Rycerz Siedmiu Królestw okładka

Średnia Ocena:


Rycerz Siedmiu Królestw

Bogato ilustrowany, ekskluzywny prequel "Gry o tron". "Rycerz Siedmiu Królestw" to prawdziwa gratka dla wszystkich fanów George'a R.R. Martina i jego "Gry o tron". Osadzone w świecie cyklu "Pieśń Lodu i Ognia" trzy minipowieści ("Wędrowny rycerz", "Zaprzysiężony miecz", "Tajemniczy rycerz") prezentują wszystko to, co przyniosło autorowi światową sławę - fascynującą rycerską fabułę, nakreślone wiarygodnie psychologicznie postaci, rubaszny humor i niespodziewane zwroty akcji, a wszystko to okraszone odrobiną unoszącej się ponad krainami Westeros smoczej magii. Rycerskie turnieje, zhańbione damy, dworskie intrygi - to codzienne życie młodzieńca imieniem Dunk, który po śmierci swego rycerza wyrusza na turniej w poszukiwaniu sławy a także honoru, nie wiedząc, że świat nie jest gotowy na przyjęcie kogoś, kto dotrzymuje przysiąg. W kolejnych częściach Dunk a także jego kolega Jajo (późniejszy Aegon V Targaryen, książę Westeros, król i obrońca królestwa) wmieszają się w konflikt ser Eustace'a Osgreya ze Standfast z lady Webber z Zimnej Fosy, a także przybędą na ślub lorda Ambrose'a Butterwella z Białych Murów, gdzie Dunk stanie do turnieju jako Zagadkowy Rycerz, nieświadomy prawdziwego charakteru rozgrywających się wydarzeń...

Szczegóły
Tytuł Rycerz Siedmiu Królestw
Autor: Martin George R. R.
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Zysk i S-ka
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Rycerz Siedmiu Królestw w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Rycerz Siedmiu Królestw PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Gusia

    Opowiadania zawarte w książce pdf spisane są bardzo przyjemnym, plastycznym językiem. Sądzę, że żaden z wielbicieli Pieśni Lodu i Ognia nie oderwie się od lektury, zanim nie zamknie książki, lecz przyznam, że martwi mnie perspektywa osób, które nie potrafią zafascynować się opisami zbrojenia czy obyczajów, które królują w książce. Dla takich czytelników, Rycerz Siedmiu Królestw będzie nudną i mało ciekawą propozycją. Ja jednak przyznam, że nie zawiodłam się na tej książce pdf i uważam, że fani Martina powinni sięgnąć po tę propozycję. Niestety nie ma co się oszukiwać – nie znajdziecie tu doskonale uknutych intryg, nie zaznaczycie kart powieści z uśmierconymi bohaterami, lecz spędzicie miły wieczór w doborowym towarzystwie. http://www.odslonkulture.pl/2018/01/rycerz-siedmiu-krolestw-george-rr-martin.html

  • Monika Szulc

    „Pieśń Lodu i Ognia” to seria, którą od lat planowałam poznać i jakoś nasze drogi nigdy nie mogły się spotkać. Nowe wydanie „Rycerza Siedmiu Królestw” w końcu pozwoliło mi posmakować prozy Georga R.R. Martina. Dunk nie pochodzi z dobrej rodziny, jednak szczęśliwy traf sprawił, że wędrowny rycerz przygarnął go i wychował na przyzwoitego mężczyznę. Kiedy rycerz umiera, Dunk postanawia trzymać się zasad rycerskich i wyrusza w drogę, by wziąć udział w turnieju. Na jego drodze staje młodziutki Jajo, który jak się okazuję jest potomkiem rodu Targaryenów, ale jak na razie może robić niemalże wszystko, na co ma ochotę, a młodzik bardzo pragnie być giermkiem Dunka. Trzy opowieści o losach tej dwójki, które miały miejsce przed zdarzeniami głównej serii. Dla wielbicieli autora jest to z pewnością miły dodatek, a dla pozostały będzie to lektura, dzięki której poznają styl autora i świat Westeros. Nie sądziłam, że książkę będzie czytało mi się tak przyjemnie. Twórca ma lekkie pióro i jest to wyczuwalne. Humor też ma na to wpływ. Nie brak ostrych porównań, nieprzyzwoitych sytuacji i kompromitujących zdarzeń. Przewijające się imiona i miejsca są chwilami dezorientujące, lecz to wynika raczej z mojego braku znajomości serii. Bohaterowie są sympatyczni, ponieważ prawdopodobnie inaczej ich nazwać nie mogę. Dunk, to człowiek lojalny i waleczny, lecz również mało błyskotliwy. To Jajo, pomimo młodego wieku, wypada znacznie ciekawiej. Ich przygody jak najbardziej wciągają, twórca nie przynudza. Podoba mi sposób prowadzenia akcji, narracji i język, jakim operuję autor, lecz książka ebook nie powaliła mnie na kolana. Jest to nowe wydanie, w którym znajdziecie ilustrację, których autorem jest Gary Gianni. Niedawno miałam okazję przeczytać trylogię „Władcy Pierścieni” i po tak cudownie wydanej i barwnie zilustrowanej powieści, ta lektura mnie nie oczarowała. Owszem, rysunków jest bardzo wiele i niemalże na każdej stronie można podziwiać prace Pana Garego. Ilość ilustracji bez wątpienia jest plusem i idealnie przedstawiają samych bohaterów. W „Rycerzu Siedmiu Królestw” znajdziecie trzy nowelki, które są lekkie i przyjemne. Styl autora jak najbardziej przypadł mi do gustu, tylko sama fabuła jakoś mnie nie porwała. Jeśli lubicie rycerskie pojedynki a także jesteście wielbicielami autora, to ta książka ebook jest dla Was. Jak się okazało, ja nie jestem największą fanką takich klimatów i nie poczułam tego czegoś, ale co najdziwniejsze, lektura tej powieści nie była dla mnie trudna, ponieważ przeczytałam ją w pełnym skupieniu, ale bez większych skoków adrenaliny i wybuchów emocji. 6/10

  • Anonim

    Jest to moje pierwsze spotkanie z tym idealnym autorem i już wiem, że nie ostatnie. Kupiłem dla ojca na święta całą dotychczas wydaną sagę "Pieśni lodu i ognia" i na dniach zabieram się za nią :) . Zalecam ten zestaw trzech opowiadań dla początkujących jak ja a także dla wszystkich pozostałych ;)

  • Księgozbór

    Winter isn't coming Już niedługo czeka nas finałowy sezon telewizyjnej "Gry o tron". Jeśli zaś chodzi o kontynuację sagi "Pieśni lodu i ognia" w wydaniu książkowym, to zimy nie ma i nie widać żeby się zbliżała (jak ta za oknem :( ). George jednak nie próżnuje i odnalazł trochę czasu żeby znów poodcinać kupony od własnego biznesu. Na jego szczęście ten kupon należy do grona tych ładniejszych. "Rycerz siedmiu królestw" to zestaw trzech opowiadań umieszczonych w świecie Westeros, a aktualne jego wydanie jest tak naprawdę wznowieniem. Głównym powodem wznowienia okazały się być ilustracje autorstwa Gary’ego Gianni, które co trzeba od razu przyznać, znacznie umilają lekturę. Jak sami widzicie, są one bardzo klimatyczne i dosyć restrykcyjne co bardzo nieźle koresponduje ze światem Westeros, któremu daleko do bajkowych krain. Ilustracji jest całe mnóstwo, tak więc książka ebook bardzo zyskała na objętości, a dodatkowo twarda oprawa i niebrzydka okładka tworzą bardzo nieźle prezentujący się produkt. No lecz skupmy się na zawartości, w końcu nie ocenia się książki po okładce, a z pewnością nie wszyscy wielbiciele Martina mieli okazję zapoznać się z tytułowym rycerzem. Książka ebook jak możemy przeczytać już na samym jej początku, opowiada o wydarzeniach, które miały miejsce około 100 lat przed tymi poznanymi w "Grze o Tron". Poznajemy młodego giermka o imieniu Dunk, który jest akurat w trakcie kopania grobu dla rycerza któremu służył. Zmarł on śmiercią dosyć dziwną jak na swą profesje, ponieważ ze starości. Dunk długo się nie zastanawia i postanawia przejąć schedę po swym panu. Wydawałoby się, że ma ku temu wszelkie predyspozycje, bo prócz zacnej postury posiada dobre serce i jest człekiem sprawiedliwym. Lecz w Westeros jak wiemy tacy mają w życiu bardzo pod górkę i zazwyczaj żyją krótko. Szczęśliwie Dunk w trakcie wędrówki, spotyka na własnej drodze własnego przyszłego giermka - sierotę o imieniu Jojo. Jest on chłopcem sprytnym i mądrym, lecz jak się okazuje nie bez przyczyny bo Jojo to też ukrywający się Książe Westeros Aegon V Tarrgaryan, czyli przyszły władca tej krainy. Prostolinijny Dunk i Jojo, dwie postaci zupełnie z innych światów, podejmują wspólną wędrówkę i mimo wielu napotkanych po drodze przeciwności i niesprawiedliwości, bardzo nieźle się uzupełniają. Każdy dotychczasowy powrót do Westeros był dla mnie miłym doświadczeniem i tak jest też i tym razem. Tak jak w sadze spotykamy się z tym wszystkim co jest charakterystyczne dla tego okrutnego świata, lecz w mniejszej skali. Z jednej strony jest to jakaś odskocznia od długaśnych tomów z drugiej strony osoby lubiące piętrowe spiski i rozbudowane konflikty mogą być lekko znudzone. Inny też jest styl w jakim Martin spisał te trzy opowiadania. Mimo pojawiających się kolejnych trupów, zła i niegodziwości, to sposób ich przedstawienia jest jednak znacznie łagodniejszy w porównaniu z tym co poznaliśmy do tej pory. Mi osobiście trochę brakowało tego "mięsa", lecz jednocześnie jestem w stanie docenić, że twórca nie jest zakładnikiem dotychczas stworzonego stylu. Podsumowując, cieszę się, że mogłem znowu odwiedzić Westeros i myślę, że "Rycerz siedmiu królestw" może być fajnym początkiem dla osób, które jeszcze nie poznały sagi "Pieśni lodu i ognia". Wielbicieli nie muszę przekonywać, ponieważ pewnie i tak nie odpuszczą kolejnej okazji do spotkania :). Lecz jakie by nie było to wydanie, to jednak nie jest ono w stanie osłodzić mojej goryczy w związku z brakiem kontynuacji sagi. Stale na nią czekam, lecz niestety już nie z takim entuzjazmem co kiedyś. Pozdrawiam T.

  • podróżdokrainyksiążek

    „Rycerz siedmiu królestw” to zestaw trzech nowel napisanych przez Martina na przestrzeni kilkunastu lat, gdzie teraz, w formie jednej książki zostały wydane. Opowiadają one o losach Dunkana, domniemanego nie dawno giermka innego wędrownego rycerza, którym mu samemu zostało zaszczyt zostać. Przy swoim boku ma giermka, którego zwie Jajo.Pochodzi z potężnego rodu Targaryenów, będąc samym synem panującego ówcześnie króla. Jajo przede wszystkim jest słynny z Pieśni ognia i lodu jako władcę Westeros, Aegona V. Jednak to nigdy nie było mu pisane i niegdyś jego droga do tronu była o dużo dłuższa niż by mogło się zdawać, z tego powodu także właśnie tak mógł podróżować. George R. R. Martin czerpie schematami z klasycznych ebooków o rycerskich przygodach, mając tutaj turnieje, różnorakiej maści rycerzy czy walkę o damę serca. Jednak nie byłby sobą, gdyby nie uprawnił tego na własny sposób, dodał komiczne powody, dla których inni zostali rycerzami, czy chociażby służba w pałacu nie jest żadnym zaszczytem zaś turnieje to groźny sport. Dzięki temu czyta się to z olbrzymią ciekawością, obserwując w tym okresie dzieje naszej dwójki. Będzie to nie mała gratka dla wielbicieli samego autora, zbudowana w przyjemny sposób z idealnie nakreślonymi postaciami zabiera nas w zamierzchłe czasy, gdy to jeszcze cała kraina tętniła wszechobecnym pokojem i nikt nie zamierzał go zakłócić.

  • Wkp

    TRZY NOWELE Z SIEDMIU KRÓLESTW Fenomenu martinowskiej Gry o tron pewnie nigdy w pełni nie zrozumiem, lecz tak to już z fenomenami bywa. Rzadko które z słynnych w danym okresie dzieł naprawdę do mnie trafia, a że na dodatek za fantasy nie przepadam, saga Pieśń lodu i ognia nigdy szczególnie mnie nie pociągała. Doceniam jednak jej wpływ na ożywienie zainteresowania tą odmianą fantastyki, którą zapoczątkował Tolkien – i doceniam także samego Martina, piszącego naprawdę nieźle i mającego niezłe pomysły. Dlatego z chęcią sięgnąłem po Rycerza Siedmiu Królestw, lżejszą, prostszą i zabawniejszą niż jego opus magnum, lecz stale udaną książkę, która doczekała się właśnie tak znakomitej, doskonale zilustrowanej edycji. W skład Rycerza Siedmiu Królestw wchodzą trzy nowele spisane w latach 1998-2010, opowiadające o zdarzeniach dziejących się na sto lat przed akcją Gry o tron. Ich głównym bohaterem jest młodzieniec imieniem Dunk, który do tej pory wychowywał się, uczył i pracował pod okiem starego rycerza. Ten jednak właśnie zmarł, a Dunk, pochowawszy go, postanawia samemu zostać rycerzem. Ubrany w zbroję zmarłego, z jego mieczem przytwierdzonym do pasa za pomocą sznurka, z resztkami jego pieniędzy w sakwie i z jego koniem pod sobą, wyrusza do miasta Ashford, po drodze spotykając niejakiego Jajo, który staje się jego giermkiem. Niełatwo jest jednak „rycerzowi” bez owej rycerskości dowodu, dlatego również Dunk musi dbać o swą sławę. Tak zaczynają się jego losy, pełne niebezpieczeństw i przygód, gdzie honor, zdrada, rycerskie ideały i polityczne matactwa mieszają się w szalonym tańcu… Z fantastyką w moim życiu bywało różnie. Zaczynałem od wielkiej fascynacji gatunkiem, później znudziłem się nim do tego stopnia, że nawet we Władcy Pierścieni nie widziałem nic poza minusami i błędami, a w końcu powoli znów wracam na to gatunkowe łono. Nic więc dziwnego, że do wszelkich dzieł reprezentujących tę literacką gałąź, nawet tych pisanych przez obecnych mistrzów, podochodzę z ostrożnością. Tak również było z Grą o tron, która nawet przypadła mi do gustu, lecz nie potrafiłem do końca rozstrzygnąć czy ze względu na samą fabułę, czy również dlatego, że słuchałem superprodukcji audio na niej opartej, która robiła naprawdę duże wrażenie. Lecz teraz śmiało mogę powiedzieć, że kontakt z twórczością Martina sądzę za udany. Twórca wprawdzie nie trafi do czołówki ulubieńców, lecz zdecydowanie wyróżnia się na tle współczesnych twórców fantasy. Czym? Przede wszystkim idealnym stylem. Fabuła, przynajmniej w Rycerzu, to rzecz właściwie drugoplanowa, bardziej służąca do snucia chłopięcych wyobraźni rycerskich na dorosłym gruncie, niż zaoferowaniu czytelnikowi jakiegoś przesłania. Ponieważ nawet tutaj, choć całość jest lżejsza, prostsza i mniej poważna, niż Pieśń lodu i ognia, widać, że Martin pisać potrafi. I to w sposób pełny, treściwy i literacko nierozczarowujący. O dziwo, pozostaje przy tym daleki od rozwlekłości czy nudy. Na minus muszę mu zaliczyć fakt, że w poszczególnych nowelach próżno szukać głębi, lecz to w końcu rozrywka i jeśli tak podchodzić do trzech zebranych tu tekstów (oraz traktować je jako prequel Gry o tron), czytelnik na pewno się nie zawiedzie. Szczególnie, że – co wspomniałem na początku – to wydanie pokazuje się po prostu rewelacyjnie. Twarda oprawa i niezły papier to jedno, lecz znakomite, czarnobiałe ilustracje autentycznie robią duże wrażenie. Realistyczne i szczegółowe, są co najmniej tak samo dobre, jak treść. Kolorowa grafika na wewnętrznej stronie okładki stanowi idealną wisienkę na torcie. I chociaż zabrakło mi w Rycerzu siedmiu Królestw głębi i przesłania, mogę polecić go wam z czystym sercem. To taka rozrywkowa literatura dla wiecznych chłopców, którzy cenili rycerskie opowieści i stale im ich mało, choć chcą czegoś dojrzalszego. To również całkiem udany dodatek do sagi, warto więc go poznać, jeśli jesteście fanami Pieśni lodu i ognia.

  • Łukasz Marciniak

    Rycerz Siedmiu Królestw to zestaw trzech minipowieści, które przed paroma laty zostały wydane w jednej książce, a ostatnio też w wydaniu ilustrowanym. Akcja tych trzech historii rozgrywa się na dużo lat przed zdarzeniami omówionymi w Grze o tron. Opowiadają one o wędrownym rycerzu o imieniu Dunk a także o jego giermku o dość niecodziennym przydomku Jajo, którzy razem przemierzają Westeros, uczestniczą w turniejach, sypiają przy drogach, czy wstępują na służbę u lordów. Przyszło im żyć w relatywnie spokojnych czasach - nie ma wojen, ani konfliktów, ale niedawny bunt Czarnego Smoka sprzed kilkunastu lat stale jest żywy w pamięci ludzi. Każde z zawartych w tej książce pdf historii mają nieco odmienny charakter, jak też poruszają inne kwestie i problemy. Ale wszystkie łączą się ze sobą za sprawą motywów rycerskich, jakie wykorzystał Martin. I tak mamy wędrownego rycerza, bogate turnieje, czy służbę seniorowi. Jednak twórca nie byłby jednak sobą, gdyby nie nadał tych wątkom realności a także klasycznej dla własnych ebooków brutalności. I tak turnieje to wyjątkowo niebezpieczne zajęcie w trakcie którego można zostać rannym, a nawet zginąć, jeden z giermków zostaje pasowany na rycerza w zamian za cnotę własnej siostry, a służba u seniora nie przynosi ani chwały, ani bogactwa, ale tylko kolejne kłopoty. Co więcej, w dwóch minipowieściach bohaterowie napotykają na własnej drodze paru pokonanych lordów z czasów buntu Czarnego Smoka, którzy stale wierzą w słuszność tej sprawy. Pomimo kilkunastu lat od tych wydarzeń, echo tego konfliktu stale nie milknie i nie wszyscy z nich pogodzili się z tym przegraną... W połączeniu z poprzednio wymienionymi motywami rycerskimi a także całym urokiem powieści Martina jest to ponad wyraz przyjemna lektura i stanowi bardzo miły powrót do świata Westeros. Z racji, że akcja tych opowieści rozgrywa się na dużo lat przed zdarzeniami omówionymi w Grze o tron, to w książce pdf znajdziemy liczne nawiązania do całego cyklu Pieśń Lodu i Ognia. Warto wspomnieć chociażby o tym, że Dunko jest wspominany jako jeden z najbardziej szanowanych dowódców Gwardii Królewskiej, zaś Jajo po latach został władcą Westeros jako Aegon V. W kolejnych tomach cyklu Martina jest też wspominany bunt Czarnego Smoka, a na dalekiej północy mamy okazję poznać Aemona, brata Jaja, który jest maestrem w Nocnej Straży. Z pewnością nie są to jednak wszystkie nawiązania i bardziej uważni wielbiciele Pieśni Lodu i Ognia zauważą ich znacznie więcej. Jak się prosto domyślić, w książce pdf obserwujemy dzieje dwóch postaci - wędrownego rycerza i jego giermka. Dunk jest postacią stosunkowo prostą i nieskomplikowaną, a przy tym waleczną, choć niekoniecznie bardzo inteligentną. W własnych działaniach kieruje się honorem - pomaga słabszym, dba o innych i dotrzymuje danego słowa, lecz nie zawsze nieźle się to dla niego kończy. Natomiast Jajo jest młodym, inteligentnym, lecz nieco krnąbrnym chłopakiem, który w wyniku zbiegu okoliczności zostaje giermkiem Dunka, pomimo że w jego żyłach płynie królewska krew. Posiada olbrzymią wiedzę, czym niejednokrotnie ratuje Dunka, jak też niewyparzony język, co nierzadko sprowadza na nich kłopoty. Są to postacie bardzo różne, między którymi jest wielki kontrast, lecz pomimo tego darzą się wzajemnie szacunkiem. Z tej przyczyny nie sposób nie polubić tej dwójki bohaterów i z uwagą śledzić ich przygód. Pomimo że czytałem już drugi raz Rycerza Siedmiu Królestw, to miałem wrażenie, że odkrywam historie w nim zawarte zupełnie na nowo. Wszystko za sprawą nie tyle pięknego wydania w twardej oprawie, co zawartych w nim ilustracji. Jest ich w sumie kilkadziesiąt i wszystkie utrzymane w ciemnogranatowej tonacji. Większość z nich została wpuszczona w tekst, dzięki czemu odnosi się wrażenie, że stanowią one integralną element historii, a nie są tylko ozdobą. Rycerz Siedmiu Królestw to jedna z najpiękniej wydanych książek, jakie miałem okazję czytać. Dziesiątki ilustracji, twarda oprawa a także trzy świetne historie powodują, że jest to bardzo udana lektura. Polecam! Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka! hrosskar.blogspot.com

  • Fantasy-Bestiarium

    „Rycerz Siedmiu Królestw” zwany przez anglojęzycznych wielbicieli jako „Opowieści o Dunku i Jaju” po raz następny ma szansę wpaść w ręce czytelników. Przedstawiona fabuła rozgrywa się dużo przed zdarzeniami słynnymi z właściwego cyklu „Pieśni Lodu i Ognia”, dzięki temu bliżej poznajemy bohaterów i wydarzenia, które wcześniej w sadze były zaledwie wspomniane. Cóż odnajdziemy w tej powieści? Czy jest godna uwagi i przeczytania? Zapraszam do recenzji. W „Rycerzu Siedmiu Królestw” zapoznamy się z trzema opowiadaniami: „Wędrowny Rycerz”, „Zaprzysiężony miecz” i „Tajemniczy Rycerz". Akcja tych opowiadań rozgrywa się około stu lat przed zdarzeniami omówionymi w „Grze o tron”, dzięki czemu będziemy mieli możliwość szerszego poznania tego bogatego uniwersum. Podczas lektury poznajemy Dunka, giermka ser Arlana z Pennytree. Giermek wpada na pomysł, żeby wyruszyć na turniej do Ashford, jako ser Duncan Wysoki w celu zdobycia nieśmiertelnej sławy i dużych kosztowności. W okresie swej wędrówki napotyka na młodego chłopaka zwącego się Jajo, który zostaje jego uniżonym giermkiem. Jednak jak to zwykle bywa, nic nie idzie gładko i zgodnie z planem, a przeciwności losu piętrzą się na potęgę. W „Zaprzysiężonym mieczu” Dunk i Jajo wplątują się w kłopoty podczas służby u Eustace’a Osgreya ze Standfast, nie prosto będzie im się wykaraskać z kłopotów, jakie staną się ich udziałem. W „Tajemniczym Rycerzu” jesteśmy świadkami jak nasi bohaterowie docierają na ślub lorda Ambrose'a Butterwella z Białych Murów. Dunk postanawia wziąć udział w turnieju, a przyjdzie mu uczestniczyć w czymś znacznie większym, co przejdzie jego najśmielsze oczekiwania. Książka ebook wyjątkowo przypadła mi do gustu. Jest to interesujące źródło informacji o Westeross, kiedy jeszcze smoki władały królestwem. Przygody Dunka i Jaja wciągają bogactwem interesujących wątków fabularnych i szybkiej, mknącej jak burza akcji. Mowa miejscami wulgarny nie razi, a dodaje tylko klimatu prowadzonej powieści. To klasyczna opowieść o rycerzach i ich walecznych czynach. Zwroty akcji zaskakują, sprawiając, że lektura jest prawdziwą przyjemnością. Dialogi są umiejętnie skonstruowane, pełne humoru, dodające powieści realizmu. Postacie są stworzone z krwi i kości, dzięki czemu, czytelnik jeszcze bardziej się z nimi utożsamia. Mowa autora jest barwny i ciekawy, zakończenie powieści zaskakuje, pozostawiając lekki niedosyt. Po przewróceniu ostatniej strony czytelnik ma olbrzymią ochotę na dalszą dawkę lektury. Opowieść godna polecenia, każdemu miłośnikowi sagi, jak i fanom opowieści rycerskich, gdyż książka ebook doskonale oddaje ich realia. Z przyjemnością sięgnę po następny tom z cyklu autorstwa Pana George’a R. R. Martin’a. George R. R. Martin spisał „Rycerza Siedmiu Królestw” z niebywałą pasją i zapałem, zarażając nim kolejne rzesze wiernych czytelników. Ciekawie poprowadzona, trzymająca w napięciu fabuła, realistycznie przedstawieni bohaterowie, prawdziwe i przekonujące dialogi sprawiają, że opowieść jest pozycją godną polecenia. Świat walecznych i honorowych rycerzy przemawia do czytelnika z każdą stroną, wciągając coraz bardziej i bardziej w swe czeluście. Z ciekawością i olbrzymią ochotą przystąpię do czytania kolejnej części cyklu. Serdecznie polecam. http://fantasy-bestiarium.blogspot.com/2017/12/rycerz-siedmiu-krolestw-george-rr-martin.html