Średnia Ocena:
Siostrzyczki
Po tym, jak jedna z jego pacjentek umiera po operacji, David Shelton − chirurg z bostońskiego szpitala − zostaje oskarżony o zabójstwo z premedytacją. Wkrótce okazuje się, że to nie jedyny zagadkowy zgon w szpitalu. Inni pacjenci też umierają krótko po pomyślnie przeprowadzonych zabiegach. Tajemnicę znają pielęgniarki należące do Stowarzyszenia Sióstr Życia, tajnej organizacji działającej na terenie całych Stanów Zjednoczonych, której członkinie zabijają nieuleczalnie chorych pacjentów ze względów etycznych. Lecz do wspomnianego stowarzyszenia należy pewna grupa pielęgniarek, które bezpardonowo zabijają dla prywatnych celów. David Shelton na swoją rękę próbuje rozwiązać zagadkę niespodziewanych zgonów w bostońskim szpitalu, sam stając w obliczu poważnego niebezpieczeństwa… "Wspaniała, trzymająca w napięciu opowieść!"Clive Cussler
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Siostrzyczki |
Autor: | Palmer Michael |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Replika |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Siostrzyczki PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
"Jeśli chodzi o atmosferę, politykę, porządek społeczny, a nawet język, oddział chirurgiczny to świat wewnątrz zamkniętego świata znajdującego się wewnątrz kolejnego zamkniętego świata." Debiutancka książka ebook autora specjalizującego się w tworzeniu thrillerów medycznych. Lekka, prosta, dość przewidywalna, lecz nosząca już znamiona bogatej fantazji autora, umiejętności budowania napięcia i zgrabnego łączenia intrygujących wątków, jak ma to miejsce choćby w "Traumie" czy "Odpornym". W zasadzie niczego tej przygodzie czytelniczej nie brakuje, przejrzysty styl, interesujące ważne postaci, zaskakujące wydarzenia mające miejsce w jednym z bostońskich szpitali, uwikłanie pozytywnych bohaterów w zagmatwany spisek i konieczność udowadniania własnej niewinności, a jednak wszystko w dość słabej wyrazistości, jeszcze nieodmalowane pełnymi barwami. Może opowieść nie trzyma w silnym napięciu, zbyt dynamicznie trafiamy na trop popychający ku odkrywaniu prawdy, spodziewamy się finalnych odsłon historii, to jednak potrafimy wkręcić się, chętnie podążamy za biegiem fabuły. Właściwie nie spotkałam fragmentów powieści, które by specjalnie drażniły czy irytowały, może z wyjątkiem zbyt płytko nakreślonych romantycznych nut, lecz jednocześnie nie otrzymałam mocnych akcentów czy spektakularnych efektów. Dynamicznie, sensacyjnie, spiskowo, ale z niewymagającym zaangażowaniem odbiorcy. Frapująca przygoda czytelnicza, odpowiednia na zapełnienie wolnego czasu, znalezienie mniej ambitnego, choć skłaniającego do przemyśleń, źródła rozrywki z klimatycznym dreszczykiem emocji. Spojrzenie na kontrowersyjne kwestie eutanazji, prawnych uwarunkowań, etycznych dylematów, rozwiniętej empatii, ludzkiego współczucia czy postrzegania przez pryzmat zabójstwa. David Shelton, chirurg o nadszarpniętej reputacji, zmagający się z echami dramatycznych zdarzeń w prywatnym życiu, zostaje uwikłany w zabójstwo z premedytacją, przyspieszenie śmierci pacjentki, działanie na szkodę szpitala i dobrego imienia wykonywanego zawodu. Ponadto, w placówce medycznej mają miejsca zagadkowe zgony, a personel pielęgniarek zdaje się wiedzieć więcej niż inni o sekretach skrywających się za drzwiami w salach dla nieuleczalnie chorych. Dlaczego to właśnie na Davida padają podejrzenia śledczych? Czemu spotyka się z silnym ostracyzmem ze strony kumpli z pracy? Jak skutecznie bronić się względem wysuwanych oskarżeń i zarzutów? Czy uda się oczyścić atmosferę niechęci i wrogości? Opowieść napisana trzydzieści pięć lat temu, od tego czasu dużo już zmieniło się, zarówno w medycynie, jak i w sztuce pisania thrillerów, jednak interesująco jest się w nią zagłębić, gdyż złożona natura ludzka, generalne wzorce zachowań, pakiet ułomności i słabości, stale pozostają niezmienne. bookendorfina.pl
W pewnym szpitalu w Bostonie po pomyślnie przeprowadzonej operacji, pacjentka umiera, a sekcja zwłok wykazuje, że nie była to śmierć z przyczyn naturalnych tylko morderstwo. Z powodu poszlak oskarżony o ten czyn zostaje lekarz, który sprawował ponad nią pieczę, David Shelton. Podczas prowadzenia śledztwa umierają też inni pacjenci, których stan na to nie wskazywał, a prawda okazują się szokująca. Istnieje bowiem Stowarzyszenie Sióstr Życia, które ze względów etycznych dba o to, żeby rozpacz osób nieuleczalnie chorych nie było w nieskończoność przedłużane poprzez stosowanie wielu różnorakich metod leczenia. Jednak niektóre członkinie zabijają dla celów prywatnych. Czy David’ovi uda się poznać prawdę i oddalić ciążące na nim zarzuty? To moje pierwsze spotkanie z twórczością Michaela Palmera i z pewnością nie ostatnie. „Siostrzyczki” to thriller medyczny. Autor, dzięki swojemu dwudziestoletniemu doświadczeniu lekarskiemu, dostarcza nam mnóstwa informacji z dziedziny leczenia chorób. W książce pdf występują liczne opisy z przeprowadzania operacji, sekcji zwłok, reanimacji, czy po prostu zwykłej opieki lekarskiej i pielęgniarskiej ponad pacjentami znajdującymi się w szpitalu. Mi ta tematyka w kryminale bardzo przypadła do gustu i na pewno dla mnie nie było tam tego za dużo, a wręcz przeciwnie, ponieważ mam ochotę sięgnąć po kolejne książki Palmera. Bardzo spodobał mi się pomysł na fabułę - opisywania kontrowersyjnej działalności. Teoretycznie dziewczyny należące do Stowarzyszenia działały w dobrej wierze, starały się skrócić rozpacz pacjentów. Uważały, że skoro ktoś jest nieuleczalnie chory i spędza mnóstwo czasu w szpitalu w stanie agonalnym to należy zakończyć jego męki. Przeszkadzało im, że doktorzy za wszelką cenę podłączają chorych do mnóstwa rurek, stosują na nich różnorakie terapie, mimo, że ich stan się nie poprawia. Temat dość kontrowersyjny, ponieważ skoro ktoś nie jest w stanie już sam absolutnie nic zrobić i tylko leży pogrążony w bólu podłączony do maszyn to czemu by nie skrócić jego męki? Tylko kim były te kobiety, aby bawić się w Boga? Poruszony w książce pdf temat sprawia, że warto się ponad tym zastanowić. Wątek kryminalny oceniam na plus natomiast trochę mniej podobało mi się wplecenie w tą historię wątku miłosnego. To znaczy może nie samo to, że się pojawił mi się nie podoba tylko to jak został poprowadzony. Rozumiem, że w książce pdf tego gatunku nie będzie nie wiadomo jak romantycznie, lecz osobiście odniosłam wrażenie, że został wepchnięty na siłę. Jakoś tak wszystko dynamicznie się tam wydarzyło, bez polotu i nie pasowało mi do całości. Niemniej jednak „Siostrzyczki” oceniam bardzo dobrze, jest to porządny thriller medyczny z ciekawą fabułą a także dynamicznie rozgrywającą się akcją. Do tego porusza kluczowy i niełatwy temat, jakim jest eutanazja. Mimo znacznej dawki słownictwa typowo lekarskiego, książkę czyta się dynamicznie i przyjemnie.
Książka ebook Palmera ma już 35 lat, więc dla współczesnego czytelnika może być trochę niespójna i dziwna, lecz porusza temat, który aktualny jest do dziś, mianowicie, co jest gorsze, zabijanie z łaski, by zaoszczędzić rozpaczy dobrym ludziom, czy zabijanie złych, by odnieść z tego korzyść? Pod wobec fabularnym "Siostrzyczki" są mocno zakręcone. Wiemy, że istnieje Stowarzyszenie Sióstr Życia, które dokładnie rozpatruje przypadki chorych ludzi i decyduje się na morderstwo z litości. Jednakże poszczególne pielęgniarki chcąc odnieść materialne korzyści, utworzyły Ogród. Trudno jest się połapać, kto należy do jakiego stowarzyszenia, a jak już się połapiemy, to okazuje się, że to czarny charakter i jednak morduje dla zysku. W tym thrillerze medycznym dużo się dzieje, lecz akcja wydaje się być rozwlekła i nużąca. Ciągle czytamy o pościgach, napadach, morderstwach, lecz tak naprawdę nie można się wciągnąć w te wydarzenia. Może to wina długiego początku pełnego wspomnień i wydarzeń, które wydają się być nie potrzebne, lecz jeśli pisarz pominąłby je, to cała historia Stowarzyszenia Sióstr Życia i Ogrodu mogłaby wydawać się niepełna i naciągana. Michael Palmer miał idealny pomysł na thriller medyczny. Fabuła jest zawiła i nieźle skonstruowana, choć w czytaniu mogą przeszkadzać literówki i małe błędy (co oczywiście nie jest winą pisarza, ale tłumaczenia). Myślę, że dam kolejną szansę temu autorowi i wówczas stwierdzę, czy pisze nie tylko ciekawie, lecz również wciągająco.
Blog: http://bjcdobryfilmijeszczelepszaksiazka.blogspot.com/ ************************************************************************* Michael Palmer to amerykański pisarz, który narodził się w mieście Springfield. Absolwent renomowanych uniwersytetów. Przez 20 lat pracował jako lekarz w Szpitalu Miejskim w Bostonie. Wszystko to dało mu bardzo dobre zaplecze do napisania thrillerów medycznych, z których słynie. Każda następna oferta autora staje się perełką dla czytelników. Zapytanie jednak co tym razem wymyślił? Siostrzyczki, czyli opowiadanie o pielęgniarkach należących do Stowarzyszenia Sióstr Życia. Tak to właśnie ich historia. W dotychczasowych recenzjach, a prawdę pisząc w opiniach innych blogerów mogliście przeczytać, że głównym bohaterem jest David. Owszem, jest. Jednak to pielęgniarki są tu najważniejsze. To one tworzą akcję, urozmaicają teks w wydarzenia mrożące krew. Chcecie poznać treść? Zalecam się z nią zapoznać. Opis z okładki wszechobecny i ujawniany w każdej opinii. Tym razem nic nie napiszę u siebie. Ponieważ przecież da się napisać swoje zdanie nie opierając się na tym co ktoś nam sugeruje, prawda? W takim razie co jest inne i nowe w tej książce? Najistotniejsze to kreacja bohaterów i świat przedstawiony. Czytając książkę i znając kilka faktów o autorze mogę stwierdzić, że pisał o sobie. Może nie dosłownie, lecz czy David, który pracuje w szpitalu w Bostonie to nie czasem Michael Palmer? Nie twierdzę, że autor został przedstawiony i stanowi główny wątek, lecz ileż tu podobieństw. Seria zagadkowych zgonów jaką poznałam czytając tę pozycję, przypomniała mi dawną sprawę, aferę "łowców skór". Pamiętacie jak pavulon podawano ludziom? Może inaczej, podejrzewano, ponieważ nie pamiętam czy udowodniono. Lecz znacie tę historię? Kiedy wgłębiałam się w teks, a drogie siostrzyczki podawały pacjentom zastrzyk właśnie ta sprawa stanęła mi przed oczami. Powody były różne. Zabijanie nieuleczalnie chorych to gest dobrej woli, czy morderstwo? Tu już nasuwają się tematy tabu takie jak eutanazja. Nie będę oceniała tego faktu. Jednak przedstawienie tego problemu zasługuje na brawa. Jeśli jednak martwicie się, że książka ebook przewyższy poziom tolerancji to spokojnie. Mamy tu również miłą i lekką sprawę, a raczej zagadkę do rozwikłania. Kto i dlaczego zabija a także kto zrzuca winę na Davida. Z powyższego niby wiadomo, lecz czy prawda jest, aż tak oczywista? Czy rozwiązanie jest, aż tak banalne? Jakie granice jesteśmy w stanie przekroczyć? Po przeczytaniu książki oceniłam ją na siedem gwiazdek. Jednak po zakończeniu stwierdziłam, że styl autora i to jak bardzo chciał przybliżyć zwykłemu czytelnikowi temat zasługuje na więcej. Przystępny język, brak skomplikowanych terminów medycznych, konkretne informacje, odwaga w opisach a także podjęcie się tematu sprawiły, że bez problemu mogłam się odnaleźć w medycznym klimacie. Czy był mroczny? Momentami. Jednak nie na tyle, aby nie móc spać po nocach. Książkę czyta się niezwykle szybko. Można napisać, że wciągająca, psychologiczna rozgrywka między bohaterami, może sprawić, że poznamy świat medycyny z odrobinę innej strony. Chciałabym też polecić inne książki autora, a wśród nich: Krytyczna terapia, Piąta fiolka, czy Pierwszy pacjent. Mam wrażenie, że twórca omawia własne przeżycia i kumpli po fachu. Czytanie takich ebooków sprawi, że będziecie mieli trochę inne wyobrażenie o osobach, które stoją po drugiej stronie parawanu.
ksiazkomaniacyrecenzje.blogspot.com David Shelton jest cenionym chirurgiem z bostońskiego szpitala. Jednak kiedy jedna z pacjentek umiera po operacji zostaje oskarżony o zabójstwo z premedytacją. Huczy od plotek, ludzie spierają się pomiędzy sobą, czy słynny lekarz mógłby dopuścić się tak okrutnego czynu. Wkrótce okazuje się, że na jednym zgonie się nie kończy. Inni pacjenci też umierają po udanych zabiegach. Sekrety przedziwnych śmierci znają pielęgniarki należące do Stowarzyszenia Sióstr Życia, czyli tajnej organizacji, która funkcjonuje na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Jej członkinie eliminują nieuleczalnie chorych pacjentów, robią to podobno ze względów czysto etycznych. Jednak jak to nierzadko bywa wszystko wymyka się spod kontroli. Niektóre z członkiń stowarzyszenia wyraźnie zapomniały jaki jest jego cel i zaczynają zabijać dla prywatnych celów. Dlaczego to robią? Pielęgniarki powinny być osobami walczącymi o ludzkie życie, stawiając je na najwyższej pozycji w hierarchii, a tymczasem... Oskarżony David Shelton bierze sprawy we swoje ręce. Za wszelką cenę chce rozwiązać zagadkę niespodziewanych zabójstw w bostońskim szpitalu. Rozpoczyna się pełne niebezpieczeństw śledztwo... To moje pierwsze spotkanie z medycznym thrillerem, więc zamiast porównań mam mieszane uczucia. Z jednej strony twórca idealnie wprowadza nas w medyczny światek: pełen skomplikowanych czynności, nazw, a jednocześnie intrygujący i na własny sposób fascynujący. Twórca był z wykształcenia lekarzem, który własną karierę medyczną rozpoczął od stanowiska internisty w szpitalach w Bostonie i Massachusetts, więc wszystko jest idealnie odwzorowane, a szpitalny klimat jest odczuwalny na kilometr. Jest to opowieść z misternie uknutą, idealnie przemyślaną fabułą, twórca wie o czym pisze, lecz z drugiej strony zaobserwowałam pewne dziwactwa, które niesamowicie mnie irytowały i aż gotowało się we mnie ze złości. O co chodzi? Twórca ma coś do kolorów, serio. Jakiś kłopot czy kompleks. Mówi się, że facet zna kilka podstawowych kolorów. Zajrzyjcie proszę do książki Michaela Palmera - każda dziewczyna przy nim wysiada. Który z facetów zachwyca się kolorem włosów dziewczyny i określa je jako kolor bladego słońca i omawia je kilkunastoma zdaniami? Żaden facet tego nie robi. Ba, dziewczyna też. Zdziwiło mnie to ogromne przywiązywanie uwagi do takich drobnych rzeczy i rozciąganie ich na kilkanaście zdań. Zaskoczyło i na dłuższą metę dobrze umęczyło. Po co takie szczegóły w thrillerze medycznym?! To nie romans. "Każde równanie zawierające czynnik ludzki jest nierozwiązywalne". Fabule niczego zarzucić nie mogę. Świetna, klimatyczna, a przede wszystkim wciągająca i interesująca historia momentami mrożąca krew w żyłach. Co prawda śledztwo, którego podjął się David Shelton, jest głównym motywem tej książki, lecz nie wpłynęło to na smaczki z medycznego świata. Pierwszą przygodę z medycznym thrillerem sądzę za udaną. Jednak warto otwierać się na nowe gatunki. Jestem mile zaskoczona i książkę gorąco polecam. Nie mogę doczekać się "Ostrego dyżuru" i "Efektów ubocznych". Liczę, że będą to równie fascynujące lektury. Izabela Nestioruk
OSTATNIA „POMOC” Kiedy człowiek trafia do szpitala, boi się wprawdzie o własne zdrowie, lecz ma również nadzieję na ratunek. Po to w końcu są doktorzy i pielęgniarki – by zadbali o jego stan. Mało kto myśli jednak o tym, że idąc na operację czy dając sobie podać jakiekolwiek lekarstwa jest w rzeczywistości skazany na ich dobrą albo złą wolę. A przecież zdarzają się sytuację, kiedy to pomoc medyczna zamiast ratować życie, celowo je odbiera i na tym właśnie oparte zostały znakomite „Siostrzyczki” Michaela Palmera. Czasem zabicie wydaje się nam aktem łaski. Czasem najgorszą rzeczą, jaką można zrobić. Umierająca na raka matka nie może znieść cierpienia. Lekarstwa już nie pomagają, nie ma ratunku, błaga więc własną dorastającą córkę by udusiła ją poduszką. Kobieta spełnia prośbę… David Shelton jest chirurgiem pracującym w bostońskim szpitalu. Po tragedii, której doświadczył, z trudem się podźwignął, lecz wiedzie wreszcie dobre życie – a przynajmniej do momentu, kiedy to po operacji umiera jedna z jego pacjentek, a sekcja zwłok wykazuje, że zgon nie nastąpił z przyczyn naturalnych. David zostaje oskarżony o zabicie kobiety, lecz to dopiero początek koszmaru. W szpitalu w zagadkowych okolicznościach umierają kolejni podopieczni, element z nich była śmiertelnie chora i najwyraźniej ktoś dokonał na nich eutanazji z litości, element jednak była zupełnie zdrowa po udanych zabiegach. Co właściwie losy się w placówce? Shelton odkrywa, że w Stanach dział Stowarzyszenie Sióstr Życia, które potajemnie uśmiercają nieuleczalnie chorych pacjentów. W ich szeregach znajdują się także członkinie dokonające morderstw z zupełnie innych pobudek, a prywatne śledztwo Davida może sprowadzić na niego śmiertelne niebezpieczeństwo… Michael Palmer nie przypadkiem jest uznawany jednym z mistrzów thrillerów medycznych i wymieniany w jednym rzędzie razem z Robinem Cookiem. Dlaczego, idealnie prezentuje to ta powieść, która w Stanach wydana została dokładnie trzydzieści pięć lat temu, będąca wtedy zarazem drugą książką w dorobku autora. Palmer bierze na warsztat łatwy przecież pomysł – oparty zresztą w pewnym sensie na faktach – wybiera z niego to, co gatunkowo najlepsze, dodaje nuty sensacji w stylu słynnych w Ameryce tajnych stowarzyszeń, a następnie miksuje to wszystko i podaje w bardzo przyjemnej w odbiorze i równie nastrojowej formie. „Siostrzyczki” nie są może szczególnie zaskakującą pozycją, lecz są nieźle napisane, mają idealny klimat i skutecznie potrafią zasiać wątpliwości w umyśle odbiorcy, a co za tym idzie także i lęk. To, co ma miejsce na łamach powieści może przydarzyć się w życiu, ba, jak mogliśmy przekonać się niejednokrotnie, rzeczywiście takie przypadki mają miejsce – a ile jest tych, których nikt nie wykrył? Palmer wykorzystał to wszystko idealnie i stworzył ciekawą opowieść nie tylko dla fanów thrillerów. Warto ją przeczytać zarówno jeśli macie ochotę na coś z dreszczykiem, jak i jako przestrogę przed tym by ta pierwsza pomoc, nieokazała się zarazem tą ostatnią.
W pewnym bostońskim szpitalu w niewyjaśnionych okolicznościach umiera jedna z pacjentek. Sekcja zwłok wykazuje, iż nie zmarła ona w sposób naturalny, ale została zamordowana. O ten czyn posądzony zostaje chirurg David Shelton, komisja zarzuca mu wykonanie eutanazji. Wokół zaczynając ginąć inne osoby, nie tylko śmiertelnie chore. Za całe zamieszanie odpowiedzialne jest stowarzyszenie zrzeszające tysiące pielęgniarek. Parę z nich zabija bezpardonowo dla prywatnych celów. A to ci siostrzyczki! Muszę przyznać, że ten thriller medyczny wciągnął mnie na maksa. Zdziwiła mnie obycie autora wśród tylu szpitalnych zagadnień, lecz dowiedziałam się, że Michael Palmer przez dwadzieścia lat był lekarzem. To moja pierwsza przygoda z jego twórczością, lecz jestem przekonana, że nie ostatnia. Bardzo ciekawi mnie „Ostry dyżur” a także „Efekty uboczna”, które mają ukazać się niebawem. Muszę przyznać, że intryga przyciągnęła moją uwagę. Dziewczyny potrafią być perfidne, wredne, a przy tym dyskretne, co idealnie zostało uchwycone w powieści. Powoli budowane napięcie, kwiaty zwiastujące nadejście śmierci i nieoczekiwane zakończenie sprawiają, że książka ebook ta staje się ciekawą pozycją. Pomysł mi się bardzo spodobał, rzadko mam okazję czytać thrillery medyczne, toteż temat nie był dla mnie pospolity czy również oklepany. Jedynie nieco w moich oczach Palmer zniszczył tę książkę wprowadzeniem wątku romantycznego. Bez niego było ciekawiej, a po jego wprowadzeniu zrobiło się jak dla mnie nieco ckliwie. Morderstwom został nadany mroczny charakter, niekiedy książka ebook stawała się wręcz brutalna. Szkoda tylko, że czarne charaktery zostały nakreślone w sposób mało wyrazisty, lecz ich obraz nie wpłynął na moją ocenę lektury. Twórca większą uwagę skupił na śledztwie toczącym się wokół lekarza niźli na samym temacie eutanazji, która w dzisiejszych czasach jest tematem dość kontrowersyjnym. Podoba mi się jasny przejrzysty styl, jakim napisana została książka. Mimo iż jest to pozycja oscylująca wokół medycyny, to nie ma w niej skomplikowanych zwrotów i rozwlekłych, niezrozumiałych dla laika wywodów klinicznych. Interesująca konwencja a także jasno nakreślona fabuła są przyjemne w odbiorze. Zalecam Wam „Siostrzyczki”, jeśli lubicie thrillery a także ciekawi Was tematyka eutanazji. Opowieść od samego smutnego i szokującego prologu wciąga, aż po epilog o takim samym charakterze. Nie jest to wybitne arcydzieło, lecz można przy nim przyjemnie spędzić wieczór albo dwa.