To twoja książka?

Recenzje

• Mea Culpa

  2018-03-22

  Jak to jest, że jeden mały błąd może skreślić Twoje życie? Przekonał się o tym Hubert, który podczas rodzinnych wakacji ponad morzem wpada na plan skoku na główkę. Jak brzmi tekst na okładce: jest to skok, który przemienił życie. To właśnie w wyniku tej pomyłki chłopak z młodego, silnego faceta zostaje niepełnosprawny, przykuty do wózka. Jak poradzi sobie w nowej sytuacji? Jak zostanie przyjęty w swoim otoczeniu? Jesteśmy świadkami wielkiej i heroicznej potyczki o swój stan zdrowia i umysłu, potyczki rodziny o życie Huberta. Obserwujemy jak wygląda życie szpitalnej rzeczywistości i jak różnorakie reakcje ludzie są w stanie w sobie wypracować. Tak dużo emocji przewinęło się przez kartki tej lektury, że trudno jest je omówić w jednym streszczeniu. Jest to pozycja, którą warto znać, która daje nadzieje i jest w stanie unieść na duchu.Poznajemy świat z perspektywy osoby niepełnosprawnej, patrzymy na życie przez jej zmysły i uczucia. Poznajemy też uczucia osób, które mają bezpośredni kontakt z taką osobą, obcują z nią na co dzień. Obserwujemy, jak dużo siły i determinacji może dać pomoc bliskich. Nie jest to lektura, którą można rozpatrywać w kategoriach: bohaterowie, akcja i styl. Tematyka jest zbyt poważna i uniwersalna, w końcu ilu młodych czy nawet już starszych ludzi w taki czy inny lekkomyślny sposób tracą panowanie ponad swoim ciałem. Ta pozycja powinna być zarówno przestrogą, jak i światłem w tunelu. Silne charaktery, jakie skonstruował autor, realistyczna historia, świadoma przyczyna i nieświadomy, brzemienny skutek. Mieszanka genialnej, rzeczywistej powieści, którą powinien poznać każdy człowiek. Dowiemy się pomiędzy innymi, jak daleko można zajść, jeśli się tylko z całej siły chce i jeśli ma się wsparcie. Choć nie zawsze jest kolorowo, to zawsze jest nadzieja, która niesie wiarę w lepszą przyszłość, sprawną i pełną werwy, jak we wspomnieniach, które przewijają się w umyśle. Recenzja znajduje się też na www.zksiazkadolozka.blogspot.com

• Książkowo czyta

  2018-03-22

  Kiedy jesteśmy w wieku szkolnym albo studenckim wakacje jawią nam się jako pełen beztroski i totalnej swobody czas, w którym mamy szansę oderwać się od codziennych edukacyjnych zajęć, nieco odpocząć, a być może gdzieś wyjechać.Podobnie myślał nastoletni Hubert spędzając wakacje ponad morzem wraz ze własnymi rodzicami, najmłodszą siostrą a także przyjaciółką Magdą.Jednak za chwilę niefrasobliwości a także chęć zaimponowania otoczeniu przyszło mu zapłacić bardzo wysoką cenę…Ułamek sekundy… jeden banalny zdawać by się mogło skok, a w efekcie przerwany rdzeń kręgowy i paraliż zmieniają życie młodego faceta a także jego rodziny o sto osiemdziesiąt stopni…Hubert trafia do szpitala, gdzie zostaje poddany wielu bolesnym i nieprzyjemnym zabiegom są one jednak niezbędne, bo mają na celu ratowanie jego życia. Doktorzy robią co mogą jednak sytuacja stale pozostaje bardzo tragiczna a rokowania niepewne… Bliscy niezłomnie wierzą, że wszystko nieźle się skończy i trwają przy łóżku chłopaka.Wraz z bohaterami przeżywamy bardzo dużo skrajnych emocji i sytuacji, w których czują się oni niczym na rozpędzonym rollercoasterze. Chwile, w których bezsilność miesza się z niegasnącą nadzieją stają się ich codziennością, w którą zanurzamy się i my – czytelnicy.W końcu stan Huberta stabilizuje się na tyle, że zwykły szpital nie ma mu już nic więcej do zaoferowania, więc po kilkumiesięcznym pobycie w placówce nastolatek wraca do domu, by tam oczekiwać na miejsce w specjalistycznym ośrodku rehabilitacyjnym.Jeśli zaś chodzi o postawę samego Huberta względem całej sytuacji to jest on zdeterminowany, żeby odzyskać sprawność, nie załamuje się pomimo tego, że przez tragiczny w skutkach skok z życia umyka mu bardzo dużo kluczowych spraw – jego szkolni koleżanki zdają w tym okresie maturę poprzedzoną rzecz jasna balem maturalnym, a jego kobieta stopniowo układa sobie życie na nowo… Rodzina jest dla młodego chłopaka niebagatelnym oparciem, stają się nim także ludzie, którzy w związku z jego rehabilitacją (zanim trafił do ośrodka) stają na jego życiowej ścieżce.Pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym, a potem sanatorium to czas bardzo intensywnej rehabilitacji a także heroicznych wręcz zmagań Huberta a także sztabu specjalistów o jego powrót do zdrowia. Ta element opowieści jest też swego rodzaju panoramą zarówno szpitalnych a także okołozdrowotnych procedur, podejścia personelu do pacjenta, a także postaw samych pacjentów względem niepełnosprawności a także związanych z nią ograniczeń a także chęci (bądź nie, ponieważ tak również niestety bywa) szukania alternatywnych rozwiązani w niezmiernie niełatwej dla człowieka sytuacji.Historia ta zdecydowanie nie jest opowieścią, którą można prosto ocenić i skategoryzować. Twórca poruszył w niej bardzo niełatwy temat jakim jest nabyte na skutek takich czy innych życiowych zdarzeń kalectwo. Aspekt ten ukazany został nie tylko z perspektywy samej osoby borykającej się z niepełnosprawnością ale też jej rodziny a także najbliższego otoczenia.Zaznaczyć jednak należy, iż choć historia Huberta jest tragiczna to nie jest ona w swoim przekazie wyłącznie przygnębiająca czy przytłaczająca, bo opowiada też o harcie ludzkiego ducha i o tym, jak dużo człowiek może osiągnąć dzięki własnemu samozaparciu i determinacji, a także przy wsparciu rodziny i życzliwych ludzi.Uważam, że tego typu publikacje są wyjątkowo kluczowe i potrzebne, gdyż każdego roku nie tylko na skutek skoków do wody lecz także różnego rodzaju wypadków komunikacyjnych setki, a nawet tysiące ludzi stają twarzą w twarz z niepełnosprawnością swoją albo najbliższych.Ta książka ebook to promyk nadziei w tunelu zagubienia i bezsilności jaki w tym kryzysowym momencie otwiera się przed zdruzgotanym na różnorakie metody człowiekiem.Polecam.Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu BIS.* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2016/02/sa-chwile-brzemienne-zdarzeniami.html

• Ewelina Karwowska

  2018-03-22

  ‘Zrobił dwa kroki w tył, rozpędził się i skoczył na główkę.Poleciał do góry, w niebo. Nie wiedział dlaczego, lecz raptem odnalazł się pomiędzy mewami. Był blisko nich, miał je na wyciągnięcie ręki. Przyglądały mu się z zaciekawieniem i ostrzegawczo krzyczały. Podmuch wiatru gładził im pióra, a jemu zacinał w oczy i rozwiewał włosy. Ni stąd, ni zowąd… Co się stało? Jak to?’‘Szczygieł’ Zbigniewa M. Nowaka to opowiadanie o Hubercie- młodym chłopaku, który, spędzając wraz z rodzicami i kobietą wakacje ponad morzem, nierozważnie i z brawurą skacze na główkę do wody. Skutki tego skoku są katastrofalne- chłopak łamie kręgosłup. Od tej chwili rozpoczyna się potyczka o jego życie, a później o powrót do pełnej sprawności. Twórca w własnej książce pdf porusza nie tylko kwestie dużego rozpaczy chłopaka, lecz ukazuje także odczucia jego rodziny- rodziców i siostry, którzy nie mogą pogodzić się z sytuacją, która dotknęła najbliższą im osobę. Co warto podkreślić, tragedia, która dotknęła tą rodzinę, jeszcze bardziej zbliżyła ich do siebie. Wspierali się w niełatwych chwilach i tym samym dawali sobie wzajemnie nadzieję na odmianę losu. ‘Są chwile bez znaczenia – puste, jałowe i nudne, które przeciekają chyłkiem pozornie nieważne i bezpieczne. Mijają bez śladu i sensu. Skądś się biorą i gdzieś w natychmiastowym zapomnieniu przepadają. Jakby ich nie było, jakby nigdy nie istniały. Niemalże bezwartościowe, odmierzane skrupulatnie składają się na czas. Czyjś, indywidualny, osobisty. Są i chwile brzemienne zdarzeniami, pamiętne na zawsze. Odmieniają życie jako punkty zwrotne. Niespodziewane i przeklęte - zatrute ciernie w delikatnej tkance. Są niczym wilcze paści zatrzaskujące się raptem- ni stąd, ni zowąd, niczym kamienie na drodze, o które życie wywraca się, upada i rozsypuje. W nich decyduje się wszystko, wszystko kończy się w nich i od nich bierze własny początek. I kiedy się zdarzą, już nic nie jest takie jak wcześniej…’Przyznam szczerze, że początkowo nie zachwyciła mnie ta książka. Spowodowane było to tym, iż nie podobały mi się, a nieraz wręcz denerwowały zbyt długie i w moim mniemaniu zbyt dokładne opisy, np. opisy przyrody nadmorskiej. Co, według mnie, nie wnosiło nic ciekawego w całość opisanych zdarzeń. Wręcz przeciwnie. Czasami zbyt dokładny opis był zbędny i niejako przysłaniał to, co najważniejsze.Przeraziła mnie także objętość książki, bo cała historia Huberta omówiona jest na nad 560 stronach, co początkowo wystraszyło mnie, bo błędnie sądziłam, że czytanie jej zajmie mi całe wieki. Na szczęście okazało się, że czcionka jest odrobinę większa niż standardowa, co poniekąd pomagało w czytaniu, bo nie męczyło tak wzroku. Po wnikliwej analizie muszę stwierdzić, że jednak książka ebook ma więcej punktów pozytywnych niż negatywnych. Przede wszystkim jest to wyjątkowy realizm omawianej historii. W czasie wakacyjnym podobnych wypadków zdarza się bardzo dużo, dlatego poniekąd jest to przestroga dla tych młodych ludzi, którzy bez fantazji i chociażby chwili refleksji, skaczą do wody w tak groźny sposób. Według mnie ta książka ebook idealnie nadaje się, by dzięki niej przestrzec przede wszystkim młodych ludzi od poczynienia tak niebezpiecznego kroku.Książka nie jest tylko zapisem trudów potyczki o życie i rehabilitacji, lecz przynosi także wzruszenia i refleksję ponad ludzką naturą. Prezentuje różnorodne postawy względem cierpienia, nie tylko chorych, lecz także ich rodzin i przyjaciół. Dzięki temu możemy zauważyć, że nierzadko w cierpieniu człowiek pozostaje sam i jest w pewien sposób niezrozumiany przez środowisko, w którym żyje. Prezentuje także realia polskiej służby zdrowia, gdzie na miejsce w szpitalu trzeba długo czekać, skomplikowane i długotrwałe procedury, których nie sposób ominąć, czy chociażby próby wezwania karetki w nagłej sytuacji. Trzeba podkreślić, że krytyka systemu polskiej służby zdrowia nie jest wymierzona w konkretną osobę, czy instytucję. Prezentuje jednak ogrom problemu i niezrozumienia ludzi w stosunku do chorych i cierpiących.Według mnie książka ebook jest wyjątkowa w własnej wymowie, bo omawia realne problemy. Niektóre elementy książki wzruszają i prowokują wręcz do refleksji ponad życiem i człowiekiem. Dawno nie czytałam takiej książki, która niesie w sobie nadzieję na poprawę losu i wyjście z beznadziejnego położenia.‘Szczygieł’ to książka, którą warto przeczytać. Dla mnie była to sama przyjemność.

• alexx.1

  2018-03-22

  Czasami starczy jedna chwila, żeby wszystko się skończyło. Jedna nieprzemyślana decyzja może prześladować nas przez całe życie. Hubert wraz z rodzicami, najmłodszą siostrą Kasią a także własną piękną kobietą Magdą spędzają razem wakacje ponad morzem. Jednak wakacyjna sielanka nie trwa długo. Pewnego dnia Hubert skacze na główkę do morza. Niespodziewanie całe jego życie zostaje wywrócone do góry nogami. Chłopak jest sparaliżowany, a każda nawet najmniejsza chwila jest morderczą potyczką o życie … Są chwile bez znaczenia – puste, jałowe i nudne, które przeciekają chyłkiem pozornie nieważne i bezpieczne. Mijają bez śladu i sensu. [...] Są i chwile brzemienne zdarzeniami, pamiętane na zawsze. Odmieniają życie jako punkty zwrotne. Niespodziewane i przeklęte [...] Chłopak nigdy nie zdawał sobie sprawy z tego, jak dużym przywilejem może być wykonywanie nawet najprostszych czynności. Teraz nie jest w stanie wykonać nawet najmniejszego ruchu. Okres beztroski zakończył się w chwili skoku do wody. Teraz Huberta czeka wyjątkowo niełatwa i mozolna rehabilitacja, która nie daje pewności powrotu do zdrowia. Wszystkie jego priorytety zostały niespodziewanie zmienione o sto osiemdziesiąt stopni. Kiedyś marzył o dostaniu się na dobre studia, wyjątkowych podróżach i niezapomnianych imprezach. Teraz nie myśli o niczym innym, jak o możliwości chodzenia. Coś co dla niektórych może wydawać się najzwyklejszą czynnością, dla niego stale pozostaje jednym dużym i dopóki co niespełnionym marzeniem … Rozpacz nie uszlachetnia. To mit. Ono przede wszystkim niszczy. Niweczy i poniża.Jednak prócz wyjątkowo długiej rehabilitacji Hubert musi zmierzyć się z wieloma innymi trudnościami. Brak akceptacji innych mieszkańców jego miasteczka jest wyjątkowo bolesny. Jego sąsiedzi sądzą wręcz, że jego niepełnosprawność to kara boska za grzechy jaki popełnił, dlatego nie zamierzają już z jego rodziną utrzymywać jakichkolwiek kontaktów. Wielu ludzi nie potrafi przestać spoglądać na osoby niepełnosprawne, jakby przybyli łatwo z Marsa. Niemal wszyscy przyjaciele rodziny odwrócili się od niego, nie wiedząc co powiedzieć, czy jak zareagować na zaistniałą tragedię. Rodzice Huberta każdego dnia muszą mierzyć się z niewyobrażalnym stresem i niepokojem o zdrowie chłopaka. Czy Hubertowi uda się powrócić do zdrowia? A także czy kiedykolwiek chłopak będzie jeszcze szczęśliwy? Życie, mój drogi, zazwyczaj jest gorsze od marzeń, choć nikt nie zaprzeczy, że najczęściej bywa ich efektem.Historia omówiona w tej książce pdf jest oparta na faktach. Niejednokrotnie słyszymy o młodych osobach, które w wyniku skoku na główkę zostają sparaliżowane. Sama byłam wyjątkowo interesująca przeżyć głównego bohatera. Było to dla mnie wyjątkowo interesujące i na pewno inspirujące doświadczenie, które na pewno na długo pozostanie w mojej pamięci. Pokazana jest tu wyjątkowa siła i determinacja Huberta a także całej jego rodziny. Przedstawiona tutaj dramat skłania czytelnika do refleksji ponad swoim życiem i pokazuje, że powinniśmy doceniać każdą nawet najmniejszą chwilę. Główny bohater jest niezwykłą postacią, której przez cały czas są rzucane kłody pod nogi. Jednak każdy cios jaki jest mu zadawany chłopak przyjmuje z pokorą i bez względu na wszystko Hubert zamierza walczyć do końca …Książkę zalecam naprawdę wszystkim! Prócz historii Huberta pokazane jest dużo postaw innych niepełnosprawnych osób, które marzą o powrocie do zdrowia. Niejednokrotnie książka ebook wprawiała mnie w ogromne wzruszenie, a czasami nawet niedowierzanie, że niektórzy ludzie potrafią być tak nietolerancyjni w stosunku do innych. Omówiona historia pokazuje, jak niektóre osoby radzą sobie w obliczu nieszczęścia. Jestem pełna podziwu postawy całej rodziny Huberta, która bez względu na wszystko nieustanna murem za chłopakiem i nigdy nie przestała w niego wierzyć. Książka ebook naprawdę doskonała :))