Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Wejdź do Survarium i zmierz się z krwiożerczą Matką Naturą XXI wiek. Ziemia powstała przeciwko człowiekowi, żeby go zniszczyć. Na planecie pojawia się przerażająca bio-anomalia – Las pełen zmutowanych roślin i zwierząt. Nieliczni dają radę przeżyć w świeżym świecie pełnym agresywnych mutantów i odmienionej przyrody. Ludzie formują bandy, klany i zgrupowania, walczące o resztki pozostałe po upadku cywilizacji. Łowca, Stas Łogin, balansując między życiem a śmiercią w pojedynkę stawia czoła bandzie półdzikich koczowników, próbując rozwikłać zagadkę złowieszczego Poligonu Śmierci. Nawet jeśli wszyscy są przeciwko tobie – nie znaczy to, że nie masz racji.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Survarium. Tom 1. Łowca z lasu |
Autor: | Lewicki Andriej |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Fabryka Słów Sp. z o.o. |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Idealna książka. Prosto się czyta. Postacie, których nie da się nie polubić. Czekam na kolejną.Szkoda mi tylko Szutera. Na koniec nic o nim nie wspomniano. Mam nadzieję, ze pojawi się w kolejnej części.
Idealnie przedstawiony świat po kataklizmie, realizm, prosty język. Czyta się lekko a akcja dosłownie czytelnika pochłania. Polubiłam Stasa choć nie do końca rozumiem jego motywy. Nie widziałam w jego poczynaniach chęci zemsty, o której twórca tak nierzadko wspominał, a jedynie ciekawość: "co również będzie w zagadkowych budynkach". Mimo tego to jedna z moich ulubionych pozycji w tematyce postapokalipsy. Czekam na kolejne części i polecam!
Główna postać jest niesamowicie ciekawa, nie można przestać czytać. Siedziałem i czytałem pięć godzin bez przerwy, kiedy zobaczyłem, że już dawno po północy. Najlepsza seria uniwersum jaka kiedykolwiek powstała. UWAGA! Pozostawia niedosyt po przeczytaniu ostatniej ksiązki, twórca daje nadzieję na kolejne części. Must-have dla wszystkich wielbicieli Metro
Nie będę ukrywała, że jestem wielbicielką uniwersum S.T.A.L.K.E.R. Przygodę zaczęłam, tak jak wypada, od Pikniku na skraju drogi braci Strugackich, następnie były gry i ku mojej wielkiej radości seria ebooków od Fabryki Słów autorstwa Michała Gołkowskiego a także Wiktora Noczkina. Nie miałam co prawda jeszcze okazji zapoznać się z Kompleksem 7215 Bartka Biedrzyckiego, lecz niedługo nadrobię zaległości. Wróćmy jednak do cyklu Survarium, który rozpoczyna książka ebook Łowca z Lasu. Hasła reklamowe hucznie nazywają go duchowym spadkobiercom kultowego S.T.A.L.K.E.R.a. Czy słusznie? Zapraszam do przeczytania recenzji. Do Polski z dużym hukiem wkroczyła świeża postapokaliptyczna seria Survarium, którą rozpoczyna książka ebook Andrieja Lewickiego Łowca z Lasu. Historia, jak można wywnioskować po tytule, będzie toczyć się wokół tytułowego łowcy - Stasa Łogina, myśliwego, który wraz ze swoim towarzyszem Michaiłem żyją z polowań na mutanty i innych drobnych zleceń. Wszystko się zmienia, gdy przyjaciel Stasa zostaje pojmany, a bohater rusza mu na ratunek, nie wiedząc, że właśnie rozpoczyna się przygoda jego życia, podczas której wplącze się w niebezpieczną intrygę i przyjdzie mu rozwiązać zagadkę tajemniczego Poligonu Śmierci. Świat Survarium, po pewnymi względami, przypomina to, do czego przyzwyczaił Nas już S.T.A.L.K.E.R.. Po katastrofie zwanej Pandemią, która wybiła większość ludzkości, niedobitki walczą o przeżycie formując bandy, klany i zgrupowania. Największym zagrożeniem nie są jednak inni ludzie, którzy pragną odebrać Ci cały dobytek, ale mutanty i wszechobecne anomalie pochodzące z Lasu – potężnej bioanomali. Zmutowane rośliny i zwierzątka zamieszkujące Las zabijają wszystkich, którzy odważa się zapuścić w jego głąb. Jedynie nieliczni potrafią przeżyć w świeżym pełnym agresji i przemocy świecie. Czytając książkę, większość graczy, szczególnie wielbicieli gier typu RPG (do których sama należę), nie będzie mogło pozbyć się wrażenia, jakby brało udział w rozgrywce, nieźle napisanej, gry fabularnej. W Łowcy z Lasu mamy, bowiem do czynienia z typowym schematem, w którym wszystko zaczyna się dość niewinnie, od prostego zadania, które niczym kamień rzucony na stok, pociągnie za sobą całą lawinę zdarzeń. Jakaś niewidzialna siła będzie, cały czas, pchała bohatera do przodu, ku wyznaczonemu na początku przygody celu, po drodze rzucając mu pod nogi okazje do zdobycia lepszego sprzętu, funduszy, pomocy, jednym słowem wszystkiego, co okaże się niezbędne w realizacji zadania. Czy jest to minus? Bynajmniej! Książka ebook jest naprawdę nieźle napisana i podczas lektury możemy zapomnieć o istnieniu takiego słowa jak nuda. Wszyscy znają uniwersum S.T.A.L.K.E.R, podczas gdy Survarium jest dla Nas zupełną nowością. I choć twórca wrzuca Nas na nieznane wody, ani razu nie czujemy się zagubieni. Plastyczne opisy świata, anomalii, mutantów, samego Lasu, lecz i brutalnej rzeczywistości, jaką stworzyli ocalali po Pandemii ludzie, zbierający się w bandy żyjące w prowizorycznych osadach, mocno oddziaływają na fantacje czytelników, pozwalając niemal zobaczyć to wszystko na swoje oczy. Główny bohater też wyjątkowo przypadł mi do gustu. Nie jest to następny idealista pragnący przemienić świat, ale człowiek inteligentny, świadomy otaczającej go świata, potrafiący wykorzystać to, co mu proponuje do swoich celów. Wie, bowiem, że w brutalnej rzeczywistości mogą przetrwać jedynie najsilniejsi. Jednocześnie nie jest przy tym draniem pozbawionym zasad.Niestety niewiele mogę powiedzieć o wydaniu książki, bo jestem posiadaczką egzemplarza recenzenckiego, przed korektą i łamaniem. Domyślam się jednak, że ostateczna wersja, która trafiła do księgarni, nie będzie odbiegać od tego, do czego przyzwyczaiła czytelników Fabryka Słów i będzie się idealnie pokazywać wśród innych pozycji z Fabrycznej Zony. Interesująca jestem jak przedstawiać się będą umieszczone w Łowcy rysunki, w posiadanym przeze mnie wydaniu niestety bliżej im do ciemnych plam niż ilustracji. Czy Survarium zastąpi mi S.T.A.L.K.E.R.a? Z pewnością nie, jednak nie oznacza to, że nie potrafię zachwycić się narodzinami nowej, nieźle zapowiadającej się postapokaliptycznej serii, która uderza w czytelników zarówno klimatem, pomysłem jak i wykonaniem. Pozostaje mi, więc trzymać kciuki, aby kolejne pozycje ze świata Survarium dorównywały Łowcy z Lasu. Tymczasem muszę Was przeprosić. Świat Survarium wzywa, tym razem sama mam zamiar rozwalić kilka mutantów. Wszystkich szczęśliwych posiadaczy gry zapraszam do wspólnej rozgrywki, na pewno umili Nam czas w oczekiwaniu na kolejne książki z serii.Ocena: 8/10
Wartka akcja, idealny główny bohater, interesujący świat i przystępny język. Dosłownie pochłonęłam tę książkę! Mogę ją polecić każdemu kto lubi klimaty post-apo.
Książka ebook idealna ! podczas czytania naprawde można poczuć klimay "lasu" :D
Sądzę że książka ebook łowca z lasu jest godna do polecenia każdemu kto wielbi świat S.T.A.L.K.E.R. Czytając książkę odczuwamy tą atmosferę zniszczonego a także niebezpiecznego świata, mutanty, bandyci walczący o resztki pozostałe po upadku cywilizacji
Za książkę zabrałem się z niemałym oporem. Po początkowym zachwycie klimatem zderzyłem się z dosyć prostą fabułą, wręcz banalną bym powiedział. Na domiar złego, bohater początkowo własne czyny tłumaczy bardzo prostymi pobudkami, ot zemsta. Własny cel stara się osiągnąć bardzo nieprzyzwoitymi, w moim mniemaniu, czynami. Ale tylko na początku. Później można go polubić, bo jego cele stają się jaśniejsze, no i pojawia się sekret którą musi odkryć. Z czasem pojawiają się coraz ciekawsze postaci. Książka ebook jest na pewno przystępna; została napisana prostym, lekko wchodzącym językiem. Czasem ktoś zaklnie, czasem pojawi się opis powodujący uśmiech na twarzy czytającego. Najlepiej z tego ostatniego zapamiętam genezę ksywki Szutera. Szczerze polecam.
Przetrwajcie kilkadziesiąt pierwszych stron, żeby potem zanurzyć się w otchłani lasu opanowanego przez zmutowane zwierzątka i rośliny. Opowieść rozkręca się ślamazarnie, lecz to tylko cisza przed burzą. Po około 40-50 stronach nie można już się od niej oderwać. Niczym planeta małp w fauno-florystycznej wersji.