Światło, którego nie widać okładka

Średnia Ocena:


Światło, którego nie widać

Marie-Laure mieszka wraz z ojcem w Paryżu, jako sześciolatka traci wzrok i odtąd uczy się poznawać świat przez dotyk i słuch.  Pięćset kilometrów na północny wschód od Paryża w Zagłębiu Ruhry mieszka Werner Pfennig, który jako mały chłopczyk utracił rodziców. Podczas jednej z zabaw Werner znajduje zepsute radio, naprawia je i wkrótce staje się ekspertem w budowaniu i naprawianiu radioodbiorników. Odtąd Werner poznaje świat, słuchając radia. Kiedy hitlerowcy wkraczają do Paryża, dwunastoletnia Marie-Laure i  jej ojciec uciekają do miasteczka Saint-Malo w Bretanii. Werner Pfennig trafia tam kilka lat później. Służy w elitarnym oddziale żołnierzy, który zajmuje się namierzaniem wrogich transmisji radiowych. Podczas nalotu aliantów na Saint-Malo dzieje tej dwójki splatają się…

Szczegóły
Tytuł Światło, którego nie widać
Autor: Doerr Anthony
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarna Owca
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Światło, którego nie widać w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Światło, którego nie widać PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Amelia

    ...

  • Monika Więcaszek

    Super książka ebook naprawdę nie można się oderwać od czytania. Zalecam w 100%

  • Beata

    Bardzo przyjemna w odbiorze książka, wciągająca i dość zaskakująca. Fajnie napisana mimo niełatwych czasów w których rozgrywa się akcja i taka, którą można czytać dużo razy. Na pewno warto ją przeczytać. Zalecam

  • Daria Kr

    "Światło, którego nie widać", to książka, której akcja rozpoczyna się 8 sierpnia 1944 roku. W kolejnej części przenosimy się o 10 lat wstecz i tam rozpoczyna się historia dwójki bohaterów. To opowiadanie o dorastania Marie-Laure i Wernera. W dość krótkich rozdziałach możemy odkryć ich losy, w zupełnie innych miejscach, w niełatwych czasach. Marie-Laure, to dziewczynka, która traci wzrok w wieku 6 lat. Dzięki pomocy ojca, może odkrywać świat. Dziewczynka może dzięki niemu odkrywać miasto, a także muzeum, w którym pracuje jej ojciec. On trudno pracuje, a po pracy uczy córkę alfabetu Braille'a, a także uczy poruszać się intuicyjnie po mieście, tworzy makiety miasta. Dziewczynka dostaje od ojca także pierwsze książki, na które on długo odkłada pieniądze. Jednak Marie-Laure jest zachwycona czytaniem i każdą poznaje kilkakrotnie. Werner mieszka wraz ze własną siostrą w sierocińcu. Pewnego dnia Wernerowi udaje się naprawić stare, zepsute radio. Wówczas zyskuje szansę na coś nowego, nieznanego. Nauka staje się dla niego pasją, chce w ten sposób odnaleźć odpowiedzi na pytania. Chłopak jednak nie jest do końca świadomy tego, w jakim otoczeniu się znajduje i co losy się tak blisko nich. Ta dwójka nie ma z pewnością łatwego życia. Przyszło im żyć w czasach wojny. Spokojne życie Marie-Laure, znika gdy jest zmuszona uciekać razem z ojcem do innego miasta. Werner nie chce powtórzyć losu ojca, nie chce pracować trudno w kopalni, więc wstępuje do elitarnej szkoły, która jest prowadzona przez nazistów. W książce pdf "Światło, którego nie widać" obserwujemy jak życie ludzi zmienia się podczas wojny. Ich spokojne, albo w jakiś sposób stabilne życie musi przejść dużo zmian. Możemy zaobserwować działania chcące podporządkować sobie inny naród, brutalność, traktowanie innych ludzi w gorszy sposób, ograbianie i pozbawianie wszystkich dóbr, o jakie walczyli całe życie. W zależności, gdzie akurat toczy się akcja, czy od strony Marie-Laure, czy Wernera, obserwujemy różnorakie postawy, różnorakie metody rozumienia konfliktu a także działania. Książkę czyta się rewelacyjnie, ze względu na krótkie epizody i przeplatanie się losów, Marie-Laure i Wernera. W jednej chwili obserwujemy życie dziewczynki, w drugiej natomiast przenosimy się do innego państwie i obserwujemy zdolnego chłopca. Całą książkę przeżywamy z bohaterami ich życie codzienne, które zmienia się diametralnie. Oczywiście chętnie czekamy także na to, aż ich dzieje w jakiś sposób się połączą. Długo zastanawiałam się, co napisać... To jedna z tych książek, po której czujecie pewnego rodzaju pustkę i tęsknotę. To książka ebook pobudzająca w nas dużo emocji i przeżyć, jedna z tych, których nigdy nie zapomnimy, które nie znikną gdzieś pod stosem innych książek. Prześliczny styl pisarski, taki jak lubię, bardzo wyjątkowy. Nie jest to książka ebook zwyczajna, napisana prostym językiem, na pewno "nie taka jak wszystkie". Tutaj jest on bardzo barwny, urzekający, a wręcz wciąga nas do innego świata i jeszcze bardziej podkreśla wagę przedstawionych wydarzeń. "Światło, którego nie widać", jest w trójce najlepszych książek, jakie czytałam, zaraz obok znajduje się "Cień wiatru" i "Historia pszczół".

  • Dorota Kolasińska

    Książka ebook jest cudowna, przepiękna. Dołączyła do niewielkiego grona moich ulubionych książek. Kunszt pisarski autora nieoceniony. Właściwie zaraz po zakończeniu jej czytania mogłabym zacząć od nowa, gdyż ma ona dużo warstw i aspektów, które prosto przeoczyć czytając ją tylko raz. Zakończenie mi się podobało, gdyż nie było słodkie i przewidywalne. Książka, która na długo zostaje w pamięci, wzbudza dużo emocji, wzruszeń i refleksji.

  • Spinka

    Świat wojny ukazany przez zupełnie inny pryzmat niż zwykle. Prześlicznie skonstruowane postaci głównych bohaterów, którymi są bardzo młodzi ludzie, postawieni przez los po przeciwnych stronach. Wspaniałe zakończenie, do którego się zmierza od samego początku powieści - jak po nitce do kłębka. Weszłam w tę opowieść , wsiąkłam a ona we mnie została. I pewnie do niej wrócę, ponieważ to nie jest książka ebook na raz.

  • Dominika Kozioł

    Przez cały czas delektowania się tą książką czekałam na jeden moment -chwilę, w której te dwie, odmienne osoby się spotkają. Oczywiście to wydarzenie się wydarzyło, lecz dopiero gdy bliżej było końca niż początku powieści. Do momentu spotkania Marie i Wernera akcja wciągnęła mnie 'na maksa'. Kiedy jednak dwójka rozstała się czułam niesmak, niedosyt, który pogłębiał się z każdą stronicą. Muszę przyznać, że koniec książki wręcz zepsuł wszystko -w moim odczuciu oczywiście.źródło: http://wielopasja.blogspot.com/

  • PlSanti

    Oczekiwłam od tej książki, że będzie natyle dobra, by zasłużyć na te wszystkie pochwały, lecz niestety się zawiodłam. Tak naprawdę jedyne co mi się w niej podobało, to historia z perspektywy chłopaka. Mary-Lauren była strasznie nudną postacią.

  • Zuzanna Czaja

    Sięgnęłam po tę powieść, bo zachęciła mnie do tego nagroda jaką ona dostała. Mam na myśli oczywisćie nagrodę Pulitzera. Jest to książka ebook wyjątkowo wruszająca, wielokrotnie podczas jej czytania wzruszałam się i śmiałam. Bardzo mi się podobało, że pierwsze kilka epizodów przedstawia nam sylwetki głównych bohaterów, dopiero z czasem ich dzieje się splatają. Fajnie, że twórca w całość fabuły wplótł też wątek sensacyjny jest on niewielki, lecz wiele daje powieści. Ja jestem pod dużym wrażeniem tej książki. Dorąco ją Wam zalecam

  • Marta Kilian

    To powieść, która bezsprzecznie zasłużyła na nagrodę Pulitzera. Podziwiam autora, że pracował ponad nią aż dziesięć lat, dzięki temu jest dopracowana w każdym szczególe. Cudowne i bogate opisy pozwalają czytelnikowi przenieść się do miejsc, w których przebywali bohaterowie. Jest to lektura, od której nie można się oderwać, trzyma w napięciu i przyspiesza bicie serca. Pozwala zrozumieć mieszkańców Bretanii i zagłębić się w ich historię. Została cudownie wydana, znaczna czcionka ułatwia czytanie, tym samym czytelnik nie męczy się i może czytać bez przerwy, by zaspokoić stale rosnącą ciekawość. Zaś Marie – Lauren zachęciła mnie do nadrobienia zaległości czytelniczych i sięgnęłam po klasykę Juliusza Verne.

  • judyta1234

    Nastoletnia Marie-Laure LeBlanc wraz z ojcem, pracownikiem Muzeum Historii Naturalnej w Paryżu, wyrusza do nadmorskiego miasteczka Saint-Malo, gdzie zamieszkują razem z jej stryjecznym dziadkiem Etiennem. Kobieta rozpacza na zaćmę, która ostatecznie doprowadza do jej ślepoty w wieku 6 lat. Od zawsze fascynowały ją zestawy przyrodnicze muzeum w szczególności mięczaki a także literatura Juliusza Verne’a.W niemieckim Zollverein poznajemy Wernera Pfenning’a. Jest jednym z wychowanków tamtejszego domu dziecka, w którym przebywa wraz z najmłodszą siostrą od wczesnego dzieciństwa. Pewnego dnia wraz z Juttą znajduje stary, zepsuty odbiornik radiowy. Tak rodzi się jego fascynacja tymi urządzeniami. Umiejętności, które z czasem nabywa pomagają mu dostać się do elitarnej nazistowskiej szkoły. Chłopczyk żyjąc do tej pory w przekonaniu, że będzie zmuszony pracować w miejscowej kopalni i chyba zginie jak ojciec, postanawia skorzystać z nadarzającej się okazji i uwolnić się od biedy a także głodu.Tych dwoje dzielą setki kilometrów. Poznajemy ich dzieje zanim wybucha wojna, a następnie śledzimy ich w okresie jej trwania. Należą do dwóch przeciwstawnych światów. Każde z nich na własny sposób próbuję przetrwać wojnę. Bardzo podobał mi się wątek Marie-Laure. Twórca ukazał tę bohaterkę w zachwycający sposób. Razem z nią poznawałam świat jej dłońmi, dotykiem, powonieniem czy za pomocą słuchu. Wraz z nią przemierzałam francuskie ulice, licząc kratki ściekowe, dotykając ścian, nasłuchując odgłosów. To jak amerykańskiemu pisarzowi udała się ta sztuka jest niesamowite.Werner natomiast jest chłopcem bardzo wrażliwym, z dobrym sercem i szalenie inteligentnym. Niestety w czasach, w których przyszło mu żyć nie ma zapotrzebowania na tego typu wartości. Przez co cały czas czuję się rozdarty wewnętrznie.Autor tka dzieje bohaterów w niesamowicie delikatny sposób. Każde zdanie niosło ze sobą olbrzymi ładunek emocji, co powodowało, że mocno przeżywałam każde najmniejsze wydarzenie.Marie-Laure i Werner to nie jedyne postacie godne uwagi. W powieści jest ich od groma. Mamy okazje poznać Èntienna i jego strach przed otwartymi przestrzeniami, Fredericka i jego olbrzymią fascynację ptakami, madame Manec o niezmordowanym harcie ducha, ojca Marie-Laure kochającego ją bezgraniczną miłością, von Rumpel’a człowieka ogarniętego chorobliwą obsesją.W powieści był też niewielki wątek sensacyjny, który dodaje książce pdf tajemniczości. Śledzimy los pewnego zagadkowego kamienia w kształcie gruszki, wokół którego krąży magiczna legenda.„Światło, którego nie widać” w bardzo znacznej mierze traktuje o nauce a także sztuce. Pokazuję trud jaki ponoszą ludzie żeby obronić, ukryć największe skarby muzealne przed nazistowskimi żołnierzami.Realia II wojny światowej zostały oddane bardzo realistycznie, chociaż twórca nie skupiał się na polityce, a raczej na losach ludzi w okresie konfliktu. Traktuję o ich odwadze, sile przetrwania, przyjaźniach nierzadko niespodziewanych, miłości, stracie a także tęsknocie.„Światło, którego nie widać” to wyjątkowo wzruszająca powieść, chwytająca za serce z przejmującym zakończeniem, którego się nie spodziewałam. A wszystko to zostało okraszone subtelnością i nieuchwytnym pięknem. Zalecam wszystkim, którzy jeszcze się z nią nie zapoznali.www.houseofreaders.blogspot.com

  • martad87

    Anthony Doerr pracował ponad własną książką przez dziesięć lat. To naprawdę dużo czasu i zapewne dużo wysiłku włożonego w jej powstanie. Tę pracę można poczuć w każdym fragmencie "Światła, którego nie widać". Opowieść jest dopracowana w najmniejszym szczególe, każdy jej fragment jest na właściwym miejscu, tworząc wyjątkowo interesującą, barwną i spójną całość.Książka składa się z czternastu części, a każda element podzielona jest na rozdziały. Akcja książki zaczyna się 8 sierpnia 1944 roku, by w kolejnej części przenieść się o 10 lat wstecz, gdzie historia bohaterów zaczyna się naprawdę. Poszczególne części przeplatają ze sobą wydarzenia teraźniejsze, te z 1944 roku, z opowieścią o dorastaniu Marie-Laure i Wernera a także wszystkim tym, co doprowadziło ich do miejsca, w którym się znaleźli. Epizody są naprawdę krótkie, dzięki czemu książkę czytało się naprawdę nieźle i bardzo szybko. Akcja na przemian przenosi się do kobiety albo chłopaka, czasem w własną opowiadanie twórca wplatał też epizody dotyczące częściowo oderwanego od nich, lecz jakże ważnego, wątku.Głównymi bohaterami powieści są Marie-Laure a także Werner. Dziewczynka w wieku 6 lat traci wzrok, lecz dzięki pomocy i cierpliwości ojca, uczy się świata. Ojciec jest ślusarzem w muzeum. Gdy pracuje, córka spędza czas z naukowcami, poznając dotykiem, słuchem i aromatem okazy zwierząt, minerałów czy roślin. Po pracy uczy ją alfabetu Braille'a czy pokazuje, jak poruszać się po mieście. Marie-Laure dostaje od niego powieści Juliusza Verne'a, a świat w nich przedstawiony, oczarowuje dziewczynę.Werner wychowuje się wraz z siostrą w sierocińcu. Żyją w mieście górniczym, a ojciec ich utracił życie w kopalni. Kiedy chłopak odnajduje zepsute radio i udaje mu się je naprawić, otwiera się przed nim nowy, nieznany świat. W eterze natrafia na naukową audycję dla dzieci, która odmienia jego życie. Nauka staje się jego pasją, a chęć poznania świata i zasad jego funkcjonowania popycha do poszukiwania odpowiedzi na nurtujące go pytania.Chociaż ta dwójka nie jest rozpieszczana przez los, ich życia czynią ich szczęśliwymi. Sprawy utrudnia jednak wojna, która zderzy ich z brutalnością świata i ludzi. Marie-Laure zmuszona jest wraz z ojcem porzucić bezpieczny świat, a Werner, chcąc uniknąć losu ojca, dzięki swoim uzdolnieniom, wstępuje do elitarnej szkoły prowadzonej przez nazistów.Anthony Doerr potrafił przedstawić własnych bohaterów tak, że ich pasje do podróży, nauki, poznania świata były wręcz namacalne. Ich fascynacja swoimi odkryciami naprawdę mnie ujęła. Czytelnik może obserwować, jak ta dwójka dorasta, zmienia się i w końcu stawia czoła nowej, wojennej rzeczywistości. Zarówno Marie-Laure, jak i Werner, dynamicznie skradli moje serce.(...)Tematyka wojny jest trudna, jednak twórca poradził sobie z nią świetnie. Z jednej strony widzimy naród, który odnalazł się pod okupacją, obserwujemy jak jego życie musiało przemienić się, kiedy kraj odnalazł się w rękach wroga. Mamy szansę być świadkami różnorakich postaw, jak działalność partyzancka czy zdradzanie współobywateli. Z drugiej strony widzimy także działania najeźdźcy, który chce sobie podporządkować inny naród i ograbić go ze wszystkiego, co przedstawia jakąkolwiek wartość. Jesteśmy świadkami brutalności, z jaką hitlerowcy traktowali gorszych, w swoim mniemaniu, od siebie. Twórca podkreśla jednak, że nie każdy Niemiec był zły i nie każdy akceptował takie zachowania. Różnorodność postaw zarówno jednej, jak i drugiej strony konfliktu jest naprawdę duża.Styl Doerra od początku przypadł mi do gustu. Twórca posługuje się mową wyjątkowo plastycznym, dzięki czemu możemy bez problemu wyobrazić sobie opisywany przez niego świat. Bo bohaterką powieści jest niewidoma dziewczyna, nie skupia się on tylko na przedstawianiu barwnych obrazów. Mnogość odczuć - zapachów, dźwięków a także tego, co Marie-Laure czuje dotykiem, pięknie uzupełnia wszelkie opisy i sprawia, że czytelnik może poczuć cichym uczestnikiem zdarzeń w powieści.Akcja książki naprawdę wciąga. Kiedy pierwszy raz spotykamy się z bohaterami, nie wiemy, co doprowadziło do tego, że znaleźli się w tym samym miasteczku. Z czasem powoli odkrywamy nici, jakie splotły dzieje tej dwójki. Twórca stopniowo tkał opowieść, a ciekawość pchała dalej, by znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Przyznać muszę, że sądziłam, iż historia ta potoczy się zupełnie inaczej. Twórca postawił jednak na realizm, a ja muszę po niej sklejać moje złamane serce."Światło, którego nie widać" to książka ebook o miłości, przyjaźni, odwadze i pasji, która jest motorem napędowym życia. To interesująca historia o wojnie i człowieczeństwie. To w końcu przepiękna opowieść, której styl urzeka i oczarowuje. Jeśli lubicie takie klimaty, to książka ebook jest dla Was. Polecam!Recenzja pochodzi z mojego bloga: zaczytana-dolina.blogspot.com

  • patka

    Polską premierą "Światła, którego nie widać" byłam bardzo podekscytowana, gdyż słyszałam o tej pozycji dużo świetnych opinii, została ona też wielokrotnie nagrodzona m.in. Pulitzerem. Książka ebook ta całkowicie na to zasługuje, gdyż nie jest to zwykła lektura, a prawdziwe literackie arcydzieło, w którym idealnie widać wieloletnie poświęcenie autora. Mimo iż nie zaliczę tej pozycji to do moich absolutnych ulubieńców, idealnie rozumiem zachwyty czytelników.Nie wiem dlaczego, lecz spodziewałam się, że przynajmniej jednym z głównych wątków książki będzie romans. Może dlatego, że głównymi postaciami są chłopak i dziewczyna, może gdzieś o tym usłyszałam, nie mam pojęcia. Jednak przez to spodziewałam się po fabule czegoś innego, tylko i wyłącznie z swojej winy (przecież w opisie nie ma nic na temat romansu!). Niestety odrobinę mnie to rozkojarzyło, gdyż czekałam na ten moment, przez co docenienie idealnej fabuły trochę mi zajęło. Anthony Doerr stworzył niesamowity obraz rzeczywistości II wojny światowej a także poprzedzających ją lat. Jego wizja, szeroko zakrojona i zróżnicowana akcja po prostu powalają czytelnika. Twórca nie przesładza, nie przesadza, nie ocenia, a po prostu przedstawia różnorakie postacie i ich dzieje w naprawdę mistrzowski sposób.Od początku zostajemy "wrzuceni" w wielowątkową fabułę, która nie toczy się chronologicznie, jednak nie wprowadza to wielkiego zamieszania, gdyż historie te bardzo nieźle się dopełniają. Narracja podzielona jest na kilkoro bohaterów, jednak na większość akcji spoglądamy oczami Marie-Laure a także Wernera. Nie chcę za wiele zdradzać, gdyż odkrywanie ich historii to jedna z idei tej książki, jednak muszę przyznać, że ich portret jest wspaniały. Twórca nie rozpisuje się ponad każdym wydarzeniem, czy emocją, lecz potrafi w łatwy sposób wyrazić i ożywić własnych bohaterów. Naprawdę miałam wrażenie, że są to prawdziwe postacie, przez co książka ebook ta nie była tak łatwa do czytania. Anthony Doerr pokazuje historie a także ludzie dzieje tak realistycznie, że trudniej jest uświadomić sobie, że jest to fikcja, niż wyobrazić sobie, że historia Marie-Laure i Warnera mogła mieć miejsce.A propos wyżej wspomnianych emocji, to muszę przyznać, że nawet podczas pisania tej recenzji i wspominania tej pozycji, czuję szybsze bicie serca! Tak jak już wspomniałam twórca poświęcił dużo lat pracy tej lekturze, co idealnie widać w szczegółach, fabule a także rozplanowaniu akcji. Książka ebook ta zważywszy na umiejscowienie w okresie a także wysoki poziom literatury, w pewien sposób przypominała mi "Złodziejkę książek" Markusa Zusaka chociaż prócz tych dwóch fragmentów wyjątkowo się różnią! Obie jednak są idealnymi dziełami, które otwierają oczy na wojenną rzeczywistość, bycie człowiekiem a także rolę jednostki w niełatwych czasach."Światło, którego nie widać" to książka ebook wyjątkowa i wyjątkowa. Użycie do jej opisania słowa arcydzieło nie jest przesadą. Szczerze wierzę, że jest to pozycja dla każdego, zwłaszcza dla tych którzy bagatelizują, lub nie potrafią sobie wyobrazić okrucieństwa i rzeczywistości wojny. Przez pióro Anthony'ego Doerra historia ożywa, pochłaniając czytelnika w całości.Mój regał z książkamipatsy-books.blogspot.com

  • Anna Pruska

    Jeśli ktoś lubi czytać, a jeszcze nie czytał książki „Światło, którego nie widać” Anthony’ego Doerr’a powinien jak najszybciej odnaleźć ten tytuł. Zniewalająca powieść, której akcja toczy się podczas II wojny światowej. Wojna i jej okropieństwa są w tle. Najważniejsi są ludzie, niewidoma Francuzka Marie-Laure i Werner, Niemiec służący w elitarnej jednostce Wermachtu. To główni bohaterowie tej książki. Gwarantuję, że czytelnik z zapartym tchem będzie na przemian śledził wojenne dzieje tych dwojga we Francji i w Niemczech. Dzieje obojga splotą się w sierpniu 1944 roku w Saint-Malo na wybrzeżu Bretanii. Króciutkie rozdziały, bezbronna niewidoma kobieta zdana na siebie w mieście twierdzy otoczonej ogniem artylerii i niemiecki sierota pochodzący z górniczego miasteczka, którego największym marzeniem jest zostać inżynierem sprawiają, że od książki nie można się oderwać.„Otwórzcie oczy i popatrzcie na to, co możecie zobaczyć, nim zamkniecie je na zawsze.”Do tego legenda o „Morzu Ognia”, drogocennym kamieniu, który ma wpływ na przebieg wydarzeń.Czytając opowieść „Światło, którego nie widać” odczuwałam emocje podobne do tych co podczas czytania „Bikini” J.L.Wiśniewskiego czy „Złodziejki książek” Markusa Zusaka.Nie jest typową powieścią wojenną. Magiczna opowieść. Cudowna książka.Zazdroszczę tym, którzy wkrótce po nią sięgną. Szczęśliwcy, którzy nie będą liczyć czasu. NIE DO ZAPOMNIENIA!GORĄCO POLECAM!

  • Zatracona w słowach

    „Światło, którego nie widać” to książka, na którą czekałam od chwili, aż dowiedziałam się, że ma zostać wydana w Polsce. Odliczałam miesiące i nie mogłam doczekać się dnia, w którym książka ebook nareszcie wpadnie w moje ręce i będę mogła zabrać się za czytanie. Wiązałam z nią duże nadzieje, chociaż towarzyszyła mi przy tym nutka sceptycyzmu jak mam zazwyczaj w związku z tak wychwalanymi powieściami. Okazało się, że nie miałam się czego obawiać, bo „Światło, którego nie widać” przerosło moje najśmielsze oczekiwania.Marie-Laure to niewidoma nastolatka, mieszkająca razem z ojcem w Paryżu. Po wybuchu wojny wspólnie wyruszają do Saint-Malo, gdzie mieszka nigdy niewidziany przez dziewczynę stryj. Na wschód od Paryża w Zagłębiu Ruhry mieszka nieprzeciętnie inteligentny Werner Pfennig, który zajmuje się naprawianiem i składaniem odbiorników radiowych. Dzięki swym umiejętnościom chłopak z domu dzidziusia trafia do elitarnej szkoły nazistowskiej. Kilka lat potem służy już jako członek specjalnej jednostki. Zostaje wysłany do Saint-Malo, a podczas ataku aliantów dzieje tej dwójki splatają się...Już po przeczytaniu pierwszej strony wiedziałam, że nie będzie to następna z wielu książka ebook o wojnie. Już na samym początku w rzuca się interesująca konstrukcja powieści. Epizody naprzemiennie opisują wydarzenia rozgrywające się w otoczeniu bądź z udziałem dwójki głównych bohaterów. Dodatkowo książka ebook podzielona jest na części, które opisują wydarzenia teraźniejsze dla bohaterów, lecz i ich przyszłość. Cofając się w okresie mamy okazję poznać przyczyny różnorakich wydarzeń i motywy postaci.Podczas czytania tej książki miałam jeden bardzo duży problem, który tylko upewnił moje przekonanie, że będzie to mądra powieść, która po skończeniu pozostawi po sobie pustkę. Gdy coraz bardziej zagłębiałam się w „Światło, którego nie widać” mój zapał wzrastał z każdym kolejnym rozdziałem. Z jednej strony chciałam jak najprędzej poznać dalsze dzieje bohaterów, nie mogłam przestać myśleć, co stanie się w dalszej części powieści. Natomiast z drugiej strony nie chciałam jej kończyć, dlatego w miarę moich możliwości starałam się spowolnić czas czytania. W wyniku tego powieść, którą mogłam bez problemu przeczytać w góra dwa dni, czytałam przez tydzień, co sądzę za duży osiągnięcie. Niestety to i tak przeczytałam ją stanowczo w zbyt krótkim czasie.Bohaterowie, których nakreślił autor, są wyjątkowo wyraziści. Prócz dwójki głównych bohaterów poznajemy także dużo innych ciekawych postacie, lecz to wokół Marie-Laure i Wernera kręci się cała akcja. Twórca omówił dzieje własnych bohaterów z niezwykłą przenikliwością i wrażliwością, nie zatracając przy tym własnego obiektywizmu. Nic nie jest czytelnikowi narzucone. On sam zżywa się z bohaterami, przejmuje się ich dramatycznym losem i odczuwa względem nich sympatię. Krótkie dialogi kryją w sobie niewypowiedziane słowa, które każdy może odszyfrować inaczej.„Światło, którego nie widać” to nie opowiadanie o miłości pomiędzy kobietą a chłopakiem, która nie miała nawet okazji zakiełkować. Mamy tu ukazaną też głęboką miłość ojca do córki, który gotów jest zrobić wszystko dla własnego dziecka. Strach przed światem, który wyrządził człowiekowi olbrzymią i dotkliwą krzywdę. To opowiadanie o stawianiu pierwszych kroków w nowej, nieznanej i okrutnej rzeczywistości. O okropnościach wojny, jej skutkach i wpływie na świat i pojedynczych ludzi.Niesamowicie się zdziwiłam, gdy przeczytałam, że twórca na pisanie własnej powieści poświęcił dziesięć lat. To jednak rozjaśniło całą sytuację, bo przestałam się dziwić jak to możliwe, że tak gruba objętościowo książka ebook była wyjątkowo dopracowana, a wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Niejednokrotnie podczas czytania odczuwałam, że wydarzenia nie mogły potoczyć się inaczej, że wszystko jest na swoim jedynym i właściwym miejscu. Z góry mamy świadomość, że zakończenie, które nas czeka, nie będzie szczęśliwe i wcale nie czeka nas zaskoczenie na końcu, ponieważ właśnie takie nie jest. Ostatnie pięćdziesiąt stron czytałam przez łzy, bo nie mogłam się uspokoić. Okazało się, że sześćset stron nie wystarczyło, by przygotować mnie na to, co miało się wydarzyć.„Światło, którego nie widać” to powieść, która zabrała element mnie. To książka, która ma w sobie dosłownie wszystko, dlatego każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Nie jest to następny romans rozgrywający się podczas II wojny światowej, których pełno na księgarnianych półkach, lecz powieść, która według mnie otrzymała jak najbardziej zasłużoną nagrodę. Nie wiem jak najbardziej zachęcić was do jej przeczytania, dlatego ograniczę się do jednego zdania. Przeczytajcie to, a nie pożałujecie!http://someculturewithme.blogspot.com/2015/11/otworz-oczy-nim-zamkniesz-je-na-zawsze.html

  • addictedtobooks

    Marie-Laure mieszka wraz ze swoim ojcem w Paryżu i wiedzie wyjątkowo szczęśliwe życie, pełne ojcowskiej miłości a także wsparcia. Facet pracuje w Muzeum Historii Naturalnej i każdego dnia zabiera dziewczynkę ze sobą do pracy. To właśnie tam Marie-Laure zdobywa zamiłowanie do nauki a także przeżywa najszczęśliwsze chwile w swoim życiu. W wieku sześciu lat dziewczynka traci własny wzrok i od tego czasu musi nauczyć się radzić sobie w zupełnie świeżym i nieprzychylnym jej świecie. Kiedy wybucha II wojna światowa Marie-Laure wraz z ojcem są zmuszeni opuścić Paryż. Oboje zatrzymują się w Saint-Malo na wybrzeżu Bretanii i mają nadzieję, że w końcu będą mogli poczuć się bezpiecznie. Jednak ojciec dziewczynki skrywa pewną tajemnicę, która już wkrótce może zagrozić życiu obojga z nich … „Otwórzcie oczy i popatrzcie na to, co możecie zobaczyć, nim zamkniecie je na zawsze.”Werner Pfening utracił rodziców jako mały chłopiec. Teraz wraz siostrą Juttą przebywają w domu dzidziusia wraz z innymi podopiecznymi. Pewnego dnia chłopczyk podczas zabawy znajduje zepsute radio, które udaje mu się później naprawić. Tak rozpoczyna się jego fascynacja najróżniejszymi radioodbiornikami, która odegra kluczową rolę w jego przyszłości. Już wkrótce Werner rozpoczyna naukę w elitarnej szkole niemieckiej, w której doskonali własne zdolności w zakresie mechaniki. Jednak już wkrótce chłopczyk przekona się, że to co wydawało się wcześniej darem, już wkrótce może okazać się dla niego największym przekleństwem … - Ciągle wierzysz, że posiadasz swoje życie, Wernerze. Właśnie na tym polega twój problem.”Pewnego dnia dzieje tej dwójki splatają się w małym miasteczku Saint-Malo, które jest otoczone ze wszystkich stron morzem. Jest ono ostatnią twierdzą wojsk niemieckich i to właśnie tam toczy się zaciekła potyczka między wojskami alianckimi, a niemieckimi. Werner jako elitarny żołnierz Luftwaffe ma wykonać w tym miasteczku pewną misję, która jak się okaże, będzie prawdziwym testem jego lojalności względem Niemiec. Tymczasem niewidoma Marie-Laure będzie zdana tylko i wyłącznie na siebie podczas licznych ataków bombowych a także zaciekłym strzelaninom. Wkrótce kobieta zdaje sobie sprawę, że jej życie jest zagrożone przez pewnego człowieka, który wydaje się czegoś od niej pragnąć … „Jak pięknie bezsensowne jest budowanie cudownych budowli, komponowanie muzyki, śpiewanie piosenek [...]. Po co komponować muzykę, skoro Cisza i wiatr są znacznie potężniejsze? Po co zapalać lampy, skoro w nieunikniony sposób pochłonie je ciemność”Anthony Doerr jest z wykształcenia historykiem, a tę książkę pisał przez dziesięć lat. Jestem pod naprawdę olbrzymim wrażeniem omówionej przez niego historii. Temat wojny cały czas wplata się w dzieje bohaterów, lecz nie jest on głównym wątkiem. Warto zwrócić uwagę na niesamowity klimat tej powieści a także na nietuzinkowych bohaterów. To wyjątkowe doświadczenie móc zobaczyć, jak osoby niewidome postrzegają świat. Marie-Laure może stać się dla niektórych prawdziwą inspiracją, a dla innych wręcz bohaterką. Pomimo wielu przeciwności losu dziewczynka nigdy nie skarży się na własny los, a kolejne wyzwania wcale nie osłabiają jej ducha, a można powiedzieć, że go wręcz wzmacniają.j„Światło którego nie widać” okazało się wyjątkowo wciągającą lekturą, której akcja osadzona jest podczas II wojny światowej. Myślę, że jeśli „Złodziejka książek” Markusa Zusaka Wam się spodobała, to ta pozycja z pewnością podbije Wasze serca, podobnie jak moje. Jedyne co mogłabym zarzucić tej książce pdf to wolny rozwój akcji, która dopiero od połowy nabiera szybszego tempa. „Światło którego nie widać” ma własny niezaprzeczalny urok, który oczarowuje czytelnika i przenosi go do zupełnie innego, chwilami przerażającego świata. Ta książka ebook otrzymała w tym roku Nagrodę Pultizera. Według mnie ta pozycja jak najbardziej na to zasługuje. Polecam!

  • Martyna Szczęsna

    Książka ebook wyjątkowa ponieważ poruszająca do głębi. W świetle, którego nie widać są żywo odmalowane emocje i to jest wspaniałe w tej powieści. Jest to jedna z tych historii które poruszają i na długo pozostają w pamięci czytającego. Bardzo polecam, ja od samego początku przekonałam się że warto było sięgnąć.

  • PannaKac

    Chociaż objętość książki może niektórych przerażać, nie odczułam tych nad sześciuset stron jako czegoś bolesnego, męczącego albo - po prostu - wyjątkowo długiego. Wręcz przeciwnie. Próbując usystematyzować jakoś moje odczucia dotyczące tej lektury, najistotniejsze wydaje mi się to, że opowieść Doerra od początku do końca wywoływała u mnie dreszcze. Chciałam przeczytać ją jak najszybciej, chciałam wziąć ją do siebie jednym haustem, mieć już tę historię w sobie. A jednocześnie sama się przed tym powstrzymywałam, ponieważ przecież książkę po raz pierwszy czyta się...tylko raz.Powieść składa się z dwóch narracji czasowych. Otwiera ją akcja rozgrywająca się w okresie bombardowania Saint-Malo, następnie twórca przedstawia wcześniejszą historię Marie-Laure i Wernera. W końcu opowieści dotyczące ich życia docierają do tego punktu, od którego rozpoczęła się cała książka ebook - i akcja rozgrywa się dalej. To, co na początku niejasne i wyrwane z kontekstu, ukazuje się w całej okazałości. Dużo jest w tej powieści momentów, kiedy pozornie bardzo odległe od siebie rzeczy splatają się w logiczną, uporządkowaną całość. Wszystkie drogi prowadzą w jedno miejsce. Ludzie, którzy teoretycznie nie mają z sobą nic wspólnego, którzy nie mają żadnego powodu, by się spotkać - spotykają się. Rzeczy, które nie miały żadnego większego znaczenia, które, wspomniane, budowały tło - zostają wyrwane na pierwszy plan. Narracja jest absolutnie mistrzowska. Sposób obrazowania, budowania świata, rysowania bohaterów, splatania wątków - wszystko jest na swoim miejscu, każdy z fragmentów współgra z pozostałymi. To powieść, o której można śmiało powiedzieć, że została zbudowana, skonstruowana. Z rozmysłem, z olbrzymią dbałością o szczegóły; precyzyjnie. Podczas lektury odczuwałam całą uwagę, jaką twórca tchnął w powieść, czas, jaki poświęcił na jej pisanie. Nie można powiedzieć o niej nic złego - i nie zrobię tego. Wiem, że być może nie każdego wzruszy historia Marie-Laure i Wernera, lecz o ile emocjonalny stosunek do książki jest kwestią indywidualną, pod wobec warsztatowym Światło, którego nie widać pokazuje najwyższy poziom. I tego nie można zakwestionować.Pełna opinia: http://pannakac-pisze.blogspot.com/2015/11/swiato-ktorego-nie-widac-anthony-doerr.html

  • barwinka

    Okrucieństwo II wojny uświadamiają nam liczne publikacje i ekranizacje, nie raz prezentacja jego ogromu staje się nie do uwierzenia. Czasem jednak trafia się obraz, który uświadamia, że to co tej pory poznaliśmy było tylko igraszką, prezentuje jak dramatyczne skutki niesie ze sobą wojna, obraz ten jest tak wstrząsający, że trudno pojąc go w całości. Tak było w przypadku mojej lektury "Światła, którego nie widać". Podczas lektury działo się ze mną coś dziwnego, przeżywałam przerażającą atmosferę stworzoną przez pisarza, bałam się widm spacerujących po ulicach, te obrazy na długo zostaną w mojej głowie. Marie-Laure utraciła wzrok jako paroletnia dziewczynka, od tej pory uczy się życia na nowo w czym pomaga jej ojciec, pracownik paryskiego muzeum. Dziewczynka poprzez dotyk i słuch stara się nadrobić straty, coraz bardziej pochłania ją przyroda i nauka z nią związana. Werner wraz z siostrą wychowuje się w domu dzidziusia w górniczym niemieckim mieście. Chłopczyk od dzieciństwa jest interesujący świata, zadaje zapytania i stara się rozwiązywać zagadki, dość dynamicznie odnajduje w sobie zdolności techniczne, które pozwalają mu naprawiać różnorakie sprzęty. Krok za krokiem zbliża się wojna, który zniszczy świat obojga bohaterów, zmusi ich do ciężkich wyborów, pozostawi życiowe blizny.Byłam bardzo interesująca tej książki. Opis z okładki, nagroda Pulitzera zdobyta przez autora a także czas, który musiał minąć żeby doczekała się ona publikacji były składnikami, które spowodowały moje zainteresowanie lecz też od początku dość wysoko postawiły poprzeczkę podczas lektury. Historia Marie-Laure i Wernera a także wielu osób, które pojawiły się w ich otoczeniu, zmusza do myślenia, przeraża, lecz przede wszystkim wciąga. To historia ciężka, nie każdy będzie w stanie się z nią zapoznać. Z tej lektury przez większość czasu przebija smutek, trwoga, groźba czająca się przy następnej stronie, żal na wydarzenia, które w ten sposób pokierowały życiem. "Światło..." zmusza do głębszej refleksji ponad wyborami ludzkimi i życiem jednostki. Zarówno Marie -Laure jak i Werner zostali postawieni w sytuacji, która nie daje im większego wyboru. Chłopczyk żeby wyrwać się z przerażającego losu pracy w kopalni decyduje się na szkołę wypaczającą umysły dzieci, tworzącą świeżych nadludzi według wyobrażenia Hitlera, żeby potem przeżyć wojnę, doświadczyć całego jej zła. Marie-Laure ma niewiele nad dziesięć lat kiedy zaczyna się wojna. Nie jest w stanie zająć się sama sobą, ucieczka z Paryża jest koszmarnym przeżyciem, przybycie do Saint-Malo, gdzie mieszkają jej krewni, poznanie nowego świata, konspiracja, strach zostają w niej do końca życia. Punktem który łączy bohaterów jest nalot alianckich samolotów na miasteczko Saint-Malo. Bomby, pożary, strach, niepewność i oczekiwanie łączy bohaterów, chwilowo splata ich dzieje pozwalając poznać się wzajemnie. Pisarz w sposób beznamiętny opowiada o okrucieństwach wojny, trupach na ulicach, konwojach więźniów, zdzieraniu ubrań, gwałcie na berlińskich kobietach, to wszystko bardzo mocno odbija się na psychice, powoduje że ta książka ebook jest mroczna, przerażająca. Twórca przedstawia szeroki obraz wojny od Francji po Rosję, nie gloryfikuje nikogo, nie prezentuje złych i dobrych. W tej historii poznajemy państwo niemieckie w przededniu wojny i w okresie jej trwania, możemy zobaczyć, że nic nie jest czarno-białe, wszystko przedstawione jest w odcieniach szarości, nie ma niezłych wyborów.Lektura "Światła, którego nie widać" jest niełatwa i wspaniała, zmusza do refleksji i prezentuje przerażający obraz wojny, marzenia przeplatają się tu ze śmiercią, potyczka z ciężkimi wyborami, świat nauki daje nadzieję na lepsze życie a jednocześnie ją odbiera. To wszystko opakowane jest we idealny język, wyraziste postaci bohaterów i historię, która podnosi włosy na głowie. Jeśli jesteście gotowi na tę lekturę, serdecznie zapraszam.

  • Ciacho

    Zawsze podchodzę z dystansem do wszelkich książek, które zgarnęły najistotniejsze nagrody, uznanie wśród krytyków i są wszędzie szumnie rozgłaszane, jako te najlepsze. Jedna z tych ebooków trafiła mi się właśnie do recenzji. Jest to uhonorowana w tym roku Nagrodą Pulitzera opowieść Anthony'ego Doerra, którą twórca tworzył aż 10 lat. Na długo przed jej pojawieniem się w Polsce cieszyła się znacznym zainteresowaniem wśród czytelników, w tym też i moim - bo interesuje mnie tematyka wojenna, a ta książka ebook zapowiadała coś nowego w tym zakresie - o czym można było się przekonać śledząc mojego bloga, gdzie informowałem co najmniej dwukrotnie w zapowiedziach, o zbliżającej się dacie premiery.7 sierpnia 1944, Saint-Malo, ostatni niemiecki punkt oporu na szmaragdowym wybrzeżu Bretanii, miasto solidnie ufortyfikowane i otoczone przez morze. W jego stronę leci 12 amerykańskich bombowców, które zrzucają tu 480 bomb, czyli trzydzieści i pół tony materiałów wybuchowych, które tworzą niesamowity trzask i wywołują istną lawinę spustoszenia. Podczas tego ataku poznajemy dwójkę młodych bohaterów, niewidomą francuską szesnastolatkę - Marie-Laure, i osiemnastoletniego niemieckiego oficera - Wernera, którzy niedaleko siebie znajdują się w budynkach, wokół których toczy się szaleńcza wojna a miasto powoli przestaje istnieć."Ale Bóg to tylko chłodne białe oko, sierp księżyca ponad obłokami dymu. Wybuchy stopniowo zmieniają miasto w pył, a oko mruga, mruga..."*(...)Jestem przekonany, że ta książka ebook za kilka tygodni będzie miała już komentarzy, opinii i recenzji liczonych w tysiącach, więc moja własna będzie zaledwie kroplą w morzu. Myślę też, że większość z nich będzie w samych superlatywach., ponieważ z pewnością skradnie serca wielu z Was, bez względu na to czy sięgniecie po nią sugerując się czyimkolwiek zdaniem na jej temat, czy zainteresowani popularnością, czy całkowitą przypadkowością sami po nią sięgniecie. Zresztą to nawet nie ma znaczenia, jakie pobudki będą Wami kierowały. Ważne, że ostatecznie skończy się na tym akcie pojednania, czyli kupienia/wypożyczenia i samego czytania, ponieważ "Światło, którego nie widać" jest jedną z tych książek, które bez wątpienia koją duszę i udowadniają (i tu pozwolę sobie zacytować słowa naszej wielkiej poetki, Wisławy Szymborskiej), że czytanie ebooków to najładniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła. Reszta recenzji do przeczytania na moim blogu: http://swiat-bibliofila.blogspot.com/2015/10/swiato-ktorego-nie-widac-anthony-doerr.html