Recenzje

• Anonim

  2020-03-28

  Książka ebook jest po prostu fenomenalna, a główni bohaterowie idealnie wykreowani. Czytając ją, przeniosłam się do ich świata i zatraciłam się w ich życiu. Historia lekka i przyjemna, z dodatkiem erotyzmu i humoru, lecz nich Was to nie zmyli, ponieważ są także smutne watki chwytające za serce. Jestem pewna, że nie raz wrócę do tej historii!!!! Zalecam z całego serca!!!!

• Adriana Mazurkiewicz

  2020-03-28

  "Sposób na Francuza" to miła, sympatyczna, miejscami bardzo zabawna powieść. Opowieść o pożądaniu. Opowieść o rozwijającej się znajomości. Opowieść o tym, że nierzadko popełniamy błędy. Opowieść o tym, że od zawiści do miłości jest jeden (no, może dwa) krok. To jest po prostu opowieść o zwykłym życiu. O czymś, co może przytrafić się każdemu z nas. I właśnie może dlatego tę książkę tak dynamicznie się czyta - ponieważ prosto nam wyobrazić sobie siebie w roli głównych bohaterów. Niemniej jednak muszę tutaj przyznać, że to wcale nie Aurelia skradła moje serce, ani nie skradł go Żabojad. Skradły je babcie obojga bohaterów! Tak, to one kradną całe show i wierz mi - to jest jazda bez trzymanki, kiedy Babunie wkraczają do akcji! 😅 Więcej nie zdradzam - sama przeczytaj "Sposób na Francuza".

• Anonim

  2020-03-28

  Sięgnęłam po tę książkę nie licząc na nic wielkiego. Ot tak, chciałam przeczytać coś luźniejszego i mniej wymagającego. Na samym początku rzuca się w oczy bardzo lekki styl pisania autorki. Dzięki niemu przez książkę praktycznie się płynie. Jest to zdecydowanie największy plus tej książki, dalej nie będzie aż tak dobrze... Niestety nie udało mi się polubić głównej bohaterki. Przez większość książki zachowywała się jak 15-latka, która przechodzi właśnie okres buntu. Jednak nie irytowałam się tym podczas czytania, a w momencie, gdy odkładałam książkę i o niej myślałam. Z głównym bohaterem było już nieco lepiej. Wydawało mi się, że został najlepiej wykreowaną postacią w całej książce. Na następny ogień pójdą babcie głównych bohaterów. Mój kłopot z nimi polega na tym, że wątpię, żeby takie dziewczyny istniały w obecnych czasach. Raczej żadna babcia nie przyzwala własnej wnuczce na noszenie krótkich topów a także miniówek lub mówi, że inspiruje ją w sprawach seksualnych. Okej, momentami było to śmieszne, jednak przez większość czasu byłam zupełnie zażenowana. W tej książce pdf ciężko jest mówić o fabule, gdyż sama historia jest w głównej mierze nastawiona na sceny seksu. Jednak zostałam mile zaskoczona ilością wątków, jakie wprowadziła autora. Motory, tatuaże, zdrady... Wyszło to naprawdę nieźle i zostało fajnie wkomponowane w fabułę. Jeśli autorka popracuje trochę ponad bohaterami, to jej kolejne książki mogą być coraz lepsze i szczerzę na to liczę.

• GirlsBooksLovers

  2020-03-28

  Francuz i Polka. Polka i Francuz. Co wyniknie z relacji dwóch bardzo wybuchowych charakterów? “Panie Boże, daj mi siły do tego diabła wcielonego!” Aurelia to klasyczna córunia tatusia, do tego rozpieszczona i troszkę niegrzeczna. Lubi się bawić, miłuje czuć adrenalinę we krwi i odrobinę szaleństwa. Kobieta prowadzi swoje studio tatuażu, ściga się motorami i pracuje w firmie ojca, która zajmuje się produkowaniem perfum. Theo to klasyczny biznesmen z kijem w tyłku. Przyjeżdża do Polski z rodzicami, aby wraz z ojcem Aurelii poprowadzić jedną z kampanii nowego produktu. Jest związany z Monique od czterech lat i prowadzi przy niej nudnawe życie. Kiedy Aurelia i Theo spotykają się po raz pierwszy, ich spotkanie nie należy do udanych. On omyłkowo bierze dziewczynę za tancerkę go-go, a ona go za klasycznego żabojada, co to żre ślimaki i żabie udka na co dzień. “— Słucham? Mógłbyś powtórzyć własną wypowiedź w zwyczajnym języku? — zwracam się do Francuza po angielsku i czekam na jego odpowiedź. — Chciałem powiedzieć, że pomyliła pani prawdopodobnie firmy. Tu się produkuje perfumy, a nie tańczy na rurze.” Co wyniknie z tej znajomości, która rozpoczęła się wzajemną niechęcią? Czy już tak będzie zawsze? A może ta dwójka się w końcu przekona do siebie? Nie będę Wam podawała biogramu autorki, ponieważ na pewno już ją kojarzycie z książki “Prawictwo utracone. Biorę cię za żonę”, którą wydała w Wydawnictwie WasPos, lecz jedynie Wam powiem, że Ala to super babka, z którą można konie kraść. “Sposób na Francuza” to moja pierwsza styczność z twórczością Ali i sądzę ją za jak najbardziej udaną. Kiedy autorka zaproponowała nam współpracę przy tym tytule, zgodziłyśmy się z Paulą od razu. Uwierzcie mi, że czas, który przekażecie tej lekturze, nie będzie zmarnowany. Ja już od pierwszych stron tej książki przepadłam. Co chwilę wybuchałam głośnym rechotem, ponieważ ciszej się niestety nie dało. Theo i Aurelia to dwa wybuchowe charaktery, które nie dają sobie w kaszę dmuchać i na każdym kroku robią sobie na złość. Teksty Aurelii nieraz po prostu kładły mnie na łopatki i zaobserwowałam u niej charakterek bardzo podobny do mojego, dlatego pewnie w prawdziwym życiu byśmy się ze sobą dogadały. Theo niby z początku taka cicha woda, lecz nie pozostawał Ari dłużny i również potrafił jej dowalić. Aczkolwiek za tą całą fasadą arogancji i obojętności, krył się facet o dobrym sercu. Bardzo podobał mi się cały zarys tej historii, jej poprowadzenie, to jak autorka przeplatała dzieje bohaterów, wszystkie zwroty akcji, śmieszne dialogi i była oczywiście dwótorowa narracja, którą sobie cenię w opowieściach. Ala napisała tę książkę humorystycznie, spójnie i bardzo przejrzyście. Bohaterzy byli charakterni, intrygujący, ciekawi, chociaż czasem Aurelia mnie irytowała swoim zachowaniem, to i tak ją lubiłam. Żabojada (Theo) kocham, uwielbiam i zamawiam go dla siebie Alunia, tak więc zapisz to tam gdzieś sobie, ponieważ nikomu go nie oddam :D Fajnym zabiegiem było również to, że tym razem to kobieta, czyli Ari jest zafascynowana motorami, a nie mężczyzna i do tego się na nich ściga. To dziewczyna prowadzi własny swój salon tatuażu i jest wydziarana. Zdecydowanie główna bohaterka jest babą z jajami i z bardzo silnym charakterem. Właśnie takich żeńskich postaci mi brakuje w książkach, a w “Sposobie na Francuza” dokładnie to dostałam. Jestem naprawdę zachwycona tą pozycją, ponieważ z jednej strony jest to komedia, a z drugiej romans z dawką seksapilu. Chemia pomiędzy bohaterami wytwarza się już na samym początku, co da się od razu zauważyć. Uwielbiałam te ich słowne przepychanki, cięte riposty, śmieszne dialogi, gdzie naprawdę można się uśmiać po pachy. Sama używam niektórych zwrotów, które się pojawiły w tej książce pdf i czułam, jakbym czytała coś prawdziwego, a nie wymyślonego. “— Co!? Zwariowałaś?! — pyta, drapiąc się po karku. — Skacz lub wynocha! — syczę w stronę chłopaka i sama zaczynam skakać po łóżku i krzyczeć w udawanej rozkoszy, uderzając łóżkiem o ścianę. Musimy teraz wyglądać jak dwa debile skaczące po łóżku i udające orgazm, lecz mam to w dupie, ponieważ chcę dopiec dzisiaj na maksa Francuzowi.” Na całość zapraszamy pod adres: https://girlsbookslovers.blogspot.com/2020/03/alicja-skirgajo-sposob-na-francuza.html

• Magdalena Spirydowicz

  2020-03-28

  Sposób na Francuza Aurelia to młoda pewna siebie kobieta która różni się nieco od poukładanej kobiety. Na pewno wyróżnia się z tłumu i sprawia wrażenie ostrej baby. Jest niczym woda i wielbi szybką jazdę. Motocykle to jej pasja podobnie jak tatuaże i niezła zabawa. Konkretny harmider to jej drugie imię. Lecz mimo wszystko jest czuła i wbrew pozorom pracowita. Prowadzi swoje studio tatuażu w którym robi to co kocha, spełnia się w własnej pasji. Natomiast pracuje też w firmie ojca która produkuje perfumy. Wszystko jest monotonne lecz poukładane każdego dnia aż do tego w którym dowiaduje się że będzie musiała współpracować z Theo. To facet na wysokim poziomie, ułożony, mający wszystko pod kontrolą i wszystko zaplanowane. Od dawna jest w związku ze znaną modelką. Pierwsze spotkanie świeżych współpracowników jest pełne napięcia i od razu prezentuje że ta praca nie będzie należała do przyjemnych. No prawdopodobnie że spełni się teoria że przeciwieństwa się przyciągają. Od początku cos czułam że właśnie o to w tej książce pdf chodzi. Zazwyczaj to facet jest tym niegrzecznym a dziewczyna cichą myszką. Tu jest zupełnie odwrotnie.( I to wielki plus )rzecznym wiele temperamentu. Wiele sytuacji podtrzymujących w napięciu i momentów gdzie nie można się doczekać następnej strony by wiedzieć co już za chwilę się stanie. Mimo iz nie lubię motocykli ani osób jeżdżących na nich Aurelie bardzo polubiłam. Bohaterowie są ciekawi i kolorowi a sama historia inna od wszystkich. Fajna książka ebook zalecam bardzo. Autorka jak zawsze dała mi dawkę emocji za to ja bardzo lubię Ta tak dobre książki za uśmiech na mej twarzy  Powiem ,że jestem na Tak 😂😍 Chcę więcej takich ebooków czytać i to co zawsze powtarzam doceniam Polskich twórców wspieram i życzę kolejnych sukcesów ♥️