Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Zima. W lesie nieopodal Zielonej Góry znaleziona zostaje ręka. Wstępne oględziny wskazują, że została ona… odgryziona przez człowieka. Atmosfera niepokoju w mieście narasta. W mediach pojawiają się pogłoski o grasującym w okolicach wilkołaku. Niedługo później śledczy trafiają na zmasakrowane zwłoki zaginionej niedawno zakonnicy – ofiara została zamordowana, a jej ciało rozszarpały wilki. Inspektor Romuald Czarnecki powołuje specjalną grupę dochodzeniowo-śledczą, w skład której wchodzą też Igor Brudny i Julia Zawadzka ze stołecznej policji. Talent i niełatwa przeszłość komisarza Brudnego po raz następny mogą okazać się nieocenione. Mimo zdecydowanych działań śledztwo utrudnia się coraz bardziej. Brudny musi ustalić, czy sprawca ma jakiś związek z sierocińcem sióstr hieronimek, w którym sam się wychowywał. Łowy dopiero się zaczynają. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Sfora |
Autor: | Piotrowski Przemysław |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarna Owca |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Recenzja przedpremierowa!!! Premiera 12.08 Śledczy poszukują wilkołaka. Bestia żywcem zjada ludzi, a szczególnie skupia się na wysłannikach Boga. Igor Brudny bez cienia wahania dołącza do obławy na potwora, który może mieć związek z jego demoniczną przeszłością. Jeśli czekacie na tą pozycję, to teraz wam mogę już śmiało napisać, że warto. Fantastyczny pomysł, tym bardziej, że znam już zakończenie i wykorzystany przez autora wątek jest genialny. Miałam pewne podejrzenia, które po części się sprawdziły, lecz i tak Pan Przemysław niesamowicie mnie zaskoczył. Pełna brutalnej akcji i brutalnych opisów fabuła nie pozwala się oderwać od czytania. "Sfora" to kryminał, który możecie czytać niezależnie. Retrospekcje zostały wyjaśnione na tyle, by nie zakłócać odbioru czytelnikowi. Mimo to zalecam rozpoczęcie tej przygody od "Piętna". Książka ebook jest długa, lecz nie znajdziecie w niej nic zbędnego. Przemyślenia bohaterów a także opisy miejsc są wyjątkowo interesujące i pomagają wczuć się w strach, którego doświadczają śledczy i ofiary. Właśnie tak - w trakcie czytania znajdziecie również kilka rozdziałów, które zostały poświęcone wilkałokowi i jego zdobyczom. Zakończenie było pełne sprzecznych emocji - strachu, złości, współczucia..., a dodatkowo w pełni wykorzystane. To pozycja, której bardzo długo nie zapomnę. Zalecam wam serdecznie. Dziękuję @wydawnictwoczarnaowca za egzemplarz.
_Po paru miesiącach, po tym jak grupa śledcza pod dowództwem inspektora Romualda Czarneckiego, zakończyła śledztwo w sprawie okrutnego mordercy, w Zielonej Górze znów zaczyna dziać się coś niedobrego. Przypadkiem odnaleziono odgryzioną rękę kobiety. Wszystkie badania wskazują na to, że została odgryziona przez człowieka! W mieście chodzą pogłoski, że w zielono górskich lasach grasuje wilkołak. Kolejnym zaskakującym odkryciem, okazują się być zmasakrowane zwłoki zakonnicy. Zdaniem ludzi została pożarta przez wilki, natomiast Czarnecki ma pewną teorię. Zwołuje specjalną grupę śledczą i zaprasza do niej nawet komisarza Igora Brudnego a także Julkę Zawadzką ze stołecznej policji, którzy towarzyszyli mu przy poprzednim śledztwie. Z czasem jest coraz więcej dowodów wskazuje na to, że w Zielonej Górze znów grasuje seryjny morderca. Dynamicznie okazuje się, że komisarz Brudny i zarówno jego trudne dzieciństwo jak i talent zawodowy znów może okazać się niezawmoży do schwytania sprawcy. _To była bardzo emocjonująca, trzymająca w napięciu książka. Po raz następny twórca zapewnił nam ogrom brutalnych opisów. Pojawiają się tu idealnie wykreowani bohaterowie. Następna zaskakująca sprawa. Byłam bardzo zaskoczona, że już tak na prawdę w połowie książki idealnie wiemy kto stoi za morderstwami, bardzo się bałam, że zaraz po tym książka ebook stanie się nudna i będę uważać, że nie potrzebnie jest taka długa. Aczkolwiek twórca tak ciekawie i idealnie poprowadził całą akcję, że wprost nie mogłam w to uwierzyć. Mimo iż już wiedziałam kto jest mordercą czytałam książkę z zapartym tchem aż do ostatniej strony. Twórca przez całą książkę trzymał czytelnika w napięciu, akcja nie przestawała zaskakiwać, do tego wszystkiego styl pisania autora - niesamowicie lekki. Z każdym przeczytanym epizodem książka ebook napawała mnie olbrzymim lękiem, czułam się jakbym była w samym centrum wszystkich wydarzeń. Miałam bardzo wygórowane oczekiwania względem tej książki i powiem Wam szczerze, że powaliła mnie na kolana i nie wiem czy to odpowiednie określenie. Wiele osób zastanawia się czy można przeczytać "Sforę" nie zapoznawszy się przedtem z książką "Piętno" , otóż twórca w drugiej części opowiada o innej sprawie, więc teoretycznie można. Twórca idealnie obrazuje ( przy tym nie spojlerując ) sytuację z pierwszej części. Ja jednak zachęcam (a raczej nalegam 🤫) do sięgnięcia najpierw po "Piętno" by zapoznać się z całym śledztwem i z okropną przeszłością komisarza Igora Brudnego. Moja ocena to bez zawahania 10/10 ⭐
Komisarz Igor Brudny, po rozwiązaniu sprawy Rzeźnika z Nietkowa, wraca do Warszawy. Niedawne przeżycia niewątpliwie zmieniają mrukliwego policjanta, przynajmniej na gruncie prywatnym, co najbardziej cieszy Oksanę, jego partnerkę. Względem niej jest czuły i delikatny, a przy tym wylewny, jak nigdy dotąd. Reszta świata musi się zadowolić zamierzchłym Igorem – mrukliwym, małomównym, opryskliwym, acz niewątpliwie bystrym i inteligentnym. To właśnie jego niebywała przenikliwość umysłu i nieszablonowy sposób prowadzenia skomplikowanych śledztw sprawiają, że Oksana po raz następny musi szykować się na długą rozłąką. Telefon od inspektora Romualda Czarneckiego nie pozostawia złudzeń: Zielona Góra ponownie potrzebuje Brudnego. On sam przez chwilę się waha, lecz bardziej dla zasady, wszak wie, że nie rozliczył się do końca z przeszłością i wcześniej czy potem będzie musiał wrócić. No i ma w Zielonej Górze świeżo znalezionego brata. Relacje rodzinne są dla Brudnego czymś nowym, trudnym, początkowo wręcz niechcianym, lecz czy w życiu robimy tylko to, co chcemy? Gdy w Zielonej Górze zostaje odnaleziona ręka bez reszty człowieka, za to ze śladami ludzkich zębów, a zaraz później ktoś zgłasza zaginięcie zakonnicy, jeszcze przez chwilę można wierzyć, że te sprawy nie mają ze sobą nic wspólnego. Przez chwilę, ponieważ kolejne wydarzenia, świadkowie i dowody nie pozostawiają złudzeń. W mieście czai się zło i to zło przybrało bardzo konkretną postać. Czy tylko Brudny może je powstrzymać? Pewnie nie, lecz trzeba przyznać, że komisarz i inspektor tworzą zgrany, nieźle się rozumiejący i opierający na wzajemnym zaufaniu duet. Nic więc dziwnego, że Igor Brudny po raz następny pakuje walizki i wraz z partnerką, Julią Zawadzką, jedzie do Zielonej Góry, by dołączyć do świeżo utworzonego zespołu śledczego. To, co zastanie na miejscu, będzie niczym w porównaniu z tym, co przyjdzie mu odkryć. Włos się na głowie zjeży nie raz i nie dwa. Pełna recenzja → https://wrolimamy.pl/recenzja/sfora/
„Sfora”: W mediach pojawiają się pogłoski o grasującym w okolicach wilkołaku. Niedługo później śledczy trafiają na zmasakrowane zwłoki zaginionej niedawno zakonnicy – ofiara została zamordowana, a jej ciało rozszarpały wilki. Inspektor Romuald Czarnecki powołuje specjalną grupę dochodzeniowo-śledczą, w skład której wchodzą też Igor Brudny i Julia Zawadzka ze stołecznej policji. Talent i niełatwa przeszłość komisarza Brudnego po raz następny mogą okazać się nieocenione. Sfora już kiedyś była. Biegała po ekranach polskich kin w rodzimej produkcji która – jak większość nadwiślańskich filmów – ciężko uznać za szczególnie udaną. Teraz mamy książkę. Zupełnie nie związaną z tamtą produkcją. I to książkę autentycznie świetną. Tym bardziej cieszy ten fakt, albowiem to druga opowieść Przemysława Piotrowskiego jaką przeczytałem i jest nawet lepsza od „Piętna”. „Sfora” łączy wszystko co lubię w kryminałach, znacznie wybiegając poza ramy gatunku. Czyta się świetnie, zagadka jest fantastyczna – jestem zadowolony. Zalecam uwadze czytelników. Cieszy fakt że to nasz rodzimy pisarz.
"Piętno" dało czytelnikowi dużo pozytywnych emocji. Dla mnie osobiście było plasowane na pierwszym miejscu książki 2020. No właśnie było, do czasu nadejścia "Sfory"... ____ Pokryta śniegiem Zielona Góra staje się znowu w centrum uwagi polski. Odnaleziona ręka, a na dodatek odgryziona ludzkimi zębami nie napawa optymizmem.Gdy miasto ponownie odczuwa niepokój, policja odkrywa kolejne zwłoki. Tym razem są poszarpane przez wilki, a ofiarą jest zakonnica. Nie tracąc czasu Inspektor Romuald Czarnecki zwołuje grypę, znowu na ziemię Zielonej Góry zawita Igor Brudny i Julia Zawadzka. ____ Po idealnym i mocnym zakończeniu pierwszej części modliłam się, by ta książka ebook była przynajmniej na równi. Wiecie, że różnie bywa z cyklem. Pierwsze 100 stron i książka ebook zmiotła mnie z planszy. Ukazała brutalne morderstwa, na które czasem musicie otworzyć szerzej oczy ze zdumienia, sekrety spływające niespodziewanie i dające obrót o 180 °. To pozycja, która na pewno poruszy grono "kryminalnych" miłośników. To następny i jak już zapowiedziany nie ostatni dzień z komisarzem Brudnym. Sprawdzałam to zanim przeczytałam pierwsza stronę, taki ze mnie wariat. 😂 "Sfora" dotarła na szczyt najlepszej książki tego roku do dzisiejszego dnia! Panie Przemysławie czekam na ciąg dalszy (moja sąsiadka, znajoma znajomej i kilka innych, do których książka ebook powędruje z mojej półki także🤪)
Miałam duże oczekiwania wobec tej książki i nie zawiodłam się. Przemysław Piotrowski znów funduje nam powieść, która wciąga i przeraża zarazem. Bałam się, że „Sfora” nie dorówna „Piętnu”, a okazało się, że kontynuacja jest jeszcze bardziej mroczna i szokująca. Choć książki można czytać niezależnie od siebie, ja jednak zalecam sięgnąć po nie według kolejności wydania. Pozwoli to lepiej zrozumieć prowadzone śledztwo i łączące je wątki, a także bardziej zrozumieć bohaterów i dostrzec ich przemianę. Lecz nie martwcie się. Zarówno „Piętno” jak i „Sfora” jest warta poświęconego im czasu i dla fanów krwawych kryminałów z przemyślaną fabułą jest to pozycja obowiązkowa! Spokój po zdarzeniach z Zielonej Góry, gdy policja ścigała się z czasem by złapać seryjnego mordercę, nie trwa długo. W nieodległych lasach słychać wycie stada wilków, a zmasakrowane zwłoki zakonnicy budzą w społeczeństwie olbrzymi strach. Gdy ofiar pojawia się więcej, a na ich ciałach są ślady po ludzkich zębach, mieszkańcy zaczynają szeptać pomiędzy sobą o wilkołaku, niektórzy twierdza nawet, że go widzieli. Bo zabójca atakuje osoby związane z instytucją Kościoła, Inspektor Czarnecki do własnego zespołu powołuje znów komisarza Brudnego. Choć z początku nic na to nie wskazuje, Igor czuje, że ta sprawa wiąże się z jego bolesnym dzieciństwem. To co odkryje okaże się jednak tylko górą lodową okrucieństwa, które rozgrywało się za murami ośrodka opiekuńczo-wychowawczego sióstr hieronimek. Lecz jaki to ma związek z brutalnymi atakami i sforą wilków? Będzie musieli odkryć sami! Jestem pełna podziwu, że autorowi udało się stworzyć tak skomplikowaną, lecz zarazem spójną fabułę. Znów będziemy zmuszeni odkrywać przerażające sekrety siostry Gwidony, której grzechy stale dręczą jej wychowanków. Bardzo podobało mi się tempo akcji. Czuć tę narastającą presję i naciski na policjantów, by zakończyć całą sprawę a także bezradność funkcjonariuszy i ich ogromne przemęczenie, które prowadzi do popełnianych błędów. Opisy dokonywanych morderstw są tak przedstawione, że niemal fizycznie czujemy ból ofiar i cuchnący oddech sprawcy. Nasze nerwy są napięte do granic możliwości, gdy towarzyszymy bohaterom w czynnościach mających na celu schwytanie bestii, wędrując przez ciemny i gęsty las. Nasz główny bohater Igor Brudny, przeszedł lekką przemianę. I choć stale jest to typ raczej zamknięty w sobie, to wydarzenia z poprzedniej części trochę złagodziły jego charakter. Tak jak w pierwszej części raczej byłam względem niego nieufna, tak teraz jego troska o najbliższych i pęknięcia w aspołecznej skorupie pozwoliły mi dojrzeć wrażliwego faceta. Zakończenie funduje nam prawdziwy rollercoaster emocji i napięcia. „Sfora” zdecydowanie trzyma poziom, a pomysłem na fabułę prawdopodobnie nawet przewyższa „Piętno”. Naprawdę bardzo niezły i mroczny kryminał, od którego nie sposób się oderwać. Mimo dość znacznej objętości, książkę się wręcz pochłania! Gorąco polecam!
Przemysław Piotrowski powraca ze „Sforą” czyli drugim tomem serii w której to możemy śledzić Igora Brudnego, Julie Zawadzką i Romualda Czarneckiego, i jest to powrót bardzo dobry. W tej części jak czytamy w opisie będziemy mieć do czynienia z serią niezwykle brutalnych zbrodni których charakter wskazywał będzie na działanie, no właśnie czyje? Czyżby sprawcą była sfora grasujących po okolicy wilków, a może wilkołak. Jedno pozostaje bez wątpliwości – mieszkańców Zielonej Góry i okolicznych miejscowości ogarnia strach. Czarnecki nie mając wyjścia prosi więc o pomoc Brudnego który bardzo przysłużył się w poprzednim śledztwie. Teraz ponownie przyjdzie mu zbadać sprawę która być może będzie połączona z sierocińcem sióstr Hieronimek, a co za tym jego przeszłością do której to nie chciał by zbytnio wracać. Łowy się dopiero zaczynają, czas więc na polowanie. Pierwszy tom – „Pietno” został idealnie przyjęty nie tylko przez krytyków, którzy to jeden za drugim przyznawali mu bardzo dobre oceny, lecz także cieszył się olbrzymią popularnością wśród czytelników. Nie inaczej będzie z kontynuacją, której premiera a miejsce kilka miesięcy później, a świadczą o tym przedpremierowe recenzje, i całkiem dobre miejsce na liście sprzedaży. Nie ma się co temu dziwić „Piętno” było praktycznie kryminałem „idealnym”, a „Sfora” co ciężko sobie wyobrazić jest nawet jeszcze lepsza. Intryga jest tu tak mądrze skonstruowana, że czytelnik do samego końca nie wie jakie rozwiązanie będą miały poszczególne wątki. Jedną z ważniejszych ról odgrywa również nastrój panujący na kartach powieści. Czytelnik praktycznie czuję panujące tam napięcie, a także ból zadawany ofiarom. Atmosferę dodatkowo pogłębiają bardzo szczegółowe opisy, nawet te drastyczne a także tajemnicza tożsamość sprawcy. Jeśli pierwsza książka ebook z serii była pozytywnym zaskoczeniem to jej druga element stanowi ugruntowanie pozycji jaką sobie wyrobił twórca i potwierdza że jest on jednym z największych odkryć 2020 roku. Pozostaję tylko czekać na intrygująco zapowiedzianą w epilogu trzecią historię, która to jeśli tylko Piotrowski zachowa własną doskonałą formę - powinna być jeszcze lepsza od dwóch pierwszych. Mam nadzieję że nie przyjdzie nam na to długo oczekiwać.
"ŁOWY DOPIERO SIĘ ZACZYNAJĄ" i wiecie co? Piszczę jak nastolatka na widok swjego idola!!!! O rany jakie to było genialne! Twórca przeszedł sam siebie! Z niecierpliwością czekam na trzeci tom, który jak twórca sam ujął być może będzie mroczniejsza. Aż strach pomyśleć, co on tam wymyślił! "Sfora" to jedyny i niepowatrzalny kryminał, który znowu przywrócił mi wiarę w polskich pisarzy tego gatunku! Jest mrocznie, tajemniczo a ciary przechodzą mnie dosłownie co chwilę! A były i takie momenty kiedy bałam się spojrzeć za ramię :P Jestem jak najbardziej na TAK dla autora i tej serii! Zdecyowanie polecam!