Recenzje

• Marta Zagrajek

  2018-03-21

  Carol Wyer w "Ostrzu czerwonej kredki" porusza jeden z ważniejszych tematów, które wracają jak bumerang przy okazji niektórych zbrodni. Czy rodzimy się źli? A może nasze wychowanie sprawia, że stajemy się źli? Czy jesteśmy uwarunkowani genetycznie do czynienia złych rzeczy, czy również dopiero z czasem się ich uczymy? Każdej koncepcji jest tyluż zwolenników, co i przeciwników. Autorka postanowiła zabrnąć w wątek zła, które jest efektem wyłącznie środowiska, w którym się wychowujemy. Całość recenzji na zukoteka.blox.pl

• cyrysia

  2018-03-21

  ,,Ostrze czerwonej kredki'' to całkiem dobry, niepokojący thriller psychologiczny z ciekawie zawiązaną i konsekwentnie rozwijaną intrygą, umiejętne budowanym napięciem, zadziwiającymi zwrotami akcji, nieoczywistym zakończeniem, a przy tym poruszający do głębi. Z właściwą sobie przenikliwością opowiada o błędach i zaniechaniach popełnianych w przeszłości, które skutkują daleko idącymi konsekwencjami, zniszczonej rodzinie i zrujnowanym dzieciństwie, a także o pozorach, jakie sami stwarzamy i kłamstwach, w które, dla swojej wygody – chcemy dopasować do siebie. Ta książka ebook ma wszystko, czego potrzeba - tragizm, emocje i szokujące rozwiązania. Z całą pewności pozycja godna uwagi. Polecam. http://cyrysia.blogspot.com/2017/08/ostrze-czerwonej-kredki-carol-wyer.html

• markietanka

  2018-03-21

  Rodzina "na świeczniku", artystyczna, a jednak i tu zdarzają się czarne owce i głęboko skrywane tajemnice. Paul, słynny aktor, po śmierci małżonki sam wychowywał dwoje dzieci, syna i córkę. Poznał kobietę, wdowę z córeczką, w której się zakochał i zamieszkali razem.Wielka szczęśliwa rodzina - nic bardziej mylnego. Miał być ślub, a wyszła tragedia. Okazało się, ze syn Paula molestował najpierw własną siostrę, a później małą Alice. Dziewczynka podczas jednej z takich nocy w samoobronie wbiła mu w oko zaostrzoną kredkę. Musiała z mamą wyprowadzić się z domu Paula, nikt jej nie słuchał, nikt jej nie uwierzył, prócz Pana Długie Uszy, ukochanego królika, którego podarował jej ojciec. I tak zaczęła się ich tułaczka, przeprowadzały się, zmieniały nazwiska, a matka o wszystko obwiniała własną małą córkę. Córka dorosła, matka umarła, ale gorycz i piętno, które zostało odciśnięte na jej psychice pozostało. Żeby w końcu wybuchnąć i dać upływ emocjom - po latach... Po latach bowiem dzieje obydwu rodzin ponownie się splotły. Aktor zmarł w dziwacznych okolicznościach, a sprawą jego śmierci zainteresowała się młoda policjantka po przejściach, Robyn Carter. Dodatkowo okazało się, że małżonka zgłosiła zaginiecie swego męża, syna aktora. Ślady zaczynały się łączyć, jednak nigdzie nie było śladów po Natashy, córce aktora, i po małej Alice. Natasha dynamicznie wyprowadziła się z domu, przemieniła nazwisko i poukładała własne życie na nowo. Ma szczęśliwą rodzinę, jednak ktoś postanowił ponownie rozwalić jej życie i przypomnieć o przeszłości. Przeszłość powraca, żeby zemścić się po wielu latach. Czy Robyn uda się rozwiązać sprawę pomimo swoich problemów? Ostrze czerwonej kredki to idealnie napisany thriller. Kilka wątków splata się w wyjątkowo intrygującą historię. Autorka wikła i knuje, wpuszcza czytelnika w ślepe zaułki, żeby po chwili ponownie rzucić przynętę. Podczas lektury tej książki w mojej głowie panował chaos i tłukło się w niej tysiące pytań, ana które odpowiedź znalazłam na finale powieści. Akcja mknie jak burza, pozornie niepowiązane wątki łączą się w logiczną i zaskakującą całość. Finał jest nieprzewidywalny, a cała opowiadanie sprawia, że ciarki chodzą po plecach. Jeśli lubicie zaskakujące i niebanalne thrillery to Ostrze czerwonej kredki jest dla was obowiązkową lekturą - polecam! https://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2017/07/ostrze-czerwonej-kredki-carol-wyer.html