewają się na kolejnych stronach książki. Muszę się Wam przyznać, że mylnie kojarzyłam Szóstkę wron z Królem Kruków Maggie Stiefvater. Wiecie, kruki, wrony, brzmi podobnie! Teraz dopiero wiem, jak głupie porównanie to było - przecież te dwie powieści są jak niebo i ziemia! I niebem w tym przypadku jest oczywiście opowieść Bardugo. Szóstka wron okazała się książką, jakiej się nie spodziewałam - złożoną, kompletną, przemyślaną w stu procentach i wyjątkowo inteligentną. Do tego przemyca ona w sobie jakąś taką pociągającą aurę, niepowstrzymaną surowość i czar, który nie pozwala się oderwać. Od zawsze uwielbiałam filmy akcji, w których bohater musi uciec skądś albo dostać się w jakieś miejsce, dokonując niemożliwego. Wymaga to wówczas od niego ogromnego sprytu, doskonałego planu i olbrzymiej dawki szczęścia, żeby misję udało się wykonać. Dlatego właśnie tak bardzo podszedł mi klimat i akcja Szóstki wron. Tu aż roi się od nieszablonowych metod przestępczych, których Kaz Brekker jest skarbnicą, a także mądrych zagrań, które są w stanie wyprowadzić w pole każdego czytelnika. Mimo tego, że książka ebook jest dosyć obszerna, nie ma tu miejsca na nudę - wręcz przeciwnie: kiedy raz wejdzie się do świata Wron, nie ma szans, żeby z niego wyjść. Olbrzymią robotę w świetności książki Leigh Bardugo wykonują bohaterowie, w których kreację pisarka włożyła mnóstwo pracy. Nie poznajemy ich tylko tu i teraz, w czasie, w którym toczy się powieść, lecz zagłębiamy się w ich osobiste historie, które opisywane są wyjątkowo szczegółowo i z dużą pasją. Dzięki temu każda z postaci zostaje pobudzona do życia i nie jest płaska i jednowymiarowa. Wszyscy - Kaz, Inej, Nina, Matthias, Jesper, Wylan - są stworzeni od A do Z, mają skrupulatnie dobrane cechy, które nie biorą się znikąd! Okazuje się, że każde zdarzenie z przeszłości bohaterów ma olbrzymi wpływ na ich osobowość, zachowanie i życie. Widać gołym okiem, że każda postać ma unikalny charakter i wyróżnia się na tle innych. Mogę śmiało stwierdzić, że rzadko kiedy spotykam się z tak idealnie wykreowanymi bohaterami, jakich stworzyła Bardugo. A więc co z tym Kazem? Czy jestem kolejną czytelniczką, która poddała się jego czarowi? Cóż, trochę z tym walczę. Nie da się ukryć, że Kaz Brekker jest draniem. Jest również wyjątkowo arogancki, przeświadczony o swojej świetności i wielbi grać pod publikę. Właściwie to przez większość czasu zachowuje się jak totalny buc, nie dbający o nikogo, dodatkowo pozbawiony jakichkolwiek uczuć i czasem naprawdę trudno jest go znieść. Lecz naprawdę COŚ w nim jest. Coś, co chwyciło mnie za serce. ... Ciąg dalszy - booksofsouls.blogspot.com
To jedna z nielicznych książek, które pomimo znacznej ilości stron została przeczytana w bardzo szybkim tempie. Nie mogłam się oderwać od tej porywającej lektury :D Zalecam
"Szóstka wron" to historia sześcioosobowej grupki nastolatków, którzy pod wodzą niejakiego Kaza Brekkera próbują podjąć się z pozoru niewykonalnego zadania - z twierdzy zwanej Lodowym Dworem uwolnić pewnego naukowca, wynalazcę śmiertelnie niebezpiecznego narkotyku. Zleceniodawcą Kaza jest bogaty przedstawiciel Porady Kupieckiej, oferujący "wronom", w razie powodzenia misji, bajeczną fortunę. Kaz, skuszony grubymi milionami, podejmuje wyzwanie i zaczyna kompletować odpowiedni zespół. I tak oto trafiamy do Ketterdamu, portowego miasteczka, gdzie w gangsterskich kuluarach, mrocznych dzielnicach, kasynach i burdelach poznajemy członków zespołu Kaza - kontrowersyjnych, bezwzględnych, życiowo doświadczonych młodzieńców, którym wypad do Lodowego Dworu może otworzyć drzwi do całkiem innego życia. Fabuła "Szóstki wron" jest jak widać banalnie prosta. Bogactwo i swoiste urok tej powieści tkwi jednak w bohaterach. Każdy z nich jest na własny sposób wyjątkowy, oryginalny, ma własną smutną historię, ma własną trudną, czasem straszną przeszłość. Pod maską gangsterskiego cwaniactwa, nieufności i młodzieńczej buty każda z "wron" skrywa serce. I na pewno nie jest to serce skute lodem. Autorka, ciągnąc główną nić fabularną, bardzo umiejętnie wplotła w nią dzieje członków gangu, nawiązując do ich przeszłości, przywołując zdarzenia sprzed lat, rysując przed czytelnikiem obraz nastolatków skrzywdzonych przez los, nastolatków, dla których możliwe do zarobienia pieniądze nie będą powodem do obnoszenia się bogactwem, ale być może raz na zawsze pomogą im zamknąć drzwi do traumatycznej przeszłości, otwierając jednocześnie drzwi w przyszłość - normalną, zwyczajną, po prostu ludzką. Intrygi i wzajemne powiązania między głównymi bohaterami ogromnie wzbogacają powieść, przemieniając ją z prostej gangsterskiej historyjki w głęboką emocjonalnie i dojrzałą opowieść. Jeśli dodać do tego to, że akcja "Szóstki wron" losy się w fantastycznym świecie wymyślonym przez autorkę, gdzie oprócz ludzi żyją tak zwani griszowie, obdarzeni nienaturalną mocą, otrzymamy w rezultacie kawał naprawdę dobrej młodzieżowej lektury. Oczywiście pewne rzeczy mogą tutaj razić - że główni bohaterowie są zbyt młodzi, że niby niewykonalna misja staje się dość prosta, że z sytuacji bez wyjścia wyjście jednak jest. Są to jednak niuanse, na które można przymknąć oko, i które opowieść ta, jako całość, rekompensuje z nawiązką - pięknym wydaniem, nietuzinkowymi bohaterami i ich osobowościową głębią, zaskakującymi zwrotami akcji, fabularnym rozmachem a także takim poprowadzeniem narracji, że każdy ukończony epizod wzbudza apetyt na kolejny. I kolejny. I jeszcze jeden... "Szóstka wron" - nienawiść, przemoc, zdrada, smutek, wzruszenie, rozpacz, wiara, nadzieja, miłość... Opowieść po brzegi wypełniona ludzkimi emocjami. W świecie tak nieludzko brutalnym. Ciężko koło tego przejść obojętnie.
"Żadnych żałobników. Żadnych pogrzebów."Sześcioro groźnych wyrzutków.Jeden niewykonalny skok. Przestępczy mądrala Kaz Brekker otrzymuje ofertę wzbogacenia się nad wszelkie wyobrażenie – starczy w tym celu wykonać zadanie, która z pozoru wydaje się niewykonalne: – włamać się do niesławnego Lodowego Dworu (niezdobytej wojskowej twierdzy)– uwolnić zakładnika (a ten może rozpętać magiczne piekło, które pochłonie cały świat)– przeżyć dostatecznie długo, aby odebrać nagrodę (i ją wydać)Kaz potrzebuje ludzi wystarczająco zdesperowanych, aby wraz z nim podjęli się tej samobójczej misji, a także dostatecznie niebezpiecznych, aby ją wypełnili. Wie, gdzie ich szukać. Szóstka najbardziej groźnych wyrzutków w mieście – razem mogą być nie do zatrzymania. O ile wcześniej nie pozabijają się nawzajem.Leigh Bardugo możecie kojarzyć z jej Trylogii Grisza. Ja jej nie czytałam, lecz mam ją w planach tak samo jak milion innych książek. Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać tę serię jeszcze w tym życiu, ponieważ słyszałam bardzo wiele pochlebnych opinii. "- W jaki sposób najłatwiej ukraść człowiekowi portfel? - Przyłożyć mu nóż do gardła? - zapytała Inej. - Pistolet do głowy? - powiedział Jesper. - Wrzucić mu truciznę do kubka? - zaproponowała Nina. - Wszyscy jesteście okropni - obruszył się Matthias. Kaz przewrócił oczami. - Najłatwiej ukraść człowiekowi portfel, mówiąc mu, że zamierzacie ukraść mu zegarek."Wydaje mi się, że pani Bardugo słynie ze własnego stylu pisania, który podobno jest niesamowity (przynajmniej tak głoszą amerykańskie "jutuby"). I może na początku byłam nieco sceptycznie nastawiona do tej Jej "niesamowitości", to teraz mogę tylko przyznać, że styl pisania tej dziewczyny jest naprawdę genialny. Świat wykreowany przez Leigh jest magiczny i urzekł mnie w 100%. Autorka ma rzadko spotykany w obecnych czasach dar do opowiadania historii. Nawet ta ogromna liczba opisów mi nie przeszkadzała. Olbrzymią zaletą Szóstki wron są cytaty. Dawno w żadnej książce pdf nie zaznaczyłam ich takiej ilości. Myślę, że to właśnie one są moja ulubioną częścią całej powieści (co z jednej strony jest strasznie głupie, ponieważ przecież teoretycznie każde zdanie znajdujące się w tej książce pdf mogłoby być cytatem, więc ogólnie rzecz ujmując cała ta książka ebook jest moją ulubioną częścią). "Kiedy wszyscy myślą, że jesteś potworem, nie musisz marnować czasu na popełnianie każdej potworności."Bohaterowie - podobnie jak świat przedstawiony - są wykreowani genialnie. Pewnie osób, które czytały tę książkę nie zdziwi fakt, że moim absolutnie ulubionym bohaterem aka świeżym mężem został Kaz. Jest to typ postaci, który po prostu uwielbiam - nie ma duszy/serca, ogólnie człowiek-zagadka. Czasami chciałam go zabić, no lecz przez większość czasu go kochałam. Kolejną postacią, której warto poświęcić czas jest Inej. Kobieta przeżyła naprawdę wiele w swoim stosunkowo krótkim życiu, lecz mimo wszystko była - moim zdaniem - najsilniejsza ze wszystkich. Poza tym byli jeszcze: Matthiew - druskelle; Nina - grisza; Jesper - spec od broni i Wylan - ktoś w rodzaju zakładnika. "- To niezgodne z naturą, aby dziewczyny walczyły.- To niezgodne z naturą, aby człowiek był równie głupi, jak wysoki, a jednak proszę, stoisz tutaj."Jestem taką trochę sroką i lubię ładne okładki. A - jak pewnie widzicie - Szóstka wron jest przepiękna. Czarne strony, a właściwie ich grzbiety, są czymś raczej rzadko spotykanym w naszym kraju, co czyni tę książkę jeszcze bardziej wyjątkową. Poza tym okładka równie jest zachwycająca i do tego twarda (!). Wydawnictwo MAG naprawdę się postarało. Szóstka wron to idealna historia, która jest powiewem świeżości na polskim rynku wydawniczym. Jej zakończenie nie jest zbyt przyjemne, a właściwie to czuję się lekko zniszczona psychicznie, jednak dzięki niemu jeszcze bardziej nie mogę doczekać się drugiego tomu - Croocked Kingdom.