Średnia Ocena:
Sprzedawca baśni. Kołysanki
* Przepiękne, pełne ciepła i czułości "dzieło serca" taty dla nowonarodzonej córeczki... * Unikalne w swej różnorodności: ułożone w różnorakich stylach muzycznych, otwierają przed dzieciakami całe bogactwo świata muzyki. * Do każdego stylu kołysanki, Janusz Tylman, słynny ze "Śpiewających Fortepianów” i "Jak Oni Śpiewają”, dobrał gwiazdę filmu albo estrady najbardziej oddającą klimat utworu. * Poważne i profesjonalne potraktowanie tego pięknego materiału stworzyło utwory, które, choć stworzone dla najmłodszych, powinny podbić serca dorosłych melomanów… * Płyta CD w cudownie ilustrowanej książeczce w twardej oprawie. * Sprzedaż albumu wspomaga Fundację Ewy Błaszczyk "Akogo?"
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Sprzedawca baśni. Kołysanki |
Autor: | Opracowanie zbiorowe |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Expressmap Polska Sp. z o.o. |
Rok wydania: | 2008 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Sprzedawca baśni. Kołysanki PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Nie jestem do końca przekonana czy to kołysanki. Na pewno są to interesujące utwory, lecz raczej są to piosenki do słuchania a nie do usypiania. U nas bardziej sprawdziły się trzy płyty z "Kołysanki MiniMini - collection", ponieważ są spokojniejsze - sam fortepian i spokojny, ciepły kobiecy głos.
kupiłam płytę dla naszych maluszków jest bardzo fajna do słucha na dobranoc. Moje dzieci chętnie jej słuchają. Zalecam
Kołysanki zawsze kojarzyły mi się z prostymi melodyjkami dla dzieci... A tu niespodziewanie rasowa, profesjonalna produkcja, rewelacyjni wokaliści, rewelacyjne wykonanie, nowe, wpadające w ucho melodie, super blues... stylowa bossanowa... Mały zasłuchany jak w historyjki na dobranoc a my z żoną po paru dniach znamy je na pamięć. Ten blues jest genialny! A tak w ogóle to za serce czasem chwyta ;-) UWAGA- najlepszy dil jak się kupuje dwie części razem -z "Zaczarowaną katarynką". BoBo z rodzinką.
Pełen ciepła zapis różnorodnych i bardzo miłych dla ucha, delikatnych rytmów, które wprost zapraszają w bajkowy magiczny świat też dorosłych. Kiedy pociechy już zasną - te same rytmy stale otulają wieczór. I tak bardzo wpadają w ucho, że nie sposób ich nie nucić następnego dnia. Album bardzo osobisty i bardzo piękny. Dziękujemy i niecierpliwie czekamy na następne.
Niezwykle prześliczna gama uczuć i emocji, poruszająca głęboko każdy zakamarek duszy
Ta płyta to, pisząc najkrócej, Wielka Miłość Taty do Córeczki, ubrana w słowa i muzykę, w wykonaniu polskich artystów obdarzonych pełnych ciepła głosami : )) Wprawia w błogi nastrój zarówno maluchy jak i dorosłych. Z całą pewnością nie pozostawi nikogo obojętnym : )) Czekamy z synkiem niecierpliwie na drugą część!
Płyta urzekła najpierw mnie, a wkrótce moją 5-letnią chrześnicę. Ciekawe, ciepłe aranżacje i świetni wykonawcy. Mnie najbardziej zachwycił aksamitny głos Ewy Zabłockiej i wzruszająca interpretacja Joanny Trzepiecińskiej, natomiast Mati woli podśpiewywać Tirlii-tirli z Kasią Cichopek. Autorzy i wykonawcy z pewnością włożyli wiele miłości w ten projekt, co idealnie funkcjonuje na wielkich i małych słuchaczy. Polecam.
Płyta jest rewelacyjna. Naprawde REWELACYJNA! Starsza (7 l.) już nuci wszystkie, nawet tą angielską usiłuje :-), a mały (3,5) zawsze czeka na kotki dwa :-) Mamy w domu prawdopodobnie WSZYSTKIE płyty z kołysankami z rynku z ostatnich 7 lat :-) Dotychczas królowały w domu Kołysanki Utulanki (Umer i Turnau). A teraz od Świąt, czas na zasłużoną zmianę! :-) Zalecamy wszystkim dookoła. POLECAMY- Aaa-bsolutnie obowiązkowa pozycja! :-) Interesujące czy element 2 będzie tak samo doskonała ;-) Bartek
Już grafika przyciągnęła moja uwagę. Inna, nietuzinkowa, niekomputerowa!. A reszta po prostu niesamowita... Już przy "Najukochańsza moja" nie wytrzymałam i płakałam jak dziecko... a moje dzidziuś na szczęście :) już zasnęło. Pierwsza melodia wprowadziła nas z Zuzią w świat baśni... dokładnie jak w tytule... Później z każdą następną, coraz piękniejszą, powoli otaczały nas emocje. Niesamowite, ojcowskie... rodzicielskie... uczucia. Czułość w każdym słowie i każdej zwrotce. Nawet w tych, które nie traktują bezpośrednio o uczuciach, słychać to w doborze słów, w stylu, w poetyce... "Tak niespodziewanie spłynęło to kochanie, gdy kwiliłaś łatwo w serce me" (to z bluesa) A potem: "Zaśnij już, utulona sercem nasza chwila, Ty i ja, najładniejszy czas, A ja w kocyk nocy Cię owijam i cieplutki szal złocistych gwiazd. Najukochańsza moja ma, malusieńka... Najładniejszy cały mój mały świat..." Nie słyszałam w życiu piękniejszych piosenek o miłości. Basia, Warszawa
Oryginalne aranzacje i piekne słowa kolysanek.Dzieciaki bardzo dynamicznie nucą melodyjne kawalki a rodzice przenosza sie w magiczny swiat zapomnianych juz dawno basni z dziecinstwa. Bardzo polecam.