Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Felicja odzyskuje pamięć, a wraz z nią chce odzyskać męża. Okazuje się jednak, że współorganizacja jego ucieczki z więzienia to za mało; Alex jest przekonany, że wolność zawdzięcza Michaelowi. Znika bez śladu, lecz Felicja nie daje za wygraną. Wie, że nosi jego dziecko, wie, że pragnie tylko jego, że nie chce spędzić życia z nikim innym. Przez chwilę wydaje się, że już wszystko będzie dobrze, że wiadomość o ciąży Felicjii da Alexowi szczęście i spokój, którego w głębi duszy pragnie, lecz do głosu dochodzą demony przeszłości i to, co mogło być cudowną rodzinną sielanką zamienia się w koszmar przepełniony pożądaniem, niezrealizowanymi pragnieniami i zdruzgotanymi nadziejami. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Przysięga. Grzechy mafii. Tom 3 |
Autor: | Winnicka Magdalena |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Akurat |
Rok wydania: | 2021 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
No i oto on , trzeci tom Grzechów mafii. Czekaliście? Żeby sięgnąć po tę książkę, koniecznie musicie znać dwie poprzednie. A one zostały dość konkretnie przeze mnie skrytykowane. Stawiam na szczerość lecz oczywiście z zachowaniem kultury, może nam się książka ebook nie podobać lecz nie mamy prawa nikogo obrażać mimo to. Z tym, że dwie poprzednie części są na tyle specyficzne, że mimo , iż miałam do chaosu i nieścisłości ,a nawet momentami absurdów , w nich zawartych tyle zarzutów, to nie potrafiłam porzucić tej historii, machnąć ręką z przekonaniem, że już i tak lepiej nie będzie. A czemu ? Ponieważ mimo wszystko ta historia miała w sobie coś takiego ,że nie można było odpuścić i styl autorki w drugim tomie uległ poprawie . A w trzecim ? No właśnie, rozwlekam się ponad poprzednimi a o ten trzeci tu chodzi. I on w porównaniu z poprzednimi jest REWELACYJNY ! Ja czytając , zastanawiałam się o co tu chodzi. I nie w kwestii, że nie rozumiałam książki, tylko byłam w szoku jaki postęp zrobiła autorka, jak jej styl się przemienił , jakiej uległ poprawie. Chaosu, który dotychczas tak mnie raził, już nie ma. Wszystko spójne i klarowne. Mimo, że zaskakujące i nieprzewidywalne. W poprzednich tomach działo się dużo i tu również nie mało. Choć akcji jako takiej nie ma tyle co wcześniej, za to pomiędzy naszymi bohaterami cały czas napięcie, dramat, emocje. Przeszli już tak dużo , a stale nie potrafią dojść do ładu, próbują się tu ewidentnie wykończyć psychicznie i nerwowo. I nas tak przy okazji też. Nasza Felicjo-Alicja, jest w ciąży i ma za zadanie wyciągnąć męża z więzienia, uświadomić, że odzyskała pamięć , miłuje go i jest z nim w ciąży. Niby wydaje się, że wyciągnięcie go z więzienia będzie największym kłopotem a to nie do końca takie oczywiste. Alex/Kostandin , jest wściekły, zawiedziony i nie chce już mieć do czynienia ze własną żoną. Tak, że przed nią nie lada wyzwanie. Są momenty, że książka ebook szokuje i przeraża, chwile w których już nie wiadomo co myśleć. Szczególnie zakończenie wywołuje palpitacje i jak już wszystko staje się oczywiste , nieźle ,że autorki nie ma w zasięgu ręki... Pewnie zdrowa i cała by z tego nie wyszła...Niezaprzeczalnie poprawił jej się styl i wzniosła na wyżyny umiejętność wodzenia czytelnika za nos. Tak sobie wyobrażam jaką minę miała , jak się śmiała wyobrażając sobie naszą reakcję na zakończenie jakie zafundowała. Pewnie jest z siebie niesamowicie zadowolona i mimo, że mam chęć ją za to delikatnie i subtelnie udusić, to gratuluję postępu i chętnie sięgnę po więcej książek, będąc już przygotowaną na jej zagrywki. Zalecam !!!!
Felicja po odzyskaniu pamięci stawia sobie za priorytet odzyskanie męża. W tym celu pomaga mu uciec z więzienia, jednak to nie wystarczy. Alexander jest przekonany, że wolność zawdzięcza Michaelowi. Postanawia zniknąć a świadomość, że został zdradzony przez swoją małżonkę budzi w nim bezduszność i oziębłość. Dziewczyna nie ma zamiaru się poddawać a dziecko, ktore nosi pod sercem daje jej motywację żeby walczyć o szczęście rodzinne. Aczkolwiek wiadomość o ojcostwie nie starczy by kłopoty i utracone zaufanie poszły w niepamięć. Przyszedł czas na pożegnanie się z Alicją i Kostandinem. Gdzie pierwsza element skradł moje serce, w drugiej wątek sensacyjny odegrał główną rolę tak w trzeciej mamy podsumowanie całości wydarzeń i wszystkie poczynania teraz przynoszą plon a bohaterzy muszą ponieść konsekwencje własnych decyzji. Autorka już od samego prologu zaczyna z mocnym przytupem robiąc smaka na kolejne rozdziały. W tej części Magdalena Winnicka skupiła się na problemach małżeńskich Alexandra I Felicji. Na naszych oczach dokonuje się stopniowa zmiana bohaterów, stają się dojrzalsi i poważniejsi. On chce się pozbyć emocji na rzecz obojętności i perfekcyjnego opanowania. Ona mocno zmobilizowana na odbudowaniu relacji pomiędzy nimi. Tak bardzo się od siebie różnią, a jednak pasują do siebie i doskonale się nawzajem uzupełniają. Dzięki dwutorowemu przedstawieniu sytuacji mamy możliwość poznać myśli i uczuć głównych bohaterów, dzięki którym łatwiej nam zrozumieć ich poczynania. Zabrakło mi mafijnej zadziorności, szkoda, że wątek z Arturem i grupą dolonośląską został tak dynamicznie pogrzebany. W " Przysięga. Grzechy mafii" nie zabrakło za to emocji i mnóstwa niepewności co do dalszego rozwoju historii. Widać, że autorka poświęciła czas na zagłębienie się w strukturze wieziennej i posługiwała się terminologią grypserską. Stylistycznie opowieść stale utrzymuje wysoki poziom co poprzednie części, poruszając własną brutalnością, zaskakując nietuzinkową fabułą i rozbudzając ogień, namiętność i pasję.
Alicjo i Kostandinie, Dziękuję wam, za wspaniałą podróż od Wrocławia, poprzez Szwajcarię, Dubaj i Leicester. Pokazaliście, własną siłę, odwagę, determinację. Nie mieliście ani kszty ulgi. Musieliście pokonać tą przygodę przez różnorakie osobowości, czy to polskie, włoskie, czy ukraińskie. Mieli was w garści, a tak naprawdę to wy mieliście ich pod włosem. Świat należał do was, ktoś was wykiwał, wyście to zrobili podwójnie odbijając piłeczkę. Bywało tak, że trudno miałam zrozumieć Cię Licjo, gdy się płaszczysz przed mężem, a czy warto ? To trzeba samemu zobaczyć. Jesteś z pozoru kruchą i niewinną istotą, a masz więcej siły i potrafisz udźwignąć nie jeden ciężar. Natomiast ty Kosta, jesteś w gorącej wodzie Kompany, co bywało dla ciebie zgubne, a na cofnięcie czasu było za późno, gdyż musiałeś się zmierzyć z świeżymi przeciwnościami. Nie masz litości dla nikogo, wroga trzymasz blisko i go niszczysz. Dziękuję za rozwiązanie sprawy Leny W a także zagadkowej róży .... Nie wiem kogo bardziej lubię, Alicję czy Felicję, albo Alexandra czy Kostę- jedni i drudzy to lubiący ekstremalne wyzwania. Arturze- szkoda, że tak mało ciebie było, a szkoda ponieważ bym chętnie poczytała o twoim cierpieniu, i o tym co przygotował dla ciebie Alex. Z drugiej strony dobrze, że tak dynamicznie się ciebie pozbył, ty nieźle wiesz, na co sobie zasłużyłeś. Jeden błąd, jedno potknięcie i wszyscy wracają do punktu wyjścia... Magdaleno, z całego serca Ci dziękuję za wspaniałe zakończenie tej mrożącej w żyłach historii. Dziękuję ci za to, że zadbałaś o dobrą zabawę, zadbałaś o apogeum wytrzymałości. Ciarki kopały bardziej niż naelektryzowane włosy, łzy płynęły z różnorakich powodów, a zaskoczenie towarzyszyło już od prologu i twojego "wstępu" do lektury. Dobra, czasem bałam się zaczynać świeży rozdział, gdyż nie miałam pojęcia co mnie czeka. Trochę się rozpisałam i przestraszyłam w wiadomości prywatnej, chciałam cię trochę wrobić jak ty mnie przez całą książkę. Trzymaj się cieplutko, i proszę o więcej takich wycieczek.
Prawdopodobnie wszyscy znamy zabawę w kotka i myszkę? Zazwyczaj mamy tylko dwóch graczy, lecz co jeśli w tym zestawieniu myszek będzie więcej? Czytelnicy już od samego początku trylogii "Grzechy mafii" wpadają w grę wykreowaną przez autorkę, która bawi się z nimi do samego końca i ani myśli uprzedzić, że bez znajomości zasad wszystkie starania by zrozumieć tą jedną olbrzymią intrygę są bezcelowe. Czeka na was niebezpieczna zabawa bez trzymanki. Przygotujcie się na masę emocji, akcji, intryg i grzechów. Ponieważ porachunki zostały wyrównane, a przysięga dotrzymana. Tylu zwrotów akcji i zamieszania prawdopodobnie nikt by się nie spodziewał. Autorka mnie nie zawiodła i stworzyła idealne zwieńczenia trylogii. Trudno nie zauważyć jak jej twórczość rozwija się z każdym kolejnym tomem i początkowa cukierkowość przeradza się w bezlitosny świat kierowany przez biznesmena z krwią na rękach. Gorąca atmosfera przeplata się z norweską oziębłością tworząc mieszankę wybuchową. Na reakcję nie trzeba długo czekać, a świat bohaterów niejednokrotnie zatrzęsie się w posadach. Alex i Felicja mają przed sobą trudne chwile. Przetrwać mogą tylko razem, jednak nieporozumienia, duma i zawziętość oddalają ich coraz bardziej. Ciężkie czasy wymagają dzielnych działań, a nie raz już się przekonaliśmy, że Alexander nie zna słowa niemożliwe. Plan A, B, C i tak aż do Z ma w każdej sytuacji i nic nie jest w stanie go zaskoczyć. Jedynie jego małżonka potrafi przyćmić jego zdrowy osąd. Jego największa słabość i siła. Mimo wszystko nie można mu zarzucić słabości. Trzyma gardę i oddaje ze zdwojoną mocą, Felicja przekonała się o tym osobiście. Ta dwójka może się miłować lub zabić. Nic pomiędzy, ponieważ przestać miłować to umrzeć po raz drugi.
Felicja odzyskuje pamięć. Alex siedzi w więzieniu i usiłuje zapomnieć o żonie. Ona zaś planuje wydostanie męża z więzienia. Jednak Alex zaraz po ucieczce znika bez śladu. Nie wie, że to żonie zawdzięcza wolność. Felicja jest jednak uparta i za wszelką cenę chce oszukać męża. Czy uda jej się odzyskać męża i jego zaufanie? "Przysięga" to finał trylogii "Grzechy mafii", czyli historii Felicji i Alexandera. Muszę przyznać, że książkę czyta się lekko i szybko. Losy się w niej bardzo dużo. Momentami miałam wrażenie, że za dużo. Autorka nie oszczędzała własnych bohaterów, zasypując ich kolejnymi problemami i problemami. Dzieje tej pary są tak pogmatwane, że czasami się w tym gubiłam. Denerwował mnie brak komunikacji pomiędzy tym dwojgiem. Co chwila wątpią w siebie wzajemnie i zamiast rozmowy wybierają ucieczkę. Chociaż pewnie gdyby ze sobą rozmawiali, książka ebook dynamicznie by się skończyła. Lubię, jak w ebookach jest wiele akcji, a w tej jej nie brakuje. Potrzebowałam odmiany po ostatnio czytanych kryminałach i thrillerach, i ta książka ebook mi ją zapewniła. Jestem interesująca kolejnych ebooków autorki.
Trzecia element serii "Grzechów Mafii". Jak zwykle mamy głównych bohaterów Aleksandra i Felicje, którzy muszą zmagać się z miłością, zaufaniem, rozczarowaniem i niedopowiedzeniami, które wyniknęły z ich związku i utarty pamięci przez Felicje w poprzedniej części, a które dają o sobie znać. Szczególnie gdy Aleksander zwątpił w Felicje. Na szczęście nastąpiła jego rehabilitacja, a niedopowiedzenia zostały wyjaśnione. A zakończenie naprawdę zaskakuje, i cieszę się, że autorka połączyła Aleksa z Kostandinem a Felicje z Alicją. Dodatkowo momenty z Jesperem i jego kotem, których Felicja uratowała, były świetne. A moment przeprosin Aleksandra Felicji słodki i inny niż zazwyczaj się pojawia w książkach. Co do zakończenia rzeczywiście wbija w fotel i jest nieoczywiste lecz jak najbardziej pasuje do książki i całej serii.
Ten 3 tom…połknęłam. Jak ryba przynętę. Złapałam i nie puściłam. I wraz z zakończeniem jak ryba na lądzie, otworzyłam buźkę mówiąc O NIEEEEEE, TO JUŻ KONIEC Pani Magdaleno… mistrzostwo! Zalecam całą Trylogię! http://latosiowydom.pl/przysiega-grzechy-mafii-tom-3-m-winnicka/
Po przeczytaniu drugiej książki, cały czas miałam ją w głowie, została cudownie napisana, nie sądziłam że trzecia element bardziej mnie zaskoczy. Tak się jednak stało, piękna książka. Przeczytałam w jeden wieczór.
Petarda. Duży szacunek i ukłony dla autorki za tak świetną książkę. 😘
Jestem zachwycona