Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Jacek Hugo-Bader przejechał kawał świata, spotkał fascynujących ludzi, lecz dopiero teraz opowiada o własnej najpoważniejszej wyprawie, największym wyzwaniu. Kreśli historię polskiej opozycji przez dzieje tych, którzy ją tworzyli - Kolumbów rocznik 50. - swoich, jak mówi, najbliższych, sióstr i braci. Co zrobili ze swoim wyjątkowym życiem dawni konspiratorzy, których bronią były papier, farba drukarska i powielacze? Żałują, że to nie były karabiny? „Jedni koleżanki w wolnej Polsce błyszczą w polityce, inni robią fortuny, jeszcze inni nie mają co jeść. Wielu robi mniej albo bardziej czyste interesy. Parę osób idzie na emerytury, parę - do kryminału. Raz - za coś, raz - za nic. Parę osób już wie, że zmarnowało życie, zmitrężyli, przebarłożyli dwadzieścia sześć lat, kilku chłopaków i parę kobiet uważa, że potyczka o wolność dopiero się zaczyna. Kilkoro kumpli umiera, kilkoro się rozpija, kilkoro rozwodzi, a kilkoro leczy depresję. Niektórzy robili w życiu rzeczy straszne...”
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Skucha |
Autor: | Hugo-Bader Jacek |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Agora, Wydawnictwo Czarne |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Prawdziwe, zajmujace i przejmujące historie uczestników przełomowych zdarzeń najwieższej historii Polski. Konieczna lektura, zalecam także (a może zwłaszcza), najmłodszym ludziom... Bez zbędnych osądów. Nazwisko autora, współuczestnika opisanych zdarzeń niech będzie wystarczającą rekomendacją :-).
Warto wiedzieć jak to się potoczyło innym. Zaczynaliśmy podobnie a jesteśmy trochę rozrzuceni.
Idealna książka ebook poruszająca ważną dla nas, Polaków tematykę. Tym bardziej warto ze względu na autora, cenionego dziennikarza, Hugo-Bader jest w tej książce pdf znakomity. Dużo refleksji po jej przeczytaniu, szczególnie po kolejnej rocznicy 4 Czerwca i ostatnich zdarzeniach politycznych. Lektura chociaż bardzo interesująca, to momentami ma smutny i gorzki wydźwięk. Każdy ma w Skusze własną rację, to bardzo charakterystyczne. Zalecam każdemu, ludziom z obu stron tak zwanej politycznej barykady, lecz również i najmłodszym pokoleniom. Jacek Hugo-Bader następny raz spisał dobrą, dającą do myślenia książkę.
"Czy w Polsce bez ofiar nie może być mitologii?" – pyta Jacek Hugo-Bader i rozpoczyna opowiadanie o cichych bohaterach, którzy zamiast pistoletami walczyli ryzami papieru. Nie przelewali krwi, lecz kto może odmówić im samozaparcia i oddania dla sprawy. Wychodzi na to, że wielu. Twórca z ich historią, która jest przecież także jego historią, mierzy się nad dwadzieścia lat. Osobami tego dramatu, nierozerwalnie związanego z Międzyzakładowym Komitetem Koordynacyjnym NSZZ „Solidarność” i gazetą „Wola”, są idealnie słynne nam z mediów, albo niemal w ogóle nieznane osoby, o których zapominamy, choćby im to zapomnienie mogło ciążyć niemiłosiernie. To Michał Boni, który "nieraz bywa ministrem", człowiek przygnieciony przez papier o współpracy z SB. To także Ewa Hołuszko, słynna wcześniej jako Marek, borykająca się z wykluczeniem społecznym, obrzydzeniem rodziny i, na dokładkę, z rakiem. Jest również i Maciek Zalewski, który już w wolnej Polsce odsiaduje wyrok za niezbyt chlubne przewinienie, choć niektórzy mówią, że został wrobiony. Znamy ich, choćby ze słyszenia. A co z „Grubym” Markiem, wiecznym tułaczem, który szuka miłości, szczęścia a może po prostu spokoju? Co z Ewą Galster, trochę szamanką, trochę wiedźmą, która jako jedna z nielicznych mówi głośno "jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem"? Hugo-Bader o nich nie zapomina. Nie zapomina nawet o tych, którzy rozmawiać nie chcą."Skucha" to zestaw portretów, raczej dramatycznych losów ludzi powiązanych z „Firmą”, którzy spostrzegli, że wolna Polska ani trochę nie wygląda tak, jak to sobie wyobrażali. Ponieważ bieda aż piszczy, a oni ze smutnymi pensjami lub bez pracy, choć bojownikom o wolność coś by się przecież należało. Boli to tym bardziej, że sąsiad ubek na emeryturze tylko się uśmiecha i drwi z prawych i biednych solidarnościowców. Jak tu nie pić? Alkoholowy kłopot przewija się przez całą Skuchę, każdy kiedyś pił lub stale pije, nie mogąc poradzić sobie z szarą rzeczywistością, swoją niemocą, albo genetycznym obciążeniem po rodzicach alkoholikach. Niektóre dzieje są złamane od samego początku, od wczesnego dzieciństwa, przez rozbitych rodziców, którzy przeżyli inną wojnę. Upadają często, w zwodnicze nałogi czy zwykłą zgryzotę, często potrafiącą wyrządzić większe szkody, niż poranny kieliszek pigwóweczki. Niektórzy się podnoszą, w imię zasady, że "sztuką nie jest nie upaść, tylko upaść i się podnieść", inni pozostają tam, gdzie byli.Autor niczego nie ułatwia swoim czytelnikom. "Skucha" to książka ebook trudna, momentami bolesna, lecz także szorstka i chropawa, jakby ktoś przejechał nam po języku papierem ściernym. Ponieważ Hugo-Bader, choć pisze doskonale, wprowadza nas w chaotyczną narrację o wygranej wojnie i przegranych życiach. Przeskakujemy więc z jednej historii na drugą, mieszają nam się wszystkie Ewy występujące w dramacie i zastanawiamy się czy tak już będzie do samego końca. I jest, choć wcale nie przyzwyczajamy się do tych ruchomych obrazów. Chciałoby się na chwilę zatrzymać pędzącego przez opowiadanie autora i przyjrzeć się na spokojnie światu, który usiłuje nam nakreślić.Niewielkim zawodem okazuje się, o dziwo, czas stanu wojennego, który potraktowany został po macoszemu. Być może twórca uznał, że pisze dla tych, którzy poznali na swojej skórze czym było siedem lat w trumnie. A co z takimi jak ja, którzy są dzieciakami wolnej Polski? Widocznie mają mi wystarczyć opowieści rodziców, którzy, w przeciwieństwie do bohaterów "Skuchy", nie byli wówczas w samym centrum wydarzeń. Rozumiem, że Hugo-Bader postanowił pokazać życie po, wyjście z trumny i próbę odnalezienia się w świeżych realiach. Ciężko jest jednak zrozumieć historię walczących, jeśli, choćby odrobinkę, choćby za pośrednictwem pisarza, nie uczestniczyło się w ich wojnie."Skucha" to dobijający kawałek literatury. Reportaż z wieloma głowami, z których każda ma coś do powiedzenia, pragnie być wreszcie zrozumiana, lub chociaż usłyszana. Jacek Hugo-Bader pozwolił im się wygadać, powiedzieć co leży na wątrobie i uwiera bardziej niż bolące biodro czy złamana ręka. Czy to pozwoli nam zapamiętać? Mam nadzieję.
10 gwiazdek dla tej pozycji. Pan Bader pisze doskonale!
Po raz następny Bader mnie zaskoczył, bo całkowicie przemienił tematykę własnych książek. A mianowicie tym razem omówił własnych kumpli i koledzy czyli pokolenie kolumbów. Ja czytałem dużo ebooków tego autora, jendnakże ta jest wyjątkowa. Przede wszystkim z powodu ogromnego autentyzmu, widać, że wszystkie wydarzenia w niej opisywane twórca bardzo przeżywa, że są one mu po prostu bliskie. Dzięki temu twórczość Badera a także on sam nieustanny się dla mnie wiele bliższe. Jeżeli chcecie poznac pisarza, to koniecznie musicie przeczytać tę książkę. Zalecam
Następna idealna książka ebook Jacka Hugo-Badera. Tym razem twórca przybliża temat losów ludzi, którzy walczyli z komunizmem. Zalecam wszystkim wielbicielom tego autora.
Autor, doświadczony reporter, rozmawia z ludźmi, z którymi trzydzieści lat temu zetknął się w pewnej solidarnościowej strukturze podziemnej w Warszawie. Pyta ich o to, co się z nimi działo po 1989 roku. Temat bardzo ciekawy, twórca kompetentny. Lecz Hugo-Bader czasem bardziej prezentuje własne emocje niż przeżycia bohaterów. Za wiele nam serwuje egzaltacji, niezbyt wysokiego lotu "literaturki" i autoprezentacji.
niezła książka, mocno oddziałująca na emocje, twórca pisze o człowieku - on jest najciekawszy, a później dopiero krajobrazy i cała reszta