Serce Drengirów. Star Wars. Wielka Republika. Tom 2 okładka

Średnia Ocena:


Serce Drengirów. Star Wars. Wielka Republika. Tom 2

Tom 2 cyklu „Wielka Republika". Kiedy galaktyka przygotowuje się do świętowania Festiwalu Republiki na Valo, w głębi Dzikiej Przestrzeni toczy się zaciekła bitwa, a Jedi z Latarni Gwiezdny Blask muszą połączyć siły ze swoim największym wrogiem, by stawić czoło hordzie Drengirów. A gdy Avar Kriss i jej nowi sojusznicy walczą z koszmarnymi stworzeniami w restrykcyjnym wulkanicznym świecie, młoda Jedi Keeve Trennis kładzie wszystko na szali, aby uratować własnego byłego mistrza przed ciemnością. Tymczasem kim – albo czym – jest Wielka Protoplastka? Czy Jedi znajdą inne siły działające w świecie Drengirów? Co więcej, nikczemni Nihilowie może i są w odwrocie, lecz rzucają długi cień! Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Szczegóły
Tytuł Serce Drengirów. Star Wars. Wielka Republika. Tom 2
Autor: Scott Cavan , Georges Jeanty , Anindito Ario
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Story House Egmont
Rok wydania: 2022
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Serce Drengirów. Star Wars. Wielka Republika. Tom 2 w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Serce Drengirów. Star Wars. Wielka Republika. Tom 2 PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Andżelika Petruczenko

    Dzisiaj przychodzę do was z recenzją komiksu "Wielka Republika. Serce Drengirów", czyli drugiego tomu głównej serii komiksowej z pierwszej fazy za którego scenariusz odpowiada Cavan Scott. Jest to moje drugie podejście do tego komiksu, ponieważ pierwszy raz czytałam zeszytami po angielsku, od razu po premierach w USA. Jeśli jeszcze nie jesteście na bieżąco z ebookami z serii, to w tym miejscu ostrzegam: w komiksie zdecydowanie znajdują się spojlery, przede wszystkim do powieści "Burza nadciąga", lecz pojawiają się również na przykład postacie z książki "W ciemność". W skład komiksu wchodzą dwa arci historyczne: trzyzeszytowe "Serce Drengirów" a także dwuzeszytowy "Cień Nihilów". Pierwszy skupia się na potyczce z tytułowymi Drengirami, a w drugim mamy próbę infiltracji szeregów Nihilów przez naszych Jedi. Tak jak w poprzednim tomie główną bohaterką jest Keeve Trennis, której myśli śledzimy przez większość czasu. Mam wrażenie, że to właśnie jej postać, a dokładniej jej relacja z byłym mistrzem Sskeerem, sprawiają, że ten komiks zawsze czyta mi się tak dobrze. Pomiędzy postaciami czuć naprawdę głębokie emocje i przywiązanie, a Sskeera stale uwielbiam w każdej postaci. Szczególnie w momentach, kiedy odrobinę traci kontrolę ponad sobą. Mimo że wiem już, jak się skończy ich historia, a także co takiego losy się ze Sskeerem, lecz stale ten komiks w tych aspektach był dla mnie mocno emocjonalny. Nie sposób tu nie wspomnieć, że Scott umiejętnie również buduje napięcie i kończy zeszyty cliffhangerami, co zdecydowanie lekko mnie irytowało przy czytaniu premierowo, ponieważ od razu chciałam mieć już resztę historii. Na pewno jednak idealnie sprawdza się to do podtrzymania uwagi czytelnika. Mimo dość nieciekawych zdarzeń dla naszych bohaterów, w komiksie jest dość dużo humoru, najczęściej w dialogach i kilka razy zdecydowanie się uśmiechnęłam, a moim faworytem jest zdecydowanie "dziwna pani zjawa". Moje główne uwagi skupiają się na antagonistach. Chociaż bardzo lubię Drengirów i z założenia podobał mi się ich koncept, to zdecydowanie za dynamicznie ich kłopot zostaje rozwiązany. Choć ostatnio miałam przemyślenie, że może wcale nie ostatecznie i finał arcu zostawia furtkę do ich powrotu w trzeciej fazie, to stale wszystko pędzi na złamanie karku, aby tylko zamknąć ten wątek i przejść już do Nihilów. Podobnie jest w wątku sojuszu z Huttami, który przypadł mi do gustu, lecz również zdecydowanie za prędko został urwany i to dość ostatecznie. Choć nie mogę tutaj się powstrzymać i nie dać pstryczka w nos serialowi "Księga Boby Fetta" - Avar wiele lepiej wygląda na Rancorze i ten koncept jest lepiej zrealizowany. Nihilowie wypadają lepiej, lecz są tutaj dopiero tak naprawdę wprowadzeniem do kolejnego arcu z nimi w roli głównej. Fajnie jednak zobaczyć kilka postaci i rzeczy słynnych z ebooków i skonfrontować sobie z nimi własne wyobrażenia. Za malunki w zeszytach 6-7 a także 10 odpowiada Georges Jeanty, a w 8-9 Ario Anindito. I chociaż pierwszemu rysownikowi zdarzają się lekkie potknięcia, jak mocno uproszczone twarze postaci w tle, dziwne miny, to stale podtrzymuję opinię, że jest to jedna z najlepiej narysowanych serii komiksowych, a szczególnie zeszyty rysowane przez Anindito. W całości pojawia się kilka pięknych rozkładówek, a cliffhangerowy kadr z Avar zdecydowanie zapada w pamięć. Dużą rolę odrywają tu również kolory, które jak na gwiezdne wojny są bardzo żywe i mocno wybijają się od standardowych komiksów z uniwersum. Kilka kadrów bardzo chętnie powiesiłabym sobie na ścianie. Podsumowując, osobiście bardzo komiks polecam, chociaż jeśli czytaliście pierwszy tom, to myślę, że nie muszę bardzo zachwalać i po drugi też sięgniecie. Wobec pierwszego tomu mamy jednak lekki spadek formy. Jeśli nie czytaliście pierwszego tomu, to raczej nie sięgajcie bez niego po drugi. Jesteśmy bowiem już w środku historii, a postaci postaci i naszych antagonistów jest dość sporo. Polecam też mimo wszystko lekturę przynajmniej dwóch głównych powieści, chociaż bez nich względnie da się komiks zrozumieć.