Puszcza Białowieska. Ostatnia puszcza Europy okładka

Średnia Ocena:


Puszcza Białowieska. Ostatnia puszcza Europy

"Ten album, te fotografie są normalnie piękne. To urok jest w sóweczkach, jarząbkach, rysiu, żubrach, przylaszczkach, w omszałych pniach, w wilgoci olsów lecz również w suchych zabitych przez kornika świerkach, w tym wszystkim co składa się na Puszczę Białowieską. Widać, że to dzieło kogoś kto puszczę kocha, ponieważ poza mistrzostwem fotografii jest w tym serce i miłość do tego ostatniego prawdziwego lasu jaki nam pozostał. Krzysztof Onikijuk twórca tego dzieła prowadzi nas przez puszczę sobie tylko słynnymi ścieżkami. Wiem, że zna ją doskonale. Prowadzi nas przez puszczę egzotyczną i zapuszczającą się, przez puszczę która umiera i odradza się. Prowadzi nas przez puszczę taką jaka powinna być. W tych ciężkich dla puszczy czasach gdy znów pełni buty ludzie chcą ją przerobić na zwykły las, cięty i sadzony, ten album daje nadzieję i wiarę w to, że puszcza ocaleje." Adam Wajrak

Szczegóły
Tytuł Puszcza Białowieska. Ostatnia puszcza Europy
Autor: Onikijuk Krzysztof
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Fundacja Sąsiedzi
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Puszcza Białowieska. Ostatnia puszcza Europy w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Puszcza Białowieska. Ostatnia puszcza Europy PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Anonim

    Cudowny album, warto go mieć, bo to dziedzictwo może kiedyś zniknąć, natura wciąż wymiera.