Recenzje

• Katarzyna

  2018-03-22

  Ruta przywołana w tytule książki, niemalże na początku opowieści trafia do szpitala - nieprzytomna, choć na pozór nic jej nie dolega. Ten zaskakujący stan to zagadka i wyzwanie: dla lekarzy, dla rodziców dziewczyny usiłujących pomóc córce w nietypowy sposób, lecz i dla kobiety, która potrąciła Rutę. Jak się okazuje, traumatyczna przeszłość nie mija bez śladu, to, co przydarzyło się w okresie wojny, w pewien sposób rzutuje na czasy obecne, na inne osoby... Ciekawa, trudna historia, poruszająca i wciągająca.

• Patrycja Trzcionkowska

  2018-03-22

  Irena Żytkowiak serwuje nam ambitną opowieść obyczajową zmuszającą do refleksji i zadumy. Posługuje się przy tym bardzo wyszukanym językiem, dbając o najmniejszy szczegół, rzetelnie omawia wydarzenia, kształtując niecodzienny, magiczny klimat. Już po paru stronach można zauważyć, że opowieść jest bardzo dopieszczona. Autorka idealnie włada polszczyzną, co nadaje książce pdf odpowiedni poziom. Pomimo małej objętości pozycji literackiej, spotkać się tu można z wyjątkowo bogatą, nieszablonową fabułą. Trzeba dodać, że książka ebook nie należy do łatwych, wyrafinowany dialekt sprawia, że czytelnik musi się skupić na przekazywanej treści.Przez całą powieść, na każdej stronie możemy się natknąć na bolesną przeszłość, która mimo upływu lat stale jest żywa, budzi niepewność i strach, agresję i nienawiść. Autorka kładzie nacisk na relacje międzyludzkie, podejście i szacunek do drugiego człowieka, a także na historię i pochodzenie. Iwona Żytkowiak subtelnie łączy dwie płaszczyzny czasowe, w których przedstawia brutalne rozdziały II Wojny Światowej oddziałujące na czasy współczesne. Pamięci o przeszłości nie da się wymazać. Otoczenie wytyka palcami Rutę. Szepcze za jej plecami, gardzi nią. Nie akceptuje jej przez co bohaterka wyraźnie odstaje od społeczeństwa. Zdumiewające jest jak prosto ocenić drugiego człowieka nie znając go. Dziwi mnie i wzburza zachowanie ludzi. Nie rozumiem jak można spoglądać na drugiego człowieka z pogardą, wstrętem i zawiścią w oczach, nie znając ani jego historii, ani osobowości. Jak można w tak bezczelny sposób lekceważyć i kpić z drugiej osoby. Osobiście uważam, że każdemu należy się szacunek, nieważne jakiego jest pochodzenia.Czytając opowieść otoczyła mnie nie tylko magiczna aura, ze względu na różnicę czasową, lecz i też nastrój nostalgiczny. bo ma się wrażenie, że bohaterowie są oderwani od rzeczywistości, pogrążeni we swóim świecie, pełnym zadumy, tęsknoty i autorefleksji. Też ja się tak czułam, jak gdybym była nieobecna, wyciszona, żyła w dwóch różnorakich światach. W zadumie, czasem ze wzruszeniem, a czasem ze smutkiem połykałam kolejne słowa pisarki. Opowieść zmusza czytelnika do zastanowienia się ponad swoją przeszłością.Świat Ruty cechuje niebanalna, dojrzała tematyka. Pomimo, że jest to opowieść obyczajowa, to jednak jej nastrój jest pełen powagi i kontemplacji. Jest to lektura dla osób wymagających, sięgających po książki z górnej półki.Patrycja Trzcionkowska (Z książką)

• Katarzyna Olech

  2018-03-22

  Znacie to powiedzenie że jeżeli wszyscy bylibyśmy tacy sami to swiat byłby nudny? Prawda. Fajne jest w nas to, że każdy lubi co innego, ma inne plany marzenia i cele. Wszyscy jesteśmy inni, więc kto dał nam prawo żeby oceniać kogoś, kto o dużo bardziej wyróżnia się z codziennego, szarego tłumu? Kto dał nam prawo do oceniania osób, które mają w sobie to coś. To że mają inne spojrzenie na świat, inny sposób spędzenia życia nie daje nam prawa do powiedzenia „to dziwak”.W książce pdf Iwony Małgorzaty Żytkowiak inna jest Ruta.Mglisty ranek na zawsze odmieni życie Ireny – jadąc do pracy potrąciła młodą kobietę. I chociaż wydawać by się mogło że wszystko jest okej to niespodziewanie kobieta słabnie i zapada w śpiączkę. Irena jest zrozpaczona. Wyrzuca sobie że gdyby bardziej uważała, nie błądziła myślami wszystko byłoby w porządku. Wieści o wypadku docierają do jej obecnego jeszcze męża, który odszedł do młodszej. Gdy Irena, którą wiodą wyrzuty sumienia jedzie do szpitala od razu wszyscy mówią, że potrąciła tę dziwaczkę, Rutę. Obok łóżka poszkodowanej spotyka jej rodziców, za którymi też ciągnie się łatka innych.Świat Ruty to książka ebook o której ciężko pisać. Pomimo że przeczytałam ją już jakiś czas temu, spisałam wszystkie uczucia i emocje, które pojawiły się w trakcie czytania, wszystkie myśli, które napłynęły do mojej głowie na kartce, to ciężko stworzyć mi z tego coś sensownego. Jest to książka ebook dobra, lecz jeżeli miałabym ją polecić komuś nie wiedziałabym co powiedzieć. Ponieważ Świat Ruty to opowieść magiczna, którą czyta się delikatnie i która zabiera nas z tego świata gdzieś dalej. Podróżujemy wraz z Rutą, jej duszą i obserwujemy to co było i jest, lecz potrafimy na to spojrzeć nieco inaczej, szerzej. Potrafimy dostrzec więcej. I zrozumieć to co widzimy.W książce pdf pani Żytkowiak przeplata się teraźniejszość z przeszłością – poznajemy dzieje rodziców Ruty, ich prawdziwe korzenie i to, przez co musieli przejść. Pomimo tego, że ludzie nazywają ich innych, ja czytając miałam wrażenie że są takimi wielobarwnymi ptakami, którzy cieszą się z każdego dnia który nadchodzi i z każdego wieczoru, ponieważ mogli ten czas przeżyć z uśmiechem i szczęśliwie. Podczas czytania poznajemy osoby skrzywdzone przez los, które widziały i widza więcej. Historia o Rucie to książka ebook o tym kim naprawdę jesteśmy i jak to nas dzieli. Jak poszukujemy swojej tożsamości, swojego ja w otaczającym nas świecie.Świat Ruty to książka ebook która nasuwa dużo myśli i pozwala spojrzeć na świat nieco szerzej. Cudowna, nostalgiczna i metafizyczna. Nie dla wszystkich, ponieważ nie każdy odbierze ją w taki sposób. To opowieść która nas pochłania i pozwala zwolnić i się zrelaksować. Chociaż na chwilę.

• markietanka

  2018-03-22

  Fantastycznym zabiegiem jest połączenie bieżącej historii rozpoczynającej się „zderzeniem” Ruty i Ireny, z przeszłością Estery i Anzelma a także rozważaniami Ruty. Całość jest bardzo mocna, barwna i przemawiająca do czytelnika. Polacy, Żydzi i Niemcy tworzą tutaj swoisty kalejdoskop osobowości, a ich dzieje są poplątane, a jednak powiązane ze sobą.Pochłonęłam opowieść „Świat Ruty” w jedno weekendowe popołudnie, a stale mam ją w głowie. Pozostawiła w mojej duszy własny ślad – niektóre powieści tak mają i dlatego lubię do nich wracać, ponieważ zawsze można odkryć coś, co umknęło. Przeczytajcie – warto! http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2016/10/swiat-ruty-iwona-magorzata-zytkowiak.html