Średnia Ocena:
Szklany zamek
Rodzice Jeannette Walls z uporem odrzucali ogólnie przyjęte normy społeczne i zasady, co stanowiło zarówno ich przekleństwo, jak i błogosławieństwo. Rex i Rose Mary Walls mieli czwórkę dzieci. Z początku żyli jak nomadowie, osiadając na krótko w miasteczkach na pustynnych obszarach południowego zachodu i koczując w górach. Rex, charyzmatyczny, błyskotliwy facet w okresach trzeźwości rozwijał wyobraźnię dzieci, uczył je fizyki i geologii, a przede wszystkim wyrabiał w nich życiową odwagę. Rose Mary pochłonięta malowaniem i pisarstwem, nie była w stanie wziąć na własne barki odpowiedzialności za egzystencję rodziny, bo, jak mówiła o sobie, "ma nienasycony głód ekscytacji". Nie podniecało jej gotowanie obiadu, który znika w piętnaście minut, skoro można namalować obraz trwający wieki. Gdy z czasem skończyły się pieniądze i przybladł romantyzm wędrownego życia, Wallsowie osiedli w miejscu, gdzie mieszka rodzina Rexa; w posępnym, górniczym miasteczku w Zachodniej Wirginii, skąd zdesperowany uciekł przed laty. Rex pije. Kradnie pieniądze na życie i znika na całe dnie. Rodzina działa coraz gorzej.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Szklany zamek |
Autor: | Walls Jeannette |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Świat Książki |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Szklany zamek PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Mocna książka, która opowiada historię słynnej dziennikarki New York Magazine, Esquire Magazine czy US Today Jannette Walls i trójki jej rodzeństwa. Rodzeństwo wraz z obojgiem rodziców przez lata żyło w skrajnym (ale takim naprawdę skrajnym) ubóstwie. Przyczyn takiego stanu było kilka, lecz główne to długoletni alkoholizm ojca,wyjątkowa niezaradność matki i brak pomocy, choćby najmniejszej z zewnątrz, konflikt z prawem dorosłych, uciekanie przed służbami, przed stróżami prawa. Dzieci zostały wychowane, lecz i niewychowane. Tak, jest to możliwe. Z jednej strony rodzice próbowali wpoić im jakieś tam zasady życia, przebywania wśród innych ludzi, zasad higieny, jedzenia etc. A z drugiej strony, to czego ich nauczyli, to bardziej przypomina fragmenty prymitywnego przetrwania w buszu, lub jakiejś pierwotnej społeczności. Byłam zszokowana, gdy to czytałam. Z drugiej strony ogarniała mnie złość na tych rodziców, na społeczeństwo, na to, że takie sytuacje w ogóle mają miejsce na świecie. Do prowadzenia auta, ba jeżdżenia rowerem obowiązują jakieś tam szkolenia, kursy, egzaminy, dokumenty. Do tego, aby mieć i wychowywać drugiego człowieka, kształtować jego psychikę nie potrzeba niczego, nawet badań psychiatrycznych. A to dopiero początek całej historii, która jest książką o tym, jak nie należy mieć wychowywać drugiego człowieka, kim nie należy się stać i o tym, jak szwankuje tak naprawdę praktycznie każde państwo, jak nie dopełniają obowiązków instytucje do tego powołane. Książkę czyta się szybko, z niedowierzaniem, złością, wręcz rozpaczą. Nie mogłam uwierzyć, że coś takiego miało miejsce w cywilizowanym państwie kilkanaście lat temu. Co najgorsze, podejrzewam, że na świecie jest jeszcze mnóstwo takich dysfunkcyjnych rodzin. Szok i szacunek dla dzieci, że nieustanny się zwyczajnymi ludźmi. Polecam.