Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Jasminie udaje się wyrwać z sarajewskiego piekła. Wyrusza w drogę, która jednak naznaczona jest tragicznymi wydarzeniami, i tymi historycznymi, i całkiem osobistymi.Mostar, Dubrownik, Hvar, a w końcu Polska. Dziewczynę wszędzie czekają niełatwe wybory. Jedno pozostaje stałe – miłość do Dragana i wiara w jego odnalezienie.W niezły los chłopaka wierzy również jego polska matka Katarzyna i walczący na wojnie przyjaciel Haris. A Olja?Być może to jej przypadnie główna rola w tej układance losu. Pamięć jednak potrafi płatać figle…To wyjątkowa opowiadanie o sile miłości, przeczuciach i pamięci. I o tym, że, na szczęście, mieszkają w niej nie tylko demony.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Saga bałkańska. Tom 2. Nie czas na zapomnienie |
Autor: | Walczak-Chojecka Agnieszka |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Filia |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Drugi tom sagi bałkańskiej Agnieszki Walczak-Chojeckiej znowu zabrał mnie w świat, gdzie rozlew krwi stał się codziennością. Pokazał okrucieństwo wojny, bezduszność, walkę o każdy dzień i nadzieję na wolność. Powróciłam do Sarajewa i do słynnych mi już bohaterów, by znów zaciskać kciuki o ich przetrwanie. Komu autorka pozwoliła przeżyć a kto musiał zostać przeze mnie opłakany? Bardzo urzekła mnie postawa Jasminy, która pomimo traumatycznych przeżyć bardziej dba o los najbliższych sobie osób. Napaść, szpital, ucieczka, nieudana próba odnalezienia ojca aż wreszcie podsłuchane oskarżenia przeciwko niej... Mimo to, stale myśli o Draganie i wierzy w miłość, która na powrót pozwoli im być razem. To daje jej siłę, zwłaszcza że ma teraz kogo kochać... W książce pdf nie brakuje irytujących postaci, "czarnych charakterów", przestępców czy oszustów. Są również bohaterowie, którzy nie mówią całej prawdy, dzięki czemu opowieść jawi nam się jako intrygująca i zaskakująca. W życiu nie uwierzycie jakie niespodzianki przygotowała autorka dla wykreowanych przez siebie postaci. Kilka sytuacji przewidziałam, lecz inne bardzo długo były zagadkami z niespodziewanym finałem :) Walczak-Chojecka bardzo umiejętnie ułożyła z puzzli tę opowieść. Dlaczego z puzzli? Bowiem niektóre fragmenty z pozoru do siebie nie pasowały, wydawały się zbędne i tylko opóźniające drogę do emocjonującego finału. Jednak z każdą kolejną stroną przekonywałam się, że tu każdy z puzzli jest ważny, ponieważ tylko dzięki wszystkim wyłoni się całkowity obraz drugiej części tej historii. Autorka wielbi podsuwać czytelnikowi zawoalowane informacje, które mogą naprowadzić na rozwiązanie wątków, lubi kluczyć, zbaczać z drogi i wprowadzać w ślepe uliczki. To same plusy tej powieści, bowiem dzięki temu nijak nie można się spodziewać co zdarzy się za chwilę. Kiedy myślisz, że już-już "dogoniłaś króliczka", okazuje się magik Agnieszka wyciągnęła z rękawa nową niespodziankę. Pamiętajcie również podczas lektury, że nie wszystko jest takie, na jakie wygląda a tak jak w prawdziwym życiu, zdarzają się odcienie szarości a nie tylko biel i czerń. "Nie czas na zapomnienie" zabiera do świata wojny, bólu i cierpienia, lecz też pokazuje, że warto wierzyć i czekać. Warto prawdziwie miłować i z radością tlącą się - choćby na dnie serca - wypatrywać lepszego jutra. Autorka w lekki sposób opisała niełatwy czas, okraszając książkę poezją, piosenkami i sztuką, pozostawiając jednocześnie czytelnikowi czas na refleksję. Z olbrzymią radością i niecierpliwością oczekuję na kolejny tom tej sagi. całość recenzji: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2017/04/agnieszka-walczak-chojecka-nie-czas-na.html
Nie czas na zapomnienie Agnieszki Walczak-Chojeckiej to drugi tom wyjątkowej Sagi Bałkańskiej, w której autorka przenosi czytelnika do byłej Jugosławii: do kraju, gdzie na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku miała miejsce krwawa wojna domowa. Na tym dramatycznym w skutkach tle rozgrywa się historia rodem z szekspirowskiego dramatu: historia wielkiej miłości, która nie wszystkim się przytrafia, okupionej wieloma ciężkimi wyborami, okraszonej łzami i bólem, dającej nadzieję i wiarę a także zmieniającej człowieka nie do poznania. Skłamałabym jednak, gdybym napisała, że to tylko opowiadanie o miłości. To także historia o przyjaźni nad podziałami, o wierze w lepsze jutro, nadziei, o pragnieniach drzemiących w duszy każdego człowieka, o marzeniach, samotności, poszukiwaniu „spokojnej przystani”, wojnie, cierpieniu i odwadze. Jednak to miłość odgrywa w tej sadze kluczową rolę, a bratobójcza walka, którą omawia autorka dodatkowo ją eksponuje. W drugiej części Sagi Bałkańskiej główna rola przypada Jasminie, którą już mogliśmy poznać w pierwszym tomie pt. Nie czas na miłość. Bohaterka razem z Tarikiem, kuzynem Harisa, zostają zmuszeni uciec z ogarniętego wojną kraju. Muszą porzucić własne dotychczasowe życie i wyruszyć w nieznane, mając za towarzyszy tylko siebie a także wiarę i nadzieję. Czy bohaterowie odnajdą to, czego szukają? Tego dowiecie się z lektury Nie czas na zapomnienie. Długo zabierałam się za napisanie tych paru słów o kontynuacji tej sagi. Potrzebowałam czasu nie tylko na przetrawienie niniejszej części, lecz też na poukładanie sobie w głowie tego, co autorka chciała nam w niej przekazać. Agnieszka Walczak-Chojecka znowu prezentuje nam jak straszna jest wojna, jakie ogromne żniwo zbiera i jak bardzo zmienia ona ludzi. Myślę, że autorka zrobiła cudowny gest utrwalając na papierze tę cząstkę poniekąd naszej historii. Na pewno łatwiej zostanie ona przyswojona przez przeciętnego śmiertelnika podana w taki przyjemny sposób: w formie powieści, niż jakby miał sam zajrzeć do czasami skomplikowanej literatury popularno-naukowej. Pisałam o tym przy recenzji Nie czas na miłość, lecz napiszę to jeszcze raz: autorce należą się uznania za zrobienie wyjątkowo dokładnego researchu, który nie tylko przybliża czytelnikowi tragedia ludzi żyjących wtedy na terenie byłej Jugosławii, lecz także niewątpliwie uwiarygodnia stworzoną przez nią historię. Na kartach tej części znajdziemy także wiersze autorki stworzone na potrzeby fabuły, które są wręcz niesamowite i dają mocno do myślenia. Muszę tutaj wspomnieć także o jeszcze jednej rzeczy, która mnie nie tyle co zauroczyła, a zachwyciła. Mam tu na myśli wyjątkowy sen Jasminy o trzech Bogach, do którego na pewno będę powracać. W Nie czas na zapomnienie brakowało mi cudownego Dragana, którego miałam możliwość poznać w pierwszej części Sagi Bałkańskiej. Z niecierpliwością czekałam na moment, kiedy pojawi się w jej kontynuacji, na szczęście autorka zrekompensowała mi to inną, równie pociągającą męską postacią: Tarikiem, którego polubiłam równie mocno co Dragana. Przy okazji pisania opinii na temat Nie czas na miłość, zwróciłam uwagę na Jasminę, bo nie do końca przypasowała mi jej postać. W tej części udało jej się mi zaimponować: własną niegasnącą wiarą w znalezienie własnej miłości. Mimo tego stale mi ona nie leży (chyba nie „leżą” mi tacy ludzie, chyba…), przy tej wierze wydaje się być trochę naiwna (może każdy z nas taki jest?), ale stale będę trzymać kciuki za jej szczęśliwe zakończenie. W tej części pojawia się także tzw. „polski wątek”, czyli matka Dragana, Katarzyna, i jej małżeńskie problemy. Jak dla mnie akurat tego spokojnie mogłoby nie być (nie dostrzegłam powiązania do całości, czegoś, co pomogłoby mi zrozumieć dlaczego ten wątek pojawił się w książce). No i postać Olji, która niewątpliwie na „ostatniej prostej” odegrała dosyć znaczącą rolę. Nie podobało mi się to, jak się zachowała, jednak cieszę się, że los postanowił dać jej pstryczka w nos. I bardzo dobrze! Podsumowując króciutko: Nie czas na zapomnienie to bardzo niezła kontynuacja Sagi Bałkańskiej, która wbrew pozorom pozwala odetchnąć po Nie czas na miłość i przygotować się psychicznie na duży finał, czyli ostatnią element tej wyjątkowej historii. Zakończenie tego tomu bardzo mnie usatysfakcjonowało i ze spokojem a także cierpliwością mogę czekać na finał tej szekspirowskiej historii, który mam nadzieję mocno wciśnie mnie w fotel. Agnieszko, liczę na Ciebie! [www.dzosefinn.blogspot.com]
,,Czas ,który mija w oczekiwaniu na spełnienie marzeń , nie jest czasem straconym.'' Wojna zbiera ogromne żniwo. Obraca w pył przepiękne krajobrazy, zabytki, odbiera nadzieję na lepsze jutro, niszczy człowieka zabierając mu bliskich, dach ponad głową, a nawet życie. Wzbudza strach, niepewność, doprowadza do łez, ogromnego bólu, roztrzaskuje serce na milion kawałków. ,,(...) Gdy nie umiemy poradzić sobie z frustracją i żalem do świata, nawet bliscy stają się w naszych oczach wrogami. A nierzadko szczególnie oni'' Skąd w człowieku tyle złości, by zgotować innym tak okrutny los? Jesteśmy przecież tacy sami. Potrafimy kochać, kumplować się, wzruszać, radować, więc dlaczego mnie nienawidzisz? Tylko dlatego, że wyznaję inną religię? Inne poglądy? Inne tradycje? Zapomniałeś o tym, że kiedyś ci pomogłam nie oczekując nic w zamian? Że kiedyś się kumplowaliśmy i mogłeś zawsze na mnie liczyć? Wszystko odeszło w niepamięć. Zostało wyparte ze świadomości, wymazane jakbyśmy nie mieli ze sobą nic wspólnego. Bez mrugnięcia okiem potrafiłbyś odebrać mi życie nie zważając na to, że kiedyś pałałam do ciebie olbrzymią sympatią. ,,Życie jest niczym warkocz. Radosne momenty splatają się z tymi, których, jak siwych włosów, chcielibyśmy uniknąć. Czy jednak bez tych niełatwych chwil bylibyśmy sobą?'' Jasminie udaje się wyrwać z rąk okrutnej wojny. Wyrusza w drogę naznaczoną licznymi wydarzeniami, które następny raz wywrócą świat kobiety do góry nogami. Mostar, Dubrownik, Hvar, a w końcu Polska. Na Jaminę czekają niełatwe wybory. Jak poradzić sobie w zaistniałej sytuacji, gdy przy boku nie ma tego jedynego? Gdzie jest Dragan? Czy kobieta odnajdzie ukochanego? Na pierwszy plan wysuwa się Olja, która odegra tym razem kluczową rolę w historii powieści. Co z tego wyniknie? ,,Przyjaźń, która przemieniła się w chęć zemsty, miłość zmieniona w nienawiść... Czy istnieje bardziej niszczycielska siła?" Lektura od początku do końca trzyma w własnej mocy, wzbudza silne emocje, które towarzyszą czytelnikowi, nawet gdy historię bohaterów pozostawił dawno za sobą. Doprowadza do łez, ogromnej złości ponad niesprawiedliwością losu. Porusza najczulsze struny w sercu, skłania do refleksji, do zastanowienia się ponad tym, co w życiu jest najistotniejsze i by o tym nie zapominać. Daje też nadzieję, że po największej burzy zawsze wychodzi słońce. Szybka akcja, ciągła niepewność, strach. Wszystko pędzi w zastraszającym tempie. Czytelnik ani na chwilę nie potrafi się zatrzymać, zaczerpnąć oddechu, gdyż stale rozwijająca się fabuła pociąga go razem za sobą. ''Czasem jedna chwila zmienia całe życie. A wystarczyłoby wyjść minutę potem z domu lub w nim zostać, skręcić w inną ulicę lub przynajmniej przejść na drugą stronę, obudzić się na czas, zadzwonić... Wystarczyłoby...'' Autorka następny raz udowadnia, że postawiona przed nią poprzeczka nie stanowi dla niej żadnej trudności. Historia przedstawiona w powieści jest bardzo realistyczna. Miałam wrażenie jakby tocząca się opowiadanie rozgrywała tuż obok mnie. Jakbym odnalazła się w epicentrum zdarzeń i wszystko obserwowała ze łzami w oczach a także bólem w sercu. Bohaterowie stali mi się bardzo bliscy. Jak tacy przyjaciele, o których trzeba za wszelką cenę dbać, by nic im się nigdy nie stało. Momentami chciałam wyciągnąć Jasminę i Tarika z książki i zapewnić im schronienie we swóim domu, by nie musieli już nigdy wracać do okrutnego świata, który odcisnął się piętnem na ich duszach, a także podświadomościach. Strasznie przeżywałam lekturę, czułam się bezsilna, gdy nie mogłam nic zrobić, gdy następny raz autorka rzuciła bohaterom kłody pod nogi. Pozostała mi tylko gorliwa modlitwa i wiara, że historia moich ukochanych postaci skończy się szczęśliwa. ,,Czasami wydaje nam się, że sięgnęliśmy dna, że bardziej mroczne dni, nie mogą już nadejść, a jednak następny odpływ porywa nas silną falą coraz dalej od spokojnego lądu. Jesteśmy przekonani, że świat się na nas uwziął, że narodziliśmy się z genem pecha i już nic nie da się z tym zrobić. A gdybyśmy tak, zamiast walić głową w ścianę, na chwilę zamknęli oczy i przypomnieli sobie, kiedy po raz pierwszy powinęła nam się noga, gdybyśmy wyciągnęli do kogoś rękę na zgodę, lub wybaczyli samemu sobie... Może znaleźlibyśmy rozwiązane?" Nie mogę się wprost doczekać ostatniej części cyklu ,,Sagi bałkańskiej". Pomimo, że opowiada o strasznych rzeczach, które nie tak dawno miały miejsce w rzeczywistości, to fabułę, którą przedstawiła mi Agnieszka szczerze pokochałam i uważam, że to jest najlepszy cykl ebooków związanych z tą tematyką, jaką miałam okazję przeczytać w tym świeżym roku. Jestem nią zachwycona, zauroczona, ciągle o niej myślę, stale ronię łzy. Na zawsze zostanie w mojej podświadomości. Nigdy o nich nie zapomnę, ponieważ takie historie głęboko zakotwiczają się w mojej podświadomości. Gorąco polecam.
Nie czas na zapomnienie to druga element Sagi Bałkańskiej, tragedia wojenny, którego fabuła umiejscowiona jest w latach dziewięćdziesiątych zarówno na Bałkanach jak i w ówczesnej Polsce. Jest rok 1993, trwa wojna na Bałkanach, Dragan i Jasmina chcą się wydostać z Sarajewa, jednakże nie jest to takie proste, bo kobieta najpierw chce uwolnić własnego ojca z rąk wrogów. Jasminie udaje się wyrwać z sarajewskiego piekła, lecz szanse na uratowania ojca maleją z każdym dniem. Początkowo ukrywa się w domu przyjaciela - Tarika, w Mostarze, lecz kiedy chłopaka zaczynają prześladować wrogo nastawieni do niego ludzie, oboje postanawiają udać się w dalszą drogę. Nagle kobieta odkrywa, że nosi pod sercem dzidziuś Dragana. Zrozpaczona brakiem wiadomości o ukochanym, za wszelką cenę chce dotrzeć do Polski, do polskiej rodziny chłopca i tam… poczekać na ukochanego. Nie docierają do niej pogłoski o jego śmierci, jej miłość jest tak silna, że nie dopuszcza tej wiadomości do siebie. Wierzy, że kiedyś znów go zobaczy. Czy uda się Jasminie i Tarikowi dotrzeć do Polski? Ile jest prawdy w tym co mówią o Draganie? I co wspólnego z dziejami Dragana ma Olja, jego przyjaciółka z Sarajewa? Ta książka ebook to splot wielu wątków okraszonych mnóstwem emocji. Sam fakt tragicznych działań wojennych, i losów ludzkich tak dalekich nam w obecnym czasie, to jeden duży smutek. Kiedy na dodatek człowiek poczuje jakąś więź z bohaterami, ich tragedie i ich dramaty stają się jeszcze większe. Autorka w bardzo empatyczny sposób ukazała strach przed wojennymi konsekwencjami dotykający zarówno mieszkańców byłej Jugosławii jak i Polaków mających najbliższych w tamtych rejonach. I chociaż dużo jest w tej lekturze wątków nie mających niczego wspólnego z wątkiem głównym dotyczącym wojennych losów Jasminy i Dragana, to w pewnym momencie można uznać je za interesujący przerywnik. Fabuła w pierwszej połowie książki dotycząca głównych bohaterów, w tym przypadku mam na myśli głównie Jasminę, przeplatana jest wspomnieniami bohaterów drugo- i trzecioplanowych. I może być to dla kogoś niezbyt ważne, ponieważ przecież dla nas najciekawsze są dzieje Dragana i Jasminy to jest to jakimś specyficznym oderwaniem się od dramatu tej wojny bałkańskiej. W drugiej połowie książki następuje jakiś przełom i wówczas już nie można myśleć o odskoczeniu od fabuły głównej. Jeśli chodzi o mnie, to od mniej więcej od połowy tej powieści nie mogłam oderwać się od stron książki. Ciekawość dalszych losów Dragana i Jasminy, walczyła ze zmęczeniem moich oczu, no i wiadomo... wygrało czytanie. Fabuła książki jest fikcją, chociaż napisana z uwzględnieniem faktów historycznych mogła mieć miejsce gdzieś w dalekim Sarajewie, czy innym miejscu. Jest tak wiarygodnie przedstawiona, że momentami miałam wrażenie, że główni bohaterowi gdzieś jednak żyli i ktoś napisał te ich losy. Trudne i dramatyczne. Postacie występujące w tej powieści są tak autentyczne, że ciężko uwierzyć, że powstały tylko w fantazji autorki. Plusem tej powieści są też bardzo ciekawie skonstruowane dialogi, i zachowania bohaterów tak wiarygodnie przedstawione, że zmysłami fantazji odbiera się to, co w danej chwili czuje dana osoba. A to powoduje, że w wielu momentach ciężko zapanować ponad wzruszeniem i wtedy brak w pobliżu chusteczki może okazać się kłopotliwy. Czekałam na tę element z niecierpliwością i muszę przyznać, że moje czekanie zostało wynagrodzone. Dużo ciekawostek historycznych, o których czytałam po skończeniu pierwszej części „Nie czas na miłość”, niemało malowniczo przedstawionych opisów miejsc i interesujące osobowości bohaterów, to prawdopodobnie wszystko funkcjonuje na korzyść tej lektury. Mam nadzieję, że inni czytelnicy z równie mocnym entuzjazmem i zainteresowaniem przeczytali tę książkę. A tym, którzy nie mieli jeszcze okazji, serdecznie polecam. To jest powieść, której odbiorcami mogą być zarówno dziewczyny jak i mężczyźni, ludzie bardzo młodzi i ci starsi. Myślę, że każdy czytelnik znajdzie w niej coś dla siebie, cudowny romans, potyczka o przetrwanie, tęsknota za kimś bliskim i wiara, która nierzadko czyni cuda. Jest to wzruszająca opowiadanie o sile miłości dwojga młodych ludzi rozdzielonych wojenną zawieruchą, o potyczce z trudnościami życia i o pamięci tego, co było, a czego nie powinno się zapomnieć. A co najważniejsze... trzyma w napięciu do ostatniej strony.
Dramatyczną historię Bałkanów po mistrzowsku omawia w własnej sadze Agnieszka Walczak-Chojecka. Jak najbliższy i nieźle słynny autorce jest ten region świata, widać i czuć w każdym zdaniu powieści. Bałkany ze własną kulturową i religijną różnorodnością, zwyczajami, tradycjami, odgrywają tu jedną z najistotniejszych ról. A dramatyczne dzieje bohaterów są świadectwem , jak głębokie i nieodwracalne rany w psychice i duszy zostawiła bratobójcza wojna. Jak ciężko wrócić z ich bagażem do normalności . Refleksje ponad pokłosiem bałkańskiej wojny są poruszające.....trwałe blizny zostały i bohaterom powieści, którą po raz drugi przeczytałam jednym tchem. Czekam na następny tom. polecam! Najwyższa półka!
„Nie czas na zapomnienie”, druga element Sagi Bałkańskiej idealnej autorki Agnieszki Walczak-Chojeckiej, zachwyca równie mocno jak element pierwsza. Ciężko oderwać się od lektury! Książka ebook własną fabułą, pochłania czytelnika bez reszty, dostarczając mu całej gamy emocji. Czekałam na drugi tom z olbrzymią niecierpliwością. Byłam bardzo interesująca jak potoczą się dalsze dzieje bohaterów powieści. Zastanawiałam się czym, zaskoczy nas autorka. A ona, nie zawiodła! Nawet więcej, poprzeczkę którą postawiła sobie bardzo wysoko, pisząc pierwszy tom „Nie czas na miłość”, uniosła sobie teraz jeszcze wyżej. „Nie czas na zapomnienie” to książka ebook po prostu cudowna w całym swoim przekazie. Wiara, nadzieja i miłość, przemawiają do nas z kart tej niezwykłej powieści. Miłość prawdziwa jest najsilniejsza, a nadzieja nie umiera – warto zapamiętać to przesłanie.. Drugi tom doskonałej Sagi Bałkańskiej, głęboko poruszył najczulsze struny mojego serca i duszy. Wkradł się w najgłębsze zakamarki mojego umysłu sprawiając, że oderwałam się od siebie i otaczającej mnie rzeczywistości na bardzo długi czas. Żyłam czytaną książką. Przeżywałam ją we śnie. Prześliczny styl jakim posługuje się autorka, barwne, wyraziście zarysowane postaci, wydarzenia, ciężkie czasy i ludzie którym przyszło w nich żyć i kochać, sprawiają, że jest to książka, którą chciałoby się czytać choćby i przez całe życie. Zalecam gorąco!