Survarium. Tom 2. Wektor zagrożenia okładka

Średnia Ocena:


Survarium. Tom 2. Wektor zagrożenia

Świat przyszłości, w którym ziemia powstała przeciwko człowiekowi, żeby go zniszczyć. Na planecie pojawia się przerażająca bio-anomalia – Las pełen zmutowanych roślin i zwierząt. Nieliczni dają radę przeżyć w świeżym świecie pełnym agresywnych mutantów i odmienionej przyrody. Ludzie formują bandy, klany i zgrupowania, walczące o resztki pozostałe po upadku cywilizacji. Włóczęga Aleks wbrew swej woli wplątuje się w poszukiwanie tajemnic porzuconych laboratoriów naukowych. Naprzeciw siebie stają oddziały Czarnego Rynku a także Armii Odrodzenia, chcące posiąść na własność odpowiedź na zagadkę z przeszłości...

Szczegóły
Tytuł Survarium. Tom 2. Wektor zagrożenia
Autor: Noczkin Wiktor
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Fabryka Słów Sp. z o.o.
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Survarium. Tom 2. Wektor zagrożenia w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Survarium. Tom 2. Wektor zagrożenia PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Robert Szymaniak

    Dynamiczna akcja, brakuje większych zagrożeń ze strony Lasu, artefaktów i zagrożeń z nimi związanych. Mimo wszystko książka ebook warta polecenia, czyta się jednym tchem. Czekam na nastepne z tej serii

  • KZTK

    „Na planecie pojawia się przerażająca bio-anomalia – Las pełen zmutowanych roślin i zwierząt. Nieliczni dają radę przeżyć w świeżym świecie pełnym agresywnych mutantów i odmienionej przyrody. Ludzie formują bandy, klany i zgrupowania, walczące o resztki pozostałe po upadku cywilizacji” - opis z tyłu okładki jest bardzo zachęcający dla każdego domorosłego Stalkera. Czy zmiany jakie zaszły w otaczającym nas świecie są efektem tylko i wyłącznie pojawienia się tajemniczego Lasu? Czy ludzkość nie odegrała w całym procesie własnej roli, a zezłoszczony twór nie odwrócił się przeciwko niej? Na te, a także podobne zapytania znajdziecie odpowiedzi w książce pdf Wiktora Noczkina pt. „Wektor Zagrożenia”, do której lektury serdecznie zapraszam.Bohaterem, a właściwie bohaterami tej książki jest bardzo wyjątkowa grupa, która poznała się w dziwnych okolicznościach. Aleksa poznajemy zaraz na samym początku przygód. Na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się zbytnio od pozostałych mieszkańców, jednakowo jego niecodzienne zamiłowanie do ebooków wyłania się na pierwszy plan, przez co owa postać jest bardzo interesująca. Aleks jest klasycznym wędrowcem, który zajmuje się wykonywaniem mniejszych i lekkich zleceń, przy okazji stara się za wszelką cenę zdobyć jakieś książki czy również dokumenty. Wydaje się to bardzo dziwne, ponieważ kto w takich czasach zajmuje się reliktami upadłej ludzkości jakimi są książki?Drugim członkiem naszej kompani, a zarazem najbliższym „przyjacielem” Aleksa jest zagadkowy i skryty Szwed. To brodaty facet cierpiący na amnezję, który żyje z dala od ludzi, na skraju lasu. To postać o podwójnej osobowości, co ujawnia się podczas czytania dalszych stron książki. Dla mnie osobiście Szwed jest najbardziej interesującą postacią w całej powieści i nie są to jedynie słowa rzucone na wiatr. Tajemniczość, samowystarczalność, hart ducha, bojowość i niebywała kondycja fizyczna to przecież typowe cechy dla znawcy legend skandynawskich.Ostatnią kompanką w naszej grupie jest Jana. To mała, mądra i strasznie pyskata złodziejka, która potrafi otworzyć każdy zamek i ukraść wszystko w mgnieniu oka. W moim mniemaniu to idealne uzupełnienie dwóch poprzednich postaci, a zarazem całego zespołu. Jej nietuzinkowe myślenie, zadawane zapytania czy również czyny spowodują uśmiech na waszych twarzach.Co do samej fabuły mogę jedynie rzec, że jest niezwykle płytka, lecz przy tym zdumiewająco szybka. Szwed wraz z towarzyszami wplątuje się w poszukiwanie tajemniczych, porzuconych laboratoriów naukowych, a także tego co w nich się znajduję. Wszystko po to, żeby bohater mógł w końcu odzyskać pamięć, a także dowiedzieć się więcej o swoim utraconym życiu. Jak to bywa podczas takich poszukiwań nie może być za łatwo. Na krętej drodze nasi bohaterowie spotkają oddziały Czarnego Rynku, Armii Odrodzenia i wszelkiej maści mutanty. Tajemnica, która jest zarazem kluczem do pamięci Szweda przyciąga wszystkich, którzy nie przebierają w środkach, żeby być na miejscu przed całą resztą. Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest wmieszanie do książki motywów z opowiadań innych autorów, z konkursu na opowiadanie w tymże świecie.W moim skromnym przekonaniu „Wektor zagrożenia” nie jest zaskakującą książką, ani wybitnym dziełem. Poczucie humoru, cięte riposty, nietuzinkowi bohaterowie, interesujące motywy – wszystko to nieźle wygląda, gdyby nie ta płytka fabuła. Zakończenie książki również nie jest zaskakujące, osobiście mnie rozczarowało. Mam skromną nadzieję, że następna element będzie wiele lepsza niż ta, przynajmniej pod wobec fabularnym. Do zalet natomiast można zaliczyć szatę graficzną okładki, która oddaje charakter książki, a także wstawki graficzne na poszczególnych stronach. W tym miejscu pragnę podziękować wydawnictwu Fabryka Słów za przekazanie egzemplarza recenzenckiego.Moja ocena: 6/10

  • Marcin

    Kilkadziesiąt lat temu, bracia Arkadij i Borys Strugaccy napisali dwie świetne książki. "LAS" i "Ślimak na zboczu". Dylogia taka. Książki trudne, tworzone w niełatwych czasach. Traktujące o ludziach i potyczce ze władzą, potyczce ze zbuntowaną przyrodą, a nade wszystko o potyczce o godność i normalność. Niestety był to przegrany bój.Całkiem niedawno, powstała seria Survarium, która bezczelnie i bez najmniejszego zażenowania wykorzystuje główny pomysł książki "Ślimak na zboczu". To nie nawiązanie, czy zapożyczenie. To po prostu czerpanie całymi garściami. Oczywiście, dzieło jest współczesne, więc karabin zastąpił filozofię, bójka -rozmowę, a wódka - kefir. Do tego doszedł słynny aktualnie syndrom zaginionego księcia. Czasem mam wrażenie że od czasu, kiedy padło zdanie "Luk, jo jest twój father" - wszystkim brakuje pomysłu na coś oryginalnego.Dlatego cała seria na "S" ma u mnie ocenę 1,5.Najdziwniejsze jest to że Noczkin jest dobrym autorem. "Slepa plama" to jedna z najlepszych części serii STALKER. Ma również bardzo fajną serię o przygodach ruskiego demona, i śmieszne opowieść "Dobry zombie to martwy zombie"