Recenzje

• Marta S

  2018-03-20

  Lubię czytać książki tej autorki, lekkie i przyjemne

• kinga ciechomska

  2018-03-20

  super ksiązka miło się czyta

• Magdzia39

  2018-03-20

  Zalecam

• monikamaj1

  2018-03-20

  Idealna książka ebook z odrobiną magii w tle. Pełna wzruszeń i śmiechu. Zalecam

• Jolanta

  2018-03-20

  Super pozycja... Polecam....

• Jolanta barkowsla

  2018-03-20

  Super książka ebook nie można się oderwać mam nadzieję że następne będą podobne😘

• Ania Dudzik

  2018-03-20

  Fajnie napisana, lekko się czyta. To pierwsza książka ebook Pani Katarzyny Michalak, która wpadła mi w ręce zupełnie przez przypadek. Z przyjemnością sięgnę po inne powieści tej autorki.

• Zuzanna Ludzia

  2018-03-20

  Książka ebook jest bardzo przyjemna, o ile traktuje się ją z dystansem. Dużo sytuacji bezsensownych, niemożliwych, aczkolwiek to one tworzą klimat powieści. Można się naprawdę pośmiać. Poza tym książka ebook uczy, że zawsze warto podążać za marzeniami, być sobą i się nie poddawać. Szykuję się do przeczytania kolejnych części i mam nadzieję, że one też pozytywnie mnie zaskoczą.

• Elwira Przybyłowska

  2018-03-20

  Bardzo przyjemna i wciągająca książka ebook pani Katarzyny Michalak. W tej historii jest wszystko co może zauroczyć, począwszy od klimatu, dodatkową zaletą jest styl autorki, ciepły, bezpośredni.. Dlatego lubię od czasu do czasu sięgać po tego typu historie, lekkie i niezobowiązujące, a Poczekajkę bardzo polecam.

• Natalia

  2018-03-20

  Pierwszy raz miałam okazję spotkać się z twórczością pani Michalak. Słyszałam dużo dobrego o autorce. Na swoje oczy chciałam się przekonać, czy faktycznie warto sięgać po jej książki. Muszę przyznać, że jest dosyć zaskakująca. Z jednej strony pomysł na fabułę. Zastanawiam się skąd autorka czerpie myśli. Po drugie idealny styl i śmieszne dialogi sprawiają, że pozycje pochłania się błyskawicznie. Po trzecie magia, za którą nie przepadam. Cóż z tego mogło wyjść? Pewnie coś niezwykłego. Takie achy i ochy na początku niepodobne, to do mnie. Poszukam może znajdzie się coś do czego warto się przyczepić. „Poczekajka”, to opowiadanie o poszukiwaniu swojego miejsca na świecie i próbie wyrwania się z dotychczasowych ram. Patrycja jest absolwentką weterynarii. Chociaż sama nie wiem, gdzie mogła ją kończyć, ponieważ ma kłopoty z podstawowymi zagadnieniami. Lecz podręczniki i wszelakie pomoce naukowe służą jej radą. Pewnego dnia kobieta postanawia poszukać ukochanego ze snu. Jako początkująca wiedźma stosuje różnorakie sztuczki. Wyniki są zdumiewające. Kobieta nie poddaje się i wytrwale dąży do celu. Los rzuca ją do małej wsi położonej na końcu świata. Początkowo nieakceptowana i gnębiona, nie może odnaleźć się w nowej społeczności. Młoda dziewczyna nie poddaje się i razem z Pandą-psem i krową czeka na wyśnionego księcia na białym koniu. Udaje jej się znaleźć pracę w zoo, remontuje też chatkę, w której tymczasowo mieszka. W wolnych chwilach pisze listy do wymyślonego ukochanego. Wszystko to nie podoba się matce dziewczyny. Słynna pani mecenas nie wyobraża sobie, by jej córka pracowała w tak prymitywnym miejscu i mieszkała w pipidówce. Wymyśla intrygę, która ma skłonić Patrysię do powrotu. Dziewczyna gotowa jest stanąć na głowie by postawić na swoim. Co zrobi młoda niewiasta? Puenta będzie zdumiewająca. Fakt rozterki bohaterki i jej roztargnienie są myślą przewodnią książki. Jednak autorka nie pozwala nam się nudzić. Akcja wciąga i nie pozwala oderwać się od lektury. Cały czas iskrzy i trzaska. Czas mija w zastraszającym tempie. A na koniec okropny niedosyt….czemu? Ponieważ mało, strasznie mało. Chciałoby się czytać dalej. W sumie chętnie sięgnęłabym po kolejną element przygód Patrycji.Książka ma w sobie coś magicznego. Posiada w sobie potężny ładunek pozytywnych emocji. Sprawia, że uśmiech nie schodzi z buzi. Wszelkie perypetie kobiety zostały fantastycznie napisane. Widać, że autorka ma olbrzymi talent. Cała pozycja jest wyważona zawiera mnóstwo zabawnych historii, lecz i skłania do zadumy. Dostrzegamy, że miłość przychodzi niespodziewanie. Czekamy na nią i wypatrujemy, a ona pojawia się w chwili, gdy już przestaliśmy wierzyć, że się pojawi. Z drugiej strony nie można rezygnować ze swych marzeń. Warto czasem zaryzykować, lecz by tego dokonać potrzeba odwagi. Miała ją Patrycja. Nie obawiała się zaryzykować wszystkiego co miała, by realizować własnych pragnień.Autorka skonstruowała niesamowite postaci. Zamyka ich w małej społeczności, prezentuje jak odnajdują się w środowisku do tej pory im nieznanym. Zwraca uwagę na bezkompromisowość i walkę o swoje szczęście. Wydaje mi się, że roztrzepanie głównej postaci dodaje jej uroku. Nie da jej się lubić. Chce mieć się taką przyjaciółkę. Zachwytów było wiele. Pojawia się pytanie, a co było nie tak? Ano, nic książka ebook jest fantastyczna. Pozycja jest bajkowa. Przenosimy się w świat głównej postaci. W zimne wieczory pozycja grzeje serduszka. Sprawia, że czarne chmury ponad naszymi głowami znikają. Zostaje mi życzyć autorce weny twórczej. Oby powstało więcej tego typu opowieści. Z pewnością sięgnę po kolejne pozycje pani Michalak. Pewnie nastąpi to niedługo.

• Marta mama Nikusia

  2018-03-20

  Ta opowieść napisana jest prostym, potocznym językiem. Czyta się ją naprawdę w zastraszającym tempie i nie sposób się od niej oderwać. Podoba mi się jej nierzadko zaskakująca, lecz też wyjątkowo zabawna fabuła. Nie zabraknie w niej nagłych zwrotów akcji, tajemnicy, odrobiny grozy, romansu a także zaskakującego zakończenia. Książka ebook ta nie nudzi, nie wywołuje gęsiej skórki na rękach ani nie wyciska łez z oczu (no prawdopodobnie że ze śmiechu). To po prostu wesoła i bardzie interesująca powieść, którą przeczytałam z dużym zainteresowaniem. A po jej skończeniu z całą pewnością dołączyłam do szerokiego grona dużych wielbicieli twórczości Katarzyny Michalak. "Poczekajka" to idealna książka. Cieszę się, że miałam okazję ja przeczytać, czego i Wam z całego serca życzę!

• aniatomkowa

  2018-03-20

  Pięknie ciepła i napisana z humorem opowieść dla pań. Zalecam również 'Zachcianek" i " Zmyśloną", tej samej autorki.

• Danuta Fiedor

  2018-03-20

  Przeczytałam i uzależniłam się od ebooków Pani Michalak. Piękna, ciepła opowiadanie dla matki i córki, a także babci, którą jestem :-) Zalecam tę książkę wszystkim i nie było nikogo, kto by tej powieści nie wychwalał!

• DelicatDeliah

  2018-03-20

  Poczekajka - świat magii... główna bohaterka lekarka weterynarii, której pasją są zwierzątka postanawia wyrwać się ze szponów matki i przemienić własne dotychczasowe życie. Porzuca pracę w klinice weterynaryjnej i wyrusza przeżyć magiczną przygodę. W świecie magii Patrycja dostrzega pięknego rycerza na białym koniu... Książka ebook idealnie napisana, zalecam fanom magicznych przygód.

• Rozi

  2018-03-20

  Kiedy tylko zaczęłam czytać, poczułam, że to jest ten rodzaj historii która mi się spodoba. Nie czytałam ebooków Michalak, aż do tej pory. To moje wakacyjne książkowe odkrycie.Uwielbiam ten poczekajkowy klimat, a także główną bohaterkę, Patrycję, która jest taka jak większość z nas, dziewczyn, ma własne marzenia i oczekiwania. Polecam!

• Henrietta

  2018-03-20

  Jak zwykle w przypadku takich powieści, zauroczyła mnie okładka książki, a później to już po kolei, wszystko inne. Katarzyna Michalak idealnie wie czego pragną i o czym marzą kobiety. W tej książce pdf jest rzeczywiście magia i ma ona hipnotyzującą moc. Już się o to postarała czarodziejka pani Michalak :-)

• werka777

  2018-03-20

  Czy warto mieć marzenia? Czy takowe nie są tylko złudzeniem, które wodzi nasze życie za nos? A może dzięki nim wszystko nabiera sensu? Czy warto w nie wierzyć? Tym razem zaczyna się od marzeń, ponieważ właśnie pomiędzy innymi o tym jest „Poczekajka”, książka ebook autorstwa Katarzyny Michalak. Pełna magii, wyjątkowej aury i wiejskiego klimatu opowieść przedstawia świat młodej kobiety, przed którą stoją liczne wybory, a ona, mimo wielu dróg do wyboru, musi wybrać tą jedną, właściwą. To jednak nie jest takie proste.Patrycja, młoda pani weterynarz, dusi się żyjąc w zatłoczonym mieście. Marząc o księciu z bajki nieraz ucieka się do magii, w którą szczerze wierzy. Żyjąc według scenariusza ułożonego przez znaną i apodyktyczną matkę, nie czuje się szczęśliwa. Przyrównuje siebie do ptaka uwięzionego w klatce, pozbawiona wolności, którą pozornie posiada. Bojąc się sprzeciwić własnej rodzicielce, tkwi w nadziei na lepsze jutro. Jednakże pewnego dnia, całkiem przypadkiem, kobieta trafia do Poczekajki, zacofanej wsi, w której odnajduje stary, zakurzony i opuszczony domek – rodem z jej wyobraźni. I wówczas dochodzi do przełomu, bo Patrycja postanawia w nim zamieszkać. Najtrudniejsza w tym wszystkim, jak się okazuje, jest rozmowa z matką, która nie potrafi uwierzyć w to, że jej córka zaplanowała coś bez jej zgody i konsultacji z nią. Zdeterminowana kobieta tym razem jednakże nie odpuszcza. Z czasem wydaje się, że wszystko powoli się układa. Patrycja dostaje wyśnioną pracę ordynatora w zoo i powoli poznaje okolicznych mieszkańców. Wszystko jest jednak odmienne, a nieprzyzwyczajona do innej rzeczywistości kobieta napotyka na własnej drodze niejednokrotne przeciwności. Leczenie niebezpiecznych węży, pozbawiona wody i prądu chatka a także brak wsparcia sprawiają, że nie jest łatwo. Kobieta jednak się nie poddaje się i stawia czoła wszystkim problemom. Niestety trudy codzienności zostają dodatkowo wzmocnione poprzez matkę bohaterki, która nie odpuszcza. Za plecami córki wynajmuje chłopaka, który ma rozkochać w sobie Patrycję, a następnie ją zranić. Czy jednak będzie to możliwe? Czy może właśnie podstęp rodzicielki sprawi, że główna bohaterka zazna odrobiny szczęścia u boku nowo poznanego mężczyzny? A może wyśniony książę to zupełnie ktoś inny… Pomimo wielu problemów, życie Patrycji toczy się dalej, a należy pamiętać o tym, że prawdziwe marzenia, w które szczerze wierzymy, czasami się spełniają.„Poczekajka” to pełna niesamowitego klimatu opowieść zawierająca w sobie trzy literki „M”. Miłość, marzenia i magia to bowiem fundament, na którym opiera się cała akcja tejże książki. Główna bohaterka to niepoprawna marzycielka, która licząc na wyśnione życie, początkowo nic z nim nie robi. A przecież chcąc coś osiągnąć, trzeba zacząć działać, nieraz narażając się na niepowodzenia i porażki. W końcu, podjąwszy bardzo odważną decyzję, Patrycja trafia na wieś, którą autorka bardzo ładnie zobrazowała. Ta magiczna aura cichego miejsca, w którym wszyscy się znają, przywodzi na myśl różne skojarzenia. Domek, w którym zamieszkuje główna bohaterka, chociaż bez wody i prądu, jest pełen ciepła i tajemniczości. A to o dużo ciekawsze, aniżeli życie w luksusowym i nowoczesnym apartamencie. Chociaż bardzo nierzadko bywa w życiu tak, że dokonane zmiany dręczą nas i sprawiają nam kłopot, to z czasem przyzwyczajając się do nich, wychodzą nam na dobre. Trzeba tylko kierować się sercem, ponieważ przecież to od nas zależy, jak będzie wyglądał nasz los. Człowiek nieraz narzeka na rutynę, brak wolnego czasu i nerwy. Lecz czy tak musi być? Warto zawsze zastanowić się ponad jakimś wyjściem i nie obawiać się ryzyka, tak, jak zrobiła to główna bohaterka książki „Poczekajka”. Patrycja – wierząca w magiczne wizje o księciu na białym koniu, chociaż wydaje się naiwna i głupiutka, nie rezygnuje z marzeń. Takowe początkowo nie sprawdzają się, lecz czy to oznacza, że nigdy się nie spełnią? Dynamicznie porzucone pragnienia to tak naprawdę zwykłe kaprysy, ponieważ coś, czego chce się naprawdę, nie odchodzi tak szybko. Czytając Poczekajkę można odczuwać różnorakie emocje. Jednym główna bohaterka przypadnie do gustu, inni będą sądzić ją za zbyt ślepą i wystraszoną. Zaś splot niesamowitych zdarzeń mogą uznać za zwykłą bajkę. Czy jednak takich bajek nam żeby właśnie nie potrzeba? Życie, na co dzień poważne, wymaga czasami oderwania się od rzeczywistości i powędrowania w głąb naszej fantazji. „Poczekajka” zaś to taka lektura, która chociaż wydaje się mało prawdopodobna, to jednak po części opowiada o czymś, co tak naprawdę mogło się kiedyś zdarzyć. Lekka, przyjemna, przepełniona delikatnością opowieść jest idealną lekturą dla kobiet, które otwarcie przyznają się do tego, że nieraz zdarza się im chodzić z głową w chmurach. Mieć marzenia, to przecież nic takiego. Gorzej, kiedy życie jest ich pozbawione, ponieważ wówczas zatwardziałe serce człowieka widzi tylko to, co da się dostrzec gołym okiem. To zaś oznacza utratę wielu wrażeń, które nierzadko są fizycznie niewidzialne.