Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Charyzmatyczny, obdarzony nieprzeciętną intuicją reporter w pojedynku z naśladowcą Hansa Memlinga. Emil Żądło, który zrezygnował z pracy w policji na rzecz dziennikarstwa, przeżywa kryzys. Kryzys wieloraki: związany z pracą, z brakiem natchnienia na świeży artykuł, z finansami, z uczuciami, z życiem w ogóle… Za ostatnie pieniądze kupuje alkohol i papierosy, nie ma siły wstać z łóżka i wziąć się w garść, a na dodatek jego była małżonka komplikuje mu kontakty z synem i męczy o zaległe alimenty. Wszystko się zmienia, gdy któregoś razu w nocnym pubie spotyka córkę własnej starej sąsiadki, Dorotę. Młoda dziewczyna i jej narzeczony tej samej nocy zostają brutalnie zabici w niejasnych okolicznościach. Zaintrygowany Emil postanawia pomóc policji w śledztwie. Emil Żądło to idealnie skonstruowana postać, która od pierwszej chwili wzbudziła moją sympatię. Agnieszka Lingas-Łoniewska, autorka m. in. trylogii Zakręty losu, Szóstego, Łatwopalnych i Brudnego świata
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Sąd ostateczny |
Autor: | Klejzerowicz Anna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Replika |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Niesamowita książka. Tak mnie wciągnęła, ze przeczytałam ją w jeden dzień :) Anna Klejzerowicz idealnie wykreowała własnych bohaterów, a sposób prowadzenia akcji i stopniowego wyjaśniania zawiłych zagadek przeszłości pochłonął mnie bez reszty. Serdecznie zalecam nie tylko wielbicielom kryminałów, lecz też amatorów wyjątkowych przygód ;)
Głównym bohaterem powieści jest Emil Żądło, który rzucił pracę w policji, gdyż chciał być niezależny. W momencie, gdy go poznajemy znajduję się on w niełatwej sytuacji, gdyż szuka nieustannej pracy, a wolne chwile spędza przy alkoholu. Emil rozwiódł się z żoną Emilią, która oczekuje od niego zaległych alimentów i pieniędzy na czynsz. Własnego syna nie widział od paru miesięcy. Chce zostać dziennikarzem, ale jego pomysł na materiał nie znajduje zaakceptowania w lokalnych gazetach. Do czasu...Pewnego dnia zostaje zabita jego przyjaciółka wraz ze swoim narzeczonym, którą znał jeszcze z dzieciństwa. W ciągu następnych paru dni dochodzi do kolejnych morderstw, które wydają się łączyć w jedną całość. Emil ze względu na fakt znajomości z jedną ofiar postanawia zaangażować się w rozwikłanie zagadki i znalezienie sprawcy zbrodni. Zabójca wzoruje się na wizji "Sądu ostatecznego" Memlinga, znajdującego się w słynnym gdańskim tryptyku. Emil postanawia nieoficjalnie współpracować z kolegą z policji - Zebrą, by rozwiązać zagadkę morderstw, gdyż jego działanie w pojedynkę nie przynosi rezultatów, a z dnia na dzień giną kolejne osoby. Zabójca wydaję się być chory psychicznie i zrealizować wizję sądu ostatecznego."Sąd ostateczny" jest bardzo dobrym kryminałem, akcja rozkręca się już od pierwszych stron, pobudzając wyobraźnię. Autorka wprowadziła do własnej książki bardzo interesujący zabieg, mianowicie Gdańsk stał się miejscem, gdzie rozgrywa się akcja, a przy tym opisy miasta są bardzo rzeczywiste i naturalnie wplatają się w całość. Książka ebook nie nuży, dynamicznie się ją czyta. Jednym słowem - nie ma tu miejsca na nudę i zbędne opisy. Także bohaterowie są tak naturalni, że ma się wrażenie, iż ta historia wydarzyła się naprawdę. Autorka na kartach własnej powieści pozostawia także miejsce na ukazanie ich rozterek życiowych, kłopotów a także pokazuje, w jaki sposób ich również przeraża postępowanie mordercy. Wszystko to tworzy jedną, spójną całość.Tym, co zwróciło moją szczególną uwagę w tej książce pdf jest ukazanie śmierci taką, jaka jest w rzeczywistości - niespodziewana, przypadkowa, brutalna i budząca niesmak - opisy zwłok układanych przez mordercę na podobieństwo tryptyku przyprawia o dreszcz grozy. Książka ebook na pewno przypadnie do gustu fanom gatunku!
Opowieść kryminalna, w której mamy obraz,religię w tle, przystojnego głównego bohatera na tropie zagadki, piękną kobietę... Zaraz, zaraz skądś to znamy, prawda? Tak, "Sąd ostateczny" jest tak wzorowany na "Kodzie Leonarda da Vinci", że aż w oczy kłuje jego wtórność.Niestety, z całym szacunkiem dla autorki, której inne powieści lubię, nie jest ona Danem Brownem, a stworzony przez nią Emil Żądło, to nie Robert Langdon...
Doskonała autorka, czytam kolejną jej książkę i nigdy się nie zawodzę :)
Anna Klejzerowicz, która z wykształcenia jest magistrem resocjalizacji, ma dużo pasji. Interesuje się fotografią, publicystyką, pisarstwem. Słynie z zamiłowania do kotów, sztuki, ebooków i gór. Mieszka w Gdańsku, gdzie przenosi nas akcją powieści „Sąd ostateczny”. Zajmuje się pisaniem ebooków kryminalnych, obyczajowych a także grozy. Dużo lat brała czynny udział w teatrze Atelier imienia Agnieszki Osieckiej w Sopocie. Autorka ma na swoim koncie książki takie jak: :” List z powstania”, „Córka czarownicy” i inne.Emil Żądło – bohater książki, jest przystojnym byłym policjantem w średnim wieku. W momencie rozpoczęcia akcji powieści usiłuje swych sił, w dziennikarstwie Nie przynosi mu to nieustannych dochodów. Nie ma z czego opłacić alimentów, przez co jego była małżonka ogranicza mu kontakt z synem. Dziewczyna gardzi nim i uważa go za życiowego nieudacznika. Sam o sobie myśli podobnie. Podczas wędrówki po mieście i rozmyślaniu o swej niepewnej przyszłości, nogi prowadzą go do pubu. Picie stało się ostatnio jego jedynym metodą na spędzenie wolnego czasu. Na miejscu spotyka Dorotę – dawną sąsiadkę. Kobieta wraz z narzeczonym pożycza mu pieniądze i stara się pomóc w jego niełatwej sytuacji materialnej. Na drugi dzień facet nieoczekiwanie dowiaduje się jej śmierci. Dziewczyna zostaje bestialsko zamordowana, a teczka z reportażem, którą powierzył zakochanej parze znika w zagadkowych okolicznościach. Emil obiecuje matce Doroty odnaleźć złoczyńcę.Choć „Sąd ostateczny” był pierwszą książką autorki, którą miałam okazję przeczytać, to już wiem, że nie ostatnią. Bardzo spodobał mi się dobór słów używanych przez Panią Klejzerowicz. Opowieść bogata jest w opisy, co też przypadło mi do gustu. Może i nie jest to jakiś bardzo wymagający, psychologiczny kryminał, lecz czyta się go miło i co najistotniejsze wciąga. Nie należę do wielbicielek historii, więc zasiadając po pracy do czytania przysypiałam w momentach opisujących pochodzenie dzieła sztuki i jego ukryte znaczenie. Akcja toczy się w Gdańsku, w którego okolicy mieszkam. Przyczyniło się to do zwiększenia mej aprobaty w stosunku do książki. Jeśli miałabym ją komuś polecić, to osobom które są olbrzymimi wielbicielami kryminałów tak jak ja.
Na stronach Sądu Ostatecznego Anna Klejzerowicz zabiera nas w niesamowitą podróż. I to podróż nie byle jaką, gdyż na kartach tej stosunkowo niewielkiej objętościowo książki czytelnik znajdzie naprawdę dużo sposobności do jej odbycia. Przede wszystkim autorka funduje nam wycieczkę do świata zbrodni. Wraz z głównym bohaterem, Emilem Żądło, ruszamy na poszukiwanie przebiegłego, inteligentnego i bardzo groźnego zabójcy. O jego szaleństwie i zdecydowaniu przekonują nas momenty, kiedy możemy odbyć podróż w głąb jego psychiki. Autorka dbała o to, żebyśmy spotkali się z mordercą "oko w oko" i poznali jego tok rozumowania. Nie znamy jego nazwiska, nie wiemy kim jest, ani dlaczego zaczął zabijać. Znamy jednak jego "boski plan" i wyrachowanie... Jak się okazuje, to nie koniec podróży z Anną Klejzerowicz. Autorka oprowadza nas bowiem uliczkami własnego rodzinnego Gdańska, zaprasza do Bazyliki Mariackiej i Muzeum, wstępuje do Oliwy i na Wrzeszcz. Nie zabraknie także podróży w przeszłość, a jak to na ogół bywa, przeszłość ma olbrzymi wpływ na kolejne wydarzenia. Czytelnik, którego pasjonuje historia i sztuka także znajdzie w tej powieści coś dla siebie, gdyż autorka dbała o to, byśmy poznali pochodzenie i symbolikę znanego tryptyku, który odgrywa w powieści tak kluczową rolę. A wszystkie te podróże z autorką łączą się i sprowadzają do jednego: do idealnej powieści kryminalnej i nie tylko kryminalnej.Sąd Ostateczny to wielowarstwowa historia, która pochyla się nie tylko ponad kryminalnym śledztwem, lecz równie dużo uwagi poświęca prywatnemu życiu bohaterów, podkreśla wagę historii i urok miasta, które może poszczycić się niebagatelnym bogactwem kulturalnym. Z lektury tej powieści można wynieść niemałą wiedzę, gdyż Anna Klejzerowicz idealnie przygotowała jej tło, zarówno obyczajowe jak i historyczne. I szczerze mówiąc, w powieści prosto znaleźć miłość i dumę z Gdańska, jakie z pewnością odczuwa autorka :)