Si, Amore. Aleksandra Kurzak w rozmowie z Aleksandrem Laskowskim okładka

Średnia Ocena:


Si, Amore. Aleksandra Kurzak w rozmowie z Aleksandrem Laskowskim

"Si, Amore" to zestaw rozmów, które Aleksander Laskowski odbył z najsłynniejszą polską śpiewaczką operową Aleksandrą Kurzak. Z prowadzonych przez kilkanaście miesięcy rozmów wyłonił się świeży portret Aleksandry Kurzak nie tylko uwielbianej przez widzów i słuchaczy diwy operowej o światowej sławie i wyjątkowej barwie głosu, lecz też zmysłowej kobiety, dla której szczęście rodzinne jest najwyższym priorytetem. Opowieści znanej sopranistki pozwalają czytelnikowi na poznanie kulis najwspanialszych spektakli operowych, tajników warsztatu wokalnego i aktorskiego a także na przeniesienie się na sceny najistotniejszych scen domów operowych świata - Metropolitan Opera, Covent Garden, La Scala, Teatro Real. Aleksandra Kurzak uchyla też rąbka tajemnicy własnego prywatnego życia, dzieląc się z nami swoim doświadczeniem macierzyństwa, opowiadając o relacjach rodzinnych (rodzice Aleksandry Kurzak też są słynnymi muzykami, a mama Jolanta Żmurko gościnnie uczestniczy w rozmowach) i o miłości do Roberto Alagni, znakomitego tenora, partnera życiowego i scenicznego śpiewaczki a także ojca ich córeczki Malny. Tytuł książki Si, Amore to nie tylko słowa, którymi Aleksandra Kurzak wita się z Roberto, przerywając raz po raz na dźwięk telefonu rozmowy prowadzone z Aleksandrem Laskowskim. To także doskonałe podsumowanie postawy życiowej artystki, która afirmuje i miłuje życie.

Szczegóły
Tytuł Si, Amore. Aleksandra Kurzak w rozmowie z Aleksandrem Laskowskim
Autor: Laskowski Aleksander
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: PWM Polskie Wydawnictwo Muzyczne
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Si, Amore. Aleksandra Kurzak w rozmowie z Aleksandrem Laskowskim w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Si, Amore. Aleksandra Kurzak w rozmowie z Aleksandrem Laskowskim PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Adenium

    Książka ebook ciekawa, luźną, bez zbędnego wyrafinowania jednak spodziewalam się czegoś lepszego. Niczego nowego o Pani Kurzak się nie dowedzialam. Wywiad przeczytałam w dwa dni i odstawilam na półkę. Nie uważam że wroce do niej szybko.

  • fuckingbrill

    Książka ebook napisana przystępnym mową nawet dla kompletnych laików. Czyta się na jednym wdechu i już wędruje wśród kolejnych bliskich, którzy czytają z zaciekawieniem i chwalą. Jest dużo szczegółów z życia P. Kurzak, lecz przede wszystkim także wiele ciekawostek ze świata opery. P. Kurzak i opera dzięki tej książce pdf dają się poznać "od kuchni". Zalecam naprawdę każdemu.

  • Gaba

    Si, Amore to wywiad rzeka z Aleksandrą Kurzak. Możecie ją znać albo nie – to światowej sławy śpiewaczka operowa, która pochodzi z Wrocławia. Jeździ po całym świecie, występuje na deskach najznakomitszych teatrów, a równocześnie związana jest z cenionym tenorem Roberto Alagną, z którym wychowuje córeczkę Malènę.Posłuchałam sobie jej śpiewu na YouTubie i cały czas jestem pod wrażeniem – perfekcja, pracowitość i talent, to słowa, które mogą idealnie omówić występy Kurzak. Do tego gra aktorska, cudowne kostiumy, scenografia — bardzo chciałabym zobaczyć takie przedstawienie na żywo.Jestem laikiem w tej dziedzinie, lecz podeszłam do Si Amore z dużą ciekawością. Bałam się trochę, że będę się nudzić, czytając o operze. Okazało się, że jest to świat fascynujący, a Pani Aleksandra ukazała go w taki sposób, że o znużeniu nie ma mowy, ponieważ książkę czyta się lekko i przyjemnie.Dzwoni Roberto. „Zróbmy przerwę” – prosi Ola, odbierając telefon. „Si, amore?”Forma wywiadów wydawanych w ten sposób niewątpliwie nieustanna się modna. Dopiero co czytałam Nie tak prosto być Czesławem, teraz premierę własnej książki ma także Artur Rojek, a do kolekcji dochodzi także Kurzak. Jednak jest to inny rodzaj publikacji, ponieważ w końcu mamy coś nowego, lecz także bardziej niszowego – podejrzewam, że przeciętny czytelnik nie sięgnie po tę pozycję. A szkoda.Książka posiada pewne ramy czasowe. Aleksander Laskowski rozpoczyna własny wywiad w Wiedniu, 2013 roku, a kończy w Warszawie, zimą 2014 roku. Nie jest to więc rozmowa ciągła, a kilka spotkań, podczas których bohaterowie spacerują, piją kawę, lecz przede wszystkim prowadzą fascynującą konwersację na temat opery, muzyki, dorastania na scenie i życia prywatnego Kurzak. W wywiadzie bierze udział także mama śpiewaczki, Joanna Żmurko, dużo wnosząca, dająca drugą perspektywę, niewątpliwie rzadkiej w tym gatunku.Dla mnie rola to nie jest tylko występ czy zaśpiewanie arii. Dla mnie kluczowe jest całe przedstawienie, traktuję je jako całość. A do własnej roli podchodzę bardzo osobiście. Ogromne znaczenie ma moja forma danego dnia, mój nastrój, nastawienie. Chodzi o to, aby wszystko była jak najbardziej naturalne. Nie lubię efekciarstwa.Każdy z epizodów Si, Amore kończy się telefonem od ukochanego męża bohaterki, Roberto. On stał się główną inspiracją dla tytułu książki. Widać, że Kurzak wiedzie szczęśliwe życie, bije z tych rozmów dużo ciepła, miłości i prawdy. Nie jest to tylko wywiad o muzyce, choć odkrywa ona w nim jakieś 80 procent. Te dwadzieścia to charyzma śpiewaczki i jej życie rodzinne. Zapytanie zadawane są mądrze, trafnie i widać, że Laskowski stał się znawcą gatunku.Pochwalę piękną oprawę książki. Gdy wciągnęłam ją z koperty, od razu spodobała mi się okładka. W środku można znaleźć dużo zdjęć, które przedstawiają Kurzak wczuwającą się w role, jak i w zwykłych, codziennych sytuacjach. Wykończenia są proste, lecz w tym minimalizmie jest siła. Bardzo jestem na tak dla wizualnej strony tej pozycji. Dodatkowo twórca nie próżnuje, jeśli chodzi o przypisy – dla osoby, która nie zna się na operze, wyjaśnienie, o czym jest dany tytuł, okazało się wyjątkowo pomocne. Na końcu zresztą znajdziecie spis wszystkich ról operowych Kurzak, indeks nazwisk, nazw itd. To pozycja dla wszystkich, którzy, choć w małym stopniu zaciekawieni są tym trochę nieodkrytym kawałkiem sceny muzycznej.Bije z tej książki klasycyzm, który w jakiś sposób mnie ujął. Jest niezwykła na mojej półce, ponieważ jedyna, która rozprawia o operze. Z radością mogę pożyczyć ją mojej mamie, uwielbiającej muzykę klasyczną. Dlatego również zalecam ją dojrzałym czytelnikom, chciałabym jednak zaznaczyć — nie bójcie się tego, że nie znacie się na operze. Ja również się nie znam. Ani trochę. A czytałam Si, Amore z radością, bez nudy – ponieważ została ona napisana w bardzo przystępny sposób. Odsuwa kurtynę tajemniczości opery dla laików i zaraża do zajrzenia głębiej.Podoba mi się, że rynek wydawniczy wspiera naszych polskich artystów. Mamy wielu zdolnych ludzi, którzy zrobili kariery międzynarodowe, a my nawet o tym nie wiemy. Kurzak nieustanna się takim przykładem – gdyby nie Wydawnictwo Muzyczne, to pewnie nigdy bym o niej nie usłyszała. Cieszę się, że miałam możliwość przeczytać tę książkę, ponieważ jest to również jakiś rodzaj edukacji.Polecam wszystkim zainteresowanym, wielbicielom Kurzak, gdyż jest to pewnie jedyna w swoim rodzaju pamiątka i źródło informacji. Lecz także jak wspomniałam wyżej, tym, którzy o operze słyszeli tylko przelotem – może właśnie ta pozycja usunie wasze zniechęcenie, czy zobojętnienie.http://recenzentkaksiazek.blog.pl/2015/11/17/si-amore-aleksandra-kurzak-w-rozmowie-z-aleksandrem-laskowskim/