Strefa skażenia. Przerażająca prawda o Eboli okładka

Średnia Ocena:


Strefa skażenia. Przerażająca prawda o Eboli

W sierpniu 2014 roku świat stanął na krawędzi zagłady. Epidemia eboli dynamicznie opanowała najpierw Gwineę, a później całą Afrykę Zachodnią. W krótkim okresie pojawiły się pierwsze ogniska choroby poza Czarnym Lądem. Migawki telewizyjne z miejsc objętych epidemią budzą grozę, lecz prawda jest jeszcze bardziej przerażająca – ebola za każdym razem zbiera krwawe żniwo. W niewyobrażalnych męczarniach ginie około 90% zarażonych. Potem wirus znika i skrycie czeka, aby móc znowu zaatakować. Zabijać.Książka pokazuje burzliwą historię badań ponad ebolą. Pierwsi zakażeni, drobiazgowe opisy przebiegu choroby, specjalistyczne laboratoria, ścieżki rozwoju wirusa i tragiczne pomyłki, które mogły przypieczętować nasz los już dawno temu. Wcześniej udawało się zażegnać kryzys. Lecz czy i tym razem, w obliczu kolejnego zagrożenia niepowstrzymanej pandemii, ludzkości się poszczęści?

Szczegóły
Tytuł Strefa skażenia. Przerażająca prawda o Eboli
Autor: Preston Richard
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo SQN
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Strefa skażenia. Przerażająca prawda o Eboli w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Strefa skażenia. Przerażająca prawda o Eboli PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • SherleyHope

    Trzymająca w napięciu sensacyjna książka, opowiadająca o jednej z najgorszych, a zarazem największych plag światowych. Książka ebook ta przedstawia wstrząsającą historię o eboli: jej początkach, ofiarach (w przeważającej części: śmiertelnych) a także wszechobecnym strachu i bezradności... Zostały w niej poruszone wydarzenia oparte na faktach. Richard Preston nie szczędził szczegołów. Dzięki tej książce pdf możemy nie tylko dowiedzieć się wielu rzeczy na temat specyfiki tego przerażającego wirusa, ale także mamy szansę zrozumieć postępowanie ludzi zagrożonych zachorowaniem.Polecam tę książkę osobom, szukającym mocnych wrażeń, a zarazem pragnących się czegoś nauczyć.Naprawdę jest to ,,zaraźliwa książka''. :)

  • Ada Puszkarska

    Niedawno miałam okazję przeczytać ciekawą książkę "Strefa Skażenia". Pierwszy raz słyszałam ten tytuł na innym blogu. Wówczas miałam wątpliwości, czy żeby na pewno przeczytać tę książkę. Poczytałam sobie parę innych opinii i postanowiłam zagłębić się w tą lekturę. "Strefa skażenia" jest połączeniem literatury faktu i thrilleru medycznego. Muszę przyznać, że to połączenie jest nawet ciekawe.Do zapoznania się z tą książką zachęcił mnie również sam pomysł. Pierwszy raz miałam okazję przeczytać "biografię choroby".Autorem książki jest Richard Preston - słynny amerykański dziennikarz. Otrzymał szereg nagród i wyróżnień w dziedzinie reportażu. Twórca dziewięciu bestsellerowych książek. "Strefa skażenia" przyniosła mu międzynarodową sławę. Jego nazwiskiem nazwano asteroidę. Regularnie pisze dla „The New Yorkera”.Richard ma brata – Douglasa Prestona, który też opublikował kilka bestsellerów. Gatunki, w których się specjalizuje, to technothriller, horror i literatura faktu.Strefa skażenia pokazuje burzliwą historię badań ponad ebolą. Pierwsi zakażeni, drobiazgowe opisy przebiegu choroby, specjalistyczne laboratoria, ścieżki rozwoju wirusa i tragiczne pomyłki, które mogły przypieczętować nasz los już dawno temu. Wcześniej udawało się zażegnać kryzys. Lecz czy i tym razem, w obliczu kolejnego zagrożenia niepowstrzymanej pandemii, ludzkości się poszczęści?Fascynująca historia najgroźniejszego seryjnego mordercy!Jak wspomniałam na początku bardzo podoba mi się pomysł na fabułę. Historia wirusa, pierwszy raz spotykam się z czymś takim. Ciekawie czytało mi się tą książkę.Warto również wspomnieć o okładce, która bardzo mi się podoba, od samego początku wprowadza czytelnika do klimatu, jaki panuje w książce.Bardzo wzruszające były momenty, kiedy ktoś miał styczność z wirusem i później chorował. Objawy, którymi się ebola charakteryzuje, nie należą do najbardziej przyjemnych czy również łatwych do zniesienia. Cieszmy się, że do tej pory wirus tej choroby, nie dopadł nas i miejmy nadzieję, że jeszcze przez długi czas będzie trzymał się z daleka.Jedyne co nie podobało mi się w tej książce pdf to opisy. Momentami były troszeczkę przynudzające, przez co miałam chęć odłożenia lektury na potem. Lecz jakoś próbowałam przez nie przejść i zawsze mi się to udawało, dzięki czemu przeczytałam tę książkę w szybkim tempie.Podsumowując, jest to książka, która może nas nawet nauczyć, jak kluczowa jest w życiu higiena. Dlaczego o tym mówię? Spotyka się takich ludzi, którzy nie myją owoców, czy rąk przed jedzeniem itp. Przecież nie wiemy, kto wcześniej brał te owoce do ręki, czy również co z nimi robił. W ten sposób może się utworzyć łańcuch zachorowań, gdzie w środku mogę być Ja, możecie być Wy, możemy być My.Książka jest naprawdę dobra. Moim zdaniem warto ją przeczytać, żeby wiedzieć jakie są objawy eboli, jak należy się ochraniać, żeby zapobiec zachorowaniu na ten wirus.Czytaliście tę książkę? Macie zamiar po nią sięgnąć? Co o niej sądzicie? Zapraszam do dyskusji w komentarzu!MOJA OCENA: 7/10Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Sine Qua Non.

  • Iwona_C_

    Stephen King o tej książce pdf powiedział, że jest to jedna z najstraszniejszych rzeczy, jakie przeczytał. Dlaczego? Z pewnością ze względu na to, że wszystko, co zostało tu opisywane działo się naprawdę. A ostatnio mogliśmy obserwować następny epizod tej powieści dopisany przez życie – info o szerzącej się zarazie i nierównej potyczce z wirusem ebola śledził każdy z nas.Książka Richarda Prestona Strefa skażenia to interesujące połączenie paru gatunków literackich – wyraźnie można tu wyczuć fragmenty charakterystyczne dla thrillerów medycznych a także literatury faktu. Każdy detal publikacji jest idealnie dopracowany, a opisywani bohaterowie już od początku przykuwają naszą uwagę. Dzięki temu, że wiemy, iż są to realne postaci traktujemy ich zupełnie inaczej niż bohaterów fikcyjnych. Twórca zadbał o to, aby w książce pdf były opisywane ofiary eboli i naukowcy pracujący ponad rozwikłaniem tajemnicy tej wyjątkowej choroby dziesiątkującej ludność Afryki. Co ważne poznajemy nie tylko ich dokonania zawodowe, lecz mamy okazję przekonać się jak układało się ich życie rodzinne, czy mieli dzieci, partnerów życiowych, jaki był ich status społeczny. Wszystko to powoduje, że z zapartym tchem śledzimy opisy kolejnych, ryzykownych badań, gdzie każdy, nawet najdrobniejszy błąd może skutkować śmiercią w okropnych męczarniach.Richard Preston omawia wydarzenia, które miały miejsce w latach 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku. Jednak robi to tak zręcznie, że mamy wrażenie, iż czytamy najlepszej klasy thriller, a nie książkę popularnonaukową.W książce pdf użytych jest dużo słów charakterystycznych dla żargonu medycyny wojskowej (stref skażenia), jednak nie przeszkadza to w odbiorze książki, gdyż każde pojęcie wyjaśnione jest w tekście a także na końcu publikacji. Jest tam też umieszczona lista najistotniejszych postaci dla opisanych wydarzeń.Warto sięgnąć po tę książkę, aby zobaczyć jak rozpoczęła się historia badań ponad jednym z najbardziej zabójczych wirusów w dziejach ludzkości. Jednak ostrzegam – w okresie czytania w wielu miejscach aż cierpnie skóra. A sceny przypominają opisy rodem z najlepszych horrorów (opisy spustoszeń jakich w ludzkim ciele dokonuje wirus ebola) i literatury post apokaliptycznej a także s-f.Na koniec zacytuję element książki: "…W porównaniu z nią AIDS jest jak katar, tak? Choroba zmienia człowieka w zupę, prawda? Rozrywa go na kawałki, tak? I koniec! Choroba wychodzi z każdej dziury, czy o to chodzi?….…Chłopie ta choroba to cholerne ścierwo."http://czytajac.pl

  • Bookendorfina Izabela Pycio

    "W pewnym sensie Ziemia przygotowuje odpowiedź immunologiczną przeciw rodzajowi ludzkiemu. Zaczyna reagować na pasożyta."Trzeba przyznać, że "Strefa skażenia" to bardzo interesujący przykład narracyjnej literatury faktu. Książkę czytamy z wielkim zainteresowaniem, dynamicznie zostajemy wciągnięci przez fabułę, prosto odnajdujemy się w medycznym żargonie i dużo dowiadujemy się o ebola. Po lekturze mamy jeszcze większą świadomość ogromnego niebezpieczeństwa grożącego nam ze strony wirusa, jego niszczycielskiej mocy a także ludzkiego przerażenia i naukowego podziwu, które wywołuje wśród lekarzy i badaczy.Nie znamy naturalnego nosiciela eboli, nie wiadomo jak wirus przenosi się z jednego gatunku na drugi, jak go powstrzymać i czy w ogóle jest to możliwe. Starczy pojedyncza jego cząsteczka dostająca się do krwiobiegu a konsekwencje są śmiertelne. Nie wynaleziono leku, a żadna szczepionka nie jest skuteczna. Nie istnieją przyrządy wskazujące na jego obecność. Dlatego to najokropniejszy i najbardziej przerażający wirus zagrażający gatunkowi ludzkiemu, cichy, dynamiczny i perfekcyjny zabójca. Twórca w bardzo atrakcyjnej formie zaznajamia nas z tematem wirusa ebola, jego rodzajami, budową, cechami, metodą działania i niewyobrażalnie bolesnym przebiegiem choroby u jego ofiar. Ten idealny pasożyt jest tak mały, że można go dostrzec, dopiero pod mikroskopem elektronowym. Nie można go jednoznacznie uznać ani za materię żywą, ani martwą. Jego kod genetyczny uważa się za najstarszy i najbardziej prymitywny, lecz wyjątkowo efektywny mechanizm kodowania życia.Książka to właściwie thriller medyczny, w którym akcja prowadzona jest bardzo ciekawie, napięcie trzyma wysoki poziom przez niemalże wszystkie strony. Mamy świadomość prawdziwości bohaterów, co wzmacnia odbiór ich historii, zagrożeń związanych z pracą w bezpośredniej bliskości z ebolą, a także towarzyszących im skrajnym emocjom. Twórca przybliża czytelnikowi wszystkie okoliczności pojawiania się eboli na świecie. Wrażenie robi ogromna gwałtowność ataku wirusa na układ odpornościowy, narządy i tkanki jego nosiciela. Czujemy zaciekawienie i przerażenie spustoszeniem czynionym przez ebolę, przemawiają do nas fakty i relacje świadków tragicznych spotkań z wirusem. Wszystko przedstawione bardzo interesująco, z dbałością o detale i ich wiarygodność. Zalecam fanom thrillerów non-fiction, z pewnością zaintryguje i wywoła wynik gęsiej skórki.bookendorfina.blogspot.com

  • dobrerecenzje.pl

    Przerażająca prawda o Eboli zawarta w krótkiej aczkolwiek zaraźliwej książce. Samo czytanie sprawia, że po plecach wciąż przechodzą ciarki. Fabuła składa się z poszczególnych opowieści samego autora, który jeżdżąc po świecie prowadził wywiady z różnorakimi ludźmi. Jednak każdy wirus ma własny początek. Akcja oczywiście zaczyna się i rozwija w Afryce kończąc na USA, Genewie a następnie na całym świecie. Góra Elgon położona na granicy Ugandy i Kenii to chyba matecznik różnego rodzaju śmiercionośnych wirusów. Według autora, pierwszy zarażony człowiek to Francuz, który wybrał się na wycieczkę w pobliżu góry. Jednak potem okazuje się, że nosicielami, które zarażały po kolei wszystkich były małpy. Niedługo po zgonie pieszego zarażonego wykryto, że śmiercionośny wirus ma jeszcze dwie odmiany równie śmiertelne. Objawy u osób zarażonych ukazywały się dzień po styczności tej osoby z zainfekowaną wydzieliną, albo krwią. Najpierw był ból głowy promieniujący na oczy, następnie występował u podnóża pleców powoli paraliżując całe ciało. Kolejny etap to zaczerwienione oczy i powolne obumieranie tkanek na twarzy. Mięśnie, tkanki łączne i wszystkie narządy wewnętrzne łącznie z wątrobą i jelitami pęczniały ze skrzepów krwi łączących się w żyłach. Ostatni i wykańczający organizm etap to gorączka krwotoczna ze wszystkich otworów ciała. Jelita pękają i wypływają wraz z niekrzepnącą krwią na zewnątrz. Olbrzymi ból i rozpacz dosięgało ludzi niewinnych, a nawet zdarzyło się, że były to osoby świeckie. Doktorzy nie wiedzieli co to za choroba i tak powstał specjalny woskowy oddział lekarzy – naukowców badających tego okrutnego zabójcę. Przeprowadzano eksperymenty ponad żywymi albo już martwymi małpami, pobierano krew umarłych i poddawano dokładnej analizie. Pewien człowiek oglądając tego wirusa pod mikroskopem prowadził długo badania ponad nim, ostatecznie zrobił fotografia i nadał mu nazwę na cześć rzeki w Afryce, która przepływała obok pierwszego przypadku choroby. Nieoczekiwanie cichy morderca przeniósł się do Ameryki.Czy zachoruje na Ebolę cały świat, czy znajdzie się ratunek dla nas i późniejszych pokoleń?Pierwszy raz miałam styczność z tak przerażającą książką opartą na faktach, a uwierzcie mi przeczytałam bardzo wiele horrorów. Dokładne opisy trupów, objawów, a nawet fotografie przyprawiają o zimny dreszcz. Strefa skażenia pokazuje burzliwą i przerażającą historię powstania i badań ponad Ebolą. Tak jak inne słynne nam bardzo nieźle wirusy powoli uodporniają się na leki, to ta śmiercionośna choroba stanie się gorsza niż rak i HIV. Fabuła to domieszka literatury faktu, thrillera non – fiction i nauki. Z tyłu oczywiście znajduje się słowniczek medycznych słów i wszystko jest w nim wyjaśnione. Na okładce cały czas pojawia się motyw wirusa, jego wygląd pochodzenie i pobieżne info związane z nim. Jeżeli jesteście ciekawi świata i powstania od początku wirusa nie tylko Eboli, to z olbrzymią chęcią zalecam wam tę książkę.Ocena: 8/10Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

  • Ósemkowy Klub Recenzenta

    Autorem książki pod tytułem "Strefa skażenia" jest Richard Preston. Narodził się piątego sierpnia 1954 roku w Cambridge. Jest znanym amerykańskim dziennikarzem. Otrzymał szereg nagród i wyróżnień w dziedzinie reportażu. "Strefa skażenia" przyniosła mu międzynarodową sławę. Twórca dziewięciu bestsellerowych książek. Spisał trzy książki gatunku fikcyjnego i sześć non-fiction."Strefa skażenia" to literatura faktu – jest to historia oparta na prawdziwych zdarzeniach. Książka ebook odpowiada o wirusie ebola i jej różnorakich odmianach. Na początku wirus opanował element Afryki gdzie mieszkali ludzi, a także pracował lekarz, który został zarażony, przewieziono go do szpitala gdzie po siedmiu dniach zmarł. Infekcja mnożyła się, aż dotarła na masową skalę do małpiarni w Reston gdzie pracowało małżeństwo Jaxx. Oboje byli weterynarzami, więc mieli olbrzymi wkład w operację zwalczenia wirusa. Przez długi okres czasu zmagali się z wirusem ebola i odnajdywali coraz to nowsze info o nim w małpiarni. Książka ebook zawiera wiele medycznych i skomplikowanych nazw i sformułowań, trzeba się w nią "wciągnąć", żeby zrozumieć sens, lecz gdy już się to zrobi staje się prosta do czytania. Wzrasta chęć poznania dalszych losów bohaterów. "Strefa skażenia" to pierwsza książka, którą czytałam o takiej tematyce. Na początku nie była do niej w pełni przekonana, lecz gdy ją otworzyłam zaintrygował mnie jej wstęp. Twórca wprowadza do "poziomu biologicznego 4", gdzie nie można wchodzić bez skafandra ochronnego. Po tym zaciekawiła mnie bardzo, bo pierwszy raz się spotkałam z czymś takim. Moim zdaniem książka ebook jest warta przeczytania. Są w niej zwroty akcji i momenty napięcia. "Strefa skażenia" Richarda Prestona może nie każdemu przypadnie do gustu, ponieważ jest to literatura faktu, lecz ja się do niej przekonałam, więc wydaje mi się, że dla innych również będzie dobra. Paula, lat 16źródło: osemkowyklubrecenzenta.blogspot.com

  • erka

    W sierpniu 2014 roku świat stanął na krawędzi zagłady. Epidemia eboli dynamicznie opanowała najpierw Gwineę, a później całą Afrykę Zachodnią. W krótkim okresie pojawiły się pierwsze ogniska choroby poza Czarnym Lądem. Migawki telewizyjne z miejsc objętych epidemią budzą grozę, lecz prawda jest jeszcze bardziej przerażająca – ebola za każdym razem zbiera krwawe żniwo. W niewyobrażalnych męczarniach ginie około 90% zarażonych. Potem wirus znika i skrycie czeka, aby móc znowu zaatakować. Zabijać. Strefa skażenia pokazuje burzliwą historię badań ponad ebolą. Pierwsi zakażeni, drobiazgowe opisy przebiegu choroby, specjalistyczne laboratoria, ścieżki rozwoju wirusa i tragiczne pomyłki, które mogły przypieczętować nasz los już dawno temu. Wcześniej udawało się zażegnać kryzys. Lecz czy i tym razem, w obliczu kolejnego zagrożenia niepowstrzymanej pandemii, ludzkości się poszczęści?Tyle dowiadujemy się z okładki. Sama książka ebook jest wstrząsającą relacją z tego co by było gdyby. A wszystko prawdopodobne do każdego szczegółu. Wciągająca akcja, wyraziści bohaterowie, tło jak najbardziej pasujące do całości, czegóż pragnąć więcej. Jak skończy się cała historia? Tego nie zdradzę, zapraszam do lektury. Dziękuję Wydawnictwu SQN za udostępnienie mi tej pozycji.

  • SnowWhiteQueen

    Więcej: http://zakurzone-stronice.blogspot.com/2015/07/piekno-bestii-recenzja-ksiazki.html[….]Kiedy więc zobaczyłam tę książkę, wiedziałam, że po prostu musi być moja, ponieważ jak pasja to pasja i ostatecznie artykuły medyczne i notki w Internecie nie wystarczą; zresztą sama koncepcja thrilleru non-fiction – którym, jak wynikło z opisu na stronie wydawnictwa – książka ebook jest, bardzo mi się spodobała. Co prawda, kiedy w końcu do mnie dotarła zajęta byłam inną, dość ciężką pozycją, lecz kiedy Saladyn podbił Jerozolimę i postanowiłam dać sobie odpocząć od średniowiecznych patologii rodzinnych, rzuciłam się na tą książkę jak wygłodniały zwierz, albo jak wirus ebola na nową ofiarę. Tak, wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Przed lekturą przejrzałam okładkę, czytając kawałek recenzji, w której Stephen King – mistrz horroru – twierdził, że to jedna z najstraszliwszych rzeczy, jakie przeczytał (kto jak kto, lecz przypuszczam, że on nie jest człowiekiem strachliwym). Czy jednak są jakieś przeciwwskazania czy objawy niepożądane? Cóż, włóżmy książkę pod mikroskop elektronowy mojego oka i zobaczmy. […] Więcej: http://zakurzone-stronice.blogspot.com/2015/07/piekno-bestii-recenzja-ksiazki.html

  • Niedopisana Recenzja

    Dżuma, pandemia cholery, pojawienie się wirusa HIV, to tylko jedne z najgroźniejszych epidemii w historii ludzkości, które pozbawiły życia miliony istnień. W roku 2014 do tego niechlubnego grona dołączył siejący spustoszenie pośród populacji Afryki Zachodniej wirusa ebola. Połączenie siedmiu zabójczych białek, zidentyfikowane po raz pierwszy w pobliży rzeki Ebola, wprawiło świat w osłupienie zbierając krwawe żniwa wśród ludności Czarnego Lądu."Strefa skażenia" autorstwa dziennikarza Richarda Prestona, na amerykańskim rynku pojawiła się już dwie dekady temu. Książka, która z wyjątkowa skrupulatnością przybliża czytelnikowi przebieg blisko dwudziestu lat potyczki ze śmiertelnym wirusem, w obliczu ponownego ataku eboli, a także gorączkowych prób stworzenia szczepionki, jest pozycją aktualną, ukazującą zainteresowanym, wyjątkowe fakty dotyczące tego drobnoustroju. Nic więc dziwnego, że wydawnictwo Sine Qua Non zdecydowało się na publikacje tej niepospolitej mieszanki literackiej właśnie teraz. Burzliwe historia badań ponad ebolą, poszukiwania pierwszych zakażonych, ukazanie drogi, którą przebył zabijający w wyjątkowych męczarniach około 90% zakażonych wirus, w połączeniu z realistycznymi, miejscami brutalnymi opisami a także fachowym mową sprawia, że zakażone tereny Afryki Zachodniej albo sterylne, laboratoryjne pomieszczenia, mamy na wyciągnięcie ręki.Prosząc wydawnictwo o tę pozycję, liczyłam na porywający thriller opisujący zagładę świata niczym w filmie "Epidemia strachu". Jednak zabierając się do lektury zrozumiałam, że w moje ręce wpadła opowieść wiele bardziej przerażająca bo prawdziwa. Info na temat samego wirusa w połączeniu z dokładnymi opisami miejsc, osób, medycznych procedur, sprawiły, że "Strefa skażenia" pochłonęła mnie do reszty. Przerażająca prawda o eboli, omówiona wyjątkowo lekkim, jak na taki gatunek, piórem Prestona, nie nudzi nawet przez chwilę. Dzięki wnikliwości zdolnego Amerykanina, każdy kto sięgnie po tę nie tylko idealnie napisaną, lecz także ciekawie wydaną książkę, nie będzie żałował. Już sama oprawa wprowadza czytelnika w stan napięcia ostrzeżeniami o zagrożeniu biologicznym a także odliczaniem laboratoryjnych poziomów, nawiązujących do treści. Dodatkowym fragmentem uprzyjemniającym lekturę są fotografie a także mapka. Moją uwagę przykuł także wyjątkowo pomocny słowniczek, zaznajamiający z terminologią i pomagający zidentyfikować bohaterów omówionych wydarzeń.Niezwykłe połączenie literatury faktu z lekkością powieści, sprawia, że "Strefa skażenia" wyróżnia się na tle innych opisujących autentyczne wydarzenia pozycji. Jak podkreśla sam autor, bohaterowie opisanie na kartach książki są autentyczni, a wydarzenia historyczne zostały w pełni udokumentowane i sprawdzone, stanowiąc doskonałe fundamenty pod tę mrożące krew w żyłach dzieło. Więcej na http://niedopisana.blogspot.com/

  • ruderude

    Z czystym sumieniem stwierdzam, że była to najlepsza książka, którą do tej pory miałam okazję przeczytać. Czytałam ją z zapartym tchem, rozkładając ją w odpowiednich ilościach na kolejne dni. Ponieważ podobno szczęście się dozuje. To było moje szczęście. Jest, ponieważ mam książkę w własnej kolekcji !Książka omawia prawdziwe wydarzenia (dosłownie mrożące krew w żyłach), bohaterowie występujący w niej są autentyczni. Twórca poznał całą historię od podszewki, zaznajamiał się z ludźmi biorącymi udział w opisanych akcjach, poznawał ich myśli, analizował reakcje, co ostatecznie doprowadziło go do miejsca, w którym cała historia się rozpoczęła. Wstrząsający thriller medyczny- to mało powiedziane."Strefa skażenia" została podzielona na cztery części. Nie wiem czy było to umyślne, czy przypadkowe- w każdym razie mamy cztery poziomy bezpieczeństwa biologicznego. Żeby dostać się do pierwszej części książki musimy osobiście przebrnąć przez wszystkie cztery poziomy bezpieczeństwa biologicznego, co jeszcze bardziej nastraja na to, co czeka na czytelnika na kolejnych stronach.Na początku należy pokrótce scharakteryzować wirus i chorobę, które w tak dobitny sposób zostały zaprezentowane w książce. Nie wiem jak Wy, lecz ja nigdy nie zagłębiałam się w wiadomości dotyczące przebiegu choroby wywołanej wirusem ebola, nie wspominając o jego historii, czy przeprowadzaniu badań. I w życiu nie byłabym w stanie stwierdzić, że można to wszystko ująć w tak interesujący dla czytelnika sposób, że ten nie będzie w stanie oderwać się od książki, że będzie chciał więcej.Ebola jest wirusem niezwykle zaraźliwym, przenoszonym pomiędzy organizmami żywymi przez m.in. fekalia, ślinę, mocz, krew- "molekularny rekin"."Osoba zakażona wirusem wytwarza dużo z tych płynów w sposób niekontrolowany, czasami w wielkich ilościach. Około połowy przypadków dotyczy krwotoków.""Nazwa wirusa ebola pochodzi od rzeki Ebola, największego dopływu Mongali, która wpada do Konga."W książce pdf zostały wyróżnione wirusy: ebola marburg, ebola zair (określany jako najgroźniejszy), ebola sudan, ebola reston, dodatkowo zamieszczone zostały okrojone info o wirusie HIV."Wirus ebola niszczył narządy wewnętrzne, więc po śmierci ciało ulegało gwałtownemu rozkładowi."Historia książki rozpoczyna się na wniesieniu wygasłego wulkanu w Afryce Środkowej (dopiero teraz znalazłam chwilę, na znalezienie tego miejsca na mapie i obejrzenie zdjęć zamieszczonych w Internecie- szczerze mówiąc, wyobrażałam to sobie nieco inaczej). Na zboczu wulkanu Elgon znajduje się jaskinia Kitum, która jest prawdopodobnym rezerwuarem wirusa ebola marburg. Facet i chłopczyk stają się ofiarami tego szaleńczego wirusa po wizytach w jaskini. I to jest dopiero początek."Inni pacjenci w poczekalni wstają i odsuwają się od faceta leżącego na podłodze. Wzywają lekarza. Wokół Moneta dynamicznie rozlewa się czerwona kałuża. Po unicestwieniu swego żywiciela wirus wydostaje się wszystkimi otworami na zewnątrz, szukając nowej ofiary" Preston omawia też wydarzenia mające miejsce w 1989 roku w Reston (od którego wzięła się nazwa wirusa). Był to świeży wirus, którego działanie nie było jeszcze znane, jedynie wiadome było, że sieje spustoszenie wśród małp. Czytając epizody opisujące wydarzenia mające miejsce w małpiarni na całym ciele miałam ciarki. Zginęły setki (nie chcę nawet myśleć, że mogły to być tysiące) zwierząt. Zwierzęcy dramat, piekło.Szczerze mówiąc, nie wiem czy potrafiłabym pracować w takim specjalistycznym laboratorium, w kombinezonie, narażając się na śmierć. Nie wyobrażam sobie, że musiałabym mordować niewinne (co prawda zainfekowane) zwierzęta. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym wejść do jaskini Kitum. Oczywiście, ciekawość ciekawością, lecz wszystko ma własne granice.Zastanawia mnie, dlaczego potrzebowaliśmy 20 lat, żeby ta książka ebook wreszcie trafiła do Polski? Nie jestem w stanie tego zrozumieć.

  • Triskel

    „Strefa skażenia” to książka ebook Richarda Prestona, która ukazała się nad dwie dekady temu, ponieważ w roku 1994. Książka ebook prezentuje niemal 20 lat potyczki z niebezpiecznym wirusem, który stał się postrachem na niemalże całym świecie. Połączenie literatury faktu z poruszającym thrillerem, daje mieszankę iście wybuchową. Gdzie zabójczy wirus stale zbiera krwawe żniwo. Świat chyli się powoli ku katastrofie, gdy w roku 2014 wirus eboli opanował całą Afrykę Zachodnią. Wirus tak niebezpieczny nie dał się ujarzmić i zaczął się w szybkim tempie rozprzestrzeniać. Ogniska choroby wystąpiły także poza Czarnym Lądem, ofiary morderczego wirusa mają bardzo nikłe szanse na przeżycie. W okrutnych męczarniach umiera niemal 90% zarażonych, co wzbudza grozę przed wybuchem epidemii na światową skalę. Wirus tak dynamicznie się pojawia, tak i dynamicznie potrafi znikać. Żeby powrócić i zbierać znowu śmiertelne żniwo. Książka ebook prezentuje burzliwą historię badań ponad ebolą i daje przy tym bardzo dużo do myślenia. Ryzyko światowej pandemii budzi odruchowy lęk, prezentuje liczne problemy, które pojawiają się w potyczce z wirusem. Książka ebook ta należy do literatury faktu przez co oddziały-wuje jeszcze mocniej na wyobraźnię. Zaawansowane laboratoria, opisy przebiegu okrutnej choroby, potwornie zakażeni i heroiczna potyczka ze śmiercionośnym wirusem prezentuje z czym wiąże się potyczka z ebolą. Richard Preston zadaje pytanie. Czy ludzkości uda się zwyciężyć wojnę z tym śmiercionośnym wirusem i pozbyć się go na dobre? Czy jednak jesteśmy skazani na śmierć?„Strefa skażenia” jest lekturą godną poświęcenia na nią czasu. Napisana mową bogatym i mocnym. Pozwala odczuć niemalże na swojej skórze horror związany z tą bezlitosną chorobą. Wirus ebola do tej pory budzi grozę i lęk na całym świecie. Czy i my możemy się go obawiać. Mam nadzieję, że nie. Choć przy tak złośliwym wirusie nikt nie może spać spokojnie. Jak najbardziej zalecam lekturę tej książki.

  • PaniKa

    Ebola to najgroźniejszy wirus na świecie. Prawdopodobnie nie ma wśród nas osoby, która nie słyszałaby o tym cichym zabójcy. Nie zdajemy sobie jednak sprawy jak poważne niebezpieczeństwo ze sobą niesie, nie wiemy, a może nie pragniemy wiedzieć, co tak naprawdę nam grozi. Słyszymy o tym w wiadomościach, wiemy że na świecie, a przede wszystkim w Afryce umierają tysiące ludzi z powodu zakażenia tym groźnym wirusem. Richard Preston w własnej książce pdf przedstawia nam przerażającą prawdę o eboli. Zanurzcie się w „Strefie skażenia” i poznajcie tego doskonałego mordercę.„Ebola jest ludzką katastrofą, potworem, niebezpiecznym pasożytem, nieświadomym, nieczułym twórcą ogromnego cierpienia, nieubłagalnie rozwijającym się w ludzkim ciele.” *str. 11 Istnieje pięć rodzajów tego wirusa, z których najbardziej groźnym dla człowieka jest ebola zair. Po zakażeniu wirusem ciało człowieka w ciągu paru dni zmienia w krwawą masę. Wirus szalejący w organizmie ludzkim sieje spustoszenie i z dnia na dzień dokonuje własnego destrukcyjnego dzieła. Można powiedzieć że człowiek za życia zmienia się w zombie, wnętrzności ulegają rozkładowi, obumiera mózg, lecz człowiek dalej żyje i rozpacza niewyobrażalne męki. Gdy nosiciel umiera, wirus wydostaje się na zewnątrz i szuka kolejnej ofiary, a wszyscy którzy mieli kontakt z chorym, mają niewielkie szanse na wyjście cało ze spotkania z tym niewidzialnym zabójcą. Dziewięćdziesiąt procent ludzi zarażonych wirusem ebola umiera. Najbardziej przerażające jest jednak to, że nie ma na niego lekarstwa, prace ponad szczepionką stale trwają, a wirus gdy tylko się ujawni zbiera własne krwawe żniwo. Potem znika i czeka w ukryciu aby znowu móc zaatakować i zabijać. Przerażające, prawda? Niestety takie są fakty. Trzeba przyznać że budzą grozę i wywołują ciarki na plecach. Richard Preston w własnej książce pdf omawia nam historię odkrycia wirusa, aż do czasów współczesnych. Wirus po raz pierwszy został zidentyfikowany w 1976 roku w Zairze, w pobliżu rzeki Ebola, skąd wzięła się jego nazwa. Od tego czasu pojawił się kilkanaście razy, za każdym razem uśmiercając tysiące ludzi, by później znów ustąpić i zniknąć. Nosicielem wirusa może być jeden z gatunków nietoperzy żyjących w Afryce. Raz na jakiś czas wirus wydostaje się ze własnego naturalnego nosiciela, by przenieść się na człowieka, ten z kolei przenosi go do kolejnej osoby i tak zaczyna się epidemia.„Strefa skażenia” to historia zwykłych ludzi, naukowców i odkrywców którzy w swoim życiu mieli styczność z wirusem ebola. Na swoje oczy widzieli śmierć ludzi zakażonych, mając świadomość że sami mogą umrzeć. Ryzykowali życie, by zdobywać info na temat wirusa, by móc go badać i szukać lekarstwa. Pomimo iż wielokrotnie ludzie radzili sobie z epidemią, mamy świadomość że za jakiś czas wirus ponownie uderzy. Tak naprawdę dalej mało wiadomo na jego temat, lecz jedno jest pewne, ebola jest realnym zagrożeniem dla całej ludzkości. I tego niestety nie można negować. „Ostatecznie my, ludzie, istniejemy tylko jako detale na tym cudownym, pozornie nieskończonym obrazie wszechświata. W zetknięciu z naturą jesteśmy tylko małymi istotami, niemal niedostrzegalnymi nitkami w płótnie.” *str. 12 „Strefa skażenie” to thriller non-fiction. Richard Preston z niezwykłą celnością i dbałością o szczegóły omawia nam przebieg choroby i to co losy się z człowiekiem po zakażeniu wirusem. Jest to przerażający i wstrząsający obraz, dla ludzi o mocnych nerwach. Pomimo iż twórca nie szczędzi suchych faktów i naukowych zwrotów, to jednak książkę czyta się rewelacyjnie. Od samego początku byłam zainteresowana i bardzo wciągnęłam się w lekturę. Wielokrotnie musiałam jednak robić przerwy by ochłonąć, ponieważ zapewniam was że książka ebook wręcz poraża. Może dlatego że podczas czytania stale ma się świadomość że wszystko co zostało tutaj spisane jest prawdą, a nie fikcją literacką. To funkcjonuje jak kubeł zimnej wody, którego wylanie wywołuje ciarki na całym ciele. Do samego końca nie mogłam się pozbyć tego uczucia, a każda strona wręcz je potęgowała. Właściwie to podczas czytania ciągle czułam się chora i jakoś nie mogłam wyzbyć się tego uczucia. Ta książka ebook mnie przeraziła, wstrząsnęła, a jednocześnie zafascynowała i wywołała we mnie całą lawinę emocji. „Strefa skażenia” to książka ebook dla ludzi którzy nie boją się wyzwań, których nie przerażają makabryczne sceny wyjęte żywcem z horrorów. To też idealnie dopracowany obraz wirusa ebola, który uświadamia nam czym tak naprawdę jest i jak wielkie niebezpieczeństwo ze sobą niesie. Jedno jest pewne i muszę zgodzić się ze Stephanem Kingiem, „Strefa skażenia” to jedna z najstraszniejszych rzeczy, jakie miałam okazje do tej pory przeczytać. Jeśli się nie boicie, to koniecznie sięgnijcie po tą książkę!

  • szarlaen

    Tak naprawdę dopiero dzięki książce pdf Richarda Prestona dowiedziałam się wielu ciekawych informacji o wirusie Ebola. Dużo faktów z tej książki może szokować, tak naprawdę o niektórych z nich nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy..Ebola budzi strach i przerażenie, i ciężko się temu dziwić. Interesująca książka, choć robi mocne wrażenie.

  • Agnesja

    Obecnie wiele czytamy o świecie przyszłości, w którym wojny pustoszą całe kontynenty. O katastrofach, które zatapiają 50% powierzchni Ziemi. A może wielka dramat czeka nas lada chwila? Już widzimy jej oznaki kiedy telewizja alarmuje o epidemii Eboli, o wirusie, którzy niepostrzeżenie przenosi się z Afryki na Europę. „Strefa skażenia” to książka, która pomieściła wszelkie info na temat Eboli zdobyte przez człowieka w ciągu kilkudziesięciu lat.Tak naprawdę podejrzewam, że tylko ludzie doświadczający tej choroby i badacze tajnych laboratoriów znają prawdziwą powagę sytuacji i dramat, jakim jest okrycie nowego, najgroźniejszego z dotychczas poznanych wirusów. Richard Preston, twórca „Strefy każenia”, jako reporter i redaktor dociekliwie bada sprawę Eboli. Opowiada historie kilkudziesięciu osób, które miały styczność z wirusem w różny sposób. Twórca opiera się na faktach, podaje pseudonimy albo zmienione nazwiska danych postaci. Relacjonuje wszystko w taki sposób, jakby sam stał obok i szczegółowo odnotowywał każdy przypadek zachorowania, każde badanie i nowe odkrycie. Do tego dobudowuje delikatną otoczkę sprawiającą wrażenie, że mamy do czynienia ze zwykłą opowieścią i bohaterami stworzonymi przez Prestona. Przyznaję, że czasami ta otoczka spowalniała tempo akcji, na szczęście nie była bardzo rozbudowana.W książce pdf zdecydowanie przeważają szczegółowe opisy przebiegu choroby. Dlatego również musiałam co chwilę robić małą przerwę, ponieważ brzuch sam wywracał się do góry nogami. Twórca nie szczędzi dosadnych opisów, gdzie na przykład śledziona porównywana jest do jednego dużego skrzepu przypominającego salami. Ciało zamienia się w krwistą papkę, człowiek wygląda dosłownie jak zombi, jeszcze za życia rozkłada się i gnije. Wiedzieliście o tym? Ja przeżyłam szok. Nawet najmniejszy ból głowy wywołał we mnie niemałą panikę. Co by było gdyby… Och, strach myśleć!Stephen King powiedział: „Jedna z najstraszniejszych rzeczy, jakie miałem okazję przeczytać”. Naprawdę, aż tak? Po lekturze muszę przyznać mu rację, faktycznie, to najgorszy horror i w dodatku prawdziwy. Obecnie jesteśmy w o tyle wygodnej sytuacji, że chwilowo wirus przestał atakować. To jednak długo nie potrwa, bo twórca kilkakrotnie nas zapewnia, że Ebola nigdy nie znika. Pozostaje w ukryciu i zaczyna zabijać nagle, w morderczo szybkim tempie przenosi się na kolejne organizmy, jest bardzo letalny. Ostatnie słowa autora w książce pdf to „… schował się w lesie, lecz pojawi się tu znowu”. Czy to nie jest wystarczająco przerażające?„Strefa skażenia” to doskonała lektura dla ciekawskich, lecz także dla tych, którzy interesują się mikrobiologią, wirusami i ogólnie biologią. Jako, że właśnie kończę klasę biologiczno-chemiczną, z olbrzymią lubością czytałam biologiczne fakty dotyczące wirusów, badań laboratoryjnych, systematyki i mechanizmy niszczenia komórek przez Ebolę. Mówi się, że teraz naukowcy mogą zrobić wszystko. Nie mogą jednak zidentyfikować siedmiu białek wirusa ebola zair, które zmieniają ciało w zupę. Świat skrywa jeszcze tyle zagadek, szkoda że ta jest przerażająca i niejako uniemożliwia obronę przed Ebolą-mordercą.Książka Richarda Prestona to porywający thriller non-fiction, który ściśnie nasze gardło i żołądek, wywoła mdłości, strach lecz i wzbudzi ciekawość. Cóż, taka jest prawda. Myślę, że każdy bez wyjątku powinien ją poznać.

  • Zaczytana bez pamięci

    Czy seryjny morderca może mieć tylko kilka milimetrów wielkości? Okazuje się, że tak. Coś tak niepozornego jak wirus Ebola w ciągu kilkunastu dni jest w stanie rozpuścić od środka ciało człowieka i przemienić go w tykającą bombę zegarową gotową wybuchnąć w każdej chwili. Wielu z nas chciałoby, aby taki scenariusz był możliwy do zrealizowania wyłącznie w horrorach. Niestety, ten seryjny zabójca istnieje i tylko czeka na to, by zacząć siać zniszczenie.Autor książki własną narracją potrafi wciągnąć czytelnika w sterylny świat laboratorium, w którym prowadzi się badania ponad wirusem Ebola. Nieco obawiałam się, zanim jeszcze sięgnęłam po tę książkę, że nie przypadnie mi do gustu i mogę się nudzić podczas lektury. Moje obawy były bezpodstawne. Strefa skażenia trzyma w napięciu do ostatniej strony i nie pozwala się odłożyć na półkę.Pierwsze ogniska wirusa odkryto w Afryce. Richard Preston omawia te wydarzenia. Możemy nawet zobaczyć na mapie gdzie dokładnie się to stało. Czułam ciarki na plecach, gdy czytałam o tym, co działo się z ofiarą. Przechodziła przez niewyobrażalne katusze czując, jak jej organy zmieniają się w galaretkę. Nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie co ta ofiara czuła. Musiała mieć świadomość, że nieuchronnie zbliża się jej koniec.Z trudem czytałam o tym, co działo się w strefie, do której nie można wejść bez ochronnego stroju. W laboratorium żyły małpy. Naukowcy badali, jak ich ciała będą się zachowywać po zarażeniu tym wirusem. Zawsze żal mi zwierząt, na których przeprowadzane są takie eksperymenty. Wiem, że ratują one życie ludziom, lecz zawsze mam poczucie wielkiej niesprawiedliwości, że niewinne zwierzątka umierają w imię nauki. W moich oczach pojawiały się łzy, gdy czytałam elementy opisujące sekcje ich zwłok. To były dla mnie najtrudniejsze momenty i musiałam przerywać lekturę, by na chwilę ochłonąć.Czytałam tę książkę podczas choroby. Gdybym wróciła z Afryki, pewnie myślałabym, że jestem jedną nogą w grobie. Ta lektura funkcjonuje na psychikę i to bardzo. Nie każdy będzie w stanie przez nią przebrnąć. Nie, nie jest zła. Jest świetna. I przerażająca, ponieważ wszystko to, co twórca w niej opisał, zdarzyło się naprawdę. Każdy z nas mógł znaleźć się na miejscu osób zarażonych wirusem Ebola. To realne niebezpieczeństwo i trzeba mieć tego świadomość.Richard Preston podszedł do tematu z pełnym profesjonalizmem. Pokazuje czytelnikom szczegółowe informacje, ale robi to w interesujący sposób. Niemalże czujemy strach pracowników laboratorium, którzy przeprowadzają badania. Wydawać by się mogło, że ci wyszkoleni ludzie są przyzwyczajeni do takiej pracy. Nic bardziej mylnego. W potyczce z tym seryjnym zabójcą nie sposób jest wyzbyć się strachu. Jeden niepewny ruch skalpela, małe draśnięcie i uruchamia się zegar odliczający czas do śmierci w potwornych męczarniach. Taka perspektywa przeraziłaby każdego.Na pewno nie będę mogła przez dłuższy czas przestać myśleć o tej książce. Zalecam ją ludziom o mocnych nerwach i stalowych żołądkach. Przeczytajcie o tym, co może z człowiekiem zrobić niewielki wirus. Poczujcie strach ludzi badających jego strukturę i usiłujących go okiełznać. Gwarantuję, że prędko nie zaśniecie spokojnie.

  • Justyna Baranowska

    Wielu moich kolegów wie, że lubuję się w ebookach z gatunku grozy i horroru, i tak długo, jak wszystko to mieści się w obrębie fantastyki i żyje jedynie w głowach twórców a także napisane na kartkach, traktuję to z wielkim dystansem, a niekiedy również żartuję z tych makabrycznych historii. Zupełnie inaczej ma się sprawa z historiami, które nawiązują do zdarzeń prawdziwych albo na podstawie takich zdarzeń powstały. Tak właśnie jest ze Strefą skażenia – nie da się śmiać z tej przerażającej biografii potężnego i nieprzewidywalnego wirusa ebola. Słowo biografia nie wzięło się tutaj znikąd. Twórca dołożył wszelkich starań żeby jak najbardziej uczłowieczyć tego wirusa, związać z nim wstrząsającą wyższość ponad naszym gatunkiem, pokazać jak bardzo bezsilni jesteśmy względem czegoś, czego pochodzenie jest bliżej nieokreślone, czegoś na co nie ma leki i co zabija poprzez dosłowne zjedzenie człowieka od środka. Przedstawił tego wirusa jako największego wroga ludzkości, serwując, na poparcie tej oceny, liczne historie osób, które zmarły po zarażeniu albo pracowały w laboratorium przy badaniach ponad wirusem eboli.Richard Preston nie przedstawia suchych faktów, nie zarzuca czytelnika datami i niezrozumiałymi terminami. Zdecydował się na stworzenie paru odrębnych części poświęconych poszczególnym osobom, mającym na celu przedstawienie ich, pokazanie jacy byli, czym się zajmowali albo zajmują a także szczegółowe prześledzenie ich kontaktu z wirusem a także pokazać wstrząsające następstwa zarażenia. Twórca pozostawia czytelnikowi swobodę interpretacji wydarzeń. Nie narzuca własnej opinii, omawia zdarzenia, zwraca uwagę na ważne kwestie, jednak nie wskazuje jednoznacznych odpowiedzi, ponieważ wie, że takich odpowiedzi nie ma, a na pewno nie da się ich potwierdzić żadnymi badaniami. Strefę skażenia spisał dla każdego, kto chce zbliżyć się do tego niepowstrzymanego istnienia i poznać prawdę, którą media bagatelizują, umniejszają i pokazują jako coś niegroźnego i dotyczącego ludzi gdzieś tam w Afryce. Czyżby?Przyznam szczerze, że ebola kojarzyła mi się wyłącznie ze Sierra Leone i różnorakimi dziwacznymi wydarzeniami z tamtych obszarów. Wiedziałam, że wirus, wiedziałam, że zabija. Wiedziałam, że groźny. Nie wiedziałam, że wirus zjada człowieka, przerabia go na papkę, pozbawia osobowości a początki jednej z odmian odnotowano w Niemczech. Nie wiedziałam, że człowiek wykrwawia się na śmierć ze wszystkich otworów ciała. Nie wiedziałam, że droga przenoszenia wirusa jest nieznana. Nie wiedziałam mnóstwa rzeczy. Aż domomentu przeczytania tej książki. Musicie wiedzieć, że Strefa Skażenia Was zmieni i musicie wiedzieć, że bez względu na Wasze wyobrażenie o zawartości, i tak przeżyjecie zaskoczenie. Przerażające zaskoczenie. Szczegółowe opisy zgonów, analiza poszczególnych etapów umierania po zakażeniu, opisy ciał zmarłych, wszystko podparte historiami konkretnych osób, faktami, badaniami. Uczłowieczone, a nie odczłowieczone. Preston włożył wiele pracy w tę książkę. Nie chciał stworzyć komercyjnego produktu, postawił sobie za cel uświadomienie przeciętnego mieszkańca ziemi czym jest ebola, jakie są objawy zarażenia, jak zaczęła się historia tej choroby i jak roznosiła się z powodu niewiedzy i nieprzygotowania ludzi. Potrzeba odwagi do przeczytania tej książki i odwagi, aby ją skończyć. A może szaleństwa, jak tomówią o tych, którzy badają tego wirusa i przebywają np. wśród zarażonych nim małp.Media pokazują ebolę jako po prostu kolejnego wirusa, nie ukazują prawdy, a może normalnie się boją? Czy jest ktoś, kto nie boi się epidemii, na którą nie ma leki i nawet szans na lekarstwo? Na świecie jest nas tak wielu, wiemy tak wiele, a jednak tak niewiele. Stale pozostajemy niewolnikami natury, uważamy się za panów świata i zapominamy, że na tej planecie tylko gościmy. Czy naprawdę mamy prawo sądzić się za istoty władające światem, skoro wirus złożony z siedmiu różnorakich białek może zrobić z nas krwawą papkę i nie widzi różnicy pomiędzy nami a małpami? Czy naprawdę żyjąc tutaj w Polsce, możemy czuć się bezpiecznie, skoro ten wirus nie ma przed sobą żadnych granic? Czy naprawdę nie mamy żadnych szans? Pytania, zapytania i jeszcze więcej pytań. Richard Preston dostarczył mnóstwa informacji i analiz, ubrał to w naprawdę przystępny język, odrzucił niezrozumiałe określenia, omówił wirus na dużo różnorakich sposób, wieloma różnorodnymi metaforami. Pozostawił dziwaczny ucisk w dołku, refleksję, strach, obawę i szereg pytań, których boję się wypowiedzieć na głos i na które boję się uzyskać odpowiedzi. Nawet odpowiedzi nie zmienią tego, że po lekturze czuję się bezbronna.Na koniec wyrażę nadzieję na to, że sięgnięcie po Strefę Skażenia, aby wiedzieć. Wiedzieć jakie zło żyje na ziemi i zrozumieć jak bezsilny jest człowiek wyposażony w różnego rodzaju broń, bomby i wojsko. Czy jesteście gotowi na to, aby wejść w świat, w którym nieskończenie mały zlepek białka morduje ludzi?

  • Rose Evra

    O Eboli każdy coś tam kiedyś słyszał. W zeszłym roku telewizja nie próżnowała, zewsząd byliśmy bombardowani informacjami o nowym, śmiertelnie niebezpiecznym wirusie, który sieje spustoszenie w państwach Afryki. Ludność europy nie przejęła się owymi wieściami, większość potraktowała to jako ciekawostkę, która w żadnym wypadku nie zagraża ich życiu. Jaka jest jednak prawda?"Strefa Skażenia" to podróż przez historie eboli, bardzo skrupulatna zresztą - twórca starał się zawrzeć każdy szczegół w bardzo dokładny sposób i nieźle mu to wyszło. Całość jest bardzo rzetelna, poszczególne części historii są dopasowane i tworzą dość przerażającą całość. Uczucie potęguje dodatkowo jeden fakt - wszystko to rzeczywistość, a nie fikcja literacka. Ebola to śmiertelnie groźny wirus, a twórca serwuje nam dokładny opis jego ewolucji i działania, jednak wzbogaca czytelnika o coś jeszcze - świadomość zagrożenia, jakim dla ludzkości może być ten niepozorny twór. I właśnie to jest przerażające.Wbrew temu, czego można by się spodziewać, książka ebook ta nie jest pełna naukowego bełkotu i możliwie jak najtrudniejszych słów, wśród których przeciętny Kowalski zgubi się w przedbiegach. "Strefa" napisana jest przystępnym językiem, który daje jasny obraz tego, co składa się na ebolę - historia, specyfikacja, niebezpieczeństwo jakie za sobą niesie. Styl, którym posługuje się twórca jest godny pochwały - w odpowiednich momentach stopniowo buduje napięcie, by później przejść na bardziej naukowy ton, wyjaśniając zawiłości wirusa. Ponadto twórca nie szczędzi czytelnikowi dość makabrycznych opisów, dla niektórych mogą być zbyt drastyczne, lecz właśnie takie mają zadanie - potrząsnąć czytelnikiem i pokazać mu, że niepozorne wirusy, na które nie zwraca uwagi, są śmiertelnie groźne. Całość dopełnia realność, która przebija się na każdej stronie. Bohaterowie, ich historie i same fakty o eboli są prawdziwe, nie są wytworami fantazji autora, jak zdążyłam przywyknąć, a ludźmi zkrwi i kości. Co za tym idzie, wszystkie przerażające info o eboli też są prawdziwe. Twórca na każdym kroku to podkreśla - wirus jest realnym zagrożeniem dla ludzkości, nie jest to coś, co naukowcy sobie wymyślili. "Strefa Skażenia" to książka, która daje czytelnikowi wiedzę i świadomość zagrożenia. Po tej lekturze nikt nie będzie już tak obojętny na choroby i epidemie, które wybuchają w odległych krajach. Warto sięgnąć po tą pozycję, by dowiedzieć się czegoś więcej o czymś, co potencjalnie może być jednym z największych zagrożeń dla ludzkości.

  • Amras

    Czego ludzie boją się najbardziej? Tego co nieznane. Niewiedza to potężna broń, która paraliżuje strachem każdego. Ludzkość od wieków żyje w strachu przed wizją apokalipsy, końca świata. W ciągu naszej historii ten temat był poruszany wielokrotnie, co rusz pojawiały się kolejne wizje końca ludzkości, okraszone niewysłowionym cierpieniem. Astronomowie przewidują, że w końcu coś na nas spadnie, geolodzy mówią o ogólnoświatowym trzęsieniu ziemi, a nawiedzeni wierni zwiastują przyjście kogoś, kto rozwali cały świat w drobny mak. Wiecie co jest najgorsze? To czyste spekulacje i tak naprawdę można je uznać za bzdury wyssane z palca. Tak po prawdzie najbardziej niebezpieczne są nieodkryte choroby na które nie ma lekarstwa. To istna potyczka z czasem, która niesie za sobą niewyobrażalną ilość śmierci. Kilka miesięcy temu wszyscy słyszeliśmy co działo się w środkowej Afryce - setki zabitych, kolejne zainfekowane wioski i miasta i groźba światowej pandemii. Ebola i jej cień zawisł ponad światem, a media z całego świata skutecznie podkręcały atmosferę. Jak to było naprawdę? Zapraszam Was na recenzję Strefy skażenia Richarda Prestona.Kilka znać należy się stylowi autora. Do bólu prawdziwy, ciut emocjonalny, lecz i profesjonalny w najbardziej odpowiednich momentach. Preston pokazuje, że wie o czym pisze i ma dokładny plan pokazania nam własnych odczuć i niebezpieczeństwa wirusa. Kłują w oczy krótkie zdania umiejscowione w lekturze, które psują napięcie. Nie jest to wielka wada, lecz właśnie w tym uwidacznia się kunszt autora i sposób posługiwania się językiem. Z drugiej strony, ten typ gatunku literackiego nie potrzebuje epickich opisów, nagromadzonych emocjonalnie. Niemniej jednak w niektórych momentach przydałby się ciut inny opis.Strefa skażenia nie jest dla ludzi o słabych żołądkach. W telewizji informowano nas o liczbie ofiar, gdzie w Europie zmarł następny pacjent szpitala, który niedawno był w Afryce. Jednak nikt nie mówił czym charakteryzuje się zakażeniem wirusem ebola, jakie są jego objawy, na co zwrócić uwagę. Preston skutecznie odsłania przed nami prawdę i obrazowo omawia wszystkie dolegliwości związane z zarażeniem. Przy czym "dolegliwości" to za słabe słowo, by omówić w jednym słowie to co się losy z człowiekiem, w chwili gdy wirus dostanie się do organizmu. To powolne i bolesne wyniszczenie ciała - człowiek chce umrzeć i zapomnieć o wszystkim. Ebola jest straszliwym wirusem, który robi z człowiekiem co chce. A Preston? Omawia to wszystko z najdrobniejszymi szczegółami. Brutalność, dosadność opisów daje o sobie znać już od początkowych stron książki, gdzie poznajemy historię samego wirusa i jego pierwszych ofiar. Uwierzcie mi, potrzebowałem chwili by to wszystko sobie wyobrazić i wcale nie było mi do śmiechu, gdy uświadomiłem sobie, że kilkanaście minut wcześniej jadłem obiad.Strefa skażenia wciąga od pierwszych stron. To nie tylko zasługa aktualnemu tematowi, lecz i płaszczyźnie fabularnej, którą wykorzystał autor. Wszystko nabiera dodatkowej autentyczności, gdy zdamy sobie sprawę, że bohaterowie książki są ludźmi z krwi i kości, tak jak my. Nie są niepokonanymi herosami, których nie ima się żadne niebezpieczeństwo, a wirus im nie straszny. Boją się tak jak my, są świadomi realnego zagrożenia - każdy ich ruch musi być przemyślany, nawet najmniejszy błąd zostanie wykorzystany przez wirusa, co może zakończyć się naprawdę tragicznie. Strefa skażenia daje do myślenia, co twórca podkreśla na każdym kroku - uparł się wręcz by uświadomić swoim czytelnikom, ze wirus to naprawdę niebezpieczna broń, która rozprzestrzenia się w straszliwym tempie. Wyglądało to trochę, jakby Preston chciał nam pogrozić palcem i skarcić, że bagatelizujemy ten problem. Wszyscy, którzy lubią pełnokrwiste i do bólu prawdziwe thrillery medyczne znajdą w Strefie skażenia prawdziwą gratkę. Od początkowych stron poczujecie wiszące niebezpieczeństwo, a wartka akcja pochłonie Was bez reszty. Uważajcie tylko na obrazowe i plastyczne opisy - jest ich sporo, każdy tak samo przerażający i autentyczny. Jeśli macie wrażliwe brzuchy możecie poczuć nieprzyjemne konwulsje podczas lektury, lecz zarzekam się, że warto. Strefa skażenia to bardzo niezły kawał thrillera!

  • Wiktoria ☺

    Założę się, że do Was wszystkich dotarła wiadomość o epidemii eboli w Afryce w 2014 roku. Być może niektórzy z Was zastanawiali się co by było, gdyby ten zagadkowy wirus (o którym wiemy niewiele!) przedarł się do Europy. Sama jakoś nie szukałam wiadomości na ten temat, lecz gdy dostałam propozycję zrecenzowania tej książki, nie wahałam się w ogóle. Nie wiedziałam, że najmniej groźna odmiana wirusa pojawiła się już w 1976 (!), a historia przedstawiona przez Prestona sięga aż do 1989, gdy mamy do czynienia z ebolą zair - najgroźniejszą odmianą. O zgrozo, w USA. Nie było mnie wówczas jeszcze na świecie i pewnie wielu z Was również nie. Chcecie wstępnej zachęty? Strefa skażenia prezentuje przede wszystkim powagę sytuacji i moim zdaniem, KAŻDY (bez wyjątków) powinien po tę książkę sięgnąć. Richard Preston przedstawia dużo przypadków zachorowań czy osoby, które brały udział w badaniu eboli. Ci ludzie naprawdę istnieli albo istnieją. Na początku zostaje nam podana historia Charlesa Moneta. Facet jest francuzem na emigracji - zamieszkał w Kenii. Jako pierwszy złapał najmniej groźną odmianę eboli. Dlaczego? Skąd? Sięgnijcie po książkę, aby się dowiedzieć. Następna zachęta? Jest tego wiele więcej, a twórca nie owija w bawełnę. Znajdziecie się m.in. w Reston (miasto pod Waszyngtonem), gdzie badano małpy (które nieustanny się źródłem skażenia). Po części zgodzę się z Kingiem, że jest to jedna z najstraszniejszych rzeczy, jakie miałam okazję przeczytać. Strefa skażenia jest okropna, obrzydliwa i niesamowicie dobra. Byłam jednocześnie przerażona i zniesmaczona. Rzadko sięgam po literaturę faktu, lecz ta książka ebook jest zdecydowanie godna polecenia. Dodatkowo motywuje mnie, by robić to częściej;). Jeśli szukacie czegoś, co zmusi Was do myślenia, uświadomi kilka rzeczy a także nie lubicie długich naukowych opisów, Strefa skażenia jest zdecydowanie dla Was. Nie jest to lekka książka ebook na jeden wieczór - trzeba od niej odpoczywać, lecz nie przeszkadza mi to w wystawieniu wysokiej oceny. Zachęcam Was wszystkich do uświadamiania siebie i innych.„Ebola jest ludzką katastrofą, potworem, niebezpiecznym pasożytem, nieświadomym, nieczułym twórcą ogromnego cierpienia, nieubłaganie rozwijającym się w ludzkim ciele.”

  • outagetme

    "Inni pacjenci w poczekalni wstają i odsuwają się od faceta leżącego na podłodze. Wzywają lekarza. Wokół Moneta dynamicznie rozlewa się czerwona kałuża. Po unicestwieniu swego żywiciela wirus wydostaje się wszystkimi otworami na zewnątrz, szukając nowej ofiary" Błyskotliwe i przerażające połączenie literatury faktu i thrillera medycznego. 20 lat po premierze „Strefa skażenia” dotarła do Polski. Książka ebook Richarda Prestona ukazuje początki epidemii eboli i badań ponad tym wirusem w Stanach Zjednoczonych. Wirusem, który mógłby zgładzić około 90% ludzkości. Nie są tutaj jednak pokazywane tylko suche fakty. To także studium psychologiczne naukowców, którzy w obliczu śmiertelnego zagrożenia nie byli odporni na strach. Nawet najmniejsza pomyłka mogła doprowadzić do ich zgonu. Profesjonalne podejście autora, drobiazgowe i szczere opisy przebiegu choroby a także potyczka z cichym zabójcą. Nic dziwnego, że Stephen King określił tę książkę, jako „jedną z najstraszniejszych rzeczy jakie miałem okazję przeczytać". Richard Preston jest znanym amerykańskim dziennikarzem, laureat wielu prestiżowych nagród w dziedzinie reportażu. Regularnie pisze dla magazynu „The New Yorker”, a jego nazwiskiem nazwano jedną z asteroid. Wirus Ebola – grupa wirusów należących do gatunku Zaire Ebolavirus, zaliczany do rodziny filowirusów. Wywołuje ciężką chorobę zakaźną zwaną gorączką krwotoczną Ebola, która w 90% przypadków kończy się śmiercią chorego. Nazwa pochodzi od nazwy rzeki Ebola w Demokratycznej Republice Konga, gdzie odnotowano pierwsze przypadki zakażenia. Wirus Ebola został odkryty w latach 70. i to wówczas właśnie ma miejsce akcja „Strefy skażenia”. Nie myślcie jednak, że przez to jest w jakiś sposób nieaktualna. Przerażające jest to, że oficjalnie nasza wiedza na temat tego „najgroźniejszego seryjnego mordercy” niewiele się zwiększyła. Temat powrócił do nas w zeszłym roku, kiedy to przez ów wirus zginęło w Afryce Zachodniej nad dziesięć tysięcy osób. Do tej pory nie miałam pojęcia jak straszliwą krzywdę może on wywołać. „Strefa skażenia” jest kompletny źródłem wiedzy na temat tego wirusa i prowadzonymi badaniami. Bohaterowie to ludzie z krwi i kości, którzy mieli do czynienia z wrogiem. Sama świadomość, że każda sytuacja, każde wypowiedziane zdanie, dosłownie wszystko miało miejsce w prawdziwym świecie, napawa jeszcze większym lękiem. Momentami czyta się jak rasowy thriller, a nawet horror. Makabryczne sceny śmierci są jak żywcem wyjęte z tego typu pozycji. Łatwo zauważyć olbrzymią dociekliwość autora. W tego typu literaturze zazwyczaj traktuje się to jako zaletę i tak jest również w tym przypadku. Dodatkowo pragnieniem Prestona było chyba, byśmy jak najwięcej z tego zapamiętali. Liczne powtórzenia i skrupulatność niestety momentami męczy, a pod koniec zaczyna irytować.Prestonowi na pewno nie można zarzucić koloryzowania. To, co nam prezentuje, jest tym co było. Czarno na białym, brutalnie i przerażająco. Nie jest to lektura dla ludzi o słabych nerwach i żołądkach. Ja sama do takich nigdy nie należałam, lecz śniły mi się pokazywane wydarzenia. Laboratorium, ochronny skafander, wrzeszczące małpy i wszechobecny wirus... Tekst wywarł na mnie ogromne wrażenie. Między wierszami twórca poruszył również kilka innych kluczowych kwestii. Badania ponad zwierzętami i przeprowadzanie na nich testów, przeludnienie, warunki życia w państwach afrykańskich... Fakt, że w jednym z tamtejszych szpitali jedną igłą wykonuje się kilka zastrzyków był dla mnie nie do pomyślenia. Preston zwraca również uwagę na samą przyrodę, spekulując, iż może jest to sposób obrony Matki Natury, która nie jest już w stanie pomieścić tylu ludzi. Wizja jak dla mnie bardzo ciekawa.Świat epidemiologów jest brutalny, przerażający, a nawet obrzydliwy. Można się w nim jednak doszukać czegoś fascynującego. Niektórym trudno sobie wyobrazić, jak dużo oni ryzykują. Walczą z wrogiem, którego nie są w stanie nawet dojrzeć gołym okiem. Mogą zostać zaatakowani nie wiadomo kiedy, a odkryć to dopiero po paru dniach, narażając przy tym osoby trzecie. „Strefa skażenia” to książka, która otwiera oczy i niesamowicie daje do myślenia. Myślę, że to są najistotniejsze powody, dla których należy ją przeczytać.