Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Nauczyłeś mnie, że zawsze trzeba szukać piękna. W ciemności, w ruinach potrafiłeś odnaleźć światło. Nie wiem, jakie urok i jakie światło teraz odnajdę. Lecz spróbuję. Zrobię to dla ciebie. Ponieważ wiem, że ty zrobiłbyś dla mnie to samo.Lucy i Gabe poznali się 11 września 2001 roku. Gdy wieże WTC runęły, a pył przykrył Świeży Jork, zrozumieli, że życie jest zbyt kruche, by przeżyć je bez pasji i emocji. I zbyt krótkie, by nie być razem. Wkrótce jednak Gabe postanawia przyjąć pracę reportera na Bliskim Wschodzie i wówczas wszystko się zmienia. Lucy dowiaduje się o jego decyzji w dniu, w którym produkowany przez nią program telewizyjny zdobywa nagrodę Emmy. Dzień jej triumfu staje się również dniem, w którym coś nieodwracalnie się kończy. W kolejnych latach Lucy będzie musiała podjąć niejedną rozdzierającą serce decyzję. Czy pierwsza miłość okaże się również ostatnią?Opowieść o sile marzeń i cenie, jaką jesteśmy gotowi zapłacić, podążając za nimi."Dreszcz emocji i niszczycielska siła miłości – odczułam je na swojej skórze dzięki książce pdf Jill Santopolo". Renée Carlino"Wyjątkowa... Tornado emocji!" Delia Ephron"Znacie coś bardziej niebezpiecznego od miłości?" Caroline Leavitt
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Światło, które utraciliśmy |
Autor: | Santopolo Jill |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Otwarte |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Piękna książka. Zalecam każdemu kto chce oderwać się od szarej rzeczywistości :)
Prześliczna książka. Kupowałam ją spoglądając wcześniej na recenzje i nie zawiodłam się ani trochę. Polecam.
Bardzo polecam. cudowna wzruszająca historia o wielkiej miłości
Forma narracji bardzo przypadła mi do gustu., która jest w formie pamiętnika albo listu skierowanego do Gabea. Trudno jest mi napisać co myślę o tej książce. Z jednej strony to bardzo emocjonalna historia, która pochłonęłam w dwa wieczory. Z drugiej strony strasznie mnie ta książka ebook irytowała a raczej główna bohaterka i jej niedojrzale zachowanie i naiwność. To nie jest zła książka, lecz nie jest tez żadnym arcydziełem. Gdy zobaczyłam tak idealnie opinie o tej książce, spodziewałam się czegoś innego. Mimo wszystko książka ebook napawa do pewnych życiowych refleksji. Bardzo wielki plus dla autorki za cudowny język.
Idealna książka, bardzo dynamicznie się czyta, lekka, na każda porę roku jak i dnia. Dostawa jak zawsze dynamiczna i bez zastrzeżeń ;)
Wyjątkowo wzruszająca, piękna, pełna miłości powieść, którą każdy powinien przeczytać. Bardzo gorąco zalecam !!!
Światło, które straciliśmy czytałam dość długo, ponieważ około dwóch miesięcy. Odkładałam po przeczytaniu paru rozdziałów, mimo tego, że mi się podobało, że chciałam wiedzieć co dalej. To nie jest lektura na jeden wieczór. Omawia kilkanaście lat z życia Lucy, czasem omijając niektóre miesiące, lata. Czas akcji niewątpliwie wpływał na czas mojego czytania. Chciałam, by chociaż w minimalnym stopniu upływał powoli, tak jak w fabule. Zastanawiałam się ponad niektórymi kwestiami, miałam czas rozważyć decyzje, zachowanie czy przekonania bohaterów. I w żadnym razie nie sądzę tego za minus. Najbardziej urzekła mnie forma książki. Całość jest opowiadana przez Lucy, która kieruje własne słowa do Gabe'a. Styl Jill Santopolo jest jednocześnie prosty, lecz i dojrzały. Wykreowała Lucy na kobietę odpowiedzialną i dojrzałą, mimo tego, co przeżyła, i naprawdę czuć to w narracji. Lucy jest dziewczyną sukcesu, kluczowa jest dla niej praca, lecz jednocześnie dba o inne wartości kluczowe w życiu. Nieco inaczej patrzę na Gabe'a. Z początku podobała mi się jego postać, później jednak wyszedł na wierzch jego egoizm i zachowanie godne gówniarza. Z czasem jednak doświadczenie życiowe go zmieniło. Ból, krzywda i rozpacz ludzi, których fotografował, ukształtowało go. Zyskałam do jego postaci szacunek, polubiłam go i chciałam, by jego relacja z Lucy znów była taka jak na początku. Chociaż Światło, które straciliśmy nie zmieniło mojego postrzegania świata, to zwróciło uwagę na różnorakie aspekty. I wydaje mi się, że każdy tu odnajdzie coś innego. Zwróci uwagę na inną rzecz, inne słowa uzna za wartościowsze od pozostałych. Zatrzyma się na dłużej przy takim, czy innym momencie. I to jest tu olbrzymią zaletą. Pełna recenzja na http://recenzje-koneko.blogspot.com/2017/10/swiato-ktore-utracilismy-jill-santopolo.html
Witajcie przychodzę tutaj do was z recenzją książki : "Światło, które utraciliśmy" - Jill Santopolo Nie byłam przekonana do tej książki , bo jest tam wątek wojny secesyjnej. Nie czytam takich ebooków ponieważ zraziłam się do tego typy literatury, ale po przeczytaniu kilku opinii w końcu po nią sięgnęłam....... Lucy i Gabe poznali się 11 września 2011 roku. Gdy wieże WTC runęły, a pył przykrył Świeży Jork, zrozumieli, że życie jest zbyt kruche, by przeżyć je bez pasji i emocji. I zbyt krótkie, by nie być razem. Wkrótce jednak Gabe postanawia przyjąć pracę reportera na Bliskim Wschodzie i wówczas wszystko się zmienia. Lucy dowiaduje się o jego decyzji w dniu, w którym produkowany przez nią program telewizyjny zdobywa nagrodę Emmy. Dzień jej triumfu staje się również dniem, w którym coś nieodwracalnie się kończy. W kolejnych latach Lucy będzie musiała podjąć niejedną rozdzierającą serce decyzję. Czy pierwsza miłość okaże się ostatnią? Książkę się czyta prosto i dynamicznie , bardzo wciąga czyta się ja jednym tchem , jest napisana w formie krótkich epizodów i są to opowiadania ale można to również brać jako list , prosto jest wczuć się w role naszych bohaterów :) w tej książce pdf jest realną miłość, która jest piękna, lecz też przerażająca i bolesna. Autorka omawia prawdziwe życie, realnych bohaterów, popełniających błędy, mających wady i zalety. Historia opowiedziana z punktu widzenia Lucy i skierowana do miłości jej życia Gabe'a. Historia niezmiernie mnie wzruszyła…jest podobna do powieści Nicholasa Sparksa, w których bohaterowie zawsze stają przed ciężkimi życiowymi wyborami i muszą radzić sobie z ich konsekwencjami, wiecznie będąc na rozdrożu, na granicy tego co dobre, a co złe.
Czy każdy nasz wybór kładzie cień na nasze dalsze życie? Czy decyzję, które podejmujemy towarzyszą nam przez resztę naszych dni? "Światło, które utraciliśmy" jest książka, a właściwie pamiętnikiem opowiadającym właśnie o wyborach, decyzjach, emocjach i zdarzeniach, które w danej chwili wydają nam się właściwe, a których konsekwencje dźwigamy że sobą przez resztę życia. To historia miłości, niespełnionej, ale tak ogromnej i fundamentalnie mocnej, że zakończenie powala nawet książkowego twardziela. Czasem warto w życiu postawić wszystko na jedną kartę, pójść za głosem serca, gdyż w jednej chwili może okazać się, że jest już za późno. Pozycję tą zalecam wszystkim, którzy lubią się w przesyconych emocjami historiach, które nie zawsze kończą się happy endem...
Po przeczytaniu kaiazki dużo refleksji na temat zycia sie pojawia... wlasnego zycia! Po zakonczeniu mialam mieszane uczucia co do postepowania glownej bohaterki lecz wydaje mi sie to to ona prezentuje nam czym jest prawdziwa milosc ktora tak latwo stracic. Zalecam
Piękna. Wzruszająca. Dająca do myślenia i długo zostająca w głowie.
Książka ebook wyjątkowo wciągająca. Ukazująca samo życie i to jak los płata nam figle. Miłość prawdziwa nigdy nie zginie
Książka ebook która zmusza do wielu przemyśleń. Gorąco zalecam na jesienne wieczory
Książką mnie oczarowala. Bardzo kobieca i sentymentalna.Myslami wraca się do tej Pierwszej miłości.Jednak czuje pewny lekki niedosyt po zakończeniu.
Piękna powieść...<3 Ma w sobie coś innego niż pozostałe książki, jest bardzo życiowa.
Niewiele jest książek, które do tego stopnia zapadają w pamięć/serce. Napisana jest w formie listu/opowiadania skierowanego przez główną bohaterkę Lucy do Gabe- własnej wielkiej miłości. Początkowo nie spodziewałam się , że książka ebook wywoła we mnie tyle emocji. Czyta się ją szybko, ponieważ i wydarzenia w niej opisywane przedstawione są w krótkich rozdziałach, a każdy z nich opowiada o kolejnych zdarzeniach z życia głównej bohaterki. Lecz ciężko było mi się wczuć w jej emocje. I nie wiem w którym momencie zaczęłam żyć życiem Lucy. Odczuwać jej ból, starach, radość. Kiedy skończyłam czytać czułam to co ona. I to było okropne uczucie. Gabe nie był doskonałym facetem (chociaż w prawdziwym życiu przecież nikt z nas nie jest ). Książka ebook ta jest do bólu prawdziwa. Goraco polecam!!!
Ogólnie książka ebook ciekawa, tylko przedstawiona w inny sposób, ponieważ omawia przeszłość, narrator opowiada o tym co było przywołując dialogi,. Mimo to jednak historia interesująca i na pewno warta przeczytania :)
Nie ukrywam, że miałam wysokie oczekiwania wobec tej powieści. Po tak mocno nagłaśnianej premierze osadzonej w świecie wojny i w okresie jednej z największych tragedii, jaka dotknęła Stany Zjednoczone, spodziewałam się mocnej historii, z wyrazistymi bohaterami i emocjami, które mnie pochłoną, lecz czy tak się stało? [...] Ta historia prezentuje jedno, że prawdziwa miłość istnieje, lecz nie jest ona prosta. Pomimo paru irytujących fragmentów i pewnych niesnasek uważam, że Światło, które straciliśmy to udana powieść. Przejmująca, dojrzała i autentyczna historia o życiu. O szczerej, lecz niełatwej miłości, o stracie, bolesnych rozstaniach, rozpaczy, zagubieniu i nadziei. Piękna, a jednocześnie bardzo smutna opowiadanie o decyzjach mających wpływ na dalsze życie, o straconych szansach, popełnianych błędach, konsekwencjach i niełatwych wyborach. To opowieść, której zakończenie złamie niejedno serce i z pewnością wyciśnie potoki łez, więc zapas chusteczek jak najbardziej wskazany. Co najistotniejsze autorka nie lukruje własnej powieści. Nie pokazuje, że miłość ma moc uzdrawiania, że jest w stanie pokonać każdą przeszkodę, przemienić człowieka i wszystko przezwyciężyć, a zakochani zawsze i bez względu na wszystko odnajdą do siebie drogę. To opis prawdziwego życia, otoczonego rutyną i codziennymi obowiązkami, lecz też opowiadanie o realnej miłości, która boli. W tej chwili jestem w stanie nawet zaryzykować stwierdzenie, że Światło, które straciliśmy w zamyśle pisarki miało być historią, którą tak naprawdę każdy z nas mógłby opowiedzieć przy butelce wina bliskiemu przyjacielowi. Jill Santopolo wywleka bowiem na światło dzienne głęboko skrywane przez większość z nas uczucia. Żale, obawy, tęsknoty i poczucie, że przegapiliśmy w życiu coś ważnego. Na naszych oczach otwiera zapomniane dotąd, zakurzone, podniszczone pudełko i podnosi wieko, pozwalając by emocje, zapomniane marzenia i życiowe porażki wypłynęły na powierzchnię i zderzyły się z rzeczywistością. W własnej powieści podkreśla co naprawdę się liczy, jak niesamowicie kluczowe jest słuchanie partnera, prezentuje prawdy na temat życia, a nie tylko suche mądrości, które nijak się mają do codzienności i w żaden sposób nie da się ich przełożyć na praktykę. To właśnie dzięki tym, zdawać by się mogło, nieznaczącym szczegółom Jill Santopolo stworzyła powieść, która po prostu trafia do czytelnika i przemawia do niego... http://www.smooky.pl/2017/09/66-swiato-ktore-utracilismy-jill.html
SPARKS MA GODNĄ NASTĘPCZYNIĘ https://zbieraczkaksiazek.blogspot.com/2017/09/swiato-ktore-utracilismy-jill-santopolo.html