„Koniec świata. Koniec mojego życia. Jak ja sobie z tym poradzę? Jak ja to zakomunikuję światu? Jak ja mogłam do tego dopuścić?” Jakiś czas temu miałam okazję poznać debiut @aga.pisze . Byłam ciekawa, co tym razem zaserwuje nam autorka, że będzie to mocny erotyk, wiedziałam doskonale, lecz prawdopodobnie nie zdawałam sobie sprawy, że ta pozycja będzie aż tak gorąca. Na wstępie warto również zaznaczyć, że nie jest to książka ebook dla każdego. Ta lektura jest dla dorosłego czytelnika, to erotyk, który nie przypadnie do gustu każdemu, miejcie to na uwadze. Paulina i Wiktor tworzą szczęśliwy związek, jednak nie podoba się to każdemu. Były partner dziewczyny, Aleksander, nie chce dać jej spokoju. Lecz spokojnie, to nie jest jedyny były na horyzoncie i Wiktor również ma własną przeszłość, która zerka zza płotu. Na domiar złego, okazuje się, że ojciec dziewczyny nie żyje. Lecz dla kogo to złe? Nie dla Pauliny i jej siostry. Od tego momentu zaczyna robić się ciekawie, nawet bardzo, akcja przyspiesza, a my nie mamy czasu na nudę. „Rok motyla” to kontynuacja pierwszej książki autorki i normalnie nie da się jej czytać bez znajomości pierwszej części. Niestety, nie wszystko mi się tutaj podobało. Dla mnie było za wiele scen zbliżeń, które szczególnie na samym początku przyćmiły wszystko inne. Pierwsze niecałe 50 stron to aż pięć scen zbliżeń. Myślę że wielu z was to zniechęci, jednak im dalej brniemy w lekturę, tym akcja zaczyna wypływać na powierzchnię. Nie myślcie, że te gorące sceny zniknęły, wręcz przeciwnie, jednak zaczęła przebijać się również wartka akcja. Niektóre gorące sceny były dla mnie zbyt dosadnie napisane, jednak spoglądając na to z innej strony, wielbiciele gatunku będą zachwyceni. Podobało mi się to, że mamy tu trochę tajemnic, które powoli wychodzą na światło dzienne, które nadawały mroku całej historii, a zakończenie? I się tego spodziewałam i również niekoniecznie. Myślę, że autorka nas jeszcze zaskoczy, ponieważ ta historia nie może się tak skończyć i musimy zobaczyć, co mała istotka, mieszkająca wewnątrz Pauli zrobi i jak odnajdzie się w nowej sytuacji. Nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić was do sięgnięcia tytuł. Uważam, że każdy powinien ocenić go sam.