Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
"Świetnie napisana opowieść o młodym chłopaku, bystrym i fajnym lecz pogubionym, ponieważ narodzonym w nieciekawym środowisku – lewe interesy, porachunki, bieda, alkohol, bójki. Lecz jest dla niego szansa, ponieważ nadszedł czas powojenny i na zgliszczach Warszawy rodzi się świeży ustrój, tylko czy dobry? Książka ebook propagandowa, to czuć na kilometr, lecz także ponadczasowa – czytając ją wchodziłam w dylematy życiowe Ryśka jak w własne własne." Patrycja Perzyna, lubimyczytac.pl "Nie jest to zwykły produkcyjniak, sławiący ciężką pracę mężnych kierowców w odradzającej się po wojnie stolicy. Choć ta opowiadanie skrzy się ideologicznymi hasłami z tamtego okresu, nie odbiera się tego jako nachalnej propagandy, lecz raczej jako wyraz szczerej wiary młodego człowieka tamtej epoki. Człowieka, którego życie nie rozpieszczało, o którego dzieciństwie można by powiedzieć wiele, lecz na pewno nie to, że było szczęśliwe – z awanturującym się ojcem-pijakiem, bijącym matkę, z nędzą, głodem i beznadzieją. W tej opowieści o młodym Lewandowskim – cwaniaku z Marymontu, który na kilka lat odnalazł sobie zajęcie jako kierowca w bazie transportowej – widać przede wszystkim dramatyczną skargę i kłopot z odnalezieniem samego siebie, własnego swojego pomysłu na życie. U Hłaski z pomocą przyszedł komunizm – który, nawiasem mówiąc, rzeczywiście w tym półświatku kanciarzy i pijaków jawił się jako promyk światła. W czasie, gdy religia przestała przynosić ukojenie, przestała być wyznacznikiem moralności, prawdopodobnie rzeczywiście nie było wtedy nic innego. Lecz nie chodzi tak naprawdę o ideologię, która w tamtym okresie zwyciężyła. Chodzi o te targaj��ce młodym człowiekiem rozterki, o rozbrat pomiędzy marzeniami a rzeczywistością, o niegodzenie się z nędzą życia. Te kłopoty nie skończyły się z upadkiem komunizmu, są uniwersalne dla całego naszego kręgu kulturowego. I prawdopodobnie właśnie to sprawia, że mimo tego socrealistycznego posmaku, daje się tego wczesnego Hłaskę czytać." goskrzys, lubimyczytac.pl "Hłasko ukończył "Sonatę marymoncką” w roku 1953 (miał wówczas 19 lat) ale ukazała się ona drukiem dopiero w roku 1982, już po jego śmierci (w roku 1951 został jedynie opublikowany jej element – opowieść "Baza Sokołowska”). Co interesujące Hłasko, zapewne niezadowolony z efektu własnej pracy, dokonał jej przeróbki – przenosząc akcję "Sonaty” w realia przedwojenne. Powstała w ten sposób opowieść "Wilk” – będąca wersją alternatywną "Sonaty” i jej swoistym prequelem. "Wilk” został wydany z jeszcze większym opóźnieniem, ponieważ dopiero w roku 2015, dzięki dociekliwości ówczesnego studenta polonistyki, Radosława Młynarczyka. Hłasko w własnych późniejszych wypowiedziach lekceważąco wyrażał się o "Sonacie”. Nie zmienia to jednak faktu, że zaprezentował w niej wybitny talent literacki. " J. Ch.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Sonata marymoncka |
Autor: | Hłasko Marek |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Estymator |
Rok wydania: | 2023 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.