Recenzje

• Ania

  2018-03-21

  Pierwsza książka, która wywołała we mnie pozytywne emocje w świecie kryminału. Nie kryłam zaskoczenia zapoznając się z głównym bohaterem kapitanem Robertem Karskim. Dokładność w wykonywania każdego zadania wzbudziła we mnie zaufanie w nim jako osoby pracującej w Służbie Bezpieczeństwa. Jego przenikliwość sprawia, że każdy ruch staje się odwagą w świecie nieśmiałości. Kapitan Karski nie boi się niczego. Dzielny do końca jest i ostrożny w własnych decyzjach. Twórca zna psychologię człowieka i to jest widoczne w momencie przeprowadzanych rozmów z bohaterami w tle. Książka ebook podoba mi się ze względu na interesujący mowa wypowiedzi, znajomość świata kryminalistyki z innej strony. Moją uwagę zwróciło fotografia zwierzęcia – które jest widoczne na okładce. Czy do końca rozwiązana będzie kryminalna zagadka z poszukiwaniem tajemniczego skowytu zostawiam Tobie to czytelniku. Czy znajdziesz siebie poznając poszczególne postacie, które zostawiły własny ślad na łamach książki ? Czy kapitan Karski ma uczucia i znajdzie własną drugą połówkę poświęcając własny czas na pracę? Książka ebook jest godna polecenia każdemu czytelnikowi , który lubi świat kryminologii i nie jest mu on obcy. Warto poznać ten ujmujący sposób rozwiązań koncepcji z jaką podjął się twórca przedstawiając własnego bohatera. Czytając tą książkę odnalazłam samą siebie w osobie kapitana Roberta Karskiego. Książka ebook jest ładnie wydana . Przejrzystość stron tej książki i oddzielonych epizodów jest dodatkowym atutem , który powoduje, że chce ją czytać.

• Zaczytany w Książkach

  2018-03-21

  „Tylko zwierzątka potrafią kochać. Człowiek stawia się automatycznie w centrum wszechświata.”Zdecydowałem się na tę książkę, ponieważ przeczytałem o niej dużo pochlebnych słów. Czy było warto? Czy trzecia (z rzędu) książka ebook tego wydawnictwa znów mi się nie podoba i okazuje się słabizną?Marek Świerczek – pisarz, o którym szukałem informacji w Internecie, lecz nie znalazłem. Jedynie udało mi się natrafić na jego konto na Facebooku. Czy to dobrze, że nawet na Lubimy Czytać pisarz nie napisze o sobie nic? Według mnie nie, ponieważ nie daje możliwości poznać siebie czytelnikom.Skowyt nie zachwycił mnie, lecz nie sądzę tego utworu za jakąś słabiznę, przez którą straciłem tylko czas. Mowa jest prosty, pomysł dobry, lecz w wykonaniu zabrakło mi jakiegoś 'wybuchu', punktu kulminacyjnego, który sprawiłby wgniecenie mnie w fotel. Akcja rozgrywa się w czasach, w których jeszcze mnie nie było na świecie. Mam na myśli oczywiście PRL. Wówczas bezpieczeństwem obywateli zajmowała się Służba Obywatelska. Nie rozumiem tylko tego ogromnego zachwytu ponad tym dziełem. Marek Świerczek powinien jeszcze podszkolić się w pisaniu, pójść na jakiś kurs, dzięki któremu tworzyłby lepsze książki, które mogłyby konkurować z najlepszymi polskimi kryminałami.Opis (źródło - okładka książki):W chwili gdy Ludowa Ojczyzna kończy własny żywot, sama nie zdając sobie jeszcze z tego sprawy, kapitan Karski otrzymuje zadanie, by odnaleźć zbiegłego ze służby kluczowego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa. W toku śledztwa okazuje się, że rutynowa z pozoru sprawa mocno się komplikuje…Obrady Okrągłego Stołu wydają się być już tylko celebrowaną z dumą, w pełni poznaną historią. Okazuje się jednak, że pod powierzchnią oficjalnych komunikatów miały miejsce wydarzenia, których samo wspomnienie wywołuje gęsią skórkę. Mrok, samotność, krew, miłość… „Skowyt” to świeża jakość polskiego kryminału!„I tak się właśnie kończy świat I tak się właśnie kończy świat I tak się właśnie kończy świat Nie hukiem, lecz skomleniem.”*Dużym plusem książki jest to, że nie jest przesycona historią, za którą nie przepadam. Nie ma natłoku dat, nudnych i długaśnych opisów o tym, co działo się w PRL-u. Minusem jest nieumiejętne zakończenie, tj. wszystkie się urywa nagle, bez żadnego wytłumaczenia.Głównym bohaterem jest kapitan Robert Karski, funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa. Z jednej strony wydaje się, że jest on twardym facetem z charakterem, lecz z drugiej ma w sobie wrażliwość i czułość.Bardzo dobrym zabiegiem było wprowadzenie dziennika bestii, dzięki któremu dowiadujemy się o niej dużo przydatnych i interesujących informacji.„Skowyt” nic nie wniósł do mojego życia, nie pobudził do refleksji i tak dalej… Podczas czytania nie musiałem się za bardzo wysilać, by coś zrozumieć. Gdyby powstał audiobook można byłoby słuchać utworu i wykonywać inne czynności, np. sprzątać czy gotować. Czy zalecam książkę? Tak, lecz koneserzy kryminałów niech lepiej nie sięgają po nią, ponieważ raczej się rozczarują. Zaczynasz przygodę z kryminałem? Świetnie, zatem sięgnij po tę książkę.Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję wydawnictwu Novae Res.Tytuł: „Skowyt”Autor: Marek ŚwierczekWydawnictwo: Novae ResKorekta: Aleksandra TykarskaOkładka: Wiola PierzgalskaWydanie: IOprawa: miękkaLiczba stron: 278Data wydania: 3.07.2015ISBN: 978-83-7942-815-1* Thomas Stearns Eliot, Wydrążeni ludzie, tłum. Czesław Miłosz„Zwierzę, gdy nienawidzi, zabija. My – wykastrowani przez udomowienie – nie umiemy tego. Zarówno miłość, jak i zawiść nie mają konsekwencji. Są na niby. Równie sztuczne jak nasze kradzione z telewizji myśli.Ona zatrzymała na chwilę wyzwolenie. Przez kilka dni zniknęły bóle mięśni, wizje, światłowstręt. Kocham ją. Umiem miłować i potrafię zabić. Powoli staję się sobą.”

• Adrianna Borowska

  2018-03-21

  Książka ebook bardzo mi się podobała. Skowyt jest następną bardzo udaną pozycją autorstwa Marka Świerczka. Twórca wydaje się być profesjonalistą w tym jak pisze, w Skowycie czuć niemal cały czas prawdziwe napięcie a także specyficzną atmosferę. Opowieść na bardzo dobrym poziomie, a na dodatek bardzo wciąga.

• Ósemkowy Klub Recenzenta

  2018-03-21

  Marek Świerczek studiował dziennikarstwo, socjologię i historię współczesną, a jako pisarz debiutował w 2007 roku. Jego dotychczasowe powieści to „Bestia” i "Dybuk"Czasy PRL-u młodym kojarzą się raczej z monotonią i szarością. Książka ebook pt."Skowyt" pokazuje ten czas w zupełnie odmiennym świetle.Utwór dostał się w moje ręce niezamierzenie. Początkowo nie byłam entuzjastycznie nastawiona do tej pozycji, jednak zostałam mile zaskoczona...Książka pokazuje dzieje Roberta Karskiego, pracownika Służby Bezpieczeństwa w komunistycznej Polsce. Bohater dostaje nowe zadanie w pracy,którym jest znalezienie zbiegłego ze służby - Adama Hellera. Kapitan, powierzoną mu sprawę traktuje zwyczajnie, jak każdą poprzednią. Nie jest świadom jak trudne zadanie przed nim...O losie zaginionego nie wiadomo zbyt wiele,ponieważ ludzie po prostu obawiali się porucznika. Ponadto małżonka Hellera nie chce go znać, a kochanka znika. Dochodzi też do paru morderstw...Wydarzenia są ukazane z dwóch punktów widzenia. Pierwszym jest narrator, relacjonujący postępy dochodzenia Karskiego, drugi zaś stanowi pamiętnik prowadzony przez Hellera, który ujawnia egzotyczną naturę porucznika.Jak już wcześniej wspominałam jestem bardzo zaskoczona tą książką -oczywiście na plus. Nigdy nie byłam olbrzymią wielbicielką kryminałów. Jeszcze kiedy zobaczyłam w jakich czasach toczy się akcja, byłam przekonana, że książka ebook z całą pewnością mnie nie ujmie. Jednak kiedy rozwinęła się akcja, znacząco zmieniłam zdanie. "Skowyt" absolutnie umocnił mnie w myśli, że nie można się zrażać do kryminałów, które nie muszą być kolejną, monotonną historią o zabójstwie czy zaginięciu.Szczególnie zalecam tę pozycję osobą żądnych emocji i zagadek! Chodź nie ocenia się książki po okładce, to z całą pewnością mogę przyznać, że treść tej książki jest równie ciekawa jak wilk, który znajduje się na oprawie.Veni, 18 latźródło: osemkowyklubrecenzenta.blogspot.com