Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Zamek Camelot, miecz Ekskalibur, Artur, Merlin, Lancelot, Ginewra, Galahad – któż nie zna tych nazw i imion ze świata mitu? Choć o królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu mówi dużo źródeł, najbogatszym z nich, najbardziej znanym i fascynującym jest bez wątpienia Le Morte d’Arthur Sir Thomasa Malory’ego z XV wieku. Legendę Malory’ego, skróconą, lecz niezubożoną, znany Peter Ackroyd, brytyjski pisarz i biograf, przekształca w dramatyczną współczesną opowieść. Powołuje do życia świat rycerstwa, odwagi, magii i chwały. Na nowo ze swadą omawia dzisiejszym czytelnikom złoty wiek Camelotu, niebezpieczną wyprawę po Świętego Graala, miłość Ginewry i Lancelota, zdradę Mordreda. Jak to wcześniej zrobił z Opowieściami kanterberyjskimi Chaucera, znów odkrywa przed świeżym pokoleniem czytelników jeden z kamieni węgielnych literatury anglojęzycznej.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Śmierć króla Artura |
Autor: | Ackroyd Peter |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Spośród wszystkich zagadkowych historii, podań i legend, którymi karmimy nasze umysły popuszczając wodze fantazji, te o królu Arturze i Rycerzach Okrągłego Stołu należą do tych, z którymi spotykamy się najwcześniej na drodze naszego życia. Krążą gdzieś między Robin Hoodem a Draculą, kształtując fantastyczne wizje mające wpływ na nasze dalsze poznawanie literackiego świata. Przyznam szczerze, że sam nie jestem w stanie wskazać dokładnie okresu własnego życia, kiedy po raz pierwszy zetknąłem się z legendarnym królem dzierżącym w swych rękach magiczny oręż. Było to jednak na tyle dawno, że pierwotna wizja z nim się wiążąca zatarła się na dobre. Dowodzi to tylko tego, że król Artur i jego rycerze, Merlin, Morgana i zamek Camelot towarzyszą nam niemal od dziecka. W okresie własnej przygody z czytelnictwem każdy wielbiciel fantastyki historycznej miał okazję wielokrotnie spotkać się z "różnymi odsłonami tego samego". Ciężko bowiem zaprzeczyć istnienia setek odsłony historii Artura, które w ciągu wielu lat podane zostały w bardzo różnoraki sposób. Najwieższym dziełem zgłębiającym fantastyczną wizję dawnego rycerskiego eposu jest Śmierć króla Artura autorstwa Petera Ackroyda. Brytyjczyk zaserwował nam unowocześnioną wersję legendy pierwotnie zawartej w Le Morte d'Arthur. Książki Malroy'ego nie czytałem, co od razu muszę zaznaczyć, ponieważ ma to znaczący wpływ na postrzeganie niniejszej lektury. Malroy, żyjący w XV wieku, stworzył pasjonującą jak na tamte czasy opowiadanie odznaczającą się nie tylko epickością w pełnym tego słowa znaczeniu, lecz też patosem i poczuciem stałego przemijania.Ackroyd postanowił wydać zapiski Marloya w odświeżonej wersji, dostosowując mowa do współczesnych, XXI-wiecznych standardów. Czy jednak faktycznie zabieg ten udał się na tyle, żeby klasyfikować Śmierć króla Artura jako dzieło wybitne? Mimo podniosłego tonu, na wskroś przenikającej człowieka atmosfery czasów średniowiecza, wielości wątków a także nieźle skonstruowanych sylwetek bohaterów, książka ebook Ackroyda nie porywa i nie wbija czytelnika w fotel. Największym minusem tej powieści jest to, co wydawać by się mogło, stanowiło główny zamiar autora, mianowicie unowocześnienie języka. Ackroyd odpowiednio przeinaczył restrykcyjny i twardy styl średniowiecznej prozy nadając jej "świeży" charakter, jednakże nie pozbył się całkiem tej niesamowicie charakterystycznej estetyki językowej czasów średnich. Oczywiście mamy tutaj do czynienia z dostosowaniem się do współczesnych standardów, odrzuceniem trudnego archaizmu na rzecz prostoty i podaniem tego w miarę przystępnej formie. Nie oznacza to jednak, że styl literacki zawarty w Śmierci króla Artura jest łatwy w przyswojeniu. Starczy zagłębić się w kilka epizodów niniejszej książki, żeby dojść do wniosku, że mimo wszystko mowa powieści jest dość toporny, sprawiając, iż nie można przeczytać jej "na raz". Tutaj sprawa sprowadza się do odpowiedniego dawkowania, tak, żeby jak najbardziej ułatwić sobie zagłębianie się w przygody Artura i jego pomagierów. Wielkim plusem powieści są natomiast, co wydaje się być dość oczywiste, sylwetki bohaterów a także fabuła książki. Zarówno główni bohaterowie jak i postaci drugoplanowe, nakreślone są bardzo wyraziście, dając nam pełny wgląd w daną osobowość. Poszczególne wątki powieści sprowadzają się nie tylko do pokazów rycerskich umiejętności, lecz też do zgrabnie przeprowadzonych, wyjątkowo licznych, elementów bazujących na dworskich intrygach i ponurych knowaniach. Pod tym wobec Śmierć króla Artura jest przebogata.Wszystko to zaś sowicie doprawione zostało potężną dawką magii łączącej się z religijno-mitologicznym mistycyzmem. Nie ulega wątpliwości fakt, że mimo wielu zalet składających się na dobre cechy tejże książki, Śmierć króla Artura znajdzie własnych odbiorców głównie wśród zagorzałych wielbicieli fantastyki, którzy nie będą obawiali się epickiego, acz topornego języka powieści. Dla osób, które nieszczególnie lubią fantasy, najwieższe dzieło Ackroyda może być po prostu ciężkie do przyswojenia.