Średnia Ocena:
Rzymskie puzzle
Wielowątkowa opowiadanie o czterech pokoleniach tej samej rodziny rozpierzchłej po wielu krajach, na tle zdarzeń historycznych ostatnich kilkudziesięciu lat. Laura pochodzi z dobrej rodziny. Mimo że wychowały ją staroświeckie w swych poglądach ciotki, jest wdzięczna za mądrość i rozwagę, które wyniosła z domu. Wie, że w jej rzymskiej, szanowanej, pełnej tradycji familii nie ma miejsca na skandale, dlatego gdy dowiaduje się o swojej ciąży, postanawia wyjechać i narodzić dzidziuś w tajemnicy przed ciotkami. Córeczkę oddaje w ręce biologicznego ojca, a sama z uczuciem ulgi wraca do własnej kariery projektantki mody. Co jednak, jeśli obudzi się w niej matczyny instynkt? "Rzymskie puzzle" to poruszająca opowiadanie o rozstaniach, powrotach i odnajdywaniu swojej drogi. Historia tym bardziej przejmująca, że może dotknąć każdego z nas.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Rzymskie puzzle |
Autor: | Branicka Elżbieta Anna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Rzymskie puzzle PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Poznajcie Laurę, piękną i utalentowaną włoszkę, wychowaną pod wyjątkowo restrykcyjnym okiem własnych dwóch ciotek, której życie z dnia na dzień zmieniło się diametralnie, przybierając najgorszy z możliwych scenariuszy. Laura jest główną bohaterką skomplikowanej, wielowątkowej powieści opowiadającej dzieje czterech pokoleń, których życie z dnia na dzień rozsypało się niczym tytułowe puzzle. Poznajemy ją jako dwudziestu paru letnią dziewczynę wiodącą wspaniałe życie u boku własnych ciotek bliźniaczek, rozpoczynającą dopiero własną karierę pod okiem znanego włoskiego projektanta. Wszystko zmienia się kiedy Laura wyjeżdża wraz ze swoim szefem do Polski, żeby pracować przy jednym z jego pokazów, gdzie poznaje przystojnego Aleksandra, będącego organizatorem imprezy. Oczarowana nim kobieta postanawia zapomnieć o konserwatywnych zasadach, jakie wpoiły jej ciotki, dając ponieść się chwili, której konsekwencje mogą zaważyć na całej przyszłości Laury, bo po powrocie do Rzymu kobieta ku swojemu nieszczęściu odkrywa, że jest w ciąży. Niegotowa do roli przyszłej matki postanawia oddać niechciane dzidziuś biologicznemu ojcu. Lecz co jeśli po latach odkrywa, że popełniła największy błąd w swoim życiu? Czy uda jej się odzyskać córkę?Anna Elżbieta Branicka, znana polska malarka, której pracę można było zobaczyć na wielu prestiżowych wystawach europejskich a także Włoskich. Od lat mieszkająca zagranicą. W maju dwa tysiące szesnastego roku zadebiutowała powieścią pod tytułem „Rzymskie puzzle”, odzwierciedlając związek łączący Branicką z Rzymem, podobnie jak wcześniejsze obrazy jej autorstwa, czego może doświadczyć każdy czytelnik dzięki barwnym opisom scenerii otaczającej naszych bohaterów. Według mnie jest to naprawdę wielki plus, bo malowniczy krajobraz Włoch pozwala nam wczuć się bardziej w uczucia bohaterów a także poczuć się jakbyśmy to my sami znajdowali się w słonecznej Italii. Największym plusem tej książki jest lekki i wciągający styl pisania autorki a także ukazanie życia przez autorkę takim jakie jest. Trudnym, zmiennym, pełnym przeciwności losu, lecz i pełnym szczęścia, miłości a także nadziei. Prawdziwe życie z problemami, jakie mogą spotkać każdego z nas. Jest to zdecydowanie najistotniejszy plus. Niestety sama fabuła jako tako nie przypadła mi do gustu. Nie ze względu na to, iż była zła tylko była niedopracowana. Autorka wykonywała zbyt szybkie przeskoki w narracji, gdzie czasem ze zdania na zdanie zmieniał się bohater w ciągłym, nieprzerywanym tekście. A także wydaje mi się, że skupiła się zbytnio na opisach otoczenia w przeciwieństwie do bohaterów. Oczywiście nie licząc Laury i jej uczuć.„Rzymskie puzzle” są prawdopodobnie jedyną powieścią w moim dotychczasowym dobytku czytelniczym gdzie nie znalazłam ani jednego bohatera, którego mogłabym polubić. Szok! Bo nigdy mi się to nie zdarzyło. Zwyczajnie nie mam kłopot z „negatywnymi” bohaterami, wręcz uwielbiam takich, lecz w tym przypadku nie mogłam się przekonać do żadnego z nich nawet odrobinkę. Od samego początku każda postać wydawała mi się płytka i egoistyczna, bez wyraźnie zarysowanych pozytywnych cech. Mam wrażenie, że to zbyt dużo takich postaci jak na jedną książkę.„Rzymskie puzzle” zalecam wszystkim, którzy poszukują lekkiej, niezobowiązującej lektury na leniwe, wakacyjne wieczory.Aleksandra.http://tygrysica.tumblr.com/post/148144794021/nienawidz%C4%99-go-i-nienawidz%C4%99-tego-dziecka