Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Stanisław Jerzy Lec mawiał: "To się będę śmiał, gdy nie zdążą ze zniszczeniem świata przed jego końcem". Nie zdążyli. Apokalipsa nastąpiła wcześniej. Promieniowanie gamma zamieniło w pył uprawy, spopieliło lasy, wysuszyło rzeki, morza i oceany. Do trzeciej wojny światowej nie doszło, nikt nie nacisnął czerwonego guzika, stalowi aniołowie śmierci pozostali zamknięci w betonowych silosach, śniąc o zniszczeniu. Lecz ten piasek, wszechobecny pył i upał… Pustynia, jaką stał się świat, upomniała się o własną własność. Rodzaj ludzki to uparty gatunek. Ostatecznie ci, którzy przetrwali, wzięli sami to, co im było potrzebne do przeżycia. Te części miast, które nadawały się do zamieszkania zamieniono w twierdze otoczone kordonem betonowych płyt i wraków aut. Wśród zgliszczy przygranicznego miasta w Polsce B krwawo urodził się Squat Centrum. Prócz pustyni pojawił się inny wróg – drugi człowiek. Kamyk – jeden z ostatnich Wolnych Ludzi, przemytnik i handlarz żywym towarem – po latach wraca do Białego Miasta, po którym krążą opowieści o dziwacznych zamaskowanych przybyszach, urządzających polowania na ludzi. Niebawem Kamyk, gnany niepokojącymi snami i wizjami, sam przekona się o ich istnieniu…
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | S.Q.U.A.T. Tom 1 |
Autor: | Kuśmirak Konrad |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Czwarta strona |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Tematyka postapokaliptyczna nieustanna się ostatnio bardzo popularna, głównie za sprawą Dmitry'ja Glukhovsky'ego i jego Uniwersum Metro 2033. Gatunek ten daje takze szerokie pole do popisu, dlatego również wielu pisarzy niszczy własne rodzime miejscowości i umieszcza w nich ludzi, którzy za wszelką cenę chcą przetrwać. Do tej grupy dołączył także Konrad Kuśmirak ze własną debiutancką powieścią ,,S.Q.U.A.T", jak mu to wyszło ?Całośćhttp://ksiazkinawieczor.bloog.pl/id,352428395,title,Recenzja-Konrad-Kusmirak-SQUAT,index.html
Polska postapokaliptyka może być równie niezła co zagraniczna, ba, może śmiało stawać z nią w szranki. Udowodnił to w niniejszej książce pdf Konrad Kuśmirak. Co cechuję tą powieść? Idealny klimat i realizm, autorowi udało się nieźle przedstawić wizję świata po katastrofie. Polecam.
Polska, trochę "przaśna" post-apokalipsa z białostockiego podwórka. Czyta się jak Pilipiuka - bohaterowie nie stronią od wypitki, wybitki i dobrego skręta, przy tym są "swojscy". Może coś z tego być. Wielkie pięć gwiazdek za taki, a nie inny styl książki.
Jeżeli powstają tak dobre, interesujące książki, to polska literatura postapokaliptyczna ma się bardzo dobrze. Ponieważ z tego co widzę, powstają naprawdę fajne pozycje z tego gatunku. Do takich z pewnością można zaliczyć S.Q.A.T. Jest to opowieść bardzo autentyczna w swoim wyrazie, jedna z najlepszych ze wszystkich jakie czytałem dotychczas. Mocno daje do myślenia i oddziałuje na wyobraźnię.
W całym polskim światku postapokaliptycznym, który zmonopolizowany został przez fabryczną zonę i uniwersum Metro 2033, SQUAT to wielka ulga (od monotonii) i duży powiew świeżości. W końcu mamy świeży świat, nowe realia, zachwyca również umiejscowienie akcji w tzw. Polsce B, dotychczas niespecjalnie eksploatowanej przez rodzimych stalkerów. Zdecydowanie zalecam i czekam na więcej!
Świat, w który zostajemy wtrąceni jest brutalny i pozbawiony nadziei. Pojęcie cywilizacji praktycznie nie istnieje. Miłość, wiara, uczciwość to tylko głupie marzenia, o których nikt już nie pamięta. Liczy się tylko jedno: potyczka o przetrwanie. Chaos to najlepsze słowo opisujące rzeczywistość, w której żyje Kamyk. Po prostu istna dzicz. I żadnych widoków na lepszą przyszłość. To nieprzyjazna, lecz bardzo intrygująca i przede wszystkim ciekawie skonstruowana wizja. Jestem na tak. Żadne tam ckliwe rozwodzenie się o potyczce ludzkości. Zjednoczmy się i zbudujmy Eden. Nie! Nic z tych rzeczy. Wzniosłych idei brak. Jest tylko brud, krew i piach. I to mi się podoba!Klimat przypomina mi film Księga ocalenia i bardzo przypadł mi do gustu. Odnalazłabym pewnie także kilka naleciałości z książki Droga (autor: Cormac McCarthy). Nie wiem czy twórca w jakimś stopniu się tymi pozycjami posiłkował. To tylko takie moje luźne spostrzeżenia.Dużą sympatią obdarzyłam także głównego bohatera, który nie należy do grona przyjemniaczków, lecz ma w sobie coś bardziej ludzkiego niż pozostałe postaci.Z nieskrywaną ulgą zalecam S.Q.U.A.T.. Lektura doskonała dla wielbicieli tego gatunku. Powiedziałabym nawet, że literatura męska, jeśli można w ogóle mówić o takim kategoryzowaniu. Nie arcydzieło, lecz jednak twórca ma coś interesującego do zaoferowania. To naprawdę przyzwoity kawałek postapokalipsy, a do tego rozgrywa się na ziemiach polskich, więc można się z historią utożsamić. Koncepcja warta uwagi, bohaterowie barwni i nietuzinkowi, interesujące zakończenie. Językowo również dobrze. Można przyjemnie spędzić czas. Nie nudziłam się, a twórca kilka razy mnie zaskoczył. Co tu wiele mówić, czekam na następny tom, ponieważ domniemam, że Kamyk nie skończył jeszcze własnej podróży.więcej na: http://recenzentkaksiazek.blog.pl/2015/09/23/s-q-u-a-t-konrad-kusmirak/
Stanisław Jerzy Lec mawiał: "To się będę śmiał, gdy nie zdążą ze zniszczeniem świata przed jego końcem". Nie zdążyli. Apokalipsa nastąpiła wcześniej. Promieniowanie gamma zamieniło w pył uprawy, spopieliło lasy, wysuszyło rzeki, morza i oceany. Do trzeciej wojny światowej nie doszło, nikt nie nacisnął czerwonego guzika, stalowi aniołowie śmierci pozostali zamknięci w betonowych silosach, śniąc o zniszczeniu. Lecz ten piasek, wszechobecny pył i upał… Pustynia, jaką stał się świat, upomniała się o własną własność.Rodzaj ludzki to uparty gatunek. Cham się uprze i weź mu daj. Ostatecznie ci, którzy przetrwali, wzięli sami to, co im było potrzebne do przeżycia. Te części miast, które nadawały się do zamieszkania zamieniono w twierdze otoczone kordonem betonowych płyt i wraków aut. Wśród zgliszczy przygranicznego miasta w Polsce B krwawo urodził się Squat Centrum. Prócz pustyni pojawił się inny wróg – drugi człowiek.Kamyk – jeden z ostatnich Wolnych Ludzi, przemytnik i handlarz żywym towarem – po latach wraca do Białego Miasta, po którym krążą opowieści o dziwacznych zamaskowanych przybyszach, urządzających polowania na ludzi. Niebawem Kamyk, gnany niepokojącymi snami i wizjami, sam przekona się o ich istnieniu… Lekko i z fantazją napisana opowieść.W ogóle zauważyłem, że nasi rodzimi pisarze piszą coraz to lepsze i lepsze powieści.Nie wiem z czego to wynika, lecz tym większa radość dla mnie jako czytelnika.Wielki Rozbłysk który zmiótł pół świata, drugie sprowadził do stanu ledwo pozwalającym na przeżycie.Ludzie walczą o przetrwanie nie tylko pomiędzy sobą , lecz i z hordami mutantów, pomiędzy którym są nawet wiłkołaki.Spustoszony świat, natura która upomina się o własne i powoli zabiera to co człowiek jej wydarł.Oczywiście cały proces jest bardzo powolny, ziemie dopiero odzyskują życie. Jałowe pustynie, kikuty spalonych drzew to codzienny krajobraz.Rzeczywistość nas przerasta, a co będzie dalej?Post apokaliptyczna rzeczywistość w książce pdf którą przeczytałem z przyjemnością.Tylko żal, że tak dynamicznie dotarłem do ostatniej strony.Polecam.Premiera książki 23 września.Dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona za udostępnienie mi tej pozycji.