Czytaj więcej:
Zobacz podgląd Rat Queens. Tom 2. Dalekosiężne macki N'rygotha pdf poniżej lub w przypadku gdy jesteś jej autorem, wgraj własną skróconą wersję książki w celach promocyjnych, aby zachęcić do zakupu online w sklepie empik.com. Rat Queens. Tom 2. Dalekosiężne macki N'rygotha Ebook
podgląd online w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki nie posiadają jeszcze opcji podglądu, a inne są ściśle chronione prawem autorskim
i rozpowszechnianie ich jakiejkolwiek treści jest zakazane, więc w takich wypadkach zamiast przeczytania wstępu możesz jedynie zobaczyć opis książki, szczegóły,
sprawdzić zdjęcie okładki oraz recenzje.
Podgląd niedostępny.
swojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Średnia Ocena:
Rat Queens. Tom 2. Dalekosiężne macki N'rygotha
2 tom opowieści o nieustraszonych Rat Queens. Oto fantasy na jakie czekaliście! Co się stanie gdy połączymy Buffy z Tank Girl, rozmnożymy i umieścimy w świecie „Władcy Pierścieni”? Powstaną Rat Queens, czyli pijące na umór, brutalne i wulgarne panny do wynajęcia, za złoto albo gorzałę eliminujące wszelkie okoliczne abominacje. Epicka, mroczna, pełna czarnego humoru seria fantasy, w której zakochacie się bez pamięci.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Rat Queens. Tom 2. Dalekosiężne macki N'rygotha |
Autor: | Wiebe Kurtis J. |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Non Stop Comics |
Rok wydania: | 2018 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Rat Queens. Tom 2. Dalekosiężne macki N'rygotha PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
SZCZUREWNY POWRACAJĄ „Rat Queens” to seria, która powinna mi się nie podobać. Humorystyczne fantasy? Wulgarne do tego i pełne niewybrednych żartów? Litości. A jednak przygody szalonych dziewczyn, których mowa jest równie ostry co miecze, zdołały mnie kupić i z chęcią sięgnąłem po ich ciąg dalszy. Czy się zawiodłem? Absolutnie nie, ponieważ cykl ten proponuje solidną porcję dobrej zabawy wszystkim fanom takich pozycji, jak „Lanfeust z Troy” czy „Murciélago”. Upojna noc po dobrej potyczce to coś, co Szczurze Królowe wprost uwielbiają. Dziki, niezobowiązujący seks, duuuuużo alkoholu, dużo innych używek… Należało się, wygrały w końcu bitwę, która mogła zakończyć się ich śmiercią i uratowały miasto. Co prawda same sprowadziły na nie zagrożenie, lecz znając ich charakterki (i niechęć do tego miejsca), to cud, że zdecydowały się walczyć w jego obronie. Docenia to nawet burmistrz Kane, który nie dość, że nie zamierza wyrzucić ich z mieściny za ostatni wybryk (oderwanie z pomnika Daru Palisady penisa – ten czyn akurat jest na rękę i jemu, i Koalicji Matek na Rzecz Przyzwoitości), to chce je jeszcze zatrudnić. Do czego? Do obrony karawany przed…. Ludźmi-grzybami. Kobiety przyjmują to zlecenie, jednocześnie, jak to one, kłócąc się i spierając pomiędzy sobą. To jednak zaledwie początku, ponieważ w Palisadzie zjawia się… mąż Delilah. Tymczasem Sawyer zajmuje się poszukiwaniami Bernardetty. Jemu i Loli udaje się znaleźć trop prowadzący do zabójców z Czarnych Khali. Sawyer rusza go sprawdzić sam, znajduje kobietę, jednak wszystko to okazuje się być zasadzką. Jakie są cele tajemniczego osobnika? Do czego to wszystko doprowadzi? I czym jest N’Rygoth? Jeśli powyższy opis brzmi poważnie, a pewnie po części tak właśnie jest, to wybaczcie. Fabuła zresztą sama w sobie jest dość klasyczna i wydaje się mało zabawna, lecz jej poprowadzenie, bohaterki i rzeczy, które je spotykają, już nie. Szczurewny klną, siekają wrogów, uprawiają seks (najbardziej rozbrajająca i śliczna z nich jest lesbijką) i zażywają różnorakie substancje, kłócąc się przy tym zajadle. A wszystko to robią z humorem i charakterystycznym dla nich szaleństwem. Jest wulgarnie, jest ostro, jest również krwawo, a akcji nie brakuje. Można rzec, że „Rat Queens” to stricte męska rozrywka – i coś w tym oczywiście jest – lecz pewnie nie jedna dziewczyna będzie idealnie się bawiła, czytając przygody czterech kobiet o niewyparzonych buziach i ostrych charakterkach. Szata graficzna? Udana, dość realistyczna nawet jeśli jeden z twórców miewa kłopot z proporcjami (skąd te grube uda na niektórych kadrach?!), brudna, lecz pasująca do treści. „Rat Queens” mają własny niezaprzeczalny urok, a całość czyta się naprawdę znakomicie. Co prawda jest to tylko i wyłącznie niezobowiązująca rozrywka, lecz naprawdę nieźle wykonana. Fani lżejszych komiksów dla dorosłych, takich w sam raz na odreagowanie po cięższym dniu, będą zadowoleni.