Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Dodger żyje z tego, co znajdzie w kanałach dziewiętnastowiecznego miasta. Dla niego całym światem jest jego ukochana dzielnica i większość własnych ziomków. Z racji szemranego życia nie darzy sympatią zbyt wielu policjantów. A w zasadzie – żadnego policjanta. Prawdziwy z niego pan i władca dzielnicy. Jeśli ktoś go o coś pyta, to nigdy nic nie wie i o niczym nie słyszał, „w ogóle go tam nie było”. Chłopaka zna każdy, kto jest nikim, a nie zna nikt, kto jest kimś. Pewnie zostało by tak na zawsze, gdyby pewnej deszczowej nocy nie ocalił z rąk oprawców samotnej dziewczyny. Tyle tylko że ta samotna kobieta wcale nie jest samotna i ma męża, którzy jest "kimś". Odtąd świat Dodgera stanie na głowie, a on sam pozna wielu interesujących ludzi z wyższych sfer: milionerów, polityków, policjantów, książąt i... zawodowych zabójców!
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Spryciarz z Londynu |
Autor: | Pratchett Terry |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dom Wydawniczy Rebis |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
kupiony dla fanki Pratchett'a, która była zachwycona książką, podobno jedna z lepszych ebooków tego autora
Chociaż "Spryciarz z Londynu" zaliczany jest do literatury młodzieżowej, ja przeczytałem go z olbrzymią przyjemnością (a mam już trochę więcej lat na karku :-) Czyta się tę książkę świetnie, jest napisana z dużym poczuciem humoru. Zalecam wszystkim przygody tego niesamowitego bohatera. Niezła rozrywka gwarantowana!
Tak, wiem, jak to brzmi, lecz recenzja ta jest skopiowana z wpisu znajdującego się poniżej, z prostego względu - mój poprzedni email został usunięty i nie mam jak się na to konto zalogować. Możecie państwo to sprawdzić.Zapewne dużo osób zainteresowało się "Spryciarzem" przez nazwisko autora, twórcę znanego Świata Dysku, bardzo lubianego w kręgach wielbicieli literatury fantastycznej. Terry Pratchett jest słynny przede wszystkim z lekkiego pióra i inteligentnego, nieraz bardzo abstrakcyjnego poczucia humoru. Jego dzieła czyta się przez to bardzo przyjemnie, nie mogąc oderwać się od lektury. Miałem nadzieję, że "Spryciarz z Londynu" nie będzie w tej kwestii wyjątkiem. Nie zawiodłem się ani trochę.Książka wciąga od pierwszych stron. Akcja toczy się dość dynamicznie, przez co ani razu nie odczułem znużenia. Fabuła nie jest szczególnie oryginalna, ot – główny bohater żyjący z tego, co znajdzie w kanałach dziewiętnastowiecznego Londynu przez kilka fortunnych zbiegów okoliczności staje się bohaterem znanym w całym mieście. Zaczyna się nim interesować dużo wpływowych ludzi, pomiędzy innymi zawodowi zabójcy. Historia zdecydowanie nie powala na kolana. Od tego jest tutaj klimat.Akcja powieści losy się w wiktoriańskim Londynie, a więc na początku dziewiętnastego wieku, kiedy to stolicę Anglii nawiedzały liczne epidemie brudu, chorób i biedy. Dużo osób żyło na ulicach, trudząc się żebraniem, a nieliczni – tak jak główny bohater, Dodger – zbierając w kanałach monety i inne drobnostki. Autorowi nie można zarzucić nieprzygotowania ze strony historycznej – Pratchett omówił ówczesny Londyn, jakby sam swego czasu był jego mieszkańcem (oczywiście nie miałem na celu w żaden sposób urazić go tym stwierdzeniem ).Warto wspomnieć też o postaciach pojawiających się na kartach książki. Takowe są bardzo charyzmatyczne, każda ma inny, niepowtarzalny charakter. Można spotkać także postacie historyczne – na przykład Charlesa Dickensa czy królową Wiktorię.Uważam, że Terry Pratchett znowu odwalił kawał dobrej roboty i "Spryciarz" jest książką lepszą od wielu części Świata Dysku. Twórca po raz następny udowodnił, że jest mistrzem w własnej dziedzinie.
Zapewne dużo osób zainteresowało się "Spryciarzem" przez nazwisko autora, twórcę znanego Świata Dysku, bardzo lubianego w kręgach wielbicieli literatury fantastycznej. Terry Pratchett jest słynny przede wszystkim z lekkiego pióra i inteligentnego, nieraz bardzo abstrakcyjnego poczucia humoru. Jego dzieła czyta się przez to bardzo przyjemnie, nie mogąc oderwać się od lektury. Miałem nadzieję, że "Spryciarz z Londynu" nie będzie w tej kwestii wyjątkiem. Nie zawiodłem się ani trochę.Książka wciąga od pierwszych stron. Akcja toczy się dość dynamicznie, przez co ani razu nie odczułem znużenia. Fabuła nie jest szczególnie oryginalna, ot – główny bohater żyjący z tego, co znajdzie w kanałach dziewiętnastowiecznego Londynu przez kilka fortunnych zbiegów okoliczności staje się bohaterem znanym w całym mieście. Zaczyna się nim interesować dużo wpływowych ludzi, pomiędzy innymi zawodowi zabójcy. Historia zdecydowanie nie powala na kolana. Od tego jest tutaj klimat.Akcja powieści losy się w wiktoriańskim Londynie, a więc na początku dziewiętnastego wieku, kiedy to stolicę Anglii nawiedzały liczne epidemie brudu, chorób i biedy. Dużo osób żyło na ulicach, trudząc się żebraniem, a nieliczni – tak jak główny bohater, Dodger – zbierając w kanałach monety i inne drobnostki. Autorowi nie można zarzucić nieprzygotowania ze strony historycznej – Pratchett omówił ówczesny Londyn, jakby sam swego czasu był jego mieszkańcem (oczywiście nie miałem na celu w żaden sposób urazić go tym stwierdzeniem ).Warto wspomnieć też o postaciach pojawiających się na kartach książki. Takowe są bardzo charyzmatyczne, każda ma inny, niepowtarzalny charakter. Można spotkać także postacie historyczne – na przykład Charlesa Dickensa czy królową Wiktorię.Uważam, że Terry Pratchett znowu odwalił kawał dobrej roboty i "Spryciarz" jest książką lepszą od wielu części Świata Dysku. Twórca po raz następny udowodnił, że jest mistrzem w własnej dziedzinie.
Książka ebook jest wyjątkowo wciągająca, miło się ją czytało od pierwszej do ostatniej strony. Twórca w sposób mistrzowski poprowadził narrację, nie miałem ani jednego momentu w kórym czułbym znudzenie. Idealny klimat Londynu czasów wiktoriańskich a także główny bohater sprawiają, że na jakiś czas zapomniałem o ebookach ze Świata Dysku.
O tym, że Prachett jest idealnym pisarzem wiedziałam już znacznie wcześniej, jednak zawsze odnosiłam się do jego twórczości z rezerwą. Własną przygodę z twórczością tego genialnego pisarza rozpoczęłam właśnie od lektury „Spryciarza z Londynu” i jestem pełna podziwu, ponieważ to opowieść nie tylko o przygodach zabawnego Dodgera, człowieka na wskroś idealnego, prezentującego krystaliczne wartości, jest to przede wszystkim opowiadanie o wiktoriańskim Londynie. To przyjemna podróż po kanałach, salonach, ulicach i mieszkaniach miasta z tamtej epoki. Książkę czyta się dynamicznie nie tylko ze względu na dużą czcionkę, napisana jest w sposób żywy, a wartka akcja porywa.
"Spryciarz..." to nie tylko wyśmienita lektura, lecz także idealny obraz wiktoriańskiego Londynu. Opisy miasta, a szczególnie życia codziennego biedoty, są bardzo sugestywne. W książce pdf nie brak także brutalnych scen, walki, pogoni, które wyjątkowo nierzadko toczą się w śmierdzących kanałach stolicy Anglii. Jednak "Spryciarz z Londynu" to nie opowieść historyczna, lecz bajka z wyjątkowym przesłaniem i ogromna dawką dowcipu w klimacie Dickensa. Poczucie humoru a także wspaniałe opisy zapewnią wam niezapomniane wrażenia i bezsenną noc, ponieważ od książki ciężko się oderwać. Gorąco polecam!Ewelina Menkarska, Empik Częstochowa
Znamy go ze Świata Dysku, znamy z opowieści Nomów, lecz od tej strony to się prawdopodobnie nikt nie spodziewał poznać imć Terry’ego Pratchetta. Mądrala fantasy stworzył coś nowego. Coś, co tylko przebrzmiewało z jego powieści. Kryminał dla młodzieży, dodatkowo osadzony w typowym mrocznym Londynie czasów Dickensa. Następny idealny wybór głównego bohatera i spójna nieprzewidywalna akcja. Jest coś w tym autorze, że uwielbiam być zaskakiwana jego aluzjami i poczuciem humoru. I chociaż nie jestem czytelnikiem docelowym, muszę przyznać, że bawiłam się idealnie czytając o zbieraczu z londyńskich kanałów.Karolina Szczerba, Empik Świdnica
Książkę czyta się naprawdę bardzo szybko. Przyznam jednak, że akcja nie była jakaś bardzo wartka i choć dużo interesujących rzeczy się działo, czasem byłam po prostu znudzona i miałam wrażenie, że twórca spisał bardzo dobrą książkę, jednak nie dał fabule 'kopa'. Nie było w niej po prostu dynamiki, wszystko działo się stosunkowo wolno i choć chciałam się dowiedzieć jak potoczą się dzieje bohaterów, to pragnienie tej wiedzy spowodowało, że bez odpoczynku od tej książki dotarłam do jej końca.
Każdy kto zna Terrego Pratchetta ten wie z grubsza co może się spodziewać po jego książce. I wiecie co? Dokładnie to dostaje. "Spryciarz z Londynu" jest moja ulubiona książką, do której nierzadko wracam, gdy chce poprawić sobie humor. Jeśli lubisz tego autora to nawet nie masz się co zastanawiać tylko brać w ciemno!
Prachett to idealny pisarz, posiadający zręczne pióro i tak charakterystyczny i wyróżniający go spośród innych styl. Jednak Spryciarz... to nie tylko wyśmienita lektura, lecz także (a może przede wszystkim) idealny obraz wiktoriańskiego Londynu ze wszystkimi jego plusami i wadami (których niestety było najwięcej).Atutem są także idealnie odmalowani bohaterowie a także uczynienie nimi postaci autentycznych, jak chociażby Charlesa Dickensa, Josepha Bazalgette czy królowej Wiktorii. Jednak Spryciarz... to nie opowieść historyczna, lecz bajka z wyjątkowym przesłaniem i ogromna dawką humoru w klimacie Dickensa.Prachett po raz następny potwierdził, że jest idealnym pisarzem. Poczucie humoru, wspaniałe opisy i przypisy zapewnią wam niezapomniane wrażenia i bezsenną noc, ponieważ od książki ciężko się oderwać. I nawet, jeżeli nie jesteście fanami fantastyki, po Spryciarza..możecie śmiało sięgać.