Umiejętność łączenia fikcji i faktów to wyjątkowo kluczowa cechą każdego pisarza. Nie tylko dlatego, że jedno nie może się obyć bez drugiego, lecz również dlatego, że światy tworzone w ebookach stają się odzwierciedleniem rzeczywistości i moc pisarza bywa oszałamiająca, gdy weźmie się pod uwagę jak cienka jest linia między prawdą a fałszem. Do książki Skrucha podszedłem jak do pewnego literackiego eksperymentu. Autorka zdecydowała nadać znamiona reporterskiego śledztwa zdarzeniom z 2016 roku, kiedy to 3 koledzy zdecydowały się popełnić makabryczną zbrodnię w małym brytyjskim miasteczku w noc brexitowego referendum. Kreśli bardzo realistyczne sylwetki postaci, przedstawia jedną z tych małych, angielskich społeczności będących blueprintem dla probrexitowej decyzji. I trudno oprzeć się wrażeniu, że jest to wyjątkowo realistyczne. Zbrodnia szokuje, lecz już życie nastolatków nie, zatopionych w świecie iluzji internetowych społeczności, przenoszących własne kompleksy i frustracje na świat rzeczywistych konfliktów. Budzi pewien lęk, lecz również bardzo realistycznie oddaje ducha klasy średniej, braku przyszłości w świecie zachodniego konformizmu i realiów dyktowanych przez prostotę, agresję i brak zrozumienia dla drugiego człowieka. Na pewno jest to fascynujący, wciągający fikcyjny reportaż, który pisany bardziej dla młodych dorosłych obnaża współczesny świat i jego problemy, z którymi styka się młodzież. Świat, który dzięki internetowym przestrzeniom zyskuje nowego wroga w postaci nieumiejętności oceny zdarzeń. Dość wstrząsająca, lekko nierówna, jednak trudno się od niej oderwać. Polecam. Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz książki.