Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Jedno z ekstremistycznych brytyjskich ugrupowań politycznych przygotowuje zamach na premiera Wielkiej Brytanii podczas jego wizyty w Polsce. Jednak domniemany płatny zabójca, Polak z pochodzenia, okazuje się nie być tym, za kogo się podawał. Wykorzystując podobieństwo do rzeczywistego mordercy, inkasuje kilkaset tysięcy funtów zaliczki, żeby uciec swoim zleceniodawcom i rozpocząć nowe życie – z dala od państwie rodzinnego i polskiego „piekiełka” emigrantów na Wyspach Brytyjskich. Realizuje własny plan aż do momentu, kiedy pojawia się dziwny, nieziemski opiekun, deklarujący pomoc w planowanym zabójstwie. Brytyjskie służby specjalne wraz z londyńską policją, w postaci panów Smitha i Livera, śledzą wynajętego mordercę przez całą Europę. Akcja po paru dniach przenosi się z Londynu do polskiego miasta, w którym ma dojść do zamachu. Komisarz Wątroba wraz ze swoim zespołem zostaje wciągnięty w sieć politycznych intryg, grę tajnych służb i… demonów z piekła rodem.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Przypadkowy zabójca |
Autor: | Mróz Tomasz |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Sumptibus |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Tomasz Mróz nauczył mnie, że jego książki do klasycznych nie należą. Ich cechą charakterystyczną są specyficzny, ironiczny humor a także zabawa konwencjami. "Przypadkowy zabójca" też wybiega daleko poza ramy typowego kryminału, i zaczynając lekturę powieści wydawało mi się, że jestem gotowa na wiele, a autorowi i tak niejednokrotnie udało się sprawić kilka zaskakujących niespodzianek i teraz nawet komisarz Wątroba nie jest już tym samym komisarzem słynnych z poprzednich powieści, teraz komisarzy jest dwóch. Już na samym początku twórca zaskakuje zmianą miejsca akcji. Przenosimy się bowiem do Wielkiej Brytanii, gdzie śledzimy jak jedno z ekstremistycznych politycznych ugrupowań przygotowuje się do zamachu brytyjskiego premiera w okresie jego wizyty w Polsce. Kłopotem staje się domniemany płatny zabójca, który na nieszczęście własnych zleceniodawców okazuje się być nie tym za kogo się podawał. Wykorzystując własne podobieństwo do prawdziwego mordercy, inkasuje zaliczkę i ucieka by rozpocząć nowe życie jak najdalej od 'raju' jakim jest życie polskich emigrantów na Wyspach. Wszystko idzie zgodnie z planem, lecz tylko do chwili gdy na jego drodze staje dziwaczny jegomość, Wojsław rodem ze średniowiecza, deklarując pomoc w planowanym zabójstwie. Śladem "zabójcy" podążają brytyjskie służby specjalne w towarzystwie londyńskiej policji w osobach Smitha i Livera. Po paru dniach trafiają do Polski, do miasta w którym ma dojść do próby zamachu. Nawet brytyjska śmietanka policji i wywiadu nie obejdzie się jednak bez pomocy nieocenionego komisarza Wątroby. Tomasz Mróz wielbi żonglowanie konwencjami, z niezwykłą wprawą bawiąc się gatunkami literackimi. W "Przypadkowym zabójcy" poszedł jednak o krok dalej, ponieważ prócz kryminału, fragmentów fantastycznych i metafizycznych wziął na tapetę thriller polityczny. W rezultacie otrzymałam opowieść utrzymaną w charakterystycznym dla autora klimacie i stylu, a jednocześnie ten gatunkowy mariaż wniósł swoisty powiew świeżego powietrza. W tej książce pdf nic nie przebiega tak jak nakazuje życiowa logika i zdrowy rozsądek. Raz, że sprawę prowadzi komisarz Wątroba (do tego w dwóch odsłonach), który regulaminy i procedury ma w głębokim poważaniu. Dwa, wpływ na wydarzenia mają istoty nie z tego świata, które mieszają na potęgę i nic nie jest tak jak być powinno. Mamy więc zwroty akcji z piekła rodem, tworzące niespodziewane i zaskakujące rozwiązania. O dziwo, w tym bałaganie jakoś odnajdują się komisarz Wątroba a także jego brytyjskie alter ego Liver, rozwiązują sprawę w myśl zasady "po nitce do kłębka", która sprawdza się znakomicie. Humoru w "Przypadkowym zabójcy" też nie brakuje, szczególnie tego czarnego i absurdalnego. W powieści twórca dość dużo miejsca poświęca realiom pracy policji i służb specjalnych. Audyty, czyli szukanie haków, delegowanie zadań, czyli spychologia, która powoduje apatię i frustrację wśród funkcjonariuszy. To tylko niektóre "jasne strony" pracy tej grupy zawodowej. Oczywiście wszystko ukazane w krzywym zwierciadle i w najwyższym stopniu przejaskrawione. Brakowało mi tylko trochę słynnych z "Przejścia A-8" i "Fabryki wtórów" gangu Stalowego, który pojawia się tylko na chwilę, jednak Wojsław, Wątroba ze swoim alter ego Liver'em są wystarczającym zadośćuczynieniem. Nietypowa, gatunkowa hybryda pełna akcji, politycznych intryg, pojedynków asów wywiadu z demonami z zaświatów, okraszona klasycznym dla autora absurdalnym humorem. "Przypadkowy zabójca" urzeka i zaskakuje. Nietuzinkowa i nie- przypadkowo bardzo niezła lektura. Źródło: http://cuddle-up-with-a-good-book.blogspot.com/2016/07/przypadkowy-zabojca-tomasz-mroz.html