Recenzje

• monweg

  2018-03-21

  Wyobraźcie sobie jakieś wydarzenie lub osobę, które zapadły Wam w pamięć, pozostawiły po sobie ślad w Waszym otoczeniu, w Waszej głowie. Może jest to coś/ktoś ważnego, być może nie. Dla mnie o tym właśnie opowiada nowy, już drugi, tom poezji Katarzyny Fetlińskiej Sekstaśmy . Dlaczego „już” drugi? Bo poetka ma raptem 24 lata, a dzisiaj jesteśmy bardziej przyzwyczajeni do twórczości starszych niż młodszych, jak Rimbaud chociażby, artystów.Za szybą przyprószoną łupieżem szronu usiadła, przeglądającfryzjerskie broszury, a szum sznura suszarek przerywał z rzadkaważki ciąg rozważań (…)Fetlińska ma niebywale wyćwiczone ucho i potrafi tak sklecać kolejne wersy, że aż przyjemnie się wsłuchiwać. W docenieniu tych instrumentacyjnych fiksacji pomoże zapewne dołączona do zbioru płyta z odautorskimi interpretacjami utworów. Ten dodatek jest prawdziwym strzałem w dziesiątkę i warto by się zastanowić, czy każdy tomik poetycki nie powinien posiadać własnej odsłony audio. Przecież poezji najlepiej się słucha i wówczas można ją nie tylko zobaczyć, lecz także usłyszeć. Wszak każda interpretacja wiersza różni się w jakimś elemencie, czy to poprzez intonację, czy również tempo, więc warto odbierać lirykę wieloma zmysłami. Przy okazji poznajemy lepiej autorkę, zaczynamy ją postrzegać już nie tylko jako Poetkę – wytwórcę wierszy, objawiającą się nam, czytelnikom, w postaci zapisanych stron, lecz także Głos – dźwięk, który może pozostać w pamięci. Dzięki audiobookowi mamy możliwość szerszego, pełniejszego spojrzenia na postać Fetlińskiej jako człowieka z krwi i kości, czujemy swoistą bezpośredniość kontaktu z poetką, taką, jak podczas rozmowy.Autorka nie rusza z motyką na słońce, tylko rozkłada leżak i w tego słońca promieniach się praży. Sekstaśmy to poezja nieskrępowana, pociągająca, która daje dużo przyjemności z czytania i słuchania. Katarzyna Fetlińska jest w tej chwili ciekawą, nieźle rokującą poetką , w którą warto zainwestować. Polecam.Całość - http://monweg.blog.onet.pl/2015/11/13/sekstasmy-katarzyna-fetlinska/

• airaaze

  2018-03-21

  Ostatnio mam ogromne szczęście do książek, które mnie mile zaskakują, a przede wszystkim zadziwiają. Myślałam, że mnie - mola książkowego - ciężko będzie jeszcze czymś w literaturze zaskoczyć. A jednak - pani Katarzynie Fetlińskiej się udało. Zdecydowanie zalecam - pozycja warta uwagi.