Średnia Ocena:
Słodkie życie
Kornelia Rudzka wreszcie opuszcza dom rodzinny. Nie jest to łatwe, jeśli spędziło się w nim niemal 30 lat. Kornelia nie wierzy w siebie, wyprowadzka to dla niej niełatwy krok. Na szczęście kobieta ma kilka cudownych marzeń, które dodają jej skrzydeł. Przed nią duże wyzwania, kilka niełatwych decyzji i potyczka z swoimi słabościami. Kobieta spotyka na własnej drodze życzliwe osoby, dzięki którym to, co wydaje się trudne, staje się możliwe. Okazuje się, że starczy otworzyć serce na świat i ludzi wokół, żeby wypełnić dojmującą pustkę i poczuć się mniej samotnym. Tak właśnie wygląda życie. Wszyscy musimy przedrzeć się przez gąszcz życiowych wyborów, by kiedyś wreszcie, w jednej chwili, poczuć słodki smak życia…
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Słodkie życie |
Autor: | Mirek Krystyna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Filia |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Słodkie życie PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Wszystkie książki tej autorki są moje. Zaczytuje się w nich. Zalecam
Krysia Mirek, jak zwykle słodko, lecz nie przesłodzenie. Prawdziwie, niekiedy zwyczajnie, lecz właśnie ta zwyczajność kłopotów powoduje, że książkę czyta się jednym tchem. Książka ebook , która daje nam tak zwanego kopa i zmusza do działania.
Zalecam
Historia zwyklych ludzi, pisana prostym jezykiem. Milo sie czyta. Zalecam pisarke i jej powiesci
Bardzo podobały mi się koleje losu, które przygotowała dla własnej bohaterki autorka. Nie miałam zielonego pojęcia, co zdarzy się za chwilę, jakie jeszcze niespodzianki znajdę na kolejnych stronach. Niby liczyłam na szczęśliwe zakończenie, lecz naprawdę nic na to nie wskazywało, by tak właśnie miało być... Stale się plątało, gmatwało, supłało i jeśli nawet pojawiało się coś pozytywnego na horyzoncie to zaraz nadpływały gradowe chmury i fabuła stawała się mniej pozytywna. Zaskakujące propozycje, niespodziewane diagnozy, bezpodstawne pretensje. Krystyna Mirek paroma ostatnimi powieściami, które różnią się od siebie ogromnie udowodniła, że potrafi wpasować się we współczesność i przeszłość, idealnie radzi sobie z bohaterami "błękitnej krwi", lecz również ze zwykłymi ludźmi, nie widzi problemu w tuszy, wieku czy wykształceniu. Postacie, które pisarka kreuje są idealnie nakreślone, dzięki czemu nie mamy wątpliwości czy obdarzyć je sympatią "od progu", przypisać do grona "czarnych charakterów" czy może dać szansę na zmianę zachowania. Szczegółowo opisywane miejsce zamieszkania, pracy, hobby jak też cechy bohatera i jego rodziny powodują, że śmiało możemy się z kimś utożsamiać.... albo nie. Łatwiej wówczas współczuć, zazdrościć, kibicować a także krytykować. A w "Słodkim życiu" mamy cały szereg diametralnie się wyróżniających bohaterów. Artysta Leonard Kordas, w którym nieszczęśliwie zakochała się Kornelia, zmuszony do samodzielnego borykania się z synami, domem, pracą i codziennością. Jego rodzina właściwie wegetuje i stale żyje według schematu. Dająca dobre porady i posiadająca cięty mowa Adelina Sokołowska, która dość dynamicznie skradła moje serce, to taki niezły duch tej powieści. Charakterna i apodyktyczna matka Kornelii i zahukany ojciec - jakże wyjątkowo dobrane małżeństwo... Czy facet będzie potrafił wyzwolić się spod pantofla żony? Jest również mocno dopiekający innym duet wicedyrektorek, niezmiennie usiłujących podlizać się dyrektorowi. Książka ebook stanowi bardzo ważną lekcję w zabieganej codzienności, bowiem nierzadko przedkładamy obowiązki służbowe i rodzinne nad zdrowie, nie mamy czasu, by o siebie dbać a potem... Później nadchodzi lawina i strach - o życie, o zdrowie, o przyszłość. Nie dopuszczajmy do takich sytuacji! Musimy znaleźć choćby chwilę, by wyjaśnić wszelkie możliwe nieprawidłowości, by zrobić niezbędne badania podstawowe a w razie konieczności udać się do specjalistów, by przeżyć kolejne dni bez zadręczania. Krystyna Mirek poprzez kłopoty własnych bohaterów udziela nam porad w kwestii miłości, odchudzania czy wyzwolenia się spod nadmiernej opieki bliskich. Zwraca również uwagę na fakt, iż małe rzeczy, słowa czy gesty są znacznie cenniejsze niż te wielkie (wielokrotnie zresztą puste), bowiem zdarzają się w naszej codzienności częściej. Nie możemy również zapominać, że każdy ma prawo do własnego zdania i powinien doceniać siebie, ponieważ nikt nas nie będzie traktował jako pełnoprawnego kumpla, przyjaciela czy sąsiada, jeśli sami będziemy mieć o sobie kiepskie zdanie. Trzeba przede wszystkim pamiętać o tym, by "schować kolce" i zacząć uśmiechać się do innych. A to przecież tak niewiele... Podsumowując - "Słodkie życie" to słodko-gorzka opowieść o szczęściu, miłości, przyjaźni, cudach i "wchodzeniu do cudzych ogrodów" (uwielbiam to określenie!). Jest trochę bajkowo, baśniowo, lecz przede wszystkim życiowo. To historia o tym, jak ulga potrafi zwalić z nóg, jak można przejść przez problemy dzięki czworonogowi a także że w życiu musimy walczyć o zmiany, pomimo iż droga do lepszego jest zwykle trudna. Gorąco polecam! całość recenzji: https://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2017/09/krystyna-mirek-sodkie-zycie.html
Daje emocjonalnego kopa, motywuje do zmian w życiu. Idealnie się ją czytało.
Kiedyś zalecałam Wam świetną sagę rodzinną Jabłoniowy sad. Zdania nie zmieniłam. Ta historia napisana też przez wspomnianą autorkę, stale jest jedną z moich ulubionych. Lubię twórczość pani Krystyny. Czytałam różnorakie tytuły, które wyszły spod jej pióra. Z niecierpliwością więc oczekiwałam na premierę najwieższej publikacji wydanej przez wydawnictwo FILIA: "Słodkie życie". Na początku napisałam, że książka ebook ma przewrotny tytuł. Dlaczego? Zadajcie sobie pytanie: co Wam się kojarzy z takim układem słów? Zapewne to samo co mnie. Że będziemy mieli do czynienia z romansem ociekający lukrem. Okładka - choć piękna, nie zdradza też treści. Osobiście wiedziałam, że nie będzie to tak oczywista oczywistość. Na tyle znam książki Pani Mirek, by spodziewać się idealnej lektury bez tandetnych miłostek. Kornelia ma niemal 30 lat. Uczy fizyki w miejscowym liceum i jak można się domyślać, nie należy do ulubionych nauczycieli. Nie wynika to jednak wyłącznie z faktu, że uczy dość "ciężkiego" przedmiotu. Wszak jej uczniowie biorą udział w olimpiadach fizycznych osiągając wspaniałe wyniki. Któregoś dnia kobieta dostaje wiadomość, która wywołuje lawinę zdarzeń. Zdarzeń, na które nasza bohaterka nie była gotowa. Zakompleksiona kobieta, beznadziejnie zadurzona w żonatym mężczyźnie, który dodatkowo jest ojcem jednego z jej uczniów... Kornelia postanawia przemienić coś w swoim życiu. Zawalczyć o marzenia. Zaczyna od wyprowadzki z rodzinnego domu, gdzie mimo komfortowego życia nie jest szczęśliwa. Poznaje nowe osoby. Zawiera przyjaźnie. Łączy własne dzieje z ludźmi, z którymi wcześniej nawet nie rozmawiała. Dlaczego Kornelia postanawia zawalczyć o siebie? Kto jej w tym pomoże i będzie kibicował przez całą powieść? Jak ów przemiana będzie miała wpływ na ludzi z jej otoczenia? Kochani, nie zdradzę Wam tego. To prawdopodobnie oczywiste :) Nie wyjaśnię Wam dlaczego książka ebook o tytule "Słodkie życie" wcale nie jest taka słodka. Piękna ciepła powieść, której tematyka może się okazać Wam bliższa niż myślicie. Problemy, z którymi boryka się Kornelia i inni bohaterowie książki, z pewnością odnajdziecie wśród kogoś z Waszego otoczenia. Jest to piękna, obyczajowa powieść, która niejednemu człowiekowi wskaże drogę. Może da odrobinę motywacji do tego, by coś przemienić w swoim życiu i tak jak bohaterka Krystyny Mirek postanowi spełnić własne marzenia. To historia o przezwyciężaniu własnych słabości i potyczce z swóim strachem. O tym, że nawet mieszkając w domu pełnym najbliższych osób można się czuć samotnym, a kilka drobnych gestów pomoże nam otworzyć się na świat i przemienić jego postrzeganie na nasz temat. Więcej na blogu Zwykłej Matki http://www.zwyklamatka.pl/2017/09/sodkie-zycie-jak-je-miec.html
Cudowna książka,opowiada o losach zakompleksionej i niespełnionej kobiety. Los jednak okazuje się być dla niej łaskawy...😃
Jak zwykle u Krystyny Mirek, świetne pióro, wciągająca fabuła i przyjemność z czytania.
Idealna książka! Pozwala uwierzyć w siebie. Prezentuje jak łatwo, błędnie oceniać ludzi z wyglądu nie znając ich. Jak zwykle Pani Krystyna mnie nie zawiodła.
Bohaterowie najwieższej powieści Krysi Mirek, to słodko gorzkie postaci, które wbrew pozorom, ukazują bardziej realne życie i kłopoty XXI wieku, niż nam się może wydawać. Kornelia, to dziewczyna dostrzegająca w sobie, a także w świecie, same negatywne rzeczy. Spogląda na siebie i innych przez pryzmat wyglądu. Autorka realistycznie oddała borykanie się Kornelii z jej problemem, pokuszę się o stwierdzenie - początkami depresji, wynikającymi z nadwagi. Prosto stwierdzić, że jeśli człowiek bardzo krytycznie podchodzi do samego siebie, to może mu się wydawać, że każdy go postrzega w taki sposób. A przecież nie musi tak być. Trzydziestoletnia dziewczyna sądzi, że jej wygląd, warunkuje szczęście. Kłopoty wynikają z ilości kilogramów, brak miłości, brak męża i dzieci, swojego mieszkania także są jej efektem. Kłopoty te, zajada zaś kolejnymi porcjami wysokokalorycznych batoników, które skrzętnie chowa w swoim pokoju, przed oczami rodziny. Jest niespełniona życiowo i zawodowo– jako samotna kobieta, ucząca fizyki z szkole. Nie przepadają za nią nawet uczniowie. To pewnie przez wygląd- myśli najczęściej. Obrzydza ją jej swoje ciało. Nie wyobraża sobie jak mógłby ją ktoś pokochać, skoro sama siebie nie akceptuje. Bohaterka zatraciła w sobie radość płynącą z życia i prostych chwil, które powodują szczęście. Zatraca się z dnia na dzień w swoim złożonym problemie i dlatego, losy się w jej życiu coraz gorzej. Do pewnego momentu… gdy przypadkowo wszystko może się zmienić. Może, lecz nie musi. Los stawia przed nią możliwość wyboru, a także inny, ważniejszy problem. Chorobę. Czy jest to dolegliwość poważna, ma się okazać gdy przyjdą wyniki. Do tego czasu bohaterka żyje w ciągłym stresie i w obawie o własną przyszłość. Dynamicznie wówczas dociera do niej, że chce żyć. Mimo wszystko, są rzeczy ważniejsze niż wygląd. Zdrowie. Tymczasem Leonard, ojciec jednego z uczniów Korneli, morderczo przystojny, o twardym charakterze mężczyzna, mimowolnie stał się obiektem westchnień głównej bohaterki. Jego borykanie się z wychowaniem dzieci, po tym jak małżonka chcąc dać mu nauczkę, wyprowadziła się z domu, ewidentnie go przerasta. Wówczas to podejmując odważną decyzję, Kornelia, postanawia stać się częścią jego życia. Czy wyjdzie jej to na dobre? A może miłość ma zupełnie inny smak? Inne imię? Kornelia, przestając się udręczać, odnajduje wreszcie smak w swoim życiu. Okazuje się, ze słodkość to nie tylko jej przepyszne ciasteczka i batoniki skrywane pod łóżkiem. Ona naprawdę może być szczęśliwa. Tylko czy zechce? Otwarcie się na nowe horyzonty pozwala nam zobaczyć więcej. To zawsze przyczynia się do odniesienia sukcesu. Krysia prezentuje nam, że bierność do niczego nie prowadzi. Jeśli pragniemy coś w naszym życiu osiągnąć musimy, ruszyć się z miejsca, podjąć decyzje, czasami radykalne, lecz z pewnością odważne. Uśmiechnąć się do kogoś obcego, dbać o siebie. Cieszyć się z drobnych, lecz prawdziwych radości. W pędzie życia zatrzymać się na chwilę i znaleźć czas na małe przyjemności. A nawet na te duże! Czemu nie? Stojąc w jednym punkcie, wciąż tkwimy w stagnacji. A przecież jeśli m nie zawalczymy o siebie, to nikt za nas tego nie zrobi. W dzisiejszych czasach gdy liczy się stereotypowo „mieć” i „być” zatracamy to, co naprawdę wartościowe w nas samych. Przecież nie trzeba być najmodniejszą o rozmiarze „s” kobietą, żeby udowodnić, że jest się pięknym czy inteligentnym. Książka ebook „Słodkie życie” przypomina nam własną treścią, o problemie XXI wieku jakim jest poniżanie kogoś za wygląd, lecz również kłopot nadwagi. Brak tolerancji i konstruktywnej krytyki wywołuje ciągłą agresję wśród ludzi, ofiary wpędzając w poczucie bezsilności. A powinno być wręcz odwrotnie. Powinniśmy się wspierać i zadbać o siebie, nie zapominając przy tym, jak kluczowe jest wyciąganie pomocnej dłoni do drugiego człowieka. Dodam tylko jeszcze, że już od pierwszych słów, zdań po rozpoczęciu czytania tej książki, rozpływałam się w rozkoszy czytelniczej. Krysia, jak mało kto potrafi tak cudownie dobierać słowa, że aż cieplutko się robi na sercu.https://www.facebook.com/czasnaksiazki/