Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Królowa Dramatów następny raz zaskakuje! Romans inny niż wszystkie! Kalina wiedzie niemalże idealne życie. Ma pięknych rodziców, energiczną rezolutną siostrę i dużo planów na przyszłość. Prócz tego nie wdaje się w relacje damsko-męskie, ponieważ najnormalniej w świecie nie ma na to ani czasu, ani ochoty. Wszystko się zmienia pewnego dnia, gdy jadąc rowerem na uczelnię, wjeżdża w samochód pewnego mężczyzny. Nathan na pozór nie ma żadnych problemów. Pieniądze, własna firma i wysoki status społeczny ułatwiają mu kontakty z kobietami. Nie zależy mu jednak na nieustannym związku, lecz raczej na spełnianiu swoich zachcianek i fantazji. Nie spodziewa się, że najzwyklejsza kobieta na świecie wywróci jego świat do góry nogami. Co się stanie, gdy serce przestanie słuchać rozumu? Kalina i Nathan będą błądzić w krainie niedomówień i niepewności, lecz rodzące się pomiędzy nimi uczucie przyniesie nadzieję na lepsze jutro. Czy to wystarczy, by Nathan przemienił własne przyzwyczajenia? Może to Kalina będzie dyktować warunki? W tej grze nie ma jasnych zasad, są tylko najciemniejsze zakamarki miłości, która wbrew pozorom nie jest prosta. Historia o dziewczynie, która prócz miłości nie ma nic, i o mężczyźnie, który ma wszystko prócz miłości.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Sponsor. Tom 1 |
Autor: | Haner K.N. |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Editio |
Rok wydania: | 2018 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
super uwielbiam książki Kasi
Książka ebook jest mega wciągająca porywa od pierwszych linijek naprawdę warto po nią sięgnąć
Każda gra zakochanych to powolne skracanie dystansu. Ta mądra gra pozorów, niby bycie obojętną, zdobywanie przez mężczyznę kobiety. Wszystkie te szarady podczas zakochiwania się bardzo wciągają w fabułę.
Książka ebook o relacjach w rodzinie i pomiędzy osobami, które dopiero mogą być razem - poszukiwaniu i zdobywaniu partnera. Doświadczenia z przeszłości zawsze pozostawiają piętno, ponieważ nie pragniemy się sparzyć następny raz.
Powiem szczerze, trochę się tak jakby zawiodłam. Przyznaje się, że niewiele czytałam Ebooków autorki K.N.Haner, lecz po ostatniej spodziewałam się więcej pikanterii. Sam tytuł też wskazywał, że może być ciekawie, a tu co się okazało? Nie jest to książka ebook przesiąknięta tylko i wyłącznie erotyzmem mogłabym rzecz, że jest takich scen wręcz mało jak na tak pokaźną książkę. O czym jest książka, tytuł mówi sam za siebie. Kalina jest 21-letnia studentka, która ma szczęśliwe życie. Ma kochających rodziców i najmłodszą słodką 4-letnią siostrę Sabrinę. Jednak jej życie zmienia się o 360 stopni w jednej chwili. Zostaje bez rodziców, domu i środków do życia. Usiłuje się nie załamywać ze względu na Sabrinę. Mieszkają kątem trochę u Eda- jej przyjaciela a także u ciotki Joanny. Jeszcze przed tragedią poznaje Natana, który jest nią oczarowany i oferuje jej układ. W tamtej chwili kobieta jest oburzona, że śmiał i uważał, że mogłaby się na to zgodzić. Jednak po wszystkich zdarzeniach i po pewnym okresie przyjmuje jego propozycję tylko na własnych zasadach. Widząc, w jak beznadziejnej jest sytuacji, robi to bardziej dla Sabriny niż dla siebie. Chce, żeby miała dobre dzieciństwo mimo tego wszystkiego, co je spotkało. Natan prowadzi idealnie prosperującą firmę i ma życie bez problemów. Jednak spotyka go coś, czego nie może kupić za pieniądze — zdrowie matki, którą bardzo kocha. Jego "hobby" jak sam to nazywa to, jak sam tytuł mówi: sponsoring. Tłumaczy to wszystkim tak, że chce on pomóc tym dziewczynom w niełatwej sytuacji. Jednak potem możemy się przekonać, że nie wszystkie z "tych kobiet" potrzebują takiej pomocy, a wręcz go wykorzystują. Nie można go określić jako złą postać, ponieważ nikogo do niczego nie zmusza. Kalinie też daje czas do namysłu i możliwość wyboru. Gdy poznaje Sabrinę myśli, że to jej córka. Jest równie śliczna, jak Kalina. Jak to dzidziuś mówi co myśli i niczym się nie przejmuje, lecz mimo wszystko Natan wielbi ja od chwili poznania. Pomiędzy Natanem i Kalina od pierwszego spotkania rodzi się uczucie. Nie potrafią, przestań o sobie myśleć. Jednak Natan uważa, że nie potrafi się zmienić, ze zawsze będzie sponsorem. Jednak gdy widzi, że Kalina się na to nie zgodzi. Nie chcąc jej stracić, postanawia negocjować. Ona ustala zasady, a on się do nich dostosowuje. Niestety gdzie się nie wybiorą i kogo nie spotkają, mam takiego wrażenie z był on sponsorem każdej napotkanej kobiety. Okazuje się też że spal nawet z ciotka Kaliny.. Książka ebook jest dość pokaźna, lecz dynamicznie się ją czyta. Ma krótkie rozdziały, pełno dialogów i opisy, które są niezbędne do akcji. Okładka jest cudowna. Prosta, lecz można by rzec, że bogato zdobiona, wręcz zachęca do sięgnięcia po nią. Wszystko spisane jest prostym i lekkim językiem. Powiem szczerze, że pozytywnie zaskoczyła mnie ta książka. Napisana w dobrym smaku tak jak lubię.
Na początku przyznam się, że zbyt pochopnie oceniłam tę książkę. Opis mnie niezbyt zachęcał, a sam tytuł nakierował moje myślenie na takie tory, że po prostu uznałam ją za „nie w moim typie”. Po prostu sądziłam, że będzie to opowiadanie o tym, jak jakaś młoda kobieta „oddaje” własne ciało jakiemuś starszemu mężczyźnie za pieniądze. I pewnie gdyby nie fakt, iż wydawnictwo zaproponowało mi egzemplarz do recenzji, raczej bym jej nie kupiła (chyba, że na jakiejś wielkiej promocji) mimo mojego dużego szacunku i uwielbienia dla jej autorki. Dodatkowo, kiedy już miałam „Sponsora” w moich dłoniach i zobaczyłam, jak obszerna jest to pozycja, moje wątpliwości przybrały na sile. Nie wzięłam się za czytanie od razu. „Sponsor” leżał sobie na stoliku, w widocznym miejscu i cierpliwie na mnie czekał. Aż się w końcu doczekał. Pomyślałam, że nie mogę dłużej czekać i jeśli obiecałam komuś, że przeczytam tę książkę i napiszę recenzję, to to zrobię – choćby nie wiem jak była nudna! I tutaj muszę się uderzyć w pierś, ponieważ jak tylko zaczęłam czytać, to nie mogłam się oderwać od lektury! Po dwóch pierwszych rozdziałach, kiedy już byłam lekko zniesmaczona tym, że Kalina zgodzi się na układ zaproponowany jej przez Nathana nadszedł epizod trzeci, a ja zostałam zupełnie nagle wciągnięta do ich świata – do zatłoczonego Londynu, gdzie oboje próbowali jakoś sobie radzić ze własnymi problemami. Kalina to dwudziestojednoletnia studentka fizjoterapii – tak, tym Kasia od razu mnie kupiła i sprawiła, że po prostu musiałam się wczuć w sytuację bohaterki – nie mogłam inaczej, skoro tyle nas łączy! Ma małą siostrę i musi się nią zająć, gdy los wystawia je na bardzo ciężką próbę – zostają same, bez mieszkania czy pieniędzy. Nathan Collins to bogaty biznesman, syn słynnej eks-modelki. Po pierwszym spotkaniu z Kaliną i późniejszej kolacji, na której wyjawił jej własną tajemnicę i pewne upodobania…na pewno nie spodziewał się, że znowu wpadną na siebie po pół roku. W sklepie. W dziale z zabawkami. A Kalina będzie płakać i tulić do siebie małą dziewczynkę. Facet postanawia pomóc Kalinie, co jednak nie jest takie łatwe, jak by się tego spodziewał – kobieta ma dużo obaw i podejrzeń w związku z tym, co kiedyś jej powiedział i zaproponował. Jednak coś ich do siebie ewidentnie ciągnie. Nathan zaczyna być zazdrosny o przyjaciela Kaliny – Eda, którego bierze za ojca małej Sabriny. Powoli uczą się ze sobą żyć i zaczynają rozumieć, że ciągnie ich do siebie coś więcej niż tylko pociąg fizyczny. Nie jest im łatwo. We wszystkim towarzyszy im czteroletnia dziewczynka, a ich życie nie jest usłane różami. Los rzuca im pod nogi coraz to nowe przeszkody. Radzą sobie z nimi aż do pewnego momentu. Jedna opacznie zrozumiana sytuacja ciągnie za sobą lawinę konsekwencji, które mogą okazać się opłakane w skutkach. Nathan zaczyna wierzyć, że nie potrafi się przemienić i uciec przed własną przyszłością. Oboje są załamani. Lecz to Kalina decyduje się na krok, który może przemienić nie tylko jej życie, lecz również Sabriny a także Nathana. „Sponsor” to pełna emocji przejażdżka po rollercoasterze zwanym „życie”. Pełna radości, uśmiechów, złości, zazdrości, smutku, niepewności i łez. Haner prezentuje nam, że w życiu bywa ciężko, lecz każdy ma prawo się zakochać i być kochanym. Tylko że miłość wcale nie jest taka łatwa i czasem wymaga poświęceń. Miłość to również – a może przede wszystkim – odpowiedzialność za drugiego człowieka. Czasem chcemy kogoś chronić tak bardzo, że ranimy nie tylko siebie, lecz i tę drugą osobę. Życie to nie tylko płatki róży – to również jej kolce, które potrafią dogłębnie zranić i zostawić po sobie blizny. Czy tym razem miłość wygra? Cóż, tego dowiemy się już w Walentynki w drugim tomie „Sponsora”. Ja już się nie mogę go doczekać. Dlaczego? Bo Kasia zakończyła tom pierwszy w iście polsatowskim stylu! Ona już wie, że czekam. A Ty? Przeczytaj tom pierwszy i dołącz do mnie w tym najgorszym dla czytelnika momencie – czyli w oczekiwaniu na kontynuację. ❤
Polecam. Super spisane , dynamicznie sie czyta. Wciagajaca niesamowicie jak reszta ebooków tej autorki.
Kalina wiedzie niemalże idealne życie. Ma pięknych rodziców, energiczną rezolutną siostrę i dużo planów na przyszłość. Prócz tego nie wdaje się w relacje damsko-męskie, ponieważ najnormalniej w świecie nie ma na to ani czasu, ani ochoty. Wszystko się zmienia pewnego dnia, gdy jadąc rowerem na uczelnię, wjeżdża w samochód pewnego mężczyzny. Nathan na pozór nie ma żadnych problemów. Pieniądze, własna firma i wysoki status społeczny ułatwiają mu kontakty z kobietami. Nie zależy mu jednak na nieustannym związku, lecz raczej na spełnianiu swoich zachcianek i fantazji. Nie spodziewa się, że najzwyklejsza kobieta na świecie wywróci jego świat do góry nogami. Co się stanie, gdy serce przestanie słuchać rozumu? Kalina i Nathan będą błądzić w krainie niedomówień i niepewności, lecz rodzące się pomiędzy nimi uczucie przyniesie nadzieję na lepsze jutro. Czy to wystarczy, by Nathan przemienił własne przyzwyczajenia? Może to Kalina będzie dyktować warunki? W tej grze nie ma jasnych zasad, są tylko najciemniejsze zakamarki miłości, która wbrew pozorom nie jest prosta. Historia o dziewczynie, która prócz miłości nie ma nic, i o mężczyźnie, który ma wszystko prócz miłości. "Ich wściekłość mieszała się ze strachem i niepewnością. Walczyli ze sobą, lecz nie przeciwko sobie. Oboje byli zagubieni w zupełnie innym stopniu i na zupełnie innym poziomie życia. Nie zdawali sobie sprawy z tego, że mogli być dla siebie wybawieniem." Jestem zaskoczona tym, co zastałam na kartach powieści. Choć spoglądając na okładkę, w pewnym stopniu powinnam spodziewać się, że będzie to delikatna powieść. Lecz w żadnym razie nie myślcie, że jest to jakiś następny przesłodzony romans. Para głównych bohaterów to bardzo wyraziste osobowości. Nie ma mowy, żeby pomylić ich z jakąś inną postacią jaka pojawia się w książce. Bardzo polubiłam rozsądną i delikatną Kalinę. W ebookach nierzadko zdarza się spotykać głupiutkie dziewczyny, a tu taka miła odmiana. Też arogancki i pewny siebie Nathan wzbudził moją sympatię, mimo iż zdarzało mu się popełnić kilka błędów. Lecz co kluczowe uczył się na nich i usiłował je naprawić. Przez to jest bardziej ludzki, prawdziwy. Choć miewał mnóstwo kobiet, to nie traktował je jak kolejne zdobycze, trofea. Niestety jest to oklepany schemat w innych erotykach, dlatego brawa dla K.N. Haner za stworzenie takiego męskiego bohatera, który wie jak postępować z kobietami. Mam nadzieję, że mimo wad, pokochacie go równie mocno jak ja. Natomiast młodsza siostra Kaliny, Sabrina - zdecydowanie było mi z nią nie po drodze. To strasznie irytująca, wręcz wkurzająca postać. Już ja bym wiedziała jak utemperować to stworzenie... Trzeba przyznać, że autorka zastosowała cały przekrój barwnych osobowości. "'- Zakochałam się w tobie' - jej słowa dźwięczały mu w głowie. Jak to możliwe? Jak? - pytał sam siebie, lecz nie odnalazł odpowiedzi. Jak można było zakochać się w kimś takim jak on? Nie potrafił tego docenić. Od pierwszej chwili ta kobieta znaczyła dla niego więcej, niżby chciał. Obawiał się ją zranić, ponieważ wiedział, jak to się skończy. Nic na tym świecie przecież nie kończy się tak, jak byśmy chcieli." Wątki miłosne oczywiście są. A jakże! Lecz nie tylko na nich autorka się skupia. Podejmuje szereg kluczowych społecznie tematów, jak chociażby brak pieniędzy, rezygnacja z życia prywatnego i marzeń na rzecz rodziny czy odpowiedzialność za drugiego człowieka. Lecz w moim odczuciu najważniejszym i wzbudzającym dużo kontrowersji jest sponsoring. Godząc się bardziej albo mniej świadomie na świadczenie własnych usług seksualnych bez zaangażowania emocjonalnego w zamian za różnego rodzaju dobra, na dłuższą metę można zatracić granicę między tym, co właściwe, a tym, co złe. Jednocześnie da się zauważyć, iż autorka nikogo nie ocenia, nie moralizuje, nie piętnuje, pozostawia to pod rozwagę czytelnikowi. Podobało mi się to, że wciąż coś się działo. Że gdy już niby wszystko było jak należy, autorka zrzuca na bohaterów kolejną bombę. A już po zakończeniu jakie mi zafundowała... nie mogę doczekać się kiedy dowiem się co wydarzy się dalej. Nie mogę nie wspomnieć o bardzo lekkim, przystępnym stylu, dzięki któremu, mimo opasłości, książkę pochłania się w mgnieniu oka. "Sponsor" to emocjonująca, wzruszająca i nieprzewidywalna opowieść o sile pieniądza, niełatwych wyborach, poświęceniu dla rodziny, szacunku do siebie i innych, braku akceptacji siebie, szczerości, zaufaniu i lojalności, manipulacji, intrygach a także przyjaźni damsko-męskiej. To książka ebook o tym, że nie zawsze wszystko jest czarno-białe. Wiem, że warto czekać na drugi tom. Tymczasem zalecam Wam gorąco tę lekturę. Zapewniam, że czekają Was niezapomniane emocje! sza-terazczytam.blogspot.com
Książka ebook bardzo mi się podoba i nie mogę się doczekać drugiej części 😀
Kolejna książka ebook polskiej autorki która zasłynęła pomiędzy innymi takimi tytułami jak "Sny Morfeusza" i "Zakazany układ". Opowiada historię młodziutkiej Kaliny na której drodze nagle pojawia się ON. Starszy, męski i dość bezpośredni facet oferuje kobiecie dość osobliwy i dziwaczny układ, ale kobieta niekoniecznie chce się zgodzić. Lecz czy na pewno? Po poprzednich ebookach autorki spodziewałam się więcej, zapomniałam jednak, że pomimo późnego dość, jak na karierę autorki, wydania, ta pozycja jest jedną z jej pierwszych. Interesująca i lekka, irytuje jednak dość infantylnym zachowaniem autorki a także wątkami które powinny być rozwinięte a zostały skrócone na rzecz nijakich i raczej zwyczajnych sytuacji. Z pewnością sięgnę po następną element by poznać dalszą element historii Kaliny, gdyż fabuła jest niesamowita, mam nadzieję jednak, że będzie w niej więcej akcji i zostanie ona należycie opisana.
„Kalina wiedzie niemalże idealne życie. Ma pięknych rodziców, energiczną rezolutną siostrę i dużo planów na przyszłość. Prócz tego nie wdaje się w relacje damsko-męskie, ponieważ najnormalniej w świecie nie ma na to ani czasu, ani ochoty. Wszystko się zmienia pewnego dnia, gdy jadąc rowerem na uczelnię, wjeżdża w samochód pewnego mężczyzny. Nathan na pozór nie ma żadnych problemów. Pieniądze, własna firma i wysoki status społeczny ułatwiają mu kontakty z kobietami. Nie zależy mu jednak na nieustannym związku, lecz raczej na spełnianiu swoich zachcianek i fantazji. Nie spodziewa się, że najzwyklejsza kobieta na świecie wywróci jego świat do góry nogami. Co się stanie, gdy serce przestanie słuchać rozumu? Kalina i Nathan będą błądzić w krainie niedomówień i niepewności, lecz rodzące się pomiędzy nimi uczucie przyniesie nadzieję na lepsze jutro. Czy to wystarczy, by Nathan przemienił własne przyzwyczajenia? Może to Kalina będzie dyktować warunki? W tej grze nie ma jasnych zasad, są tylko najciemniejsze zakamarki miłości, która wbrew pozorom nie jest prosta. Historia o dziewczynie, która prócz miłości nie ma nic, i o mężczyźnie, który ma wszystko prócz miłości.” „Sponsor” to jedna z tych ebooków Kasi, którą miałam przyjemność czytać wcześniej we fragmentach. Oczywiście teraz jeszcze raz przypomniałam sobie tę historię , ponieważ jak wiecie, dobre książki można czytać dwa razy, trzy razy, lub i więcej… Czy Kasia Haner może nas jeszcze czymś zaskoczyć? Zapewniam Was, że tak, ponieważ jeżeli każdą własną kolejną książką zaskakuje mnie, to na pewno zaskoczy i Was. Sponsor to powieść, która znów ukazuje zupełne inne oblicze Kasi, inne i oczywiście lepsze. Jednak nie bójcie się, ponieważ tak naprawdę to ta sama Kasia, która jest niekwestionowaną Królową Dramatów i która wywołuje w czytelniku ogrom emocji. Jestem przekonana, że i tym razem podczas czytania, będzie kląć na czym świat stoi, będzie rwać sobie włosy z głowy i nie raz będziecie zbierać szczękę z podłogi. No, lecz przecież Hanerowa pisze tak, by obudzić w czytelniku mordercze instynkty, na tym polu nic się nie zmieniło ;) Pisząc recenzje jej książek, zawsze podkreślam, że Kasia cały czas szlifuje własny warsztat i nie osiada na laurach. Mam nadzieję, że tak będzie zawsze. Głównym atutem tej historii są jej bohaterowie. Kalina to skromna, wrażliwa i czasami dość naiwna młoda dziewczyna, która musiała objąć opiekę ponad czteroletnią siostrą. Prawdopodobnie nikogo nie zdziwię, pisząc, że to bohaterka wyjątkowo irytująca, lecz przecież to znak rozpoznawczy Kasi ;) Jednak to także dziewczyna, która bardzo mężnie walczy z przeciwnościami losu i stara się zapewnić byt własnej najmłodszej siostrze. Kalina chciałaby zawsze mieć kontrolę nas swóim życiem, lecz jak wiemy, życia nie idzie zaplanować... Nathan to drań, arogancki dupek i podrywacz lubiący sprawować kontrolę. Boi się zaangażowania, ponieważ uważa, że nie umie kochać. Woli mieć utrzymanki, z którymi uprawia tylko nieobowiązujący seks. Czy poznając Kalinę, nieczuły drań odkryje w sobie nieznane pokłady miłości? I Nathan i Kalina wzbudzają w czytelniku dużo skrajnych emocji. Dzielimy z nimi ich smutki i radości, wzruszamy się a także kibicujemy im w pojawiającym się pomiędzy nimi uczuciu. I mimo tego, że każdy z nich ma wady, każdy z nich potrafi wkurzyć, czy zirytować, to ja ich naprawdę polubiłam, a Nathan skradł kawałek mojego serca. Ta historia to naprawdę rollercoaster emocji i wrażeń. Zakończenie Was zaskoczy i na pewno od razu będziecie chciały poznać dalszy ciąg tej hipnotyzującej, magnetycznej i wciągającej opowieści. Sponsor to powieść, w której oczywiście znajdziecie dramaty, gorące sceny seksu a także wyrazistych i charakterystycznych bohaterów, którzy nie raz doprowadzą Was do szewskiej pasji. Muszę jeszcze nadmienić, że książka ebook jest dość nieprzewidywalna, więc naprawdę przygotujcie się na dużo niezapomnianych wrażeń. Do lektury zalecam winko albo inne trunki wyskokowe, wówczas łatwiej nie zwariować ;) Kasia wie, jak banalną historię zamienić w coś wyjątkowego, o czym przez długi czas nie można zapomnieć. To następny literacki sztos…, który gorąco polecam!
Mega książka. Uwielbiam tą autorkę
Kolejne spotkanie z twórczością K.N. Haner oceniam pozytywnie. Dostałam wszystko to, co najbardziej lubię w literaturze kobiecej - zawiłe relacje, mnóstwo emocji i erotyczne napięcie, które rozgrzewa zmysły. Autorka z lekkością i prostotą tworzy trudną historię, która pokazuje, że miłość ma siłę zmieniania ludzi, lecz przeszłość może wrócić ze zdwojoną siłą i zburzyć dotychczasowy sukces. Zakończenie odwraca wszystko do góry nogami, sprawiając, że chciałabym trzymać już w własnych dłoniach drugi tom. Będę go wyczekiwać z niecierpliwością.
„Miłość jest czymś innym, niż sobie wyobrażasz.” Kalina miała idealne życie, kochanych rodziców, wspaniałą siostrę i dużo ambitnych planów. Nie traci czasu na mężczyzn, woli skupić się na wyznaczonych dla siebie celach. Jednak do dnia, w którym jadąc na uczelnię, wjeżdża w samochód przystojnego Nathana. Jedna mała kraksa i życie Kaliny wywróci się do góry nogami. Nathan to bogaty biznesmen, który ma dziewczyny na każde skinienie palca i wychodzi z założenia, że nieustanny związek do szczęścia nie jest mu potrzebny. Wystarczają mu te, które za odpowiednią sumę spełniają jego każdą zachciankę. Co się stanie, gdy zwykła kobieta zawróci w głowie bogatemu przystojniakowi? „- Nie czekasz na nikogo? - zapytała niepewnie. On ponownie się uśmiechnął i wykorzystując okazję, objął ją delikatnie ramieniem. - Może czekałem właśnie na ciebie? - mrugnął, aby nie odebrała tego zbyt serio, a Kalina nie wiedzieć czemu uśmiechnęła się lekko.” Czy Nathanowi i Kalinie uda się stworzyć zwyczajny związek? Jak dużo przeciwności stanie na ich drodze? „Świadomość tego, że Nathan otwierał się przed nią, dużo dla niej znaczyła. Nie chodziło tu jedynie o to, że mówił jej co czuje. Nathan otwierał przed nią własną duszę i serce. Serce, o którym myślał, że go nie ma. Kalina wierzyła, że każdy ma duszę. Widziała jej odbicie w jego oczach. Jego błękitne oczy były pełne niepokoju, lęku, lecz i nadziei. Ktoś musiał w końcu dotrzeć do niego i pokazać, że jego życie mogło wyglądać inaczej.” K.N. Haner polska autorka została okrzyknięta „Królową Dramatów” nie bez powodów. Jej książki wzbudzają w czytelniku całą paletę emocji. Ja sama uwielbiam styl a także sposób, w jaki wprowadziła nas w mroczne klimaty, a jej książki zawszę będę brała, bez najmniejszego wahania. Najnowszą wydaną powieścią, którą miałam możliwość przeczytania, jest pierwszy tom dylogii „Sponsora”. Czy po raz następny mnie zaskoczyła własną pomysłowością i kreatywnością? Zdecydowanie tak, jest to następna z wydanych przez autorkę książek, którą czytałam z olbrzymią przyjemnością, a cała treść niesamowicie mnie pochłonęła. Podobała mi się fabuła, jaka została tu stworzona i przyznam szczerze, że z każdą kolejną propozycją jestem coraz bardziej zafascynowana jej wyobraźnią co do tworzenia bohaterów i akcji. Postacie, które zostały tu wykreowane, są bardzo wyraziste, każda z nich posiada w sobie to coś, że od razu ich pokochamy lub znienawidzimy. Trójka głównych bohaterów : Nathan, Kalina i jej siostrzyczka Sabrina, są to postacie, które ja od samego początku polubiłam. Nathan, który tak naprawdę obawiał się zagłębić w uczucie do Kaliny. Bał się tego, że zostanie skrzywdzony, bądź że to on skrzywdzi dziewczynę. Podobały mi się ich wspólne dialogi, przekomarzanie się. Kalina, jak mówi przysłowie „cicha woda brzegi rwie”, bardzo fajne było to, że miała własny charakterek, cięty język, nie pozwoliła sobie wejść na głowę, a nie, że została jej tu przypisana rola słodkiej idiotki, tylko potrafiła postawić na swoim. No i Sabrina, uwielbiam tę małą dziewczynkę, której teksty niejednokrotnie rozbawiły mnie, że śmiałam się w głos, no lecz niewyparzony mowa i brak jakichkolwiek zahamowań w wyrażaniu własnej opinii u dzieci jest tym, co kochamy, a autorka to uchwyciła w mądry sposób. Za to postacie drugoplanowe... o mamuniu, jak one potwornie działały mi na nerwy, ten okropny babsztyl, a zarazem ciotka Kaliny – Joanna, następnie dziamdziak Wood i na końcu ta cwaniara Kate (odnoszę wrażenie, że te trzy osoby jeszcze dobrze namieszają w kolejnej części). K.N Haner dzięki tej pozycji jeszcze bardziej utwierdza nas w przekonaniu, że jest rewelacyjną pisarką w swoim gatunku. Najpierw sielanka, gdzie ja sama byłam uradowana, chociażby minimalnym szczęściem bohaterów, która oczywiście nie trwa zbyt długo, a jej bohaterowie nie mają lekkiego życia. Następnie bum, koniec sielanki i drama, a ja sama miałam ochotę ciskać książką po kątach, a z moich ust leciała iście soczysta łacina. Książka ebook ta wzbudzała we mnie całą gamę emocji od szczęścia, po olbrzymią złość i smutek. Autorka po raz następny wprowadziła mnie w stan książkowego kaca i urwała akcję w takim momencie, że daje do myślenia, co dalej? Dlaczego znów mam czekać na kolejną cześć? Kochani, jeżeli szukacie książki, która wzbudzi w Was ogromne emocje i naładuje porządną dawką adrenaliny, to jest to bez wątpienia pozycja, którą obowiązkowo musicie dodać do własnej listy. To, że jestem tą pozycją zachwycona, to tak jakby porównać wielkością Yorka z Dobermanem. Ta książka ebook to istny armagedon!! Gorąco Wam ją polecam, jeżeli macie jakiekolwiek wątpliwości to dłużej się nie zastanawiajcie, tylko prędko bierzcie i się za czytanie. Emocje gwarantowane!! „Historia o dziewczynie, która prócz miłości nie ma nic i o mężczyźnie, który ma wszystko prócz miłości” Polecam!! Paula https://girlsbookslovers.blogspot.com/2018/11/k.html
Kasia Haner skradła moje serce Serią Mafijną, po przeczytaniu Zapomnij o mnie stwierdziłam, że muszę przeczytać jej następne książki. Lecz czy Sponsor przypadł mi do gustu? Sama nie wiem, mam mieszane uczucia. Na początku książki polubiłam Kalinę. Stwierdziłam, że ma kobieta poukładane w głowie, ma „jaja”, nie goni za kasą, ma własne zasady. Później stwierdziłam, że Kalina ma determinację i mimo przeciwności losu jest wierna sobie i walczy. Jednak im bardziej jej relacja z Nathanem stawała się poważna, im bardziej się w nim zakochiwała tym bardziej z mózgu robiła jej się sieczka. Weźmy za przykład sytuację następującą: Nathan na nią krzyczy i oskarża o zdradę, za chwilę stwierdza, że w sumie to jej wierzy i niech czeka na niego w wannie mokra i gorąca. I niespodziewanie Kalina ma gdzieś co będzie z jej siostrą, najważniejsze, że zaraz będzie uprawiać seks z Nathanem. Można powiedzieć, że od tego momentu przestałam lubić Kalinę. Zaczęła mnie wkurzać. Zresztą Nathan jest nie lepszy. Nie potrafi utrzymać własnego libido w ryzach (twierdzi, że przecież jest tylko mężczyzną), jest wybuchowy, ma zmienne nastroje. Nie spodziewałam się takiego zakończenia, nie byłam na nie gotowa, nie podejrzewałam, że Kalinę złamie to co się stało. Wierzyłam, że kobieta nie zachowa się egoistycznie, lecz się przeliczyłam. I tylko nie wiedziałam jednego. Współczuć jej czy się na nią wkurzyć? Pełna recenzja dostępna na blogu: https://czytomaniaczkabyc.blogspot.com
To jest pierwszy tom, a będą kolejne. Cykl zapowiada się zjawiskowo, ponieważ już początek jest niesamowity. Wartka akcja, dialogi na poziomie, zwyczajne stosunki łóżkowe i ciekawe relacje pomiędzy bohaterami dramatu.
Idealna książka ebook i fajna wersja nowel Kasi ❤ gorąco zalecam 🌸
Kapitalnie ukazany stan oczekiwania na to, co się wydarzy. Narastających emocji pod wpływem bodźców i reakcji ciała i psychiki na nie. O różnicy w odbiorze zmysłowym i racjonalnej interpretacji umysłu. Nie zawsze da się zachować zdrowy rozsądek, ponieważ wszyscy ulegamy afektom.
Niekiedy ktoś staje na naszej drodze nieoczekiwanie, lub również może się zdarzyć, że wjedzie się rowerem w samochód, tego kogoś i takie spotkanie może namieszać. I to nie tylko jednej ze stron, lecz obie mogą coś poczuć. Nasza bohaterka Kalina, to młoda kobieta, która ceni sobie rodzinne życie, a relacje z mężczyznami, ogranicza do minimum. Ma jednego przyjaciela rodzaju męskiego i to jej wystarcza. Ale pewnego dnia, takiego zwyczajnego, zmienia się to, gdy wjeżdża pod koła samochodu, który prowadzi Nathan. On to mężczyzna, który wie czego chce od życia. Z dziewczynami łączą go dziwne układy, a życie wydaje się łaskawe dla niego. Ma pieniądze, lecz nawet za największą fortunę nie jest w stanie kupić czegoś, co tak naprawdę pragnie, i nie jest to miłość. Jedyna osoba, na której mu zależy rozpacza i jest bezradny. Gdy na jego drodze pojawia się Kalina i to w dosyć nieoczekiwanych okolicznościach, coś w nim ożywa, lecz i tak trudno się wyzbyć własnej natury i jedyne co oferuje Kalinie, to układ, który jednak tą niewinna dziewczynę, zniesmacza i postanawia odciąć się od tego mężczyzny. Oboje porzucili bardzo dynamicznie siebie, lecz to nie koniec ich opowieści, a zaledwie początek. Idealne życie Kaliny, sypie się, rozpada i zostaje z niczym, prócz kochającej małej siostry, której musi zapewnić godziwe życie, lecz to jest trudne i to bardzo. Jednak wszystko może okazać się łatwiejsze, gdy na jej drodze po paru miesiącach znów pojawia się Nathan. Ta najzwyklejsza kobieta wywraca jego świat do góry nogami, a on nie ma nic przeciwko. Niestety jego natura odstrasza Kalinę, a skrytość ich obojga, komplikuje stworzenie czegokolwiek. Lecz w życiu nie ma rzeczy niemożliwych i może jest szansa, żeby Nathan się zmienił? Lecz z każdą szansą bywa tak, że prosto ją zaprzepaścić. Sprawdźcie sami jak potoczą się ich jednak nie proste losy. Jakie przeszkody staną na ich drodze i z jakimi dramatami przyjdzie się im zmierzyć. Powiem, że jako wierna wielbicielka ebooków Kasi Haner, od razu wiedziałam, że „Sponsor” trafi na moją listę książek, którą muszę przeczytać. Na dramaty byłam nastawiona, lecz zakończenie i tak sprawiło, że wpatrywałam się osłupiała w kilka ostatnich stron. Nie byłam przygotowana jednak na narrację, która przyznam, że nie podeszła mi do końca. Narracja trzecioosobowa drażniła mnie w tym wydaniu, lecz oczywiście nawet taka narracja nie mogła mi stanąć na przeszkodzie, by przeczytać tę książkę. Przyznam też, że gdzieś w połowie książki miałam lekki kryzys, akcja zaczęła mi nużyć i tylko wypatrywałam jakieś dramatu. Kasia uniosła wysoko porzeczkę innymi powieściami i liczyłam na to, że nawet na chwilę nie będzie sielankowo naszym bohaterom. Lecz gdy ten kryzys minął, nie mogłam się oderwać od książki. Ta historia, która opowiada o rodzącym się uczuciu, o tym jak bohaterowie muszą się zmienić, żeby na nie zasłużyć, z pozoru może wydawać się słodka. Ona i on i los, który ich zsyła ku sobie, lecz ten parszywy los jest jednak przebiegły i dostarcza im wielu gorzkich chwil. Niekiedy są to takie chwile, które sprawiają, że trudno przetrwać, a wręcz niemożliwym może się okazać to przetrwanie. „Sponsor” to opowiadanie o sile uczucia, lecz nawet to najsilniejsze może mieć dużo dziur, które przez błędy mogą się powiększyć. Zalecam Wam samym przekonać się o tym do czego niektóre sytuacje mogą doprowadzić. Kalina i Nathan, dwie różnorakie osoby, z dwóch różnorakich światów, czy tak różnica między nimi pozwoli im na szczęście? Czy jednak zniszczą wszystko to co tak usilnie budowali? Przekonajcie się sami.
łówna bohaterka Kalina, to wydawałoby się najbardziej przewidywalne kobieta na świecie. Studentka z planami na przyszłość, córka, siostra, przyjaciółka. Pewnego dnia, powodując swym rowerem małą stłuczkę po raz pierwszy spotyka na swej drodze Nathana. Oferta jaką przedstawia jej ten przystojny, pewny siebie i obrzydliwie bogaty facet wydaje jej się najobrzydliwszą rzeczą na świecie. To jakby moment kiedy słodki świat Kaliny zaczyna się zmieniać. Kolejnym etapem jest TEN dzień. Kiedy już nigdy nic nie będzie takie samo, i przyjdzie czas na dorosłe życie. K.N.Haner nie bez powodu nazywana jest królową dramatów. Już początek książki sprawia że człowiek zaczyna się cieszyć z tego co ma. Tragiczne dzieje Kaliny długo nie pozwalają zapomnieć o lekturze. Postać którą stworzyła autorka jest bardzo wiarygodna. Z jednej strony delikatna, nieśmiała, a z drugiej ma siłę która pozwala przetrwać wszystkie wyzwania rzucane przez los. Postać Nathana, jaką stworzyła, trudno sklasyfikować po jednym tomie. Niby arogant, niby pewny siebie cwaniak wykorzystujący dziewczyny jako narzędzia do osiągnięcia satysfakcji seksualnej, a jednak to człowiek z olbrzymim sercem. I bardzo jestem interesująca jego historii, co skłoniło tego mężczyznę do takiego a nie innego życia i zachowań. Związek tej dwójki jest inaczej odbierany po obydwu stronach. Nathan boi się uczucia zakochania, Kalina znów chce, lecz podchodzi do tego z niepewnością, dziewczęcym zawstydzeniem. Boi również ze względu na czteroletnia siostrę która jest dla niej wszystkim. Autorka, słynna głównie z gorących erotyków powoli stawia również na inne typy literatury i usiłuje sił pisząc lżejsze powieści. "Sponsor" jest namiętny, gorący lecz nie jest gorszący czy również zdominowany zupełnie erotyzmem. Nie, on jest wyjątkowo dramatyczny, zaskakujący, odkrywa sekrety bohaterów czy tego chcą czy nie. Szczególnie Kasia daje popalić swojemu bohaterowi, który mimo niezłych chęci, co rusz dostaje po głowie obrazkami z przeszłości. To także książka ebook o związkach rodzinnych. O miłości nad wszystko. Do matki, siostry, rodziców. To książka ebook o przyjaźni która czasem chce iść inną drogą. To również samo życie, czas którego nie da się cofnąć, poczucie straty nie do opisania, samotność i zagrożenia które czyhają na każdym kroku, szczególnie jeśli chodzi o młode cudowne kobiety. Jedno czego się czepię, nie lubię kiedy twórca powtarza teksty chcąc pokazać sytuację z obydwu punktów widzenia. Właściwie słowo w słowo ... Takie "dublowanie tekstu" mnie drażni i mam wrażenie jakby twórca chciał w ten sposób zwiększyć sobie ilość znaków ;). K.N.Haner powolutku mnie przekonuje by szykować jej więcej miejsca na półce ;) I liczę, że w tych zaskoczeniach nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa ;)