Recenzje

• Wasio

  2018-03-20

  Miałem w planach przeczytać „Rudego/Prawo do życia” dopiero za jakiś czas. Śmierć Ketchuma sprawiła jednak, że postanowiłem zapoznać się z tą książką wcześniej, aby w ten sposób oddać hołd autorowi, który zrobił na mnie w ubiegłym roku piorunujące wrażenie. Jack Ketchum (właściwie Dallas William Mayr) narodził się 10 listopada 1946 roku w Livingston. Był znanym amerykańskim pisarzem, specjalizującym się w powieściach grozy. Własne książki wydawał też pod pseudonimem Jerzy Livingston. Zanim pod koniec lat 70-tych ubiegłego wieku chwycił za pióro, podejmował się różnorakich zajęć. Był m.in. aktorem, piosenkarzem, sprzedawcą, agentem literackim i nauczycielem. Spisał kilkanaście powieści, z których kilka zostało przeniesionych na taśmę filmową. Kilkukrotnie zdobywał nagrodę Brama Stokera, najbardziej prestiżową nagrodę dla utworów grozy. Był także autorem wielu opowiadań. Prywatnie pisarz mieszkał w Świeżym Jorku, gdzie zmarł 24.01.2018 roku. Książka ebook zawiera dwa opowiadania. Pierwszym z nich jest ,,Rudy”. Awery Ludlow to człowiek, którego życie boleśnie doświadczyło w przeszłości. Jego pies Rudy był jego wiernym towarzyszem przez lata. Kiedy trzech nastolatków dla zabawy zabija Rudego, Avery szuka sprawiedliwości. Lecz kiedy zdaje sobie sprawę, że sprawiedliwość może przegrać z bezdusznością paragrafów, postanawia wziąć sprawy w własne ręce. Jest to zupełnie inne opowiadanie, w porównaniu z dotychczas przeczytanymi przeze mnie ebookami Ketchuma. Nie ma w nim żadnych nadprzyrodzonych zjawisk i zbytniego epatowania przemocą. Mamy za to historię starszego pana, który widząc bezsilność jednostki względem prawa i siły pieniądza, sam postanawia dokonać zemsty na mordercach własnego czworonożnego przyjaciela. Jako duży fan psów, z całej siły kibicowałem głównemu bohaterowi w potyczce o sprawiedliwość. Nie jeden raz w swoim życiu przekonałem się, że psiak jest najwierniejszym przyjacielem, który nigdy nie opuści człowieka w potrzebie. Dlatego czytając „Rudego” w pełni rozumiałem postępowanie Avery’ego i sam się mocno zastanawiałem, co ja bym zrobił na jego miejscu. Drugą nowelą znajdującą się w książce pdf jest „Prawo do życia”. Kiedy Sara Foster zostaje uprowadzona sprzed kliniki aborcyjnej, jest w trzecim miesiącu ciąży. Jej porywacze zdają się to wiedzieć. Wiedzą również gdzie mieszka, gdzie uczy, wiedzą kim jest ojciec dziecka. Opowiadają jej o Organizacji, która sprawuje ponad wszystkim kontrolę. Lecz przede wszystkim to oni chcą sprawować kontrolę ponad nią. W ich szalonym planie Sara jest tylko narzędziem, dzięki któremu chcą osiągnąć własny okrutny cel… O ile ,,Rudy” był opowiadaniem dla każdego, tak tutaj mamy Ketchuma takiego, jakiego prawdopodobnie najbardziej cenimy, czyli nie dla wrażliwych czytelników. Inspirowane prawdziwymi zdarzeniami „Prawo do życia”, jest bardzo podobne do historii zawartej w najbardziej słynnej książce pdf chyba najbardziej przerażającego mężczyzny w Ameryce – „Dziewczyny z sąsiedztwa”. W obydwu przypadkach mamy atrakcyjną dziewczynę, która jest przetrzymywana w piwnicy i poddawana coraz bardziej wymyślnym torturom, zarówno fizycznym jak i psychicznym. Nie jest to prosta lektura. W okresie czytania nie raz pojawiało mi się pytanie, do jakich okropności może być zdolny człowiek. I gdy wydaje się, że granica okrucieństwa została osiągnięta, to następuje następna tortura, która przesuwa ten margines jeszcze dalej. Twórca miejscami bardzo mądrze unika brutalnych opisów pozostawiając miejsce dla naszej wyobraźni. Dzięki temu im bardziej mamy mroczniejszą fantazję, tym bardziej opowieść jest dla nas straszniejsze. „Rudy/Prawo do życia” to książka, którą czyta się bardzo szybko. Nie jest to na pewno najwybitniejsze dzieło nieodżałowanego Jacka, lecz mimo wszystko zdecydowanie warto tę książkę przeczytać. Zadowoli ona zarówno czytelników, którzy oczekują krwawych historii, jak i tych, którzy są bardziej wrażliwi. „Rudy” pokazuje, do jakich poświęceń jest gotowy człowiek, aby pomścić własnego najbliższego przyjaciela, natomiast „Prawo do życia”, to jedna z tych historii, po których bardzo ciężko się pozbierać. Chłopczykowi pochodzi z mojego bloga: www.oczytany.eu

• legion

  2018-03-20

  Sam w sobie Rudy bardziej przypomina kryminał i jest trochę nudny natomiast drugie opowieść jest o dużo lepsze i dobrze,że było inaczej bym się zawiódł.Prawo do życia fajnie przypomina Dziewczynę z sąsiedztwa.Czyta się o dużo lepiej i dynamiczniej.

• Ronda18

  2018-03-20

  Rudy Jacka Ketchuma to tylko następny dowód na to, że mamy do czynienia z pisarzem najwyższej klasy, z mistrzem gatunku. Książka ebook idealna - jak zwykle u tego autora czytelnik dostaje coś więcej niż zwykły horror. To poruszająca historia, która naprawdę pozostawia po sobie ślad. Gorąco polecam!

• Kocie

  2018-03-20

  Jak sięgałam po lekturę, Ketchuma wiedziałam, że się nie zawiodę i miałam racje. Pierwsza z opowiadań "Rudy" jest typową przemocą psychiczną, chociaż nie zabraknie tu i fizycznej. Kiedy staremu byłemu żołnierzowi, Averemu Allanowi zastrzelono psa, pamiątkę po kochanej żonie i wiernego towarzysza, postanawia wymierzyć sprawiedliwość. chce żeby chłopak który to zrobił wraz z dwoma kolegami, poniósł karę. Jednak prawo nie stoi po jego stronie. Av jest tak zdeterminowany, że gotowy jest odkopać nawet szczątki Rudego, żeby udowodnić im winę i wymierzyć sprawiedliwość.Drugie opowieść "Prawo do życia" jest równie wstrząsające co "Dziewczyna z sąsiedztwa". Główną bohaterką jest Sara, która chce osunąć dzidziuś własne i własnego kochanka. Zmierzając do kliniki aborcyjnej, zostaje porwana łatwo przed wejściem, żeby zmierzyć się z niewyobrażalnymi torturami. Sara dokładnie poznaje co to jest przemoc fizyczna jak i psychiczna. A także dowiaduje się, że jest to kara za to co chciała zrobić, lecz czy na pewno?co do moich odczuć. Jak zwykle nie zawiodłam się na Ketchumie. dostarczył mi niesamowitych emocji, i nieprzespanej nocy. Bez względu jest jednym z najlepszych pisarzy swego gatunku i tu nikt nie powinien mieć wątpliwości. W "Rudym" pozwala nam mieć nadzieje, że jednak się ułoży, po czym ją nam zabiera. Później ponownie daje ... i zabiera. Nieźle omawia sceny, reakcje, myśli i zachowanie bohaterów. Co do Averego. Dla człowieka który utracił wszystko, dobrze się trzymał. Pokazał nam, jak kluczowy był zwierzak i jak wiele jest w stanie osiągnąć żeby zaznać sprawiedliwości. Z rozkładającym się ciałem psa i ranami przechodzi przez dużo kilometrów. Ponieważ niby dlaczego śmierć Rudego miała by być miej kluczowa niż śmierć człowieka?Po opowiadaniu "Prawo do życia" długo myślałam ponad tym. Twórca nie oszczędził nam krwawych, mocnych, tragicznych scen. Pokazał, po raz kolejny, że człowiek to najgorszy potwór. To co się przytrafiło Sarze, było wręcz przerażające. Torturowana kilka miesięcy, na początku wydaje się, że jest to kara za próbę podjęcia aborcji. Jednak potem można wywnioskować, że jest kolejną niewinną ofiarą psychopatów. Bita batem, wiosłem, przypalana lampą, oznakowana literą "V" nawet głodzona. Nie złamała się do końca i podobnie jak bohaterka "Dziewczyny z sąsiedztwa" walczyła, na własny sposób do końca. A najgorsze, że ta historia zdarzyła się na prawdę, że Ketchum omówił tylko to, co człowiek jest w stanie zgotować drugiemu człowiekowi, bez konkretnego powodu. Ponownie będzie trudno spojrzeć w lustro, ponieważ widać dla ludzi jest bez znaczenia czy zabijamy zwierzę czy człowieka.

• Mejson

  2018-03-20

  Obie historie zawarte w tej powieści na pewno znajdą rzesze fanów. Lecz nie ma się czemu dziwić jeśli zna się twórczość tego autora. Potrafi on wzbudzić w czytelniku chęć na więcej lektury. Moim zdaniem idealnie wręcz dawkuje napięcie, żeby zaserwować nam niezapomniany finał. Tak również jest właśnie w tej powieści. Pozdrawiam.

• Isadora

  2018-03-20

  Avery Allan Ludlow jest starszym panem, którego życie naznaczyła straszliwa tragedia. Po śmierci małżonki i syna jego jedynym towarzyszem jest stary, wierny pies o imieniu Rudy, którego spokojna obecność pomogła mu podźwignąć się z koszmaru i zachować psychiczną równowagę.Tego feralnego dnia Avery łowił ryby w nieodległej zatoce w towarzystwie Rudego. Jego spokój burzy pojawienie się trzech nastolatków ze strzelbą, którzy próbują go obrabować. Kiedy jednak okazuje się, że za bardzo nie mają z czego, jeden z nich strzela do psa. Tak po prostu, bez drgnienia powieki, bez żadnego powodu. Śmiech chłopców długo jeszcze dźwięczał w uszach Avery'ego, gdy pochylał się ponad swoim martwym psem.W własnej rozpaczy, rozdzierany poczuciem straty, która przywołała pamięć o utracie bliskich, Ludlow postanawia pomścić śmierć Rudego. Interweniuje o ojca chłopców, prostackiego nowobogackiego Michaela McCormacka, jednak bezskutecznie: chłopcy wszystkiemu zaprzeczają, zaś ojciec nie tyle nie wierzy słowom Ludlo