Średnia Ocena:
Resortowe dzieci. Tom 1. Media
One. Resortowe dzieci. Wychowane w rodzinach działaczy i funkcjonariuszy KPP, PZPR. Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, a później SB. Idealnie ustawione później w życiu, dzięki koneksjom a później pieniądzom i „grubej kresce”. Czasem, choć wywodzą się z niekomunistyczych środowisk, związane ideologicznie a także materialnie z byłą władzą i bezpieką. Za młodu aktywiści komunistycznych organizacji młodzieżowych, później biznesmeni, właściciele i zarządcy świeżych mediów. Właśnie dlatego tak zdecydowanie przeciwne dekomunizacji i lustracji, szydzący z patriotyzmu, polskich tradycji i w ogóle z polskości. Niebezpieczne, ponieważ usytuowane w opiniotwórczej prasie, a przede wszystkim w telewizji i stacjach radiowych. Obecne w nich od stanu wojennego – do dziś.One. Resortowe dzieci. „Violetty”, „Kowalscy”, Literaci”, „Poeci”, „Daniele” i inni. Połączeni solidarnością grupową i interesami, posługujący się wprawnie relatywizmem moralnym, szyderstwem i ośmieszaniem. Często, w razie pilnej potrzeby, pełniące rolę „dyżurnych autorytetów moralnych”, szczujących przeciw zbyt niepokornym, zbyt dociekliwym – myślącym, nad ich miarę, po prostu inaczej.Ta książka ebook jest właśnie o nich.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Resortowe dzieci. Tom 1. Media |
Autor: | Kania Dorota, Marosz Maciej, Targalski Jerzy |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Fronda |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Resortowe dzieci. Tom 1. Media PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Pozycja obowiązkowa dla każdego kto obserwuje otaczający Nas świat. Treść oparta o dokumenty IPN więc nie można mieć pretensji o zakłamania.