Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Jaką tajemnicę skrywa trzynastowieczna studnia w rzeźbiarskiej pracowni w Toruniu? Co łączy powtórny pochówek Mikołaja Kopernika z zadziwiającym odkryciem Marceliny? Czy wszyscy jesteśmy skazani na nieuchronność i w jaki sposób zmienia ona nasze życie? Co stanie się, gdy bułhakowska Annuszka rozleje olej... tym razem w naszym życiu?Autorka, przędąc tę magiczną opowieść, zaprowadzi nas do istniejących miejsc, zapozna z ludźmi, których pierwowzory istnieją naprawdę. Pozwoli nam spacerować z jej bohaterami uliczkami Torunia, a podczas tego spaceru napotkamy dużo prawdziwych i fikcyjnych historii. Martinus Teschner, toruński kupiec, wręczał swoim kochankom drogocenne pierścienie. Jeden z nich, legendarny i wyjątkowy, ponieważ ozdobionym rubinem wydobytym z Gór Izerskich, stał się pretekstem do tej opowieści. Studnia bez dnia nie tylko wzruszy, lecz i będzie trzymać Czytelnika w napięciu.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Studnia bez dnia |
Autor: | Enerlich Katarzyna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Mg |
Rok wydania: | 2012 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Przyznam, że początek nie wróżył aż tak dobrej powieści. Może książka ebook trafiła do mnie w nieodpowiednim momencie, może moje oczekiwania były zbyt duże, lecz faktycznie początek był przydługi. Trochę trwało, zanim wciągnęłam się w wir wydarzeń, dopiero historia z pierścieniem mnie porwała. Świat głównej bohaterki, Marceliny, legnął w gruzach, gdy dowiedziała się o zdradzie męża. Los jest dla niej okrutny. Jej mąż, Janusz, ulega wypadkowi i umiera w szpitalu na skutek odniesionych obrażeń. Przy szpitalnym łóżku Marcelina poznaje kochankę męża, Natalię, o dziwo z czasem dziewczyny nawiązują przyjaźń. Główna bohaterka dostaję nową pracę u słynnego toruńskiego rzeźbiarza, pracuje w charakterze pomocy na straganie z pamiątkami na Starym Rynku a także w pracowni artysty. Dodatkowo zajmuje się renowacją mebli dla Wojtka - właściciela galerii. Marcelina przenosi się również do innego mieszkania. Poznaje tam Annę, która jest przewodnikiem. "(...) starsza kobieta, która nic sobie nie robiła z wieku i wymaganej od niej stateczności. Po prostu żyła , uśmiechała się i szurała kapciami, co wydawało się Marcelinie śmieszne i bardzo swojskie." Obie dziewczyny zabierają czytelnika na spacer po Toruniu, wzbogacony legendami i zdjęciami umieszczonymi w książce. Akcja nabiera tempa wraz z odnalezieniem w starej studni pierścienia "(...)rubin, podługowaty kształt... Lecz w jaki sposób trafił do studni? (...) Do kogo należą kości? Dlaczego pierścień był na palcu tej osoby?" Kto umrze, kogo życie będzie zagrożone? Jaką lawinę wydarzeń pociągnie za sobą znalezisko? Zostawiam Was z tymi pytaniami, odpowiedzi poszukajcie w książce.
Pani Katarzyna Enerlich to utalentowana, wrażliwa i ciepła osoba. Jej książki są niezwykłe, wciągające, ponadczasowe.W "Studni bez dnia" czytelnik ma okazję przejść się uliczkami Torunia razem z Anną i Marceliną. Ma możliwość poczuć jego klimat, zapachy, poznać ciekawe legendy i ich bohaterów... Główna bohaterka powieści – Marcelina stawia czoła ciężkim wyzwaniom dnia codziennego. Boryka się ze stratą najbliższej osoby, usiłuje na nowo odnaleźć sens życia, uczy się przebaczać i ufać, a przede wszystkim przyjaźnić. Książkę zalecam wszystkim. To bardzo niezła pozycja na każdą porę roku.
"Studnia bez dnia" jest wyjątkowa, już nawet jej tytuł jest oryginalny, niezwykły! Od samego początku akcja toczy się bardzo szybko, dużo się w niej dzieje. Główna bohaterka też nie należy do klasycznych żon, czy kobiet, potrafi odnaleźć się, na szczęście, w niełatwej sytuacji i zacząć życie na nowo, w innym miejscu, znajduje tu pracę, przyjaciółkę, mieszkanie.Historia opowiedziana przez panią Katarzynę jest połączeniem rzeczywistości z fikcją literacką, poznajemy tu w bardzo ciekawy, ciekawy sposób miasto Toruń, a proza poparta jest licznymi fotografiami, dzięki czemu możemy bardziej realnie spojrzeć na całą opowieść.Polecam tę książkę na dni, które przed nami. Może przy ciepłej kawie, z mlekiem na przykład, umili Wam wieczór przedłużający się i niewesoły? Tak spokojny, że aż cisza zaczyna przeszkadzać...? U mnie co prawda spokoju niewiele, ponieważ moje Miśki trzy kochane są wszędzie jednocześnie, przynajmniej takie odnoszę wrażenie, lecz wyobraźnię mam wybujałą, zawsze tak było i p
"Studnia bez dnia” jest opowieścią po brzegi wypełnioną magią. Już sam tytuł przyciąga wzrok i zmusza do zastanowienia. Dlaczego „Studnia bez DNIA”? Może to zwykła literówka? Jednak, jak to nierzadko bywa w życiu, okazuje się, że wszystko ma własny cel, własne znaczenie. Historia przedstawiona w książce pdf zawiera w sobie interesujący wątek kryminalny i szczyptę prawdziwych wydarzeń.Wszystko zaczyna się, gdy główna bohaterka – Marcelina – dowiaduje się o zdradzie męża. Tego samego dnia, w drodze powrotnej do domu, ginie on w wypadku samochodowym. Marcelina jednego dnia utraciła i partnera i miłość, załamana postanawia poznać kochankę męża - kobietę, która podobnie jak ona darzyła go uczuciem. Wyjątkowy splot okoliczności sprawia, że główna bohaterka podejmuję pracę u Tadeusza, toruńskiego rzeźbiarza. Wydaje się, że wszystko zmierza po właściwej drodze. Życie znowu zaczyna nabierać kolorów. Kapryśny los miłuje jednak płatać figle.
Tym razem autorka udowadnia nam, że często, bardzo nierzadko o naszym życiu decyduje przypadek, los, fatum (jak zwał tak zwał), a nie my sami (chociaż może nam się wydawać zupełnie inaczej). Może powinnam omówić chociaż element treści, opowiedzieć o zwrotach akcji... Może, lecz nie chcę, nie zrobię tego celowo, aby nie dobierać wam przyjemności, jaką jest odkrywanie kolejnych tajemnic tajemniczego wręcz magicznego Torunia, pięknego pierścienia, prawdziwej przyjażni i duszy Marceliny.Gorąco was zachęcam do lektury. Gwarantuję, że książka ebook zawojuje was całkowicie, porwie na wędrówkę po zakamarkach Torunia, szlaku legend średniowiecznych i zmusi do zastanowienia się ponad losem i swóim życiem, ot tak po prostu.Plusem jest także wspaniałe wydanie – piękna, twarda okładka i magiczne fotografie toruńskich zaułków.Studnię bez dnia czyta się błyskawicznie, doskonała lektura na letnie (i nie tylko) popołudnie.
"Studnia bez dnia" to moje pierwsze spotkanie z autorką, ale już wiem, że nie ostatnie. Ciepły i swojski klimat, lekkie napięcie i bohaterowie, którzy budzą emocje - sprawiają, że od lektury nie sposób się oderwać. Dodatkowo nasz literacki spacer po magicznym Toruniu okraszają zdjęcia wykonane przez samą autorkę.Połączenie prawdziwych osób, miejsc i zdarzeń z fikcją udało się autorce wręcz genialnie. Dodaje to opowieści jeszcze bardziej magicznego wydźwięku.Książka jest z gatunku dość lekkich pozycji, które przyjemnie pochłaniać przy chłodnej herbacie w upalny, słoneczny dzień, albo przy filiżance gorącej - w deszczowy wieczór. A olbrzymim plusem tej pozycji jest to, że wśród tej lekkości znajdują się wątki refleksyjne, zwroty, które delikatnie i nienachalnie skłaniają do przemyślenia swoich doświadczeń.