Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Plotka puszczona w świat jest jak pocisk, którego nie sposób powstrzymać W budynku mieszkalnym w dolinie Kromparku odnaleziono zwłoki Szymona Klisia. O facetowi i jego bujnym życiu erotycznym w okolicy krąży dużo plotek. Czyżby otrucie rolnika miało okazać się zemstą odrzuconej kochanki? Wkrótce podkomisarz Konstanty Nakański typuje pierwszych podejrzanych. Jakiś czas potem ginie jedna z byłych partnerek Klisia i jednocześnie jedna z głównych podejrzanych o zamordowanie go. Kolejne tropy wiodą donikąd, a zeznania nielicznych świadków zdają się jeszcze bardziej gmatwać dochodzenie. Niebawem okaże się, że zabójca nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. I jakikolwiek obrał cel, najwyraźniej pozostaje on niezrealizowany. A to nie wróży niczego dobrego. Sam w dolinie to opowiadanie o sile egoizmu, braku empatii i oślepiającej mocy zła, które zdolne jest zamordować w człowieku wszelkie ludzkie odruchy. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Sam w dolinie |
Autor: | Greń Hanna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Czwarta Strona |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Z niektórymi autorami mam zasadniczy problem, ponieważ podobają mi się ich niektóre serie, a niektóre nie. Czasami jest to potężne utrudnienie, ponieważ jak pojawia się coś w zapowiedziach i widzę znajome nazwisko, to pędzę, lecę, chcę czytać. I czasami z tego jest klops! Tak mam z Hanną Greń, której książki naprawdę lubię, lecz seria Śmiertelne wyliczanki nie przypadła mi do gustu. Postanowiłam jednak sprawdzić czy może przełamiemy złą passę, ponieważ inne serie pochłaniam. No właśnie, ponieważ ta konkretna książka ebook to już trzeci tom serii i myślę, że trzeba czytać w odpowiedniej kolejności, żeby nie zgubić kluczowych wątków. Jak na kryminał przystało, dostajemy na dzień niezły zwłoki. Znalezione zostają w dolinie o jakże ciekawej nazwie Krompark. A, jak już nas informuje się na początku opisu tej książki, plotka puszczona w świat jest jak pocisk i tym razem o denacie plotkuje się aż się w ludziach gotuje. Dlaczego? Otóż, podobno miał bardzo bujne życie erotyczne. Mężczyzna został otruty więc kolejne plotki lecą w świat i się rozprzestrzeniają okropnie, ponieważ przecież skoro był z niego taki kobieciarz, to pewnie go postanowiła zamordować kochanka. Jedna z wielu. Tylko nie wszystko jest takie proste, prawda? Śledztwo trafia pod skrzydła podkomisarza Nakańskiego, który bardzo dynamicznie obstawia podejrzanych. Czy nie kierują nim ploteczki? W końcu jedną z głównych podejrzanych według niego jest jedna z odrzuconych kochanek zabitego rolnika. Wszystko się utrudnia kiedy to i ona zostaje zamordowana. Cóż, nasz podkomisarz ma też swoje kłopoty rodzinne, z którymi musi się uporać. Jak to wszystko się zakończy? Tym razem czytałam z zaciekawieniem i naprawdę Greń mnie wciągnęła w sprawę, która mogłaby być bardzo oczywista i łatwa do rozwiązania, lecz wcale taka nie jest. Przy okazji zahacza o kłopoty ludzi, o ich uczucia i prezentuje jacy potrafią być okrutni, perfidni i tak nieempatyczni, że aż przykro się robi. Jeśli chodzi o akcję, to jest to kryminał. Nie thriller, nie opowieść akcji, a właśnie taki spokojny wręcz kryminał. Powiedziałabym, że nie skupia się czytelnik na zbrodni samej w sobie, lecz na zagadce do rozwiązania i na bohaterach. A to dobrze, choć wątek obyczajowy jest niewielki, to jednak gdzieś tam można się mocno zżyć z podkomisarzem, któremu lekko nie jest. Zdziwiłam się, że spodobała mi się książka ebook z tej serii i mimo, że nie wybuchły pomiędzy nami fajerwerki, to na końcu wydarzyło się coś, czego się nie spodziewałam, a tego też oczekuję od dobrego kryminału. Cóż tu dużo mówić, jeśli znacie powieści tej autorki, to śmiało, bierzcie w ciemno i tę. Myślę, że się nie zawiedziecie! Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Czwarta Strona.
Plotka rodzi plotkę, a z plotką rodzą się problemy. Ma niszczycielską siłę. Wszechobecna. Samopas puszczona potrafi urosnąć do takiej rangi, że nie tylko krzywdzi, lecz niszczy życie innych. Najgorsza zmora każdego z nas. Nie ma osoby, która choć raz nie padła jej ofiarą. Ogrom zniszczeń jakich dokonuje zależy od tego, jak bardzo drażliwych kwestii dotyczy. Lubimy rozmawiać o innych. Trzeba jednak uważać, aby nie przekroczyć granicy, za którą jest już tylko czyjaś krzywda. Zanim powiemy "powiem ci, tak pomiędzy nami, że ona..." warto się zastanowić, czy żeby to na pewno prawda i czy nie zaszkodzimy nikomu takimi informacjami. Ciężko się żyje z cudzą krwią na rękach. Przecież kto nie zna prawdy dopisze własną. Po pobycie w Szczytnie, Kostek Nakański, powraca do bielskiego komisariatu. Jako świeżo upieczony podkomisarz zostaje przydzielony do zdarzenia, które miało miejsce w Dolinie Kromparku. Śmierć rolnika owiana jest tajemnicą. Zmowa milczenia nie ułatwia wyjaśnienia sprawy. Pojawiają się kolejne zwłoki. Policja łączy te zdarzenia i usiłuje schwytać sprawcę. Niedomówienia, przemilczenia i ukryte prawdy świadków a także plotki, które krążą z siłą pocisku, komplikują śledztwo. Idealny kryminał z wątkiem obyczajowym. Niesamowicie klimatyczny. Kto zna pióro @hanna.gren.pisarka ten wie, że spotka się z inteligentną ironią i humorem wplecionym między kluczowe sprawy. Akcja losy się niespiesznie, nie ma brutalności, lecz jest intrygująco. Nic tu nie jest oczywiste. To trzeci tom serii "Śmiertelne wyliczanki". Choć nie znałam poprzednich części, to nie przeszkodziło mi to wtopić się w klimat powieści. Ciekawie skonstruowana kryminalna zagadka. Do tego sceny z życia śledczych. Ich codzienność i problemy, z którymi się borykają. Nietuzinkowi i zaskakujący bohaterowie, którzy wzbudzają sympatię czytelnika. Lawirujemy między mieszkańcami, by odnaleźć winnego tych mordów. Powiązania pomiędzy osobami autorka ujawnia stopniowo i finalnie się zazębiają. Sekret goni tajemnicę, by zakończenie usatysfakcjonowało. To wszystko czyta się z olbrzymią przyjemnością. Istnieją sytuacje w życiu, które są spowodowane wpływem innych ludzi. Niesprawdzone info wywierają niekorzystny wpływ na życie innych osób, że stają się przekleństwem. Rewelacja. Czytajcie!
Mam bardzo mieszane uczucia względem tej książki. Uwielbiam styl, jakim się posługuje pani Hanna Greń, więc zdawałoby się, że jestem mało obiektywna względem kolejnych książek, które czytam właśnie spod jej pióra. Nie bez powodu nazywałam ją damą polskiego kryminału. Tu jednak coś mi nie gra, choć nie sądzę, że "Sam w dolinie" jest złą pozycją. Powiedziałabym, że jest bardzo dobrą pozycją, bardzo zaskakującą, dość nieprzewidywalną, lecz coś nie pozwoliło mi się wkręcić w nią tak w stu procentach. Być może to seria z Dionizą Remańską, która jest detektywem, przyzwyczaiła mnie do czego innego? Tu dostałam kryminał oparty na pracy policji, co jest dla mnie nowością w wydaniu autorki. W budynku mieszkalnym w dolinie Kromparku odnaleziono zwłoki Szymona Klisia. O facetowi i jego bujnym życiu erotycznym w okolicy krąży dużo plotek. Czyżby otrucie rolnika miało okazać się zemstą odrzuconej kochanki? Wkrótce podkomisarz Konstanty Nakański typuje pierwszych podejrzanych. Nie mogłam się w nią wkręcić od samego początku, coś mi w niej nie pasowało, już miałam nawet ją rzucać, lecz coś mnie tknęło, że dalej może być znacznie lepiej. Nie pomyliłam się. Im dalej byłam, tym bardziej wkręcałam się w książkę. Ostatnie 150 stron pochłonęłam praktycznie na raz. Nie mogłam się oderwać póki jej nie skończyłam. Nie zawsze książka ebook musi porwać od pierwszej strony, aby można ją było uznać za dobrą. Ponadto, uważam, że niesie ze sobą naprawdę kluczowe przesłanie. Każda plotka puszczona w świat może przynieść dużo dramatycznych w skutkach wydarzeń. Nie powiem nic więcej, aby przypadkiem nie zaspoilerować! Gdybym miała podsumować tę książkę, uważam, że jest dobra, fabuła jest w niej spójna, stopniowo się rozkręca. Ja jestem w zasadzie, mimo mieszanych uczuć, usatysfakcjonowana. Było fajnie rozwiązywać te kryminalne zagadki razem z policjantami. To książka ebook o tym, że zło może znaleźć się w każdym i wyprać w człowieku każdy ludzki odruch, a także o tym, że plotka może być naprawdę szkodliwa i niszczyć życia.
Pewnego dnia w dolinie Kromparku odnaleziono zwłoki mężczyzny. Najprawdopodobniej denat, o którego bujnym życiu erotycznym krąży w okolicy dużo plotek, został otruty. Kto skazał go na tak okrutną śmierć? Odtrącona kochanka? Czy może dziwaczny sąsiad albo jego żona? Śledztwo prowadzi podkomisarz Konstanty Nakański, który oprócz znalezienia mordercy, będzie musiał uporać się z kłopotami we swojej rodzinie. Wkrótce ginie jedna z głównych podejrzanych, która w dodatku była w ciąży. Teraz tropy naprawdę wiodą donikąd, a morderca uderza następny raz! Kto nim jest? Dlaczego morduje? Czy naszym policjantom uda się rozwikłać tę zagadkę? Dowiecie się z książki. Z pewnością nie będzie to opowiadanie obfitująca w brutalne opisy zbrodni, w której akcja pędzi ,,na złamanie karku". Ten, kto czytał wcześniejsze książki autorki wie, że znajdzie tu czysty kryminał, napisany z klasą, z rozbudowanym tłem obyczajowym, gdzie poznamy nie tylko życie ofiary, lecz również codzienne kłopoty naszych policjantów. W tej części skupimy się bardziej na relacji Mali z jednym z kolegów, lecz i sam Kostek będzie miał dużo zgryzot. A tu jeszcze trzeba znaleźć mordercę, który chociaż pozostawia ślady- jest ciągle nieuchwytny. Będzie dużo główkowania, a finał Was zaskoczy. I niestety ponownie będzie miała rację prawda stara jak świat, że dla pieniędzy ludzie są w stanie zrobić naprawdę wszystko.☹️ Jeżeli więc lubicie płynną, niebanalną i przede wszystkim dobrą myślową zabawę a także szukanie tropów tam, gdzie ich nie ma, to zapraszam do czytania. Ja polecam!!!
Recenzja przedpremierowa. Premiera 12.01. W dolinie Kropmarku zostały znalezione zwłoki Szymona Klisia. Został on otruty we swóim domu. Czy mogła to być zemsta odrzuconej kochanki? O bujnym życiu erotycznym denata krąży dużo plotek. Śledztwo prowadzi podkomisarz Konstanty Nakiński, który musi też uporać się z kłopotami rodzinnymi. W niedługim okresie po śmierci Klisia ginie jedna z jego partnerek, która była jedną z głównych podejrzanych. Policjanci mają bardzo trudne zadanie. Tropy nigdzie ich nie doprowadziły, a zeznania nielicznych świadków wszystko bardziej komplikują. Gdyby tego było mało, morderca uderzył ponownie. Ile jeszcze osób musi zginąć? Kto jest mordercą i jaki ma motyw? Było to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, myślę,że kiedyś sięgnę po inne jej książki. Brak znajomości poprzednich części serii nie był problemem. "Sam w dolinie" to niezły kryminał. Mimo iż na początku nie mogłam się zupełnie wkręcić, to z każdą kolejną stroną było coraz lepiej i trudno było rozstać się z książką. Nieźle skonstruowana fabuła, ciekawi bohaterowie, szybka akcja pełna zwrotów a także zaskakujące zakończenie. Do tego wszystkiego książka ebook ma bardzo kluczowy przekaz, uświadamia czytelnikowi jak dramatyczne w skutkach może być powtarzanie plotki. "Plotka puszczona w świat jest jak pocisk, którego nie sposób zatrzymać."
„Sam w dolinie” to bardzo przyjemny kryminał. Mamy morderstwa i śledztwo prowadzone dwutorowo. Jedno bowiem dotyczy zabójstwa Szymona Klisia, faceta samotnego, bogatego, o którym krążą plotki dotyczące jego bujnego życia erotycznego. Drugie śledztwo ma znaleźć winnego zabójstwa jednej z byłych kochanek Klisia. Śledztwa stoją w miejscu, tropy wiodą donikąd, a śledczy są najbliżsi umorzenia tych spraw. Brak dowodów, brak winnych. Czy uda im się rozwiać te zagadki? Niełatwy orzech do zgryzienia, lecz autorka jak zwykle robi wszystko, by wciągnąć nas w ten kryminalny świat i sprawić, że czytając tę książkę nie będziemy się nudzić. Akcja bowiem jest dynamiczna, a jej zwroty podsycają naszą ciekawość. Zakończenie zaskakuje, co bardzo mi odpowiadało. Mimo tego, że nie czytałam dwóch poprzednich części z tej serii, nie miałam problemu ze zrozumieniem fabuły. Tamte dwie planuję nadrobić (bardzo lubię styl autorki). Chociaż nie jest to seria z Dionizą, śmiem twierdzić, że jest równie dobra.